Państwo Kościelne Rotria
Powrót syna wielce marnotrawnego - Wersja do druku

+- Państwo Kościelne Rotria (https://forum.rotria.net.pl)
+-- Dział: MIASTO APOSTOLSKIE (https://forum.rotria.net.pl/forumdisplay.php?fid=223)
+--- Dział: Piazza Navona (https://forum.rotria.net.pl/forumdisplay.php?fid=102)
+--- Wątek: Powrót syna wielce marnotrawnego (/showthread.php?tid=1158)



Powrót syna wielce marnotrawnego - Aurelio de Medici y Zep - 22.04.2018

Cytat:
Powrót syna wielce marnotrawnego 

[Obrazek: Rembrandt-Syn-Marnotrawny_-szalata2.jpg]

Wasza Świątobliwość,
Wielebni Duchowni, 
Siostry i Bracia w wierze!
Cytat:
Boże, Ty ukazujesz błądzącym światło Twej prawdy, aby mogli wrócić na drogę sprawiedliwości; spraw, niech wszyscy uważający się za chrześcijan odrzucą to, co się sprzeciwia tej godności, a zabiegają o to, co jest z nią zgodne. (dzisiejsza Kolekta)

Zaprawdę, mieliście rację mówiąc, że każdy, kto zdradza swą Matkę, wraca błagając o litość i przebaczenie. Mieliście rację mówiąc, że człowiek taki bliski jest targnięcia się na swe życie. Tak właśnie byłem. 

Jutro minąłby miesiąc, odkąd opuściłem Rotrię, podążając za mym Ojcem, Severinem Castiglionim. Czas ten był dla mnie jednak pełen niepokoju. Czułem bowiem silną potrzebę, aby towarzyszyć temu, który mnie wprowadził w świat wirtualny, prowadził za rękę i oswajał z nieznanymi dotąd realiami. Wciąż utrzymuję, iż jest to dobry i wspaniały człowiek. Nieustannie jednak czułem ból sumienia, spowodowany odrzuceniem Rotrii, Matki mojej karmiącej, której przecież powinienem być lojalnym. Ostatnie dni spędziłem na szczególnej kontemplacji. Czas natłoku realnych obowiązków i chwilowej realiozy spowodował, że miałem wiele czasu na przemyślenie tej trapiącej mnie mocno kwestii. Znalazłem się w wielkiej rozterce, bowiem musiałem wybrać między Ojcem a Matką. Uznałem jednak, iż pragnę powrócić do Rotrii i na nowo jej służyć. Dlatego dziś złożyłem swoje Oświadczenie w Kancelarii Patriarchy Linusa I. Wyrzekłem się godności kościelnych, które mi przysługiwały w Kościele Ekumenicznym, powracając tym samym do stopnia prezbitera. Na nowo przybrałem także nazwisko Aurelio Bentini. 

Wpierw zwracam się do Ciebie, Wasza Świątobliwość Ojcze Święty, którego obraziłem w swym Oświadczeniu z 23 marca. Padam przed Twoim Majestatem i błagam Cię o litość oraz przebaczenie. Jeśli będziesz tak łaskawy, przywróć mnie choćby do godności prezbitera, abym mógł Stwórcy składać należne ofiary i hołd, a także nałóż na mnie odpowiednią pokutę. Przyjmij na nowo moje śluby posłuszeństwa i wierności. Racz w swej litości na nowo przyjąć mnie do czcigodnego grona Rotryjczyków. 

Po wtóre, zwracam się do Ciebie Dziadku, którego opuściłem, Karolu Wawrzyńcze de Medici y Zep. Racz przebaczyć mi mą haniebną zdradę. Wołam dziś do Ciebie słowami ewangelicznego syna marnotrawnego: Ojcze, zgrzeszyłem przeciw Bogu i względem ciebie; już nie jestem godzien nazywać się twoim synem: uczyń mię choćby jednym z najemników. 

Na koniec, przepraszam Was, Bracia, że opuściłem Świętą Wspólnotę, pozostawiając Was. Jeśli będzie taka Wasza wola, przebaczcie mi i przyjmijcie mnie na nowo, jako tego, który był umarły, a znów ożył, zaginął, a odnalazł się. 

Na koniec proszę Was o modlitwę za mnie i wszystkich chrześcijan rozproszonych po mikroświecie, aby prędko stali się zjednoczeni.



RE: Powrót syna wielce marnotrawnego - Wilhelm Orański - 22.04.2018

Czcigodny Bracie,
Kościół Rotryjski raduje się z każdej owieczki, która wraca do swego stada po chwilach zagubienia. Osobiście nie żywię do ciebie urazy, każdy może zbłądzić. Dzisiaj nastał bowiem dzień radości, bramy Nowego Wieniesławowa runęły, a jego synowie szukają schronienia u swej prawdziwej Matki. Cieszę się, iż na powrót zechciał Brat budować to wielkie dzieło, któremu od dekady na imię Rotria. 



RE: Powrót syna wielce marnotrawnego - Ksawery van Berden - 22.04.2018

Witaj, Umiłowany Bracie, w Stolicy Apostolskiej Smile


RE: Powrót syna wielce marnotrawnego - Aurelio de Medici y Zep - 22.04.2018

Miło mi poznać tak wybitną personę jak Wasza Ekscelencja! Smile
Dziękuję Braciom za miłe przyjęcie mnie, opamiętanego schizmatyka.


RE: Powrót syna wielce marnotrawnego - Albert Orański - 22.04.2018

Umiłowany Synu

Twój powrót wielce raduje nasze serce, gdyż jak jest napisane: "Większa będzie radość w niebie z jednego grzesznika. który się nawraca, niż z dziewięćdziesięciu dziewięciu sprawiedliwych, którzy nie potrzebują nawrócenia." Bogu składać będziemy dziękczynienie, iż odnalazłeś drogę powrotną do domu. Pragniemy zapewnić o pełni naszego przebaczenia, jakie od Nas otrzymujesz. Upadki, potknięcia i błędy są bowiem częścią ludzkiej natury, a doceniamy fakt, iż ze swego upadku powstałeś mocniejszy o nowe doświadczenia. Wobec tego witamy Cię na powrót w Owczarni Pana i liczymy na wzmożoną Twoją aktywność.

Apostolskim Pozdrowieniem
Pius VI


RE: Powrót syna wielce marnotrawnego - Ksawery van Berden - 23.04.2018

Powiadają prości i nadzy, że najważniejszą rzeczą w błędzie jest uświadomienie nieuświadomionemu jego charakteru. Najgorszą zaś rzeczą jest uświadomiona w nim trwałość. A żeś Bracie z pieczołowitością i zaparciem błąd swój, jak się zdaje, rozpoznał - przeto grzechem byłoby nie witać Cię równie serdecznie, jak każdego spośród częstokroć pojawiających się i wybywających Synów wspaniałej Stolicy Apostolskiej Smile . Od wielu wszak lat i prezbiterzy, i infułaci, i namaszczeni episkopatem, a na byłych i przyszłych Biskupach Powszechnych skończywszy - odwiedzali Sanctae Sedes, po wtóre zaś migrowali w inne zakamarki mikroświata. Gdzie więc ciążącej nań "odpowiedzialności" winić można byłoby Ciebie, Bracie, któryś o wiele więcej słów przeproszenia aniżeli nie jeden z nich wylał Wink . Wystarczy przy tym, że jako zadośćuczynienie staniesz się jedną z cegiełek Patrymonium w czasach dyskursu nad jego kształtem, a i z pewnością dobro z Twych działań wszelką gnębiącą Twe myśli przywarę zasłoni Smile .


RE: Powrót syna wielce marnotrawnego - Carlo Lorenzo de Medici y Zep - 23.04.2018

[Obrazek: 851px-Return_of_the_Prodigal_Son_1667-1670_Murillo.jpg]

Umiłowany Synu, nie marnotrawny, a Umiłowany!

"Niech przeto każdy pobożny zwraca się do Ciebie, o Jahwe, w czas jego utrapienia; chociażby nawet toń brzegów wystąpiła - jego nie dosięgnie. Tyś moją ucieczką, Ty ustrzeżesz mnie od nieszczęść, otoczysz radością z mego wybawienia" (Ps 32)

Ojciec jest wyrodny kiedy z pogardą na swoje dzieci patrzy. Przypadłością dzieci jest bowiem bunt wobec rodziców, układów i systemów. Mimo zadanego cierpienia nie można odrzucać tego, kto prosi o wybaczenie. Aurelio, umiłowany wnuku, bramy Domu Medycejskiego nigdy nie są zamknięte dla jego dzieci, cokolwiek by one nie uczyniły. Jako cierpliwy nestor toleruję zachowanie moich potomków, jakiekolwiek ono by nie było - a nikogo nie wydalam z rodu, póki sam się nie wydali. Witam Cię wnuku, przejdź przez bramy Domu mego, abyś stał się pełnoprawnym synem Domu Medycejskiego i moim synem, wszak za zgodą Ojca Świętego, Jego Świątobliwości Umiłowanego Piusa VI pragnę adoptować Cię i uczynić dziedzicem moim. Mińże bramę złotą, a słudzy moi ubiorą Cię w stroje szlachetne i należne potomkowi najstarszego rodu rotryjskiego. Jako należny mój syn zmieniam Ci Twoje personalia, abyś nigdy nie był już powiązany ze złem Castiglionich: od dziś bowiem nazywać się będziesz Aurelio Lorenzo Carlo de Medici y Zep, w hołdzie dziadkowi Twemu, Wawrzyńcowi, który kazał zawsze wybaczać rodzinie i na pamiątkę moją, abyś wiedział o mej ojcowskiej miłości.

Zanim jednak na nowo zamieszkasz w moim pałacu musisz uczynić pokutę. Nie zraniłeś tylko serca mego, ale zraniłeś też serce Ojca Świętego i Kościoła Świętego. Wobec Matki Twej odpokutować musisz, abyś na nowo wśród Jej synów mógł zamieszkać. Otóż przez najbliższe 10 dni musisz przejść w pielgrzymce i odwiedzić najważniejsze sanktuaria i miejsca uświęcone wiarą w Państwie Kościelnym. Zaczniesz od jutra, od odwiedzin Bazyliki Santa Maria del Fiore we Florencji, pomodlisz się w intencji Ojca Świętego i Twego ojca, a mnie. Opiszesz wizytę w odpowiednim wątku. Kolejnego dnia powędrujesz ku Monte Cassino w Toskanii i złożysz hołd św. Benedyktowi, kolejnego dnia odwiedzisz Matkę Bożą z Loreto w Księstwie Ferrary. 4 dnia przybędziesz do Lanciano koło Mediolanