Państwo Kościelne Rotria
II Konsystorz Kurialny - Wersja do druku

+- Państwo Kościelne Rotria (https://forum.rotria.net.pl)
+-- Dział: INSTYTUCJE STOLICY ŚWIĘTEJ (https://forum.rotria.net.pl/forumdisplay.php?fid=217)
+--- Dział: Pałac Apostolski (https://forum.rotria.net.pl/forumdisplay.php?fid=104)
+---- Dział: Archiwa Apostolskie (https://forum.rotria.net.pl/forumdisplay.php?fid=495)
+----- Dział: Zespół Archiwalny "Instytucje" (https://forum.rotria.net.pl/forumdisplay.php?fid=496)
+------ Dział: Pałac Kwirynalski (https://forum.rotria.net.pl/forumdisplay.php?fid=101)
+------ Wątek: II Konsystorz Kurialny (/showthread.php?tid=2172)

Strony: 1 2


II Konsystorz Kurialny - Fiodor Godunow - 05.08.2020

II Konsystorz
Kurii Rotryjskiej

V VIII MMXX



Wczesnym popołudniem w Pałacu Kwirynalskim zebrała się Kuria Rotryjska w całym swoim składzie. W antykamerze kwirynalskiej czuć było raczej lekki nastrój, powodowany zapewne porą roku, niźli podniosłość chwili. W ferii kolorów zgrabnie "tańczyła" służba roznosząc kawę oraz słodkie przekąski notablom. Antykamera była zdecydowanie za mała na taki tłum. Jego Eminencja Mikołaj kardynał Dreder siedział na zabytkowym krześle tuż przy portrecie Marka Pawła, króla Rzeczypospolitej Obojga Narodów ubranego w strój sarmacki. Obraz ten wisiał już tak długo, że żaden żyjący rotryjski "dinozaur" nie pamiętał, kto go tu powiesił, ani skąd w ogóle wziął się w Rotrii. Dostojny kardynał spokojnie popijał cappucino, patrząc na Marka Wiktorowicza. Sam był jednym z "dinozaurów". Ba! Był najprzedniejszym z rotryjskich historyków, ale nawet on nie potrafił rozwiązać zagadki tajemniczego portretu jednego z najwybitniejszych polskich władców. Zupełnie inaczej wyglądała sytuacja po drugiej stronie pokoju. Tam wraz ze swoimi sekretarzami i innymi familiarami stał Jego Ekscelencja Tadeusz Piccolomini, Substytut Sekretarza Stanu. Temu towarzystwu było bliżej zabawie, niż zadumie starego kardynała. Gwar, który powodowali, roznosił się po całej antykamerze. Młody arcybiskup, a już wkrótce purpurat, żartował, przez co doprowadzał tę wesołą kompanię do salw śmiechu o głośności porównywalnej do wystrzału armat Gwardii Patriarszej. W dłoni trzymał kieliszek koniaku, który osobiście sprowadzał z Leocji (nadwerężył znacznie przez to budżet Sekretariatu Stanu, jednak co kreatywna księgowość to kreatywna księgowość). Kardynał Dreder spojrzał na niego i pomyślał: Ach ta młodzież... Pomimo to nie omieszkał odwzajemnić uśmiechu do niego, gdy ten popatrzył na niego i lekko podniósł kieliszek koniaku, będąc już w stanie wczesnego wstawienia. 
Wtem otworzyły się drzwi do Sali Piusa III, z których wyszedł lokaj Sekretarza Stanu, Douglas, ubrany w poranny strój formalny - jaskółkę, czarną kamizelkę, szary krawat i sztuczkowe spodnie. Wielebny Ksiądz Sekretarz Stanu pragnie wezwać Najprzewielebniejszych Ojców na konsystorz - powiedział dostojnie służący, po czym ukłonił się najpierw w kierunku kardynała Dredera, a potem arcybiskupa Piccolominiego. Kurialiści weszli do sali. U szczytu długiego, prostokątnego stołu siedział Sekretarz Stanu, ksiądz Fiodor Anatoljewicz Godunow. Miał na sobie czarną sutannę z pasem z frędzlami oraz ferraiolone, zgodne z jego godnością duchowną. Sama zaś Sala była majestatyczna. Złoto lśniło w niej tak mocno, że oślepiało wchodzących do niej. Na lewej ścianie uczestników spotkania pozdrawiał przesławny król Skarlandu Karol-Męczennik, dokonający Sacco di Rotria. Po prawej stronie wisiały portrety wszystkich dotychczasowych sekretarzy stanu, a także wicekanclerzy i innych, którzy sprawowali kierownictwo nad Kurią. Nie można było przegapić wśród nich ogromnego portretu Jego Eminencji Piusa kardynała Medycejskiego, ubranego na nim w strój akademicki oraz wstęgi orderowe. Jego uśmiech lśnił równie jasno jak cała sala. Z kolei tuż nad księdzem Godunowem nie dało się nie zauważyć jeszcze większego portretu Piusa III, z którego błogosławił wszystkich kurialistów. 
Ksiądz Sekretarz Stanu wstał i rozpoczął swoje przemówienie:



