Państwo Kościelne Rotria
Zajazd wszystkich wiernych Synów Kościoła - Wersja do druku

+- Państwo Kościelne Rotria (https://forum.rotria.net.pl)
+-- Dział: INSTYTUCJE STOLICY ŚWIĘTEJ (https://forum.rotria.net.pl/forumdisplay.php?fid=217)
+--- Dział: Pałac Apostolski (https://forum.rotria.net.pl/forumdisplay.php?fid=104)
+--- Wątek: Zajazd wszystkich wiernych Synów Kościoła (/showthread.php?tid=1055)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12


RE: Zajazd wszystkich wiernych Synów Kościoła - Alberto Tommaso di Mancini - 08.12.2017

Może i nienajgorszy, ale jak dla mnie scenariusz watykański powininen być ostatecznością.


RE: Zajazd wszystkich wiernych Synów Kościoła - Wilhelm Orański - 08.12.2017

Dziękuję, Synu, za przedstawioną propozycję. Tak jak zauważył to Brat Mancini, ów scenariusz mógłby być ostatecznością, najpierw będziemy rozmawiać o rozwiązaniach wewnętrznych. Nie wiem również, czy wszyscy duchowni odnaleźliby się w dreamlandzkich strukturach i tamtejszej rzeczywistości. Mimo wszystko za propozycję raz jeszcze dziękuję i jeśli przejdziemy do tego etapu, na którym będziemy rozważać scenariusz watykański, na pewno ją uwzględnimy.



RE: Zajazd wszystkich wiernych Synów Kościoła - Mateusz Adam - 08.12.2017

Umiłowani Bracia,
jestem i niedługo wypowiem się w tej sprawię.


RE: Zajazd wszystkich wiernych Synów Kościoła - Antoni Kacper Burbon-Conti - 08.12.2017

Cytat:
[Obrazek: ?url=spolecznosc.bialenia.org.pl%2Fgalle..._33_49.png]
Szanowni Rotryjczycy,

na bieżąco śledzę Wasze rozmowy i poczynania oraz przekazuję je do mojej Ojczyzny - Republiki Bialeńskiej. Niemałe grono Bialeńczyków jest poruszone Waszą sytuacją i wyraża chęci pomocy oraz podjęcia współpracy.

W imieniu Prezydenta Republiki Bialeńskiej przekazuję chęci podjęcia rozmów pomiędzy władzami bialeńskimi i rotryjskimi w sprawie rozpoczęcia współpracy, jeżeli uznacie słuszność pomysłu o utworzeniu Kościoła bez ziemi lub jakiejkolwiek innej formy państwowości na bialeńskich terenach i serwerach. Bialeńczycy czekają na Wasze dalsze decyzje i żywią ogromne nadzieje na podjęcie współpracy.

Jeżeli, Szanowni Rotryjczycy, pozytywnie rozpatrzycie naszą propozycję, jestem zobowiązany kontynuować rozmowy.

[Obrazek: ?url=pics.tinypic.pl%2Fi%2F00947%2Fkpcllilag8bn.jpg]
WICEPREZYDENT I AMBASADOR 
REPUBLIKI BIALEŃSKIEJ
ANTONI KACPER BURBON-CONTI



RE: Zajazd wszystkich wiernych Synów Kościoła - Alberto Tommaso di Mancini - 09.12.2017

Fratres: Sóbrii estóte, et vigiláte: quia adversárius vester diábolus, tamquam leo rúgiens círcuit, quaerens quem dévoret: cui resístite fortes in fide.


RE: Zajazd wszystkich wiernych Synów Kościoła - Paolo Carlo de Medici y Zep - 09.12.2017

Żeby Bialeńczyków do diabła porównywać? Ani z nich diabeł, ani lew. Raczej niegroźny kolorowy kucyk, z którym tak się utożsamiali.


RE: Zajazd wszystkich wiernych Synów Kościoła - Guliano Giuseppe Montini - 09.12.2017

Czas wreszcie zakończyć tę tragifarsę jaką jest Rotria. Bracia! Czy nie zauważyliście, że nigdy nie będzie już dobrze, dopóki nie zmienią się całkowicie ludzie? My już Rotrii nie odbudujemy nigdy. Może nasi potomkowie, ale nie my.


RE: Zajazd wszystkich wiernych Synów Kościoła - Paolo Carlo de Medici y Zep - 09.12.2017

(09.12.2017, 13:25:32)Guliano Giuseppe Montini napisał(a): Czas wreszcie zakończyć tę tragifarsę jaką jest Rotria. Bracia! Czy nie zauważyliście, że nigdy nie będzie już dobrze, dopóki nie zmienią się całkowicie ludzie? My już Rotrii nie odbudujemy nigdy. Może nasi potomkowie, ale nie my.

Masz jakiś potomków?


RE: Zajazd wszystkich wiernych Synów Kościoła - Alberto Tommaso di Mancini - 09.12.2017

(09.12.2017, 10:56:50)Paolo Carlo de Medici y Zep napisał(a): Żeby Bialeńczyków do diabła porównywać? Ani z nich diabeł, ani lew. Raczej niegroźny kolorowy kucyk, z którym tak się utożsamiali.

To tylko metafora, Eminencjo Smile.


RE: Zajazd wszystkich wiernych Synów Kościoła - Mateusz Adam - 09.12.2017

Kościół bez ziemi może zadziałać i w RB, jak i w innym forum. Rotria się zmieniła odkąd ją pierwszy raz zastałem i dlatego mój czas był poświęcony innym mikronacjom - bo tak naprawdę nie miałem nic tutaj do roboty...