Państwo Kościelne Rotria
Wieści z zagranicy - Wersja do druku

+- Państwo Kościelne Rotria (https://forum.rotria.net.pl)
+-- Dział: INSTYTUCJE STOLICY ŚWIĘTEJ (https://forum.rotria.net.pl/forumdisplay.php?fid=217)
+--- Dział: Pałac Apostolski (https://forum.rotria.net.pl/forumdisplay.php?fid=104)
+---- Dział: Archiwa Apostolskie (https://forum.rotria.net.pl/forumdisplay.php?fid=495)
+----- Dział: Zespół Archiwalny "Miejsca" (https://forum.rotria.net.pl/forumdisplay.php?fid=497)
+------ Dział: Zagranica (https://forum.rotria.net.pl/forumdisplay.php?fid=99)
+------ Wątek: Wieści z zagranicy (/showthread.php?tid=45)



RE: Wieści z zagranicy - Aleksandra Dostojewska - 02.12.2020

(02.12.2020, 21:55:30)Janusz Zabieraj napisał(a): To jest moja prywatna opinia jako naukowca reprezentującego AN w Księstwie Sarmacji, nie jako przedstawiciela Stolicy Apostolskiej.

Rozumiem. W razie wszelkich wątpliwości dotyczących funkcjonowania Brodrii, jak i mojej osobistej, zapraszam do rozmowy prywatnej. 
Myślę, że wysłuchanie wzajemnych racji i argumentów może choć trochę pozwoli zmienić punkt widzenia.

Wiele kwestii może być wypaczonych, z racji na dynamikę pojawiania się wypowiedzi na naszym Forum, na co zwrócił zresztą uwagę Szanowny Pan Ametyst.


RE: Wieści z zagranicy - Aleksandra Dostojewska - 03.12.2020

http://brodria.pl/showthread.php?tid=189

Tak, Drodzy Państwo. Moja wierność wobec Kościoła Rotryjskiego jest wykorzystywana, jako element walki politycznej ze mną.


RE: Wieści z zagranicy - Gagik Bagratyda - 03.12.2020

http://brodria.pl/showthread.php?tid=191
Starowiercy uznający filioque, tego jeszcze nie grali...


RE: Wieści z zagranicy - Stanisław Wieniawa - 03.12.2020

Ja tego nie rozumiem. Piotr Pawłowicz nasz alumn WSD publicznie deklaruje, że nie jest rotriokatolikiem?


RE: Wieści z zagranicy - Gagik Bagratyda - 03.12.2020

O ile się nie mylę, już jakiś czas temu zadeklarował, że ma inne plany niż prezbiterat. W Brodrii brak Kościoła Rotryjskiego (gdzie indziej jego aktywność też nie powala), więc mieszkańcy zaspokajają potrzeby duchowe na swój sposób. To, co mnie dziwi, to łacińskie credo u staroobrzędowców - można by to porównać z odpustami u luteran.


RE: Wieści z zagranicy - Mikołaj Dreder - 03.12.2020

(02.12.2020, 21:44:34)Aleksandra Dostojewska napisał(a): Wasze Ekscelencje i Eminencje,

Z bólem odbieram fakt, iż założenie Kościoła Brodryjskiego odebrano jako akt wymierzony w Święty Kościół Rotryjski. Celem założenia Kościoła było stworzenie podstaw pod administrację rotryjską, o czym wyraźnie informowałam we wniosku do Prezydenta Grenina. Jestem chyba największą zwolenniczką Państwa Kościelnego Rotria w naszym Kraju i zapewniam o wierności. Nie chcę też tworzyć żadnych hybryd prawosławnych, jak pewna część mieszkańców. Martwią mnie jednak notorycznie pojawiające się krytyczne komentarze na mój temat w Rotrii. Pragnę przypomnieć, że jestem lojalną wierną Kościoła Rotryjskiego, czego już dokazałam chociażby zaprowadzeniem struktur Kościoła w Republice Bialeńskiej i podpisaniem wówczas Konkordatu. Jeżeli działalność Kościoła Brodryjskiego jest sprzeczna z wolą Stolicy Pawłowej, to zostanie niezwłocznie anulowana.