RE: II Konsystorz Kurialny - Fiodor Godunow - 05.08.2020

Wasza Eminencjo,
Wasza Ekscelencjo,

Jest dla mnie zaszczytem otworzyć obrady II Konsystorza Kurii Rotryjskiej, na którym będziemy omawiać ważne dla naszego Państwa sprawy. Z racji pełnionej przeze mnie funkcji pozwolę sobie przedstawić plan naszych obrad:


Cytat:II Konstystorz Kurii Rotryjskiej - święto Rocznicy Poświęcenia Bazyliki Najświętszej Maryi Panny Większej, 5 sierpnia Roku Pana Naszego 2020.

Plan Obrad:

1. Informacja Sekretarza Stanu o bieżącej działalności Sekretariatu Stanu,
2. Debata nad pkt 1,
3. Informacja Prefekta Kongregacji ds. Duchowieństwa o bieżącej działalności Kongregacji
4. Debata nad nad pkt 3
5. Debata o systemie gospodarczym.
6. Wolne wnioski.
7. Zakończenie obrad.


Oczywiście w międzyczasie proszę o zgłaszanie propozycji dodania kolejnych punktów do planu obrad. Będę je przyjmował do jutra, do godziny 23. W informacji proszę o zawarcie sprawozdania z dotychczasowej działalności oraz o nakreślenie dalszych celów. Przejdźmy zatem do pierwszego punktu, tj. Informacji Sekretarza Stanu o bieżącej działalności Sekretariatu Stanu.


RE: II Konsystorz Kurialny - Fiodor Godunow - 06.08.2020

Eminencjo,
Ekscelencjo,

W związku z obecnym konsystorzem pragnę przedstawić informację dotyczącą dotychczasowej działalności Sekretariatu Stanu, a także jego planów co do przyszłości. Wpierw chciałbym złożyć przed Czcigodnym Gremium wyjaśnienia dotyczące mojej nieaktywności. Wynikała ona z dwóch rzeczy: realiozy oraz brakiem właściwej komunikacji. Pierwszego nie muszę wyjaśniać - są wakacje, parę spraw życiowych też zwaliło mi się na głowę. Ot, przypadłość każdego mikronauty. Jeśli chodzi o to drugie, sprawa jest bardziej złożona. W ostatnim czasie brakowało dobrej komunikacji pomiędzy Kwirynałem, a Pałacem Apostolskim. Często zdarzało się, że ja pisałem do Patriarchy, on odpisywał mi dzień, parę dni później i vice versa. Skutecznie blokowało to działania Sekretariatu Stanu. Nie chcę obwiniać tutaj Jego Świątobliwości. Jak wyżej, są wakacje, a ten czas wbrew pozorom nie służy rozwojowi mikronautyzmu. Mogą więc zaistnieć tego typu problemy. Z tego miejsca dziękuję za słuszne słowa krytyki Ich Eminencjom kardynałom Piusowi Marii Medycejskiemu oraz Mikołajowi Drederowi. Mam nadzieję, że druga połowa nadrobi "stracone bramki" pierwszej połowy.

