![]() |
|
Karczma pod Mitrą i Pastorałem - Wersja do druku +- Państwo Kościelne Rotria (https://forum.rotria.net.pl) +-- Dział: MIASTO APOSTOLSKIE (https://forum.rotria.net.pl/forumdisplay.php?fid=223) +--- Dział: Piazza Navona (https://forum.rotria.net.pl/forumdisplay.php?fid=102) +--- Wątek: Karczma pod Mitrą i Pastorałem (/showthread.php?tid=576) Strony:
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
293
294
295
296
297
298
299
300
301
302
303
304
305
306
307
308
309
310
311
312
313
314
315
316
317
318
319
320
321
322
323
324
325
326
327
328
329
330
331
332
333
334
335
336
337
338
339
340
341
342
343
344
345
346
347
348
349
350
351
352
353
354
355
356
357
358
359
360
361
362
363
364
365
366
367
368
369
370
371
372
373
374
375
376
377
378
379
380
381
382
383
384
385
386
387
388
389
390
391
392
393
394
395
396
397
398
399
400
401
402
403
404
405
406
407
408
409
410
411
412
413
414
415
416
417
418
419
420
421
422
423
424
425
426
427
428
429
430
431
432
|
RE: Karczma pod Mitrą i Pastorałem - Mikołaj Dreder - 30.10.2018 Trzeba troszkę odejść od poważnych tematów i ruszyć dyskusję w karczmie, przy kuflu dobrego piwa lub lampce wina - kto co lubi - co sądzicie Bracia o kontrowersyjnym, ale odnoszącym ogromny sukces filmie "Kler"? Oglądał ktoś z Was, warto się wybrać na niego wybrać do kina? Ogólnie uznałem, że należy o tym porozmawiać z racji prezentacji tematyki "ciemnej strony Kościoła" przez ten film i sam jestem zdziwiony, że nikt tematu tego filmu jeszcze nie poruszył, zachęcam do dyskusji
RE: Karczma pod Mitrą i Pastorałem - Michelangelo Piccolomini - 30.10.2018 Byłem w dniu premiery, widziałem i polecam. Bardzo dobry film, ale jak każdy film musi być traktowany jako fikcja reżyserska, pewna wizja, a nie być odbierany jako prawda objawiona o polskim Kościele. RE: Karczma pod Mitrą i Pastorałem - Mikołaj Dreder - 31.10.2018 Wiadomo, że zbyt poważne - wręcz fanatyczne - podchodzenie do tego filmu to przesada. Chociaż nie da się ukryć, że patologie, które reżyser przedstawił w "Klerze" mają miejsce w prawdziwym świecie. Mam ogromną chęć wybrać się na ten film, ale nie mam ostatnio dużo czasu na to
RE: Karczma pod Mitrą i Pastorałem - Ksawery van Berden - 31.10.2018 Również uważamy, że trzeba go obejrzeć, bo na różnych płaszczyznach recenzje zbiera wyśmienite. Więc trzeba w końcu znaleźć czas...
RE: Karczma pod Mitrą i Pastorałem - Michelangelo Piccolomini - 31.10.2018 Dwóch godzin na wyjście do kina nie znaleźć? Trudno mi w to uwierzyć. Nie samą pracą żyje człowiek.
RE: Karczma pod Mitrą i Pastorałem - Marcin Zagłoba - 31.10.2018 Przede wszystkim ten film jest dla ludzi myślących. Bo z przykrością zauważyłem, że wielu przyszło sobie by poprostu poużywać "na KK" i odebrać ten film jako dokument i potem wylać falę hejtu w internecie. Cały Kościół jest zły, wszyscy księża są zepsuci do szpiku kości bla, bla, bla.... A tak naprawdę nie jest. Ze strony gry aktorskiej film jest dobry lecz na minus (zasłaniający ten plus) jest przedstawienie strony kościelnej jedynie z negatywnej strony co czyni, że to dzieło mija się z obiektywizmem. Zresztą tak było przy innych dziełach Pana Smarzowskiego. RE: Karczma pod Mitrą i Pastorałem - Michelangelo Piccolomini - 31.10.2018 Oczywiście, że tylko dla myślących. Myślący zauważy, że w filmach Smarzowskiego cały obraz świata jest jednoznacznie negatywny. W "Klerze" proszę zwrócić uwagę, że nie ma normalnego środowiska. Są wyłącznie bardzo biedne, smutne i patologiczne rodziny. Nawet ludzie w scenie w szpitalu wyglądają jak z marginesu. Świat u Smarzewskiego jest brzydki, pesymistyczny, smutny. Wiadomo, że to tylko wizja, bo w rzeczywistości nic nie jest jednoznacznie czarne, ani jednoznacznie białe. Filmy nie muszą być obiektywne. Poza tym w "Klerze" tylko dwie postacie są naprawdę złe - abp Mordowicz i ks. Lisowski. RE: Karczma pod Mitrą i Pastorałem - Mikołaj Dreder - 31.10.2018 (31.10.2018, 17:13:21)Michelangelo Piccolomini napisał(a): Świat u Smarzewskiego jest brzydki, pesymistyczny, smutny. Wiadomo, że to tylko wizja, bo w rzeczywistości nic nie jest jednoznacznie czarne, ani jednoznacznie białe. Podobnie było w "Weselu", też jego reżyserii. Wszystko szare, bure i ponure. Iście depresyjne Swoją drogą świetny film, polecam. Innych jego produkcji chyba nie miałem przyjemności obejrzeć, ale wypada w końcu ten "Kler" obejrzeć
