RE: Uroczystości świąteczne i niedzielne - Stanisław Wieniawa - 01.05.2020
Jestem ostatnim który skłaniałby do przemocy.
RE: Uroczystości świąteczne i niedzielne - Stanisław Dmowski - 01.05.2020
O to właśnie chodzi w mikroświecie, że tutaj zrywamy z realnymi skojarzeniami i zanurzamy się w tym, co kreuje nasza wyobraźnia. Także nie powołujemy się w narracjach na inkszych patriarchów, bo oni de facto nie istnieją...a co do czerwonych księży, czerwień to piękny kolor
RE: Uroczystości świąteczne i niedzielne - Hieronim Sieniawski - 01.05.2020
Szczególnie w odcieniu szkarłatu czy purpury
RE: Uroczystości świąteczne i niedzielne - Stanisław Wieniawa - 31.05.2020
Zielone Świątki
XXXI V MMXX
W Niedzielę Zesłania Ducha Świętego ksiądz proboszcz prałat Janusz Zabieraj sprawował uroczystą mszę o godz. 10. Ubrał najznakomitsze czerwone szaty z symbolami Ducha Świętego i wraz z służbą liturgiczną wyruszył w procesji do głównego ołtarza Bazyliki Weneckiej. Była to msza lewitowana, także towarzyszył mu także diakon i subdiakon. Kadzielnice Zabieraj kazał zasypać najlepszym kadzidłem tak że jego woń wypełniła cały kościół w momencie. Nabożeństwu towarzyszył śpiew chóru weneckiego. W trakcie mszy odśpiewano również sekwencję.
Po odśpiewaniu przez diakona Ewangelii o tym jak Jezus zapowiedział zesłanie Ducha Świętego, nastąpiło kazanie proboszcza.
Cytat:
Siostry i Bracia!
Uroczystość Zesłania Ducha Świętego kończy obchód świąt paschalnych. Te pięćdziesiąt dni łączy swoista klamra. Kiedy bowiem zgromadziliśmy się w świątyni w Poniedziałek Wielkanocny, czytania liturgiczne mówiły o wydarzeniach, które miały miejsce przy pustym grobie, a także o dniu zesłania Ducha Świętego. Dzisiaj jest podobnie. Ewangelia przypomina nam wydarzenie z Wieczernika w dniu zmartwychwstania, kiedy Jezus przyszedł do zgromadzonych tam uczniów i tchnął na nich Ducha Świętego, zaś czytanie z Dziejów Apostolskich zaświadcza, że kiedy uczniowie ponownie przebywali na tym samym miejscu pięćdziesiąt dni później, zstąpił na nich Duch Święty. To wyraźnie wskazuje nam na jedność wydarzeń paschalnych. Kiedy wsłuchujemy się w słowa psalmu, to pojmujemy, że działanie Boga – to w dniu zmartwychwstania, jak i zesłania Ducha Świętego – jest tym samym działaniem, które dokonywało się podczas stworzenia. O tym właśnie wspomina psalmista, który jest głęboko przekonany, że każde istnienie zależy od Bożego tchnienia. Mówi z pokorą i bojaźnią: „Gdy skryjesz swe oblicze, wpadają w niepokój; gdy im oddech odbierasz, marnieją i powracają do swego prochu. Stwarzasz je, gdy ślesz Ducha i odnawiasz oblicze ziemi” (Ps 104,29-30).
Ludzie zastanawiają się, czy istnieje życie na innych planetach, badają, czy w ogóle są tam odpowiednie warunki, aby ono mogło zaistnieć. My w świetle wiary widzimy jasno, że warunkiem koniecznym do zaistnienia życia jest stwórcze słowo Boga i Jego tchnienie, którego udziela, komu chce i tam, gdzie chce (por. J 3,8). Zatem uroczystość Zesłania Ducha Świętego przynagla do wyrażenia Bogu ogromnej wdzięczności za dar życiodajnego tchnienia, którym w sposób szczególny Stwórca obdarzył człowieka. Przypomina o tym Księga Rodzaju: „wtedy to Pan Bóg ulepił człowieka z prochu ziemi i tchnął w jego nozdrza tchnienie życia, wskutek czego stał się człowiek istotą żywą” (2,7). A chociaż zwykle zupełnie sobie tego nie uświadamiamy, to przecież tylko dzięki temu budzimy się i otwieramy oczy każdego dnia. Jest to wyraz wprost niewyobrażalnej Bożej łaskawości.