Kolejną sprawą, którą chciałbym omówić jest dotychczasowa działalność Sekretariatu Stanu. Jedną z pierwszych rzeczy, którą zrobiliśmy, było nadrobienie pewnych zaniedbanych spraw przez poprzednią administrację. Udzieliłem zatem agrement ambasadorowi Palatynatu Leocji. Będzie nim Jego Ekscelencja Helwetyk Romański, na którego przybycie wciąż oczekujemy. Osobista reprezentacja Palatynatu przez jednego z jego Namiestników będzie jeszcze większym umocnieniem relacji rotryjsko - leockich, które już wydały wspaniałe owoce. Zyskaliśmy także kolejne dwa kraje konkordatowe. Pierwszym z nim jest Związek Winkulii i Volkianu, drugim zaś Monarchia Austro - Węgierska.  W przypadku pierwszego czekamy już w zasadzie na domknięcie kwestii formalnych, tj. podpisania go. W drugim przypadku informuję, iż w piątek 7 sierpnia udam się z oficjalną wizytą do MAW, gdzie odbędą się rozmowy robocze oraz nastąpi podpisanie konkordatu. Ponowne nawiązanie relacji z MAW jest pięknym odniesieniem do naszej tradycji, jesteśmy bardzo wdzięczni Jego Cesarskiemu Majestatowi za owocne negocjacje. Co więcej, jutro odbędzie się wizyta robocza Sekretarza Stanu w Republice Bialenii, o czym strona bialeńska zdążyła już poinformować. Podróż ta stanowi kolejny etap misji wyznaczonej mi przez Jego Świątobliwość Jana II w pierwszy dzień mojej posługi, a którą jest doprowadzenie do resetu naszych stosunków z Bialenią. 

Należy także podkreślić inne prace dokonane przez Sekretariat. Umocniliśmy nasze relacje z Palatynatem Leocji, uczestnicząc w procesie tworzenie nowych inicjatyw o charakterze międzynarodowym, jak np. bank mikroświatowy, czy wspólne forum mikronacyjne. Poza tym, Sekretariat Stanu rozpoczął pracę nad ceremoniałem uroczystości państwowych, którego publikację przewidujemy na przełom września/października. Co w nim się będzie znajdować? Przykładem niech będzie przyjazd Namiestników. Tego typu ceremonie chcemy dokładnie opisać i uregulować. Na zasadzie eksperymentów niektóre z nich odbędą się zarówno w Bialenii, jak i w Austro - Węgrzech.

Jak Sekretariat Stanu widzi przyszłość polityki zagranicznej Rotrii? Przede wszystkim chcemy utrzymać pozytywne stosunki łączące nas z krajami konkordatowymi, to po pierwsze. Po drugie, pragniemy do końca doprowadzić zlecone nam przez Jego Świątobliwość zadanie dokonania resetu relacji z Bialenią. Uważam, że do końca pontyfikatu realnym jest podpisanie traktatu o wzajemnym uznaniu. Po trzecie, uważamy, że nadszedł czas, ażeby Kościół Rotryjski zaczął wykorzystywać swój potencjał fabularny poza swoimi granicamy. Przyznajmy sobie szczerze, Rotria jest mocarstwem aktywnościowym. Widać to po ostatnich dniach, kiedy nawet przy nieaktywności Patriarchy, zwykli Rotryjczycy byli w stanie ożywiać nasze państwo swoim działaniem. Kościół Rotryjski niewątpliwie ma potencjał, aby stać się pierwszą w historii mikroświata efektywną organizacją międzynarodową. Przemawia za tym chrześcijański uniwersalizm, ale też nasz potencjał narracyjny. W końcu Kościół przełomu wieków XIX i XX to Kościół misji, Kościół rozkrzewiania wiary, Kościół prawdziwego triumfu władzy. Jak do tego doprowadzić? Moim skromnym zdaniem, mówię tu jako ks. Fiodor Godunow, powinniśmy w życie wprowadzić zasadę "biskup w każdej diecezji". Mam tu na myśli to, że nie powinniśmy już więcej mianować administratorów apostolskich, czy też pozostawiać stolice biskupie bez ordynariuszów. Ba! Uważam, że powinniśmy zlikwidować w wielu przypadkach instytucje nuncjuszy apostolskich, a ich kompetencje scedować na prymasów, na modłę podobną do prymasów Polski, którzy byli legatami urodzonymi. Kolejną rzeczą mogłaby być częściowa decentralizacja, wynikająca z przywiązania biskupów do danego Kościoła lokalnego. Po co nam ASD na cały Kościół, skoro takich ASD mogło by być więcej - każdy dla danej prowincji? Oczywiście zdaję sobie sprawę z zagrożeń i ograniczeń takiego programu. Wiem, ze jest nas za malo, żeby ogarnąć wszystkie państwa konkordatowe. Jednak, czy dla tych dwóch - trzech nie warto spróbować? Nawet jeśli Kościól misyjny miałby być tylko i aż eksperymentem. Tę kwestię pozostawiam do debaty. Chętnie wysłucham opinii Najprzewiewniejszych Ojców, a przede wszystkim merytorycznej krytyki. Jestem także otwarty na wszelkie pytania dotyczące mojej informacji.

