Państwo Kościelne Rotria
Palazzo di Ametista - Wersja do druku

+- Państwo Kościelne Rotria (https://forum.rotria.net.pl)
+-- Dział: TERYTORIA ROTRYJSKIE (https://forum.rotria.net.pl/forumdisplay.php?fid=380)
+--- Dział: Prowincje Państwa Kościelnego (https://forum.rotria.net.pl/forumdisplay.php?fid=324)
+---- Dział: Dobra ziemskie (https://forum.rotria.net.pl/forumdisplay.php?fid=321)
+----- Dział: Marchia Mediolanu (https://forum.rotria.net.pl/forumdisplay.php?fid=294)
+------ Dział: Tereny wiejskie (https://forum.rotria.net.pl/forumdisplay.php?fid=455)
+------ Wątek: Palazzo di Ametista (/showthread.php?tid=2289)

Strony: 1 2


Palazzo di Ametista - Ametyst I Dziecię - 03.11.2020

[Obrazek: 85_07_03_21_1_41_04.png]
Palazzo di Ametista
(Belseder)

Hrabia Mydlojanu rzadko bywa w swoich dobrach, a jeśli już bywa to do samego miasta zagląda tylko okazyjnie bezgranicznie ufając Lino. Swoją faktyczną rezydencją uczynił niewielki pałac w położonej o pół godziny drogi od stolicy hrabstwa miejscowości Belsedere. Modernistyczna willa ma zostać w najbliższym czasie rozbudowana na koszt właściciela, aby pomieścić jego tutejszy dwór oraz wszystkich popleczników, wazeliniarzy i pomocników wędrujących wraz z Ametystem od Hirschbergu do Wolnogradu i Jaruzelimy, od Faradobaju do Mydlojanu i Rotrii. Oficjalnie dom nosi nazwę Palazzo di Ametista, czyli Pałac Trzeźwości, ale popularnie nazywany jest Belsederem Bożym. Wznosi się na zboczu góry, a sam jego widok jest dosyć efektowny.

[Obrazek: 85_03_11_20_3_31_42.jpeg]

Rezydencja wyposażona jest w różne udogodnienia, ale i dostosowana do ascetycznego trybu życia gospodarza. Wnętrza są złote, a skromne. Cały kompleks otacza ogród pełen egzotycznych roślin i zwierząt takich jak kurczaki, koty, jaszczurki oraz muchy.



RE: Palazzo di Ametista - Aurelio de Medici y Zep - 04.11.2020

Skoro wnętrza są złote, a skromne, to idealnie wpasował się Pan Hrabia w preferencje rotryjskiego duchowieństwa Big Grin


RE: Palazzo di Ametista - Ametyst I Dziecię - 04.11.2020

Ja się znam na gustach kleru.


RE: Palazzo di Ametista - Michał Franciszek Lisewicz - 04.11.2020

Skąd Mości Hrabia wziął tyle przedstawicieli egzotycznej fauny?


RE: Palazzo di Ametista - Ametyst I Dziecię - 04.11.2020

Kurczaki z lodówki, jaszczurki z ziemi, kot (czarny) z reala, a muchy same do mnie przylatują jak ten wilk z Gubio.


RE: Palazzo di Ametista - Michał Franciszek Lisewicz - 04.11.2020

No proszę... Wink
Macie tam ciekawie.
Chętnie bym kiedyś odwiedził Mediolan.


RE: Palazzo di Ametista - Mikołaj Dreder - 04.11.2020

(04.11.2020, 01:22:04)Michał Franciszek Lisewicz napisał(a): No proszę... Wink
Macie tam ciekawie.
Chętnie bym kiedyś odwiedził Mediolan.

Sam prywatnie liczę, że w niedługiej przyszłości (gdy tylko COVID się uspokoi, bo chce to zrobić po "normalnemu") uda mi się zwiedzić Włochy. Liczne zabytki, wspaniała historia, kultura i klimat, włoskie jedzenie które uwielbiam. Niewiele miejsc na świecie mnie tak pociąga jak Włochy właśnie, które dla mnie są piękne od północy do południa, a sam Rzym to prawdziwa perła na mapie świata.


RE: Palazzo di Ametista - Michał Franciszek Lisewicz - 04.11.2020

A, oczywiście, realnie też bym chętnie tam pojechał. Smile


RE: Palazzo di Ametista - Gagik Bagratyda - 04.11.2020

(04.11.2020, 07:57:18)Mikołaj Dreder napisał(a):
(04.11.2020, 01:22:04)Michał Franciszek Lisewicz napisał(a): No proszę... Wink
Macie tam ciekawie.
Chętnie bym kiedyś odwiedził Mediolan.

Sam prywatnie liczę, że w niedługiej przyszłości (gdy tylko COVID się uspokoi, bo chce to zrobić po "normalnemu") uda mi się zwiedzić Włochy. Liczne zabytki, wspaniała historia, kultura i klimat, włoskie jedzenie które uwielbiam. Niewiele miejsc na świecie mnie tak pociąga jak Włochy właśnie, które dla mnie są piękne od północy do południa, a sam Rzym to prawdziwa perła na mapie świata.

Znajoma zakonnica była w Rzymie właśnie za kowida i opowiadała, że mogła na spokojnie wszystko obejrzeć, bo nie było dużo turystów i nie gonili tak bardzo, siedziała nawet w Kaplicy Sykstyńskiej.


RE: Palazzo di Ametista - Ametyst I Dziecię - 04.11.2020

Też się wybieram do Pierwszego Rzymu po zarazie. Ostatni raz byłem we Włoszech (ale nie w Rzymie tylko bardziej na północy) w trakcie beatyfikacji Jana Pawła i byliśmy chyba jedyną polską grupą w całym kraju, która nie była pielgrzymką.