Państwo Kościelne Rotria
Dysputa I: Grzechy Rotrii - dyskusja nad przyczynami kryzysu - Wersja do druku

+- Państwo Kościelne Rotria (https://forum.rotria.net.pl)
+-- Dział: INSTYTUCJE STOLICY ŚWIĘTEJ (https://forum.rotria.net.pl/forumdisplay.php?fid=217)
+--- Dział: Pałac Apostolski (https://forum.rotria.net.pl/forumdisplay.php?fid=104)
+---- Dział: Archiwa Apostolskie (https://forum.rotria.net.pl/forumdisplay.php?fid=495)
+----- Dział: Zespół Archiwalny "Sobory i Synody" (https://forum.rotria.net.pl/forumdisplay.php?fid=227)
+------ Dział: Święte Sobory Kościoła Rotryjskiego (https://forum.rotria.net.pl/forumdisplay.php?fid=243)
+------- Dział: Sobór Laterański VII (https://forum.rotria.net.pl/forumdisplay.php?fid=228)
+-------- Dział: Sesja Pierwsza (https://forum.rotria.net.pl/forumdisplay.php?fid=237)
+--------- Dział: Konsylium Ojców Soborowych (https://forum.rotria.net.pl/forumdisplay.php?fid=230)
+--------- Wątek: Dysputa I: Grzechy Rotrii - dyskusja nad przyczynami kryzysu (/showthread.php?tid=1333)

Strony: 1 2 3 4


RE: Dysputa I: Grzechy Rotrii - dyskusja nad przyczynami kryzysu - Mikołaj Dreder - 04.12.2018

Cytat:No jak mają być ciekawe dyskusje, skoro nasza działalność do tej pory ograniczała się do "odprawiania mszy"? (Co swoją drogą powodowało we mnie obrzydzenie od jakiegoś czasu). Ekscelencja Dreder świetnie zwraca uwagę na to, że rozwiązaniem tego problemu jest nie tyle zmiana klimatu, ale stworzenie jakiejś mechaniki Rotrii, coś na kształt bardziej usystematyzowanej rozrywki. Dziś Sobór nie może ograniczyć do rozwiązań, które zastosowano na Soborze Florenckim. Dziś czas wyjść poza schematy, poza naszą strefę komfortu. Ojcowie Soborowi, do dzieła!
A może coś w stylu "poradnik proboszcza"? Zawarlibyśmy w nich działania, powtarzane np. cyklicznie, które musiałby wykonywać proboszcz w swojej parafii.  To byłaby namiastka pewnej mechaniki, ponieważ odgórnie określałaby czynności, które musiałby wykonywać odpowiednio proboszcz i wikariusze. To samo tyczyłoby się też biskupów, prymasów, etc. Każdy miałby odgórnie nakreślone zadania, które będzie musiał wykonywać.

Co Ojcowie Soborowi sądzą o takiej koncepcji?


RE: Dysputa I: Grzechy Rotrii - dyskusja nad przyczynami kryzysu - Marcin Zagłoba - 04.12.2018

Ja bym bardziej niż poradnik dał wytyczne poszczególnym osobom, duchownym i świeckim. Coś w formie dekretu lub podobnego dokumentu. W zależności od zajmowanego stanowiska każdy by miał swoje obowiązki. Proboszcz sprawowałby pieczę nad parafią, biskup nad diecezją itd. Też myślę, że pozytywne by było aby każdy (np. raz w miesiącu) zdawał raport do kompetentnej osoby ze swojej działalności co owocowałoby nagrodami lub karami, w zależności czy dana osoba dobrze wykonuje swoje obowiązki lub wcale czy też niedbale.


RE: Dysputa I: Grzechy Rotrii - dyskusja nad przyczynami kryzysu - Pio Maria de Medici - 04.12.2018

Taki poradnik swego czasu wykonywałem i na pewno go gdzieś jeszcze mam.


RE: Dysputa I: Grzechy Rotrii - dyskusja nad przyczynami kryzysu - Marcin von Biberstein - 04.12.2018

"Questy" do wykonanie można bardzo fajnie wpleść w forum. Istnieją takie funkcjonalności, które to bardzo ułatwią i urozmaicą korzystanie z forum.
W razie wyrażenia chęci, jestem gotów pomóc przy rozwoju systemu gospodarczego (ogarniam html, css, JavaScript i w dużej części php, jestem w trakcie nauki Reacta).
Co do przyczyn kryzysu - z mojej strony wygląda to tak, że Rotria nie jest otwartym państwem na nowych mieszkańców. "Starzy" mieszkańcy mają wszystko: tytuły i godności, ziemie i posiadłości, pieniądze i ogromne majątki - a nowi nic i praktycznie żadnych perspektyw na zdobycie czegokolwiek.

Poza "usynowieniem" jeżeli ktoś ma "szczęście" znać tu dobrze kogoś (z czym się wiąże przekazanie znacznych części wszystkiego wyżej wymienionego), ale takie praktyki działają na wszystkich pozostałych nowych ogromnie demotywująco. Swoją drogą podobnie jest w RON. Ten akapit proszę potraktować jedynie jako dygresję.

Następną rzeczą jest brak pomocy dla nowych, którzy często przychodzą tu pełni zapału i nowych pomysłów - sytuacje typu: "wymyśliłeś, to rób" również sprzyjają szybkiemu wypaleniu i rezygnacji. Świetnym pomysłem jest wspomniany przez Eminencję Wilhelma Orańskiego podparty przykładem Sarmacji system medali, odznaczeń i baretek. To naprawdę motywuje i dodaje zapału do działania.

