Państwo Kościelne Rotria
Kazania - Wersja do druku

+- Państwo Kościelne Rotria (https://forum.rotria.net.pl)
+-- Dział: INSTYTUCJE STOLICY ŚWIĘTEJ (https://forum.rotria.net.pl/forumdisplay.php?fid=217)
+--- Dział: Urzędy Kurialne (https://forum.rotria.net.pl/forumdisplay.php?fid=502)
+---- Dział: Kongregacja ds. Rozkrzewiania Wiary (https://forum.rotria.net.pl/forumdisplay.php?fid=534)
+---- Wątek: Kazania (/showthread.php?tid=2859)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16


RE: Kazania - Andrew von Habsburg - 27.01.2022

27 stycznia.

Księga Przysłów prosi ucznia Mądrości, aby uczył się od pszczoły, mówiąc do miłośników Mądrości: Idź do pszczoły i naucz się, jak ciężko pracuje i pracę czyni jako szlachetną. Królowie i ludzie prości dla zdrowia używają jej produktów. Dodaje, że jest ona poszukiwana i ceniona przez wszystkich, że jest pozbawiona siły, ale umiłowała mądrość, i że z tego powodu jest stawiana za przykład życia dla ludzi cnotliwych. Jest szanowana – jak wspomina tekst – ponieważ umiłowała Mądrość (Pr 6,8 LXX). Dlatego tekst ten radzi, aby nie zaniedbywać żadnej z boskich nauk, lecz latać po łące natchnionych słów, zbierając ich nektar dla zdobycia Mądrości, lepić w sobie komórki z wosku, aby złożyć w naszych sercach, jak w ulu, produkt naszej pracy, zbudowawszy w naszej pamięci, jak komórki z wosku, wodoszczelne skrzynie do gromadzenia różnego rodzaju nauk. W ten sposób, naśladując mądrą pszczołę, której wosk jest słodki, a żądło nie rani, będziemy się niestrudzenie przykładać do wzniosłego dzieła cnót. Jest to bowiem trud, aby przez bóle tego świata zdobywać dobra wieczne i wydawać własne boleści za królów i poddanych dla zdrowia ich dusz. Taka dusza jest poszukiwana przez swego Oblubieńca i ceniona przez aniołów; osiąga siłę w słabości, dzięki umiłowaniu Mądrości. To są przykłady nauki i miłości do pracy, które obserwujemy u pracowitej pszczoły. Co więcej, dystrybucja boskich charyzmatów duchowych jest proporcjonalna do gorliwości włożonej w pracę.

Św. Grzegorz z Nyssy (ok. 335-395)


RE: Kazania - Andrew von Habsburg - 28.01.2022

28 stycznia.

Nie możemy prosić łaski Bożej, aby ujawniła wszystkie swoje możliwości w okresie wzrostu. Ziarno, które obumiera, delikatna łodyga, która rośnie, nie wypowiadają dokładnie, co w sobie noszą. Wszelkie kiełkowanie i wszelki wzrost odbywa się w chaosie, a przynajmniej w tajemnicy. Tylko pełny rozkwit pozwala ujrzeć właściwości życia i jakość owoców. Po mrocznych czasach, które ukryły przed nami niektóre z jej właściwości, łaska, w zjednoczeniu przekształcającym, musi odkryć swoje istotne bogactwo i pokazać nam, że dokonuje przemiany przez upodobnienie się do miłości do Chrystusa Jezusa. Zewnętrzny rozkwit Chrystusa Jezusa w duszach będzie przybierał różne formy, bo ta łaska Chrystusa jest rzeczywiście wieloraka i jaśnieje w różnych odbiciach, ale przemiana w Chrystusie musi być prawdziwa i głęboka i potwierdzona przez podobieństwo, jakie miłość stwarza w woli, w myślach, w uczuciach i w działalności zewnętrznej […] Przebóstwienie natury ludzkiej, abyśmy mogli być dziećmi Bożymi, wcielenie życia Bożego, abyśmy mogli być chrześcijanami – oto podwójna rzeczywistość, którą musimy wymagać od zjednoczenia przemieniającego, aby uznać je za prawdziwe i autentycznie chrześcijańskie.

Bł. Maria Eugeniusz od Dzieciątka Jezus (1894-1967) karmelita


RE: Kazania - Andrew von Habsburg - 12.08.2025

12 sierpnia

Pomyślcie, siostry, o przyjemności, jaką sprawia Bogu dusza, która pragnie Mu się przypodobać, troszcząca się o ofiarowanie Mu swoich uczynków. Ach! To niewyobrażalne, siostry, i mamy rację, mówiąc, że to sprawia Bogu radość. Tak, to Jego wielka radość, Jego przyjemność, Jego rozkosze. To jak dziecko, które przynosi swemu ojcu wszystko, co otrzymuje: „Proszę, tatusiu, to wszystko, co mam; dostałem też to; zrobiłem też tamto”. A ojcu sprawia niewysłowioną radość potulność tego dziecka, te małe dowody miłości i jego poddanie.
Podobnie, moje drogie siostry, jest z Bogiem, ale w innym stopniu. Kiedy dusza, już od rana, mówi Mu: „Mój Boże, ofiaruję Ci wszystko, co mi dzień przyniesie”. Co więcej, kiedy tylko nadarzy się okazja do działania lub jakiś trud, zwraca spojrzenie na swego boskiego Mistrza, aby powiedzieć w niemym westchnieniu: „Oto, mój Boże, co robię z miłości do Ciebie; to spotkanie jest przykre i trudne do zniesienia, ale dla Twojej miłości wszystko jest możliwe”. Wtedy, moje córki, Bóg pomnaża łaskę, w miarę jak Jego dobroć dostrzega, jak dusza jej używa. A jeśli dzisiaj ma moc, by przezwyciężyć jakąś trudność, jutro też ją otrzyma, by pokonać  inną, trudniejszą i bardziej uciążliwą.

Św. Wincenty a Paulo (1581–1660)
kapłan, założyciel zgromadzeń zakonnych


RE: Kazania - Andrew von Habsburg - 13.08.2025

13 sierpnia

Wszystko jest wspólne między Oblubieńcem i Jego oblubienicą, to znaczy między Chrystusem i Kościołem: zaszczyt wysłuchania spowiedzi i moc odpuszczenia grzechów. Taki jest powód tego słowa: „Idź, pokaż się kapłanowi” (Mt 8,4). Kościół nie może niczego odpuścić bez Chrystusa, a Chrystus niczego nie chce odpuścić bez Kościoła. Kościół może odpuszczać jedynie penitentowi, to znaczy temu, który został wpierw dotknięty przez Chrystusa, a Chrystus nie chce dać rozgrzeszenia tym, którzy gardzą Kościołem.
Chrystus, który jest wszechmocny, może wszystko sam zrobić: chrzcić, konsekrować Eucharystię, wyświęcać, odpuszczać grzechy i wiele innych; ale ponieważ jest pokornym i wiernym Oblubieńcem, niczego nie chce uczynić bez swojej oblubienicy. „Co więc Bóg złączył, niech człowiek nie rozdziela” (Mt 19,6); „to wielka, a ja mówię: w odniesieniu do Chrystusa i do Kościoła” (Ef 5,32). Strzeż się zatem by nie oddzielać Głowy od ciała (Kol 1,18), co mogłoby przeszkodzić Chrystusowi w pełnym istnieniu. Ponieważ Chrystus nigdzie nie istnieje w całości bez Kościoła, tak jak Kościół nie istnieje nigdzie w całości bez Chrystusa. Albowiem cały Chrystus to Głowa i ciało.

Izaak ze Stella (? – ok. 1171)
mnich cysterski


RE: Kazania - Andrew von Habsburg - 14.08.2025

14 sierpnia

Każdy człowiek jest dłużnikiem Boga i ma brata za dłużnika. Kto bowiem nie jest w niczym dłużny Bogu? Tylko ten, w kim nie ma żadnego grzechu. A kto nie ma brata za dłużnika? Ten, komu nikt nie zawinił. Czy sądzisz, że mógłbyś znaleźć choć jedną osobę w rodzaju ludzkim, która jakimś uchybieniem nie zawiniła swojemu bratu?
Każdy człowiek jest zatem dłużnikiem i posiada dłużników. To dlatego sprawiedliwy Bóg wskazuje ci sposób postępowania wobec twojego dłużnika – tak jak On sam czyni. Ponieważ są dwa uczynki miłosierdzia, które mogą nas uwolnić, i o których sam Pan nas poucza w kilku słowach w Ewangelii: „Odpuszczajcie, a będzie wam odpuszczone; dawajcie, a będzie wam dane” (Łk 6,37nn): chodzi o wyrozumiałość i dobroć.
Oto, czego nas uczy o przebaczaniu: ty chcesz, by ci odpuszczono grzechy, ale ty także masz przebaczyć grzechy innym. Dotyczy to też miłosierdzia: żebrak prosi cię o jałmużnę, a ty jesteś żebrakiem Boga. My wszyscy jesteśmy żebrakami Boga, kiedy się do Niego modlimy. Stoimy, lub raczej padamy na twarz przed bramą naszego Ojca, przed Jego wielkim bogactwem. Błagamy Go w jękach, pragnąc otrzymać coś od Niego: jednakże tym czymś jest sam Bóg. O co nas prosi żebrak? O chleb. A ty, o co prosisz Boga, jeśli nie o Chrystusa, który powiedział: „Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił z nieba” (J 6,51). Chcecie, by wam przebaczono? „Odpuszczajcie, a będzie wam odpuszczone”. Chcecie otrzymać? „Dawajcie, a będzie wam dane”.