RE: Karczma pod Mitrą i Pastorałem - Marcin Zagłoba - 31.10.2018 (31.10.2018, 17:13:21)Michelangelo Piccolomini napisał(a): Filmy nie muszą być obiektywne. Poza tym w "Klerze" tylko dwie postacie są naprawdę złe - abp Mordowicz i ks. Lisowski. Zgadzam się ale przestawienie w tylko negatywny sposób duchowieństwa podkopuje autorytet tych, którzy wiele dobrego czynią. Założę się, że to "ogromne" dzieło polskiej kinematografii XXI wieku utwierdziło wielu, że najlepiej odrzucić Kościół bo ta instytucja to samo zło. tylko dwie postacie? Czy ksiądz namawiający kochankę do aborcji, odprawiający pijany mszę lub molestujący ministranta jest postacią dobrą? No ja mam inne zdanie RE: Karczma pod Mitrą i Pastorałem - Albert Orański - 31.10.2018 A który ksiądz molestował ministranta ? :O Ta sytuacja była niedopowiedziana celowo! ![]() Jeśli ten jeden film miałby podkopać autorytet Kościoła, to ani te autorytet, ani Kościół nic nie byłby wart. Moim zdaniem nic takiego nie nastąpi. Mój kolega z pracy (z urodzenia i przekonania ateusz) stwierdził, że film jest słaby, bo o tym wszystkim już wiedział i nic go nie zszokowało, a oczekiwał, że coś sensacyjnego ujawni. Z kolei moja mama (bardzo religijna i bogobojna kobieta) uznała, że to trudny film, a przedstawione w nim tematy z pewnością są trudne i warte rozważenia. Jeśli ten film, w co szczerze wątpię, zachwieje czyjąś wiarę, to i tak była ona słaba. W pełni zgadzam się z tym, że film fabularny nie może być traktowany jako dokument, lecz jako wizja artysty na pewien temat. Tak działa sztuka. Nie można wejść do Sykstyny, a po wyjściu stwierdzić, że "Bóg siedzi na chmurze! Tak jest na pewno bo u Michała Anioła widziałem." Ta produkcja oczywiście jest jednostronna i skupiona na bardzo wąskim środowisku, ale taka właśnie miała być. Tworzenie elaboratu o całym Kościele, ukazując wszelkie jego dobre dzieła byłoby zwyczajnie nudne, a poza tym nie przyniosłoby żadnego pożytku. To poprzez zaburzenie proporcji możemy zwrócić uwagę na problemy z pozoru niewidoczne. To tak jak z pracą urzędu. Nikt nie widzi i nie pochwali, że Kowalski, Nowak i Kwiatkowski cały dzień pięknie przybijali pieczątki, kserowali dokumenty i układali wszystko w segregatorach, a przy tym byli nad wyraz uprzejmi i mili dla petentów. Wszyscy zaś będą wiedzieć i pamiętać, że jakiś tam Iksiński zrobił machloje na 10.000 przy budowie żłobka, a cała wioska powtarzać będzie "Panie, ale to złodzieje siedzom w tych urzendach i kradnom!". Po prostu to co złe, brzydkie i niegodziwe jakoś tak bardziej nas absorbuje. Podobnie jest i z tym filmem. Należy też pamiętać, że Smarzowski jest reżyserem, a więc żyje z produkcji filmów. Żeby mu się dobrze żyło musi produkować dobrze sprzedające się filmy. Laurka dla Kościoła byłaby finansową klapą (dam sobie obie ręce i nogi z głową obciąć, że tak by było), zaś ten film, przy tej reklamie jest strzałem w 10! Żałuję, że nie znalazłem się w gronie producentów, czy inaczej powiązanych finansowo z tym filmem ludzi, bo czuję, że inwestując stosunkowo niewiele obłowiłbym się do końca życia. Po tygodniu od premiery byłem na filmie, w sali wypchanej tak, że szpilki by nie wcisnął, w porze i dniu raczej niepopularnym, a i tak zdobyłem ostatnie dwa bilety i siedziałem na dole w rogu sali. Kręgosłup boli mnie do dziś, ale chyba warto było. |