Ostatnia sprawa - mnie osobiście bardzo zdemotywowało odebranie godności kapłańskiej przez Jego Świętobliwość i w ogóle możliwość odebrania wszystkiego. Powinny być dobra, majątki i tytuły nadawane dożywotnio, niezależnie od widzimisię pojedynczych osób. Oczywiście z adekwatnie wysokimi wymaganiami.
Pozdrawiam i bardzo dziękuję za tę dyskusję.


RE: Dysputa I: Grzechy Rotrii - dyskusja nad przyczynami kryzysu - Aurelio de Medici y Zep - 04.12.2018

Brata Bibersteina serdecznie zapraszam do Towarzystwa Jezusowego, wystarczy złożyć wniosek. To dobra droga do ponownego przyjęcia prezbiteratu.
Ja sam przybyłem do Rotrii ok. 1,5 roku temu, byłem zupełnie świeży, choć miałem tu już kilkupostowy epizod niecałe 5 lat temu. Ja akurat zostałem przyjęty wspaniale, z każdej strony płynęły miłe słowa i wszelakie propozycje. Natomiast rozumiem, że w Brata przypadku mogło być inaczej. Wobec tego sam czuję się nieco dłużny i osobiście chcę Bratu pomóc w ponownym wejściu w Rotrię Smile


RE: Dysputa I: Grzechy Rotrii - dyskusja nad przyczynami kryzysu - Mikołaj Dreder - 04.12.2018

Również i ja mogę pomóc, jestem zawsze dostępny na GG, więc z chęcią mogę porozmawiać z każdym nowicjuszem. Zapraszam Smile


RE: Dysputa I: Grzechy Rotrii - dyskusja nad przyczynami kryzysu - Ksawery van Berden - 04.12.2018

(04.12.2018, 13:35:48)Marcin von Biberstein napisał(a): Ostatnia sprawa - mnie osobiście bardzo zdemotywowało odebranie godności kapłańskiej przez Jego Świętobliwość i w ogóle możliwość odebrania wszystkiego (...)


Zdaje się, że trzeba będzie wałkować jedno i to samo jak mantrę aż do śmierci.
Już powiedzieliśmy, że Dataria Apostolska sporządziła listę nieaktywnych przez kilkanaście tygodni/miesięcy duchownych. W związku z próbą uporządkowania spisu duchowieństwa w Kościele Rotryjskim, przygotowano dokument wyłączający ze stanu duchownego określone osoby, w tym również i - jak widać - Brata. Było to odpowiedzią Kurii na nieaktywność kleru, której sami się przychyliliśmy. Przeto jeśli jednak postanowił Brat powrócić do pełnej aktywności, jakośmy już uprzednio zaznaczyli - nie widzimy podstaw, by nie przywrócić Brata do stanu duchownego. Wystarczy wyłącznie wyrazić ku temu wolę. Dość w temacie Smile


RE: Dysputa I: Grzechy Rotrii - dyskusja nad przyczynami kryzysu - Fryderyk Orański - 05.12.2018

Witam Szanownych.

Pozwolę sobie wtrącić jedynie, jako osoba do tej pory związana z Rotrią za pośrednictwem rodziny wyłącznie, że nowym może być ciężko odnaleźć się w tym co nowe w ogóle się dzieje w Rotrii. Które wątki są w miarę nowe? Czym ostatnio żyje Rotria? W Dreamlandzie czy Sarmacji wydaje mi się to dużo prostsze do zrozumienia, niż tutaj. Może przydałaby się lepsza agregacja postów, jeśli o nowych chodzi.

Pozdrawiam.


RE: Dysputa I: Grzechy Rotrii - dyskusja nad przyczynami kryzysu - Ksawery van Berden - 05.12.2018

(05.12.2018, 00:43:35)Fryderyk Orański napisał(a): Witam Szanownych.

Pozwolę sobie wtrącić jedynie, jako osoba do tej pory związana z Rotrią za pośrednictwem rodziny wyłącznie, że nowym może być ciężko odnaleźć się w tym co nowe w ogóle się dzieje w Rotrii. Które wątki są w miarę nowe? Czym ostatnio żyje Rotria? W Dreamlandzie czy Sarmacji wydaje mi się to dużo prostsze do zrozumienia, niż tutaj. Może przydałaby się lepsza agregacja postów, jeśli o nowych chodzi.

Pozdrawiam.

W zasadzie był ongiś wątek dot. podstaw funkcjonowania w Stolicy Apostolskiej. Nie wiem czy który z Braci ma ku temu pamięć. W każdym razie jego istota kondensowała się wobec ogólnego wprowadzenia "co, gdzie jak i czym je" się w Rotrii Smile. Nie uważamy konceptu powrotu do tych tradycji za chybionego, a w istocie wręcz odwrotnie Smile


RE: Dysputa I: Grzechy Rotrii - dyskusja nad przyczynami kryzysu - Mikołaj Dreder - 05.12.2018

Też i dawno temu, na stsrym forum jeszcze, zainicjowałem instytucję "opiekuna-mentora". Polegała ona na tym, że starsi stażem (a nawet najstarsi) obywatele byli dostępni dla nowicjuszy i w razie problemów pomagali im i rozwiewali ich wątpliwości. Uważam, że warto do tego wrocic chociażby z uwagi na to, że zwiększy to szansę na zatrzymanie w Rotrii nieogarniętego nowicjusza.