Dziękuję za uwagę.


RE: II Konsystorz Kurialny - Fiodor Godunow - 06.08.2020

Zgodnie z pkt 2 Planu Obrad otwieram debatę nad informacją Sekretarza Stanu, która potrwa do piątku do godziny 20. Jednocześnie, w związku z moimi obowiązkami zagranicznymi, przekazuję przewodnictwo nad obradami Kurii Jego Ekscelencji Substytutowi Sekretarza Stanu księdzu arcybiskupowi Tadeuszowi Piccolominiemu. W nocy z czwartku na piątek włączę się ponownie w dyskusję oraz odpowiem na wszelkie pytania lub wątpliwości.

Po tych słowach ksiądz Godunow wstał i pokornie pokłonił się najpierw kardynałowi Drederowi, a potem arcybiskupowi Piccolominiemu. Żwawym krokiem wyszedł z Sali Piusa III. Gdy dotarł przed wejście do Pałacu, wsiadł do czarnej lancii, która z piskiem opon wyruszyła ku lotnisku.


RE: II Konsystorz Kurialny - Stanisław Wieniawa - 06.08.2020

Nie jestem członkiem Kurii, ale pozwolę zabrać sobie króciutko głos. Po pierwsze, czy Związek Winkulii i Volkianu jest mikronacją, czy istnieje ryzyko, że spełnia on którąś z cech yoyonacji? Po drugie, bardzo podoba mi się pomysł resetu w relacjach z Bialenią, jak również chęć ograniczenia posługiwania się administratorami apostolskimi. Wymaga to jednak wszystko aktywności duchownych. Bez niej nie staniemy się tym motorem napędowym mikroświata.



RE: II Konsystorz Kurialny - Hieronim Sieniawski - 06.08.2020

O resecie powinniśmy pomyśleć wówczas, gdy mieszkańcy Rotrii zostaną przeproszeni za to, że stali się ofiarami morza obelg ze strony zielonych ludzików. W innym wypadku - nie widzę takiej możliwości i solennie obiecuję, że będę sprzeciwiał się wszelkim próbom podejmowania takowych negocjacji z pominięciem powyższego warunku.



RE: II Konsystorz Kurialny - Stanisław Wieniawa - 06.08.2020

(06.08.2020, 11:59:07)Hieronim Sieniawski napisał(a):
O resecie powinniśmy pomyśleć wówczas, gdy mieszkańcy Rotrii zostaną przeproszeni za to, że stali się ofiarami morza obelg ze strony zielonych ludzików. W innym wypadku - nie widzę takiej możliwości i solennie obiecuję, że będę sprzeciwiał się wszelkim próbom podejmowania takowych negocjacji z pominięciem powyższego warunku.

To prawda, zwłaszcza, że tow. Faradobus nadal wyśmiewa się z naszego kraju, pisząc z celowym błędem jego nazwę.


RE: II Konsystorz Kurialny - Pio Maria de Medici - 06.08.2020

Sue Eminenze,
Sua Eccellenza,

zanim wypuszczę salwę z swojej markizowskiej kanonady, pragnę wszystkie armaty dokładnie wyczyścić. Dopiero z wyglancowanych na błysk artylerii mogę puścić wystrzał, który zabetonuje zapewne niektóre wywody tutaj podjęte. Jestem zwolennikiem prostego i szybkiego zastrzyku w serce, a nie długiej i bolesnej obserwacji pacjenta - niemniej tutaj wolałem jedną noc wyczekać i wtedy wydać swoje wyroki - nie będzie więc strzału ostrzegawczego, ale od razu podejmuję szturm. Do rzeczy.

Sam jestem ciekaw jak przez ostatni miesiąc wyglądała sprawa Sekretariatu Stanu i jego relacji z Pałacem Apostolskim. Wielokrotnie i na rożne sposoby przemawiał... (nie,  to nie List do Hebrajczyków)...em do Ojca Świętego, aby ruszył Sekretarza Stanu, aby go w jakiś sposób ocknął do pracy... Szczególnie przy sprawie koronacji, albo inszych kontaktów między Patriarchą a światem. Jakoś nie łączy mi się to z zeznaniami Wielebnego, że kontakt z Pałacem był dość opóźniony. Albo jedna strona kłamie, albo druga coś ukrywa. Niemniej sam byłem świadkiem, jak Ojciec Święty na moje żądanie alarmował, a Sekretariat Stanu nie odpowiadał.