Z dziełem stworzenia wiąże się ściśle wcielenie Syna Bożego, który stał się człowiekiem, aby nas odkupić, i zmartwychwstał mocą Bożego Ducha. Ojciec wskrzesił swojego Syna, wskazując, że tą samą drogą i my możemy zostać wskrzeszeni. Dlatego zmartwychwstanie Chrystusa jest dniem tak wielkiej radości. Uobecniamy je w każdą niedzielę, bo wówczas wchodzimy w rzeczywistość tego samego wydarzenia. I nie chodzi tu wcale o żadne konkretne miejsce, w którym to się dokonało, ale o Chrystusowy ołtarz, na którym sprawowana jest Eucharystia. Bo wówczas On przychodzi do nas, tak jak przyszedł do Wieczernika owego pierwszego dnia, i Duch Święty zstępuje na tych, którzy się gromadzą pełni wiary i otwarci na Jego przyjęcie. Przybywa, aby przemienić to wszystko, co się Bogu w nas nie podoba, a o czym śpiewaliśmy w Sekwencji: „Nagnij, co jest harde, rozgrzej serca twarde, prowadź zabłąkane”.
W Dziejach Apostolskich słyszymy bardzo ważne słowa: „znajdowali się wszyscy razem na tym samym miejscu” (2,1). Jest to wyraźne wskazanie, że Duch Święty przychodzi do tych, którzy są Mu posłuszni. Pan Bóg zsyła Ducha Świętego na wszystkich, ale dociera On tylko do tych, którzy się na Niego otwierają – podobnie jak deszcz pada na każdego, ale jeśli rozłożę parasol nad głową, to do mnie nie dotrze. Jakże więc istotne jest dla nas, abyśmy zawsze byli na tym samym miejscu. I znowu chodzi nie tyle o konkretną przestrzeń, ale o sposób naszego odniesienia do Boga. Albowiem być na tym samym miejscu oznacza trwać w stałym usposobieniu wobec Niego, otwierać się na przyjmowanie każdego Jego słowa i być zawsze gotowym do wypełniania go – a to jest właśnie postawa posłuszeństwa. Wyraża się ona także w nieustannym dążeniu do pozostawania zawsze w stanie łaski uświęcającej. Zmierzamy tą drogą od chrztu i powinniśmy czynić wszystko, aby z niej nie zboczyć; niezależnie od tego, czy jesteśmy zdrowi czy chorzy, mocni czy słabi, pełni zapału czy oschłości. Mamy bowiem być zawsze na tym samym miejscu, czyli wciąż trwać w pełnej pokory i wdzięczności postawie posłuszeństwa przed Stwórcą.
Módlmy się więc, aby każdy nowy dzień, który Bóg daruje nam w swej łaskawości, był naznaczony stałością naszego usposobienia względem Niego. Prośmy, aby nasze serca były otwarte i posłuszne – gotowe zawsze przyjąć z wielką radością Ducha Świętego, który pragnie także poprzez nas odnawiać oblicze tej ziemi (por. Ps 104,30).
Następnie ksiądz kontynuował uroczystą mszę, po zakończeniu której życzył wiernym smacznego obiadu i udanego świętowania tak ważnego dla chrześcijan dnia.
RE: Uroczystości świąteczne i niedzielne - Stanisław Wieniawa - 15.07.2020
Świętego Henryka Wyznawcy
XV VII MMXX
![[Obrazek: 36hsB.jpg]](https://funkyimg.com/i/36hsB.jpg)
W święto Henryka Cesarza i Wyznawcy wenecka bazylika wypełniona była po brzegi. Dziś nawiedział ją sam Ojciec Święty Jan II. Zaraz z rana do ołtarza podążała procesja, którą otwierał turyferz z kadzielnicą wypełnioną kadzidłem o niebiańskim wprost zapachu. Za nim krucyferariusz trzymał prosty krzyż podarowany parafii przez jednego z jej proboszczów, obecnie kardynała, Aureliusza Medyceusza Zepa. Następnie podążali akolici z miodowymi świecami oraz celebransi - subdiakon, diakon i prezbiter. Ubrani byli w wyszywane złotą nitką szaty liturgiczne, a na ich głowie spoczywały birety. Celebracji przewodniczył ksiądz prałat Janusz Adam Zabieraj SJ, proboszcz wenecki. Za nim w lektyce niesiony był Jego Świątobliwość Jan II. Patriarcha ubrany był w złote mantum, a na jego głowie błyszczała mitra. Biskup Rotrii błogosławił wiernych, którzy skandowali jego imię. Gdy procesja dotarła do ołtarza, Jego Świątobliwość zasiadł na tronie obok ołtarza, a celebransi rozpoczęli odmawiać modlitwy u jego stopnia, a chór śpiewał antyfonę na wejście. Rozpoczęła się uroczystość coram Summo Pontifice.
Po odśpiewaniu przez diakona Ewangelii celebracja była kontynuowana. Dopiero po jej zakończeniu głos miał zabrać Jego Świątobliwość Jan II. Wszyscy czekali na kazanie Biskupa Rotrii, który był na początku swojej drogi duchownego proboszczem w Wenecji.
RE: Uroczystości świąteczne i niedzielne - Aurelio de Medici y Zep - 16.07.2020
Cytat:
Przewielebny Księże Proboszczu,
Najdrożsi wierni Wenecji,
po okresie realiozy, od którego, ku naszemu ubolewaniu, zaczął się trwajacy pontyfikat, zapragnęliśmy ożywić Rotrię i jej mieszkańców. Długo już myśleliśmy o odwiedzeniu wszystkich rotryjskich kościołów, aby poznać problemy trapiące Kościół parafialny, ale przede wszystkim aby uhonorować tę absolutnie fundamentalną komórkę naszej wspólnoty. Wenecja jest szczególnie bliska naszemu sercu, bowiem w niej stawialiśmy pierwsze duszpasterskie kroki. W pierwszych dniach sierpnia obchodzić będziemy trzecią już rocznicę tych dni. Nigdy nie przestaliśmy czuć wielkiego sentymentu do Wenecji i zajmuje ona szczególne miejsce w naszym sercu, toteż postanowiliśmy rozpocząć podróż po Patrymonium właśnie od niej. Niezmiernie nas cieszy, że od czasów opuszczenia przez nas murów tutejszej parafii, tak wiele zmieniło się na dobre, głównie za sprawą wspaniałych proboszczów. Napawa to nadzieją, iż wenecka parafia może być prawdziwą kuźnią duchownych aktywnych i zaangażowanych. Liczymy głęboko na to, iż pozytywne zmiany nie przestaną postępować, a tradycja tutejszej wspólnoty będzie kontynuowana nieustannie. Pamiętajcie, iż Stolica Apostolska zawsze jest dla Was ostoją, a Biskup Powszechny uważa Was za swych przyjaciół.
Z serca błogosławimy Wam i Księdzu Proboszczowi.
RE: Uroczystości świąteczne i niedzielne - Stanisław Wieniawa - 04.08.2020
Świętego Dominika Wyznawcy
IV VIII MMXX
![[Obrazek: 36Exm.jpg]](https://funkyimg.com/i/36Exm.jpg)
W święto Dominika Wyznawcy wenecka bazylika wypełniona była po brzegi. Dziś odwiedził ją emerytowany biskup Adalbertus Pronobis Piccolomini SJ, który miał po nabożeństwie wręczyć księdzu proboszczowi Januszowi Adamowi Zabierajowi SJ infułę. Wenecki proboszcz został bowiem mianowany przez Ojca Świętego Protonotariuszem Apostolskim. Zaraz po 13 do ołtarza podążała procesja, którą otwierał turyferz z kadzielnicą wypełnioną kadzidłem o niebiańskim wprost zapachu. Za nim krucyferariusz trzymał prosty krzyż podarowany parafii przez jednego z jej proboszczów, obecnie kardynała, Aureliusza Medyceusza Zepa. Następnie podążali akolici z miodowymi świecami oraz celebransi - subdiakon, diakon i prezbiter. Ubrani byli w wyszywane złotą nitką szaty liturgiczne, a na ich głowie spoczywały birety. Celebracji przewodniczył ksiądz biskup Adalbertus, który podążał w wielkiej kapie i błogosławił lud. Gdy procesja dotarła do ołtarza, Jego Ekscelencja przywdział szaty pontyfikalne i rozpoczął celebrację. Wenecki proboszcz uczestniczył w niej w stroju chórowym Protonotariusza Apostolskiego, czyli mantolecie i rokiecie.
