![]() |
|
Karczma pod Mitrą i Pastorałem - Wersja do druku +- Państwo Kościelne Rotria (https://forum.rotria.net.pl) +-- Dział: MIASTO APOSTOLSKIE (https://forum.rotria.net.pl/forumdisplay.php?fid=223) +--- Dział: Piazza Navona (https://forum.rotria.net.pl/forumdisplay.php?fid=102) +--- Wątek: Karczma pod Mitrą i Pastorałem (/showthread.php?tid=576) Strony:
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
293
294
295
296
297
298
299
300
301
302
303
304
305
306
307
308
309
310
311
312
313
314
315
316
317
318
319
320
321
322
323
324
325
326
327
328
329
330
331
332
333
334
335
336
337
338
339
340
341
342
343
344
345
346
347
348
349
350
351
352
353
354
355
356
357
358
359
360
361
362
363
364
365
366
367
368
369
370
371
372
373
374
375
376
377
378
379
380
381
382
383
384
385
386
387
388
389
390
391
392
393
394
395
396
397
398
399
400
401
402
403
404
405
406
407
408
409
410
411
412
413
414
415
416
417
418
419
420
421
422
423
424
425
426
427
428
429
430
431
432
|
RE: Karczma pod Mitrą i Pastorałem - Stanisław Wieniawa - 19.10.2020 Wyższość NFRR nad ZFRR, często w połączeniu z przeświadczeniem o "niegodności", a nawet nieważności ZFRR. Uważanie, że tylko tradsi są dobrymi chrześcijanami, a każdy spoza ich grona to potępieniec itp. Taki faryzeizm połączony z trzymaniem kamienia, żeby tylko rzucić nim w grzesznika, zamiast chęci do przytulenia tego grzesznika i próby zrozumienia go. Coś takiego. RE: Karczma pod Mitrą i Pastorałem - Pio Maria de Medici - 19.10.2020 Przewielebny, owszem jest jedna Nauka Kościoła, i ona nigdy się nie zmienia. O tej hermeneutyce ciągłości przepięknie mówił Benedykt XVI. Chodzi mi tylko o "tryb formacji", podobnie jak np. Neokatechumenat formuje się według zasad Kościoła Pierwotnego, to np. "Trydentczycy" mogą formować się według zasad chociażby katechizmu Bellarmina, czy innych nauk moralnych z okresu po Soborze Trydenckim, a przed Soborem Watykańskim II (sam lubię poczytać Katechizm Piusa X czy kard. Gasparriego). Chodzi o ułożenie schematu formacji w oparciu o pisma moralne, pisma w wierze, listy itd. członków Kościoła tamtych czasów (w jedności oczywiście z nauczaniem SVII i Kościoła nam współczesnego, aby zachować hermeneutykę). Co do "cofania się w wierze", jeśli chodzi o VOM - w nieusystematyzowanych przykładach spotkaliśmy się z tym kilkakroć, kiedy ktoś w swoim myśleniu "odleciał z Kościoła" - najpierw idąc nurtem x. Woźniaka, albo Lefebrva, a potem kończąc jako sedewakantyści lub i gorzej. Chodzi po prostu, aby tą pobożną wiarą kierować w dobrym kierunku i nie zostawić samopas, bo "Tradycja" w gruncie rzeczy to grząski grunt dla osób niedoświadczonych i słabych w wierze. RE: Karczma pod Mitrą i Pastorałem - Stanisław Wieniawa - 19.10.2020 (19.10.2020, 15:59:22)Giovanni III napisał(a): Przewielebny, O to chodzi. RE: Karczma pod Mitrą i Pastorałem - Gagik Bagratyda - 19.10.2020 Jeśli Ekscelencja spotkał się z opinią o nieważności ZFRR, to chyba miał Ekscelencja do czynienia z sedekami Jeśli chodzi o niegodność - większość tradsów, z którymi się zetknąłem sądzi, że godny NOM jest możliwy, ale rzadko spotykany i wobec skali nadużyć liturgicznych w przeciętnej polskiej parafii ciężko mi się z tym twierdzeniem nie zgodzić. Pogląd o wyższości tradsów nad innymi chrześcijanami i przekonanie, że tylko ci pierwsi są dobrymi