Co do kontaktów z Leocją i rzekomego "zaniedbania" z mojej strony. Ambasador z Palatynatu Leocji jest u nas już od marca, od ląd wydałem po swojej sesji egzaminacyjnej akredytację... a naszym przedstawicielem w Palatynacie został Przewielebny. Poza podpisaniem dokumentów Wielebny nic nie zrobił.... (jakby mnie to jakoś dziwiło). Na potwierdzenie swoich słów, że nie dopełniłem żadnego zaniechania w kontaktach z Leocją daję screen z akredytacji ambasadora, któremu akredytacji już udzielać Wielebny nie musiał (no cóż).


[Obrazek: fc98614d55ed1.png]
Idąc sprawami dalej. W jaki sposób Rotria zyskała dwa kraje konkordatowe, skoro żadnego konkordatu nie podpisaliśmy? Nie chwalmy dnia przed zachodem słońca, Wielebny. Jestem ciekaw w jakim stanie są rozmowy z MAW (skoro, jak zauważyłem, w ogóle się tam Wielebny nie pokazywał w ostatnich dniach); albo z Volkianem, który ma łatkę jojonacji (prowadzonej, jak dobrze pamiętam, przez Filipa Lotnika-Powietrznego; osobę znaną nie tylko w Rotrii, ale i w Sarmacji). Póki dokument nie znajdzie się w AAS, nie ma Wielebny prawa mówić, że mamy "dwa kolejne państwa konkordatowe".

Co do "resetu" relacji z Bialenią. Mówię stanowcze - NIE. To jawne sprzeniewierzenie się doświadczeniu i wiedzy poprzednich pokoleń i poprzednich Patriarchów. Nic bez zgody Ojca Świętego jako Sekretarz Stanu nie robiłem, ani bez konsultacji z Kolegium. Do tak ważnych spraw należy sprawa dyplomatyczna z Bialenią. W tym momencie Wielebny podważa autorytet Piusa Leona II i mój, jako kardynała - dopuszczając do kontaktów z państwem, które na każdy możliwy sposób nas obrażało (i banowało, o ironio); i które nabijało się z naszych świętych spraw. Gratuluję. Postawa godna Sekretarza Stanu, najważniejszego urzędnika Państwa Kościelnego. Jak dobrze pamiętam, to nadal ma Wielebny zakaz kontaktowania się z Bialenią. No ale cóż... Ja już nie mam władzy sprawczej, żadnej - może to i dobrze.

Boli mnie, że w żaden sposób nie zostali powołani żadni urzędnicy zagraniczni, rotryjscy dyplomaci - poza Eminencją Drederem w Rzeczpospolitej Obojga Narodów. Boli mnie, że kuria w żaden sposób nie pracuje (poza kongregacją Eminencji Dredera), a nawet nie jest uzupełniona (sic!). Boli mnie, że wszystko Wielebny załatwia poza ogólnym obrębem i po tajniaku (via, "Ja to załatwię" Ekscelencji Piccolominiego, kiedy stwierdziłem, że nie jestem kurialistą, bo mnie nikt na ten urząd nie powołał, a bez jasnej mojej zgody powołania na to stanowisko). To co robi Wielebny to jedna wielka hucpa i mydlenie oczu!

Wobec czego, zgodnie z własną zapowiedzią u Ojca Świętego, składam rezygnacje z wszystkich pełnionych w tej chwili urzędów i oddaję się wyłącznie do dyspozycji Jego Świątobliwości Jana II. Nie będę więcej uczestniczył w tej degrengoladzie zwanej polityką.



RE: II Konsystorz Kurialny - Stanisław Wieniawa - 06.08.2020

(06.08.2020, 12:36:33)Pio Maria de Medici napisał(a): Idąc sprawami dalej. W jaki sposób Rotria zyskała dwa kraje konkordatowe, skoro żadnego konkordatu nie podpisaliśmy? Nie chwalmy dnia przed zachodem słońca, Wielebny. Jestem ciekaw w jakim stanie są rozmowy z MAW (skoro, jak zauważyłem, w ogóle się tam Wielebny nie pokazywał w ostatnich dniach); albo z Volkianem, który ma łatkę jojonacji (prowadzonej, jak dobrze pamiętam, przez Filipa Lotnika-Powietrznego; osobę znaną nie tylko w Rotrii, ale i w Sarmacji). Póki dokument nie znajdzie się w AAS, nie ma Wielebny prawa mówić, że mamy "dwa kolejne państwa konkordatowe".