Niestety, jako Wiceprezydent ZRB muszę przeciwstawić określaniem naszego Kraju mianem ''yoyo'' i tym podobnych. Uważam, że tego typu wypowiedzi godzą w rozpoczęty proces nawiązywania wzajemnych relacji, a z pewnością zostaną źle odebrane przez większość Obywateli Państwa.

W mojej opinii, utworzenie kościoła narodowego na zawsze pogrzebało szanse na konkordat.  A tłumaczenie, że utworzenie go ma na celu stworzenie podstaw pod administrację rotryjską jest najzwyczajniej w świecie głupie - nasi duchowni doskonale sobie poradzą bez tego.


RE: Wieści z zagranicy - Stanisław Wieniawa - 03.12.2020

(03.12.2020, 10:14:37)Gagik Bagratyda napisał(a): O ile się nie mylę, już jakiś czas temu zadeklarował, że ma inne plany niż prezbiterat. W Brodrii brak Kościoła Rotryjskiego (gdzie indziej jego aktywność też nie powala), więc mieszkańcy zaspokajają potrzeby duchowe na swój sposób. To, co mnie dziwi, to łacińskie credo u staroobrzędowców - można by to porównać z odpustami u luteran.

W realnym świecie jest taka wspólnota, typowo czapkowa, którzy twierdzą, że są prawosławni, a odprawiają według Mszału Rzymskiego. Największym hitem było wyznanie wiary ich biskupów w trakcie chirotonii na Ukrainie - po polsku i z Filioque. Nie wiem, czy tamtejsi ukraińscy biskupi tego nie zrozumieli, czy po prostu zlekceważyli.


RE: Wieści z zagranicy - Gagik Bagratyda - 03.12.2020

(03.12.2020, 11:17:42)Mikołaj Dreder napisał(a):
(02.12.2020, 21:44:34)Aleksandra Dostojewska napisał(a): Wasze Ekscelencje i Eminencje,

Z bólem odbieram fakt, iż założenie Kościoła Brodryjskiego odebrano jako akt wymierzony w Święty Kościół Rotryjski. Celem założenia Kościoła było stworzenie podstaw pod administrację rotryjską, o czym wyraźnie informowałam we wniosku do Prezydenta Grenina. Jestem chyba największą zwolenniczką Państwa Kościelnego Rotria w naszym Kraju i zapewniam o wierności. Nie chcę też tworzyć żadnych hybryd prawosławnych, jak pewna część mieszkańców. Martwią mnie jednak notorycznie pojawiające się krytyczne komentarze na mój temat w Rotrii. Pragnę przypomnieć, że jestem lojalną wierną Kościoła Rotryjskiego, czego już dokazałam chociażby zaprowadzeniem struktur Kościoła w Republice Bialeńskiej i podpisaniem wówczas Konkordatu. Jeżeli działalność Kościoła Brodryjskiego jest sprzeczna z wolą Stolicy Pawłowej, to zostanie niezwłocznie anulowana.

W mojej opinii, utworzenie kościoła narodowego na zawsze pogrzebało szanse na konkordat.  A tłumaczenie, że utworzenie go ma na celu stworzenie podstaw pod administrację rotryjską jest najzwyczajniej w świecie głupie - nasi duchowni doskonale sobie poradzą bez tego.
Jak wykazałem w swoim wczorajszym tekście mikronauci mają potrzeby religijne i jeśli nie zaspokaja ich Kościoł Rotryjski szukają zaspokojenia poza nim; trzeba jednak zauważyć, że Kościół Brodryjski w przeciwieństwie do molenny tych potrzeb nie zaspokaja. Powstania tych wspólnot można by uniknąć, gdyby Kościół Rotryjski zaczął działać przed konkordatem choćby przez celebracje, które są możliwe i bez konkordatu. Nie każdy jest aż tak cierpliwy jak Bizantyjczycy.