Św. Augustyn (354–430)
biskup Hippony (Afryka Północna) i doktor Kościoła


RE: Kazania - Andrew von Habsburg - 15.08.2025

15 sierpnia

Kto godnie uczci święte wniebowstąpienie? Kto opowie, z jaką radością opuściła swoje ciało, ujrzała swego Syna i zbliżyła się do Pana, otoczona chórami aniołów, niesiona skwapliwą gorliwością apostołów, podczas gdy kontemplowała Króla w Jego pięknie i widziała swoje dziecko, oczekujące jej w chwale, wolne od wszelkiego bólu, jak ona była wolna od wszelkiej zmazy? Opuściła przybytek swego ciała, by zamieszkać na wieki z Chrystusem. Ujrzała Boga, a jej błogosławiona dusza, jaśniejąca mocniej od słońca, wyższa niż niebo, szlachetniejsza od aniołów uniosła się do Pana. […]
Czy nie jest życiem, kiedy idzie się do źródła życia? I kiedy od życia czerpie się życie wieczne w nieustannym strumieniu? Przed swoim odejściem Dziewica Matka już piła u tego niewyczerpanego źródła, aby w swoim przejściu nie musnęła jej śmierć. To dlatego, wychodząc, ujrzała życie, a nie śmierć. Zobaczyła swojego Syna, a przez to nie doświadczyła oddzielenia od ciała. Biegnąc zatem, wolna, w błogosławionej wizji, gasząc pragnienie tak upragnionym obliczem Boga, spotyka szacownych mieszkańców nieba, gotowych jej służyć i ją prowadzić.

Św. Amadeusz z Lozanny (1108–1159), cysters, następnie biskup


RE: Kazania - Andrew von Habsburg - 16.08.2025

16 sierpnia

Boża czułość dla najmniejszych
Moje córki, Bogu niezmiernie podoba się wasza opieka nad małymi dziećmi, podobnie jak sprawia Mu przyjemność ich gaworzenie, a nawet krzyki i skargi. Każdy z tych krzyków napełnia serce Boże rozterką. A wy, moje siostry, kiedy przynosicie ulgę, słysząc ich krzyki, zaspokajacie ich potrzeby z miłości do Boga i żeby uczcić dzieciństwo naszego Pana, czy nie sprawiacie przyjemności Bogu? Czy Bóg nie otrzymuje chwały, słysząc te krzyki i skargi małych dzieci? Odwagi zatem moje córki! Umiłujcie tę posługę małym dzieciom, z ich ust Bóg otrzymuje doskonałe uwielbienie. To nie ja tak mówię, siostry, ale prorok: „Nawet usta dzieci i niemowląt oddają Ci chwałę”. O moje córki, prawda to, skoro Święte Pismo tak głosi.
Zobaczcie, jak bardzo jesteście szczęśliwe, kiedy opiekujecie się tymi małymi stworzeniami, które doskonale wielbią Boga i w których dobroć Boga się lubuje. Jest On niejako w tym podobny do matek, dla których nie ma większej pociechy niż małe czynności ich dzieci. One podziwiają wszystko i lubią wszystko. Podobnie Bóg, który jest ich ojcem, lubuje się w ich małych czynnościach.

Św. Wincenty a Paulo (1581–1660)
kapłan, założyciel zgromadzeń zakonnych


RE: Kazania - Andrew von Habsburg - 17.08.2025

17 sierpnia

Jean-Jacques Olier (1608-1657)

Nasz Pan Jezus Chrystus żyje na ziemi w duszach ludzi i wzrasta w nich dzięki działaniu swojej łaski, tak jak niegdyś w dzieciństwie przebywał ze swoją Matką. On kontynuuje swoje wewnętrzne życie w nas wtedy, gdy należymy wyłącznie do Niego. To, co rozpoczął w sobie, kontynuuje w swoim Kościele, tak, że boskie życie, które przekazuje Kościołowi i które jest tak chwalebne dla Boga Ojca, nie będzie miało końca na wieki. Pragnie, aby cała ziemia była pełna ognia, i posyła go na ziemię tylko po to, aby pochłonął świat (por. Łk 12,49). […]

Nie ma nic słodszego ani dającego więcej spokoju i pocieszenia duszy niż bycie porwanym w zachwycie przez Jezusa Chrystusa i Jego Boskiego Ducha, który nie potrzebuje do tego ognistego wozu Eliasza (por. 2 Krl 2,11), ale który samą swoją mocą wznosi nas z ziemi do nieba i przenosi z głębi nas samych na łono Boga. Nie byłbym wierny Jezusowi, gdybym nie naciskał nieustannie na waszą duszę, aby nie polegała ani przez chwilę tylko na sobie samej.

