![]() |
|
Papabili - lato 2018 - Wersja do druku +- Państwo Kościelne Rotria (https://forum.rotria.net.pl) +-- Dział: MIASTO APOSTOLSKIE (https://forum.rotria.net.pl/forumdisplay.php?fid=223) +--- Dział: Piazza Navona (https://forum.rotria.net.pl/forumdisplay.php?fid=102) +--- Wątek: Papabili - lato 2018 (/showthread.php?tid=1231) |
RE: Papabili - lato 2018 - Michelangelo Piccolomini - 05.08.2018 Vivat! RE: Papabili - lato 2018 - Marcin Zagłoba - 05.08.2018 A jednak! Vivat!!! RE: Papabili - lato 2018 - Silvestro Silwanelli - 05.08.2018 Nareszcie VIVAT!!!!!! RE: Papabili - lato 2018 - Carlo Lorenzo de Medici y Zep - 05.08.2018 Dziękuję tym, którzy na mnie głosowali. Ale jak mówiłem, jestem non desiderato. RE: Papabili - lato 2018 - Aurelio de Medici y Zep - 05.08.2018 Teraz kolejny emocjonujący czas. Po Habemus Patriarcham wyczekujemy pojawienia się na balkonie nowego Ojca Świętego
RE: Papabili - lato 2018 - Michelangelo Piccolomini - 05.08.2018 Napisano, że chwilę to potrwa, także spokojnie. Musimy uzbroić się w cierpliwość. RE: Papabili - lato 2018 - Aurelio de Medici y Zep - 05.08.2018 Oczywiście, czekamy cierpliwie Zupełnie przy okazji, jutro mija pierwszy rok od mojego przybycia do Rotrii. Pamiętam jakby to było dziś, jak nie wiedziałem nawet od czego zacząć. Wszystkim, którzy mi pomogli i wszystkim, których przez ten rok napotkałem na swojej drodze przez minione dwanaście miesięcy, z całego serca dziękuję! Po roku spędzonym w Rotrii wiem już dobrze, że jest to miejsce dla mnie, miejsce, którego nie opuszczę. RE: Papabili - lato 2018 - Carlo Lorenzo de Medici y Zep - 05.08.2018 Mi jutro stuknie już 5 lat w Rotrii. Ładna rocznica. RE: Papabili - lato 2018 - Aurelio de Medici y Zep - 05.08.2018 Również jutro? Mamy wspólne urodziny, Ojcze
RE: Papabili - lato 2018 - Mikołaj Dreder - 05.08.2018 Najserdeczniejsze życzenia Ja z kolei jestem w Rotrii minimalnie starszy od Ekscelencji Ojca. Gdyby nie moja choroba, również mógłbym cieszyć się z 5-lecia. Niemniej do dziś pamiętam moje przybycie do Rotrii za pontyfikatu Sykstusa III. Jak ten czas szybko zleciał.
|