katolikami w środowisku indultowym (co innego lefebryści) nie jest chyba częstszy niż analogiczne poglądy w większości wspólnot takich jak Oaza czy Neokatechumenat. Na temat zarzutu faryzeizmu. RE: Karczma pod Mitrą i Pastorałem - Michał Franciszek Lisewicz - 19.10.2020 Cytat:Wyższość NFRR nad ZFRR, często w połączeniu z przeświadczeniem o "niegodności", a nawet nieważności ZFRR. Uważanie, że tylko tradsi są dobrymi chrześcijanami, a każdy spoza ich grona to potępieniec itp. Taki faryzeizm połączony z trzymaniem kamienia, żeby tylko rzucić nim w grzesznika, zamiast chęci do przytulenia tego grzesznika i próby zrozumienia go. Coś takiego. Rozumiem. Tak nie powinno być. Nie można jednak generalizować. Ale zgadzam się, że niektórzy dziwne rzeczy głoszą. Co do formacji, to z nią rzeczywiście jest problem również wśród osób uczęszczających na Msze Święte według NOM, jak napisał ks. Gagik. Od lat zwraca się uwagę na problemy z katechezą, w tym z katechezą dorosłych i wielu miejscach jest nie najlepiej... Ja osobiście jeszcze nigdy na Mszy Świętej w NFRR nie byłem, ale się interesuję. Akurat ksiądz wikary z mojej Parafii odprawia Msze Święte w NFRR w archidiecezjalnym Duszpasterstwie Tradycji Katolickiej. Odeślę do rozmowy między panem Maurycym Orańskim, ks. Gagikiem Bagratydą i mną: http://www.bizancjum.darmowefora.pl/index.php/topic,210.msg2972.html#msg2972 RE: Karczma pod Mitrą i Pastorałem - Gagik Bagratyda - 19.10.2020 (19.10.2020, 15:59:22)Giovanni III napisał(a): Chodzi po prostu, aby tą pobożną wiarą kierować w dobrym kierunku i nie zostawić samopas, bo "Tradycja" w gruncie rzeczy to grząski grunt dla osób niedoświadczonych i słabych w wierze. Podobnie jak wszystko inne. Pasterzowanie jest potrzebne nie tylko w "Tradycji", ale wszędzie. Zdaje mi się jednak, że większość trafiających na VOM to osoby już trochę ugruntowane w wierze. Oczywiście, zdarzają się odloty (ciekawostka: jeden z najgłupszych odlotów tradycjonalistów), ale w NOMie także i x. Michał Woźniak nie odleciał chyba dalej, niż x. Michał Misiak. RE: Karczma pod Mitrą i Pastorałem - Aurelio de Medici y Zep - 19.10.2020 Tak się składa, że od dłuższego czasu chodzę niemal wyłącznie na tzw. Msze Trydenckie. Ta forma odpowiada mi zdecydowanie bardziej od liturgii wg. Pawła VI, tak samo, jak komuś może odpowiadać bardziej ta druga. Normalna sprawa, że się różnimy. I zgadzam się z JE Zabierajem, że jest w katolickim tradycjonalizmie jakaś szczypta niebezpieczeństwa. Łatwo w tym środowisku złapać poglądy, które z tradycją, o katolicyzmie samym w sobie nie wspominając, nie mają nic wspólnego - spiski, koronasceptycyzm, określone poglądy polityczne, teorie antyszczepionkowe, anty-5G, a nawet dziwactwa typowo językowe. Nie jest to zjawisko w mojej ocenie masowe, ale więcej, niż marginalne. Uważam za piękne czerpanie z tradycji liturgicznej i tradycyjnego nauczania Kościoła. Można z tego wiele dobrego wyciągnąć. Trzeba jednak uważać na środowisko, które może w tym przeszkodzić, zwracając uwagę na kwestie poboczne i nieistotne, albo wręcz na kompletne bzdury. Jak to zwykle bywa, złoty środek jest najlepszym rozwiązaniem. Rozumiem więc rozczarowanie JE Zabieraja, bo sam czułem się z tym nieraz bardzo źle. Kochając Mszę Trydencką, nijak nie utożsamiam się z poglądami i osobistymi cechami, jakie część