To jest bardzo ważny zarzut, którego proszę nie lekceważyć. Jeżeli Związek spełnia kilka z tych cech (niewielka liczba obywatelidarmowy serwer, na którym znajduje się forumniski poziom wypowiedzi obywateliefemeryczność), to lepiej nie próbować nawiązywać kontaktów. Może to nas narazić na śmieszność.



RE: II Konsystorz Kurialny - Mikołaj Dreder - 07.08.2020

Cytat:W związku z obecnym konsystorzem pragnę przedstawić informację dotyczącą dotychczasowej działalności Sekretariatu Stanu, a także jego planów co do przyszłości. Wpierw chciałbym złożyć przed Czcigodnym Gremium wyjaśnienia dotyczące mojej nieaktywności. Wynikała ona z dwóch rzeczy: realiozy oraz brakiem właściwej komunikacji. Pierwszego nie muszę wyjaśniać - są wakacje, parę spraw życiowych też zwaliło mi się na głowę. Ot, przypadłość każdego mikronauty.


Pozwolę sobie zacząć od szczerego pytania i oczekuję szczerej odpowiedzi. Znamy się nie od dziś, nie od wczoraj, wiemy doskonale jak to na przestrzeni ostatnich miesięcy... wróć - na przestrzeni ostatnich lat było z aktywnością Waszej Ekscelencji. Więc zatem pytam - co podkusiło Ekscelencję Sekretarza Stanu do przyjęcia propozycji Ojca Świętego Jana II, aby objąć drugi po Patriarsze Rotrii urząd w Państwie Kościelnym i to mając tak ograniczone zapasy czasu.?



Cytat:Jeśli chodzi o to drugie, sprawa jest bardziej złożona. W ostatnim czasie brakowało dobrej komunikacji pomiędzy Kwirynałem, a Pałacem Apostolskim. Często zdarzało się, że ja pisałem do Patriarchy, on odpisywał mi dzień, parę dni później i vice versa. Skutecznie blokowało to działania Sekretariatu Stanu. Nie chcę obwiniać tutaj Jego Świątobliwości. Jak wyżej, są wakacje, a ten czas wbrew pozorom nie służy rozwojowi mikronautyzmu. Mogą więc zaistnieć tego typu problemy. Z tego miejsca dziękuję za słuszne słowa krytyki Ich Eminencjom kardynałom Piusowi Marii Medycejskiemu oraz Mikołajowi Drederowi. Mam nadzieję, że druga połowa nadrobi "stracone bramki" pierwszej połowy.




Trzeba było się kontaktować ze mną - zawsze służę pomocą i jestem dostępny cały czas. Opinia publiczna wie, że mam prywatny kontakt z Jego Świątobliwością i bieg pewnych spraw byłbym w stanie przyśpieszyć - zwłaszcza w trakcie absencji Patriarchy. W ubiegłym roku taki manewr często był stosowany podczas Soboru Welijskiego II, gdy ówczesny Klemens IV miał problemy z Internetem.





Cytat:Pierwszym z nim jest Związek Winkulii i Volkianu, drugim zaś Monarchia Austro - Węgierska.  W przypadku pierwszego czekamy już w zasadzie na domknięcie kwestii formalnych, tj. podpisania go. W drugim przypadku informuję, iż w piątek 7 sierpnia udam się z oficjalną wizytą do MAW, gdzie odbędą się rozmowy robocze oraz nastąpi podpisanie konkordatu. Ponowne nawiązanie relacji z MAW jest pięknym odniesieniem do naszej tradycji, jesteśmy bardzo wdzięczni Jego Cesarskiemu Majestatowi za owocne negocjacje. Co więcej, jutro odbędzie się wizyta robocza Sekretarza Stanu w Republice Bialenii, o czym strona bialeńska zdążyła już poinformować.






Kolejne pytanie: dlaczego nikt nie podjął konsultacji ze mną na ten temat, jako z osobą Prefekta Kongregacji ds. Kościoła i Duchowieństwa. Uważam, że powinienem zostać poinformowany o takich kwestiach. Zaś co do kwestii Bialenii - pozwolę sobie wstrzymać od komentarza.



Nie jestem w stanie powiedzieć nic więcej. W ostatnich dniach pracuję na pełny zegar, jestem ledwo żywy.