Po odśpiewaniu przez diakona Ewangelii celebracja była kontynuowana. Po jej zakończeniu zaprzyjaźniony z wenecką parafią ksiądz biskup Adalbertus uroczyście wręczył księdzu Zabierajowi mitrę simplex. Wierni skandowali i gratulowali obdarowanemu. To wielki zaszczyt dla nich, że ich ukochany proboszcz może sprawować msze pontyfikalne zastrzeżone infułatom. Proboszcz zaś obiecał ludowi, że nigdy go nie opuści.
RE: Uroczystości świąteczne i niedzielne - Adalbertus Pronobis - 04.08.2020
Cytat:Umiłowani!
Oto przed wami stoi człowiek, który swoją pracą, niestrudzoną i waleczną, został nagrodzony przez samego Patriarchę Jana II. Wasz proboszcz, ksiądz Janusz Zabieraj, mój wielki następca w Wenecji, został Protonotariuszem Apostolskim, czyli Infułatem, w ten sposób jeszcze bardziej należy do rodziny Patriarszej. Posługa infułata jest niezmiernie ciężka, ale z pożytkiem dla dobra Kościoła i Społeczeństwa.
Jako emerytowany biskup, a zarazem wasz emerytowany proboszcz, pragnę zaprosić Was, drodzy wierni, do podjęcia modlitwy za waszego ukochanego proboszcza Janusza, a nade wszystko o sprawność funkcjonowania Państwa Kościelnego Rotria.
Chcę również w tym miejscu podziękować wam za modlitwy za mnie i prosić, abyście się nadal modlili, bo bez tego nie jestem w stanie należycie wypełniać obowiązków obywatelskich. Z racji, że jestem na emeryturze, postanowiłem, jeśli przewielebny ksiądz infułat się zgodzi, pozostać w Wenecji do 27 sierpnia. W ten sposób na miarę możliwości będę posługiwał wśród was.
Drogi Księże Infułacie! Na koniec zwrócę się do Ciebie. Pamiętaj, że posługa jaką otrzymałeś, jest niezwykle ważna i bardzo odpowiedzialna. Pragnę zapewnić Ciebie o swojej bliskości modlitewnej i zapewnić Cię, że jeśli będziesz blisko spraw duchowych, to wszystko inne pójdzie łatwo. Niech zatem błogosławi Tobie Bóg Wszechmogący Ojciec + i Syn + i Duch Święty.
RE: Uroczystości świąteczne i niedzielne - Stanisław Wieniawa - 05.08.2020
Po przemówieniu księdza biskupa Adalbertusa głos zabrał ksiądz infułat Janusz Zabieraj.
Cytat:
Wasza Ekscelencjo,
Umiłowany Księże Biskupie.
Z serca dziękuję za te pokrzepiające słowa oraz ojcowskie błogosławieństwo. Wyrażam wdzięczność za Waszą obecność. Niezwykle cieszy mnie fakt, że Wasza Ekscelencja tak bardzo lubi odwiedzać swoją starą parafię. Tym bardziej jestem szczęśliwy, że postanowił Ksiądz Biskup spędzić u nas prawie miesiąc i ubogacać wspólnotę swoją posługą. W Wenecji są zawsze drzwi plebani oraz serca wiernych szeroko dla Ekscelencji otwarte.
ks. inf. dr net. Janusz Adam Zabieraj SJ
Proboszcz parafii pw. św. Marka w Wenecji
RE: Uroczystości świąteczne i niedzielne - Adalbertus Pronobis - 01.11.2020
UROCZYSTOŚĆ WSZYSTKICH ŚWIĘTYCH
1 XI 2020
Pełen miłości i przywiązania do weneckiej ziemi, biskup Adalbertus Pronobis von Hippogirff-Piccolomini przybył do Bazyliki św. Marka, aby celebrować Uroczystość Wszystkich Świętych. Z zakrystii do ołtarza podążała procesja wejścia, na której czele szedł ministrant z dymiącą kadzielnicą, krzyż, akolitki, służba liturgiczna, duchowieństwo oraz celebrans uroczystości.
W tym czasie chór śpiewał pieśń "Gaudeamus omnes in Domino"
Po pozdrowieniu wiernych, chór wykonywał "Kyrie" i ''Gloria" z "Missa de Angelis".