RE: Wieści z zagranicy - Ametyst I Dziecię - 03.12.2020

(03.12.2020, 11:17:56)Janusz Zabieraj napisał(a):
(03.12.2020, 10:14:37)Gagik Bagratyda napisał(a): O ile się nie mylę, już jakiś czas temu zadeklarował, że ma inne plany niż prezbiterat. W Brodrii brak Kościoła Rotryjskiego (gdzie indziej jego aktywność też nie powala), więc mieszkańcy zaspokajają potrzeby duchowe na swój sposób. To, co mnie dziwi, to łacińskie credo u staroobrzędowców - można by to porównać z odpustami u luteran.

W realnym świecie jest taka wspólnota, typowo czapkowa, którzy twierdzą, że są prawosławni, a odprawiają według Mszału Rzymskiego. Największym hitem było wyznanie wiary ich biskupów w trakcie chirotonii na Ukrainie - po polsku i z Filioque. Nie wiem, czy tamtejsi ukraińscy biskupi tego nie zrozumieli, czy po prostu zlekceważyli.

Eminencja Aureliusz polecił dla mnie takiego bloga między innymi o nich na fejsie, złoto prawdziwe!

(03.12.2020, 11:35:55)Gagik Bagratyda napisał(a):
(03.12.2020, 11:17:42)Mikołaj Dreder napisał(a):
(02.12.2020, 21:44:34)Aleksandra Dostojewska napisał(a): Wasze Ekscelencje i Eminencje,

Z bólem odbieram fakt, iż założenie Kościoła Brodryjskiego odebrano jako akt wymierzony w Święty Kościół Rotryjski. Celem założenia Kościoła było stworzenie podstaw pod administrację rotryjską, o czym wyraźnie informowałam we wniosku do Prezydenta Grenina. Jestem chyba największą zwolenniczką Państwa Kościelnego Rotria w naszym Kraju i zapewniam o wierności. Nie chcę też tworzyć żadnych hybryd prawosławnych, jak pewna część mieszkańców. Martwią mnie jednak notorycznie pojawiające się krytyczne komentarze na mój temat w Rotrii. Pragnę przypomnieć, że jestem lojalną wierną Kościoła Rotryjskiego, czego już dokazałam chociażby zaprowadzeniem struktur Kościoła w Republice Bialeńskiej i podpisaniem wówczas Konkordatu. Jeżeli działalność Kościoła Brodryjskiego jest sprzeczna z wolą Stolicy Pawłowej, to zostanie niezwłocznie anulowana.

W mojej opinii, utworzenie kościoła narodowego na zawsze pogrzebało szanse na konkordat.  A tłumaczenie, że utworzenie go ma na celu stworzenie podstaw pod administrację rotryjską jest najzwyczajniej w świecie głupie - nasi duchowni doskonale sobie poradzą bez tego.
Jak wykazałem w swoim wczorajszym tekście mikronauci mają potrzeby religijne i jeśli nie zaspokaja ich Kościoł Rotryjski szukają zaspokojenia poza nim; trzeba jednak zauważyć, że Kościół Brodryjski w przeciwieństwie do molenny tych potrzeb nie zaspokaja. Powstania tych wspólnot można by uniknąć, gdyby Kościół Rotryjski zaczął działać przed konkordatem choćby przez celebracje, które są możliwe i bez konkordatu. Nie każdy jest aż tak cierpliwy jak Bizantyjczycy.

To nie są potrzeby duchowe, bo te się realizuje jednak w realu (jak mam problem w życiu to prędzej pójdę do realowej świątyni, a nie będę się modlić o rozwiązanie na jakimś forum), a raczej kulturowe - ktoś musi ukoronować króla, w mieście musi być jakaś świątynia, ludzie muszą czcić jakieś bóstwo.


RE: Wieści z zagranicy - Aleksandra Dostojewska - 03.12.2020

Wasze Ekscelencje i Czcigodny Bracie,

Dzisiaj wycofałam się z polityki: http://brodria.pl/showthread.php?tid=207 , między innymi przez to, że mikronacyjna polityka i pogoń za sławą i karierą uczyniła ze mnie degeneratkę. Kościoła też dalej nie zamierzam prowadzić. Jestem wierną Rotrii, ale konkordat należy od teraz do decyzji właściwych władz.