Jean-Jacques Olier (1608-1657)


RE: Kazania - Andrew von Habsburg - 18.08.2025

18 sierpnia

Ten młodzieniec dobrze czuje, że nawet jeśli niczego nie brakuje jego cnocie, to czegoś brakuje jego życiu. Dlatego przychodzi prosić o nie Tego, który jeden może je mu dać. Jest pewien, że dobrze przestrzega Prawo, a jednak błaga Syna Bożego. Z jednej wiary przechodzi do drugiej. Cumy Prawa źle broniły go przed chybotaniem, niespokojny porzuca to niebezpieczne kotwicowisko i zarzuca kotwicę w porcie Zbawiciela.
Jezus nie zarzuca mu, że nie dopełnił jakiegoś przepisu Prawa, ale spogląda na niego z miłością (Mk 10,21), wzruszony tym przykładnym zachowaniem dobrego ucznia. Jednakże stwierdza, że jest jeszcze niedoskonały. Jest dobrym robotnikiem Prawa, ale zbyt leniwym, aby otrzymać życie wieczne. Bez wątpienia, to dobrze, że „święte Prawo” jest jak wychowawca (Rz 7,12; Ga 3,24), który poucza obawą i doprowadza do wzniosłych przykazań Jezusa i do Jego łaski. „Kresem Prawa jest Chrystus, dla usprawiedliwienia każdego, kto wierzy” (Rz 10,4). Nie jest niewolnikiem, produkującym niewolników, ale nazywa synami, braćmi i współdziedzicami tych wszystkich, którzy wykonują wolę Ojca (Rz 8,17; Mt 12,50). […]
Wyrażenie: „jeśli chcesz” znakomicie ukazuje wolność młodzieńca; do niego należy wybór, on jest panem swojej decyzji. Ale to Bóg daje, ponieważ jest Panem. Daje tym wszystkim, którzy pragną z wielką żarliwością i modlą się, aby zbawienie było ich własnym wyborem. Bóg jest wrogiem przymusu, nie zmusza nikogo, ale nadstawia łaskę tym, którzy jej szukają, ofiarowuje ją tym, którzy o nią proszą, otwiera tym, którzy pukają (Mt 7,7).

Św. Klemens Aleksandryjski (150 – ok. 215)
teolog


RE: Kazania - Andrew von Habsburg - 19.08.2025

19 sierpnia

Jakże jesteś bosko dobry, Boże! Gdybyś najpierw wezwał bogatych, ubodzy nie odważyliby się zbliżyć do Ciebie, czuliby się zobowiązani pozostać z dala z powodu swojego ubóstwa, patrzyliby na Ciebie z daleka, pozwalając bogatym otaczać Cię. […] Jakże jesteś dobry! Jakże dobrze postąpiłeś, wzywając naraz do siebie wszystkie swoje dzieci, bez wyjątku! I jaki balsam wlałeś na zawsze w serca ubogich, małych, pogardzanych przez świat, pokazując im od samego początku, że są Twoimi uprzywilejowanymi, Twoimi ulubieńcami, pierwszymi powołanymi: zawsze powołanymi, aby być przy Tobie. Ty chciałeś być jednym z nich i już od kołyski i przez całe życie chciałeś, by gromadzili się wokół Ciebie
Bóg nie powiązał zbawienia z nauką, inteligencją, bogactwem, długim doświadczeniem, rzadkimi darami, które nie wszyscy otrzymali. Nie. Powiązał je z tym, co jest dostępne dla wszystkich, absolutnie wszystkich, młodych i starych, ludzi w każdym wieku i każdej klasy społecznej, o każdej inteligencji i każdym majątku. Związał je z tym, co każdy może mu ofiarować z odrobiną dobrej woli: trochę dobrej woli, to wszystko, czego potrzeba, aby zdobyć niebo, które Jezus wiąże z pokorą, z byciem małym, zajmowaniem ostatniego miejsca, posłuszeństwem, które wiąże również z ubóstwem ducha, czystością serca, miłością do sprawiedliwości, duchem pokoju. Miejmy nadzieję, że dzięki miłosierdziu Bożemu zbawienie jest tak blisko nas, w naszych rękach, i wystarczy odrobina dobrej woli, aby je osiągnąć.

Św. Karol de Foucauld (1858–1916)
pustelnik i misjonarz na Saharze