(18.01.2021, 18:30:16)Ametyst I Dziecię napisał(a):

Koronacja Cesarza Bokassy to chyba jedyny znany mi przypadek NOM-owej mszy koronacyjnej (koło 31 minuty się zaczyna, nawiasem mówiąc celebrans zmarł całkiem niedawno). W ogóle z tym związana jest ciekawa historia, bo oczywiście on wzorem Napoleona chciał sprowadzać do tego swojego buszu Pawła VI, a następnie wziąć z jego rąk koronę. Montini się nie zgodził wymawiają się niby to wiekiem i chyba nawet nie pozwolił na sam akt koronacji w katedrze, ale na pocieszenie wysłał mu nuncjusza Enriciego tłumacząc, że to ten sam który reprezentował Watykan na intronizacji Juana Carlosa, więc Bokassa był cały zadowolony. Później na starość twierdził, że wiele razy potajemnie spotykał się z Montinim i że ten go mianował Trzynastym Apostołem.

(18.01.2021, 23:59:34)Ametyst I Dziecię napisał(a): Co ciekawe jeden z synów Bokassy był albo i jest dalej ministrem spraw wewnętrznych RŚA, a cysorza tam wspominają nawet nie tak źle.

Niby pochłonęła, ale i tak większość tych pieniędzy wysłał zmarły niedawno Valery Giscard d'Estaing, więc zabulił Francuz, a nie Afrykańczyk (oczywiście mam na myśli podatników, bo VGE co najwyżej na tym zarobił diaksy).