środowiska reprezentuje. Dla równowagi dodam, że podobnie niebezpieczne lub głupie poglądy spotykam u osób związanych z zupełnie innymi "zakątkami" katolicyzmu, ale mowa teraz o tradycjonalistach. Poza tym, pozostałe środowiska nie są mi tak dobrze znane. Nie warto (moim zdaniem) jednak, ze względu na szalejące czasem środowisko, rezygnować z tak pięknego dziedzictwa Kościoła, jakimi są Msza Trydencka i nauczanie dawnych wieków. Warto ją odwiedzać, nawet od czasu do czasu - oczywiście, jeśli czuje się, że czerpiemy z tego duchowe korzyści. RE: Karczma pod Mitrą i Pastorałem - Stanisław Wieniawa - 19.10.2020 I znowu się w pełni zgodzę z Eminencją Kamerlingiem. RE: Karczma pod Mitrą i Pastorałem - Ametyst I Dziecię - 19.10.2020 Ja na Kościół katolicki patrzę bardziej z boku, ale w miarę dogłębnie i odnoszę takie wrażenie, że środowiska tradsowe mają wiele wspólnego pod względem psychologicznym z niektórymi duszpasterstwami. Jedne i drugie (zbyt) często stają się czymś na kształt sekty. Tu sporą rolę odgrywa coś, co chrześcijaństwo określa jako grzech pychy: wielu ludzi uważa się za lepszych, bardziej wiernych tradycji, mniej skażonych. To jest bardzo niebezpiecznie. Pewnie niepotrzebna była ta "liturgiczna przerwa" (postrzeganie Tridentiny jako "zakazanego owocu" albo "zakazanej prawdy"), którą zakończyło wydanie Summorum Pontificum. Myślę, że gdyby te kwestie uregulowano wcześniej to takich problemów byłoby mniej. Czasem zdarza mi się słyszeć od co bardziej zaangażowanych religijnie katolików coś w stylu "no bo ja to jestem tak naprawdę wierzący", "jestem głęboko/głębiej/bardziej wierzący". Irytuje mnie taka postawa, bo zakłada, że ci pozostali są gorszymi chrześcijanami. I wydaje mi się, że tego rodzaju myślenie jest źródłem sekciarsko-szurskich ciągot wśród niektórych tradikatolików. Do tego dochodzą inne czynniki: charyzmatyczny duszpasterz (Natanek to chyba taki najbardziej kolorowy przykład, choć on to chyba Tridentinę traktuje dosyć po swojemu), zwarta grupa osób szukających akceptacji etc. Generalnie jak tak się przyglądam ludziom, których znam, a którzy są w jakiś sposób związani ze wspólnotami tradsowymi to mniej więcej połowa to ludzie naprawdę wierzący, przeżywający tę liturgię, a przy tym zwyczajnie przyzwoici, a druga połowa składa się z bufonowatych, często zagubionych idiotów z jakimiś ewidentnymi problemami. Nawiasem mówiąc znam także ludzi, którzy też nie są fanami mszy Pawła VI i wypełniają potrzeby duchowe u Ormian albo grekokatolików, bo tam im się bardziej podoba. Tamte wspólnoty nie są źródłem szuryzmów, a przecież też mają "swoją" liturgię, ale z drugiej strony one mają charakter narodowy, więc to inna bajka. RE: Karczma pod Mitrą i Pastorałem - Gagik Bagratyda - 19.10.2020 Bardzo chętnie wypełniałbym potrzeby duchowe u Ormian, tylko msze ormiańskie w mojej okolicy są bardzo rzadkie - w tym roku były dwie, w tym jedna katolicka. Natomiast liturgia grekokatolicka jest przepiękna, ale jednak bardziej odnajduję się w mszy łacińskiej. Oczywiście w obu tych obrzadkach są też rzeczy, które mi przeszkadzają, ale chodzi tu nie tyle o element narodowy, co o np. nadmierne użycie j. polskiego na mszach ormiańskich - czasem wręcz połowa Liturgii jest po polsku - albo o tytułowanie abp. większego Światosława "patriarchą" u grekokatolików. |