W trakcie Liturgii Słowa odczytano Ewangelię według św. Mateusza:
Cytat:Jezus, widząc tłumy, wyszedł na górę. A gdy usiadł, przystąpili do Niego Jego uczniowie. Wtedy otworzył usta i nauczał ich tymi słowami:
«Błogosławieni ubodzy w duchu, albowiem do nich należy królestwo niebieskie.
Błogosławieni, którzy się smucą, albowiem oni będą pocieszeni.
Błogosławieni cisi, albowiem oni na własność posiądą ziemię.
Błogosławieni, którzy łakną i pragną sprawiedliwości, albowiem oni będą nasyceni.
Błogosławieni miłosierni, albowiem oni miłosierdzia dostąpią.
Błogosławieni czystego serca, albowiem oni Boga oglądać będą.
Błogosławieni, którzy wprowadzają pokój, albowiem oni będą nazwani synami Bożymi.
Błogosławieni, którzy cierpią prześladowanie dla sprawiedliwości, albowiem do nich należy królestwo niebieskie.
Błogosławieni jesteście, gdy wam urągają i prześladują was i gdy z mego powodu mówią kłamliwie wszystko złe o was. Cieszcie się i radujcie, albowiem wielka jest wasza nagroda w niebie».
Następnie główny celebrans Adalbertus Pronobis von Hippogriff-Piccolomini wygłosił homilię:
Cytat:Umiłowani w Panu!
Drodzy Bracia i Drogie Siostry!
Drodzy wierni parafii św. Marka w Wenecji na czele z ekscelencją Zabierają, gospodarzem miejsca!
Pozwólcie, że zwrócę się do was słowami św. Bernarda: Na cóż potrzebne świętym wygłaszane przez nas pochwały, na cóż oddawana im cześć, na cóż wreszcie cała ta uroczystość? Po cóż im chwała ziemska, skoro zgodnie z wierną obietnicą Syna sam Ojciec niebieski obdarza ich chwałą? Na cóż im nasze śpiewy? Nie potrzebują święci naszych pochwał i niczego nie dodaje im nasz kult. Tak naprawdę, gdy obchodzimy ich wspomnienie, my sami odnosimy korzyść, nie oni. Co do mnie, przyznaję, że ilekroć myślę o świętych, czuję, jak się we mnie rozpala płomień wielkich pragnień.
Pierwszym pragnieniem, które wywołuje albo pomnaża w nas wspomnienie świętych, jest chęć przebywania w ich upragnionym gronie, zasłużenie na to, aby się stać współobywatelami i współmieszkańcami błogosławionych duchów, nadzieja połączenia się z zastępem patriarchów, ze zgromadzeniem proroków, z orszakiem Apostołów, z niezmierzoną rzeszą męczenników, wspólnotą wyznawców, z chórem dziewic, wreszcie zjednoczenie się i radość we wspólnocie wszystkich świętych. "Kościół pierworodnych" chce nas przyjąć, a nas to niewiele obchodzi, pragną nas spotkać święci, my zaś nie zważamy na to, oczekują nas sprawiedliwi, a my się ociągamy. Obudźmy się wreszcie, bracia, powstańmy z Chrystusem. Szukajmy tego, co w górze; do tego, co w górze, podążajmy. Chciejmy ujrzeć tych, którzy za nami tęsknią, śpieszmy ku tym, którzy nas oczekują, duchowym pragnieniem ogarnijmy tych, którzy nas wyglądają. A nie tylko trzeba nam pragnąć wspólnoty ze świętymi, lecz także udziału w ich szczęściu. Gdy więc pragniemy ich obecności, z największą gorliwością zabiegajmy również o wspólną z nimi chwałę. Taka gorliwość nie jest zgubna ani też zabieganie o taką chwałę nie jest niebezpieczne. Temu właśnie służą usłyszane przed chwilą błogosławieństwa, które są swoistym programem na to, aby osiągnąć szczęśliwe życie, życie w świętości.
Po homilii odśpiewano Litanię do Wszystkich Świętych.
Następnie odbyła się liturgia eucharystyczna, w czasie której chór wykonywał "Sanctus" i "Agnus Dei" z "Missa de Angelis"
Tuż przed błogosławieństwem biskup Adalbertus podziękował za wspólną modlitwę i życzył wszystkim szczęśliwej drogi do osiągnięcia świętości życia. Po czym pobłogosławił wiernych i udał się procesjonalnie do zakrystii. W tym czasie chór wykonywał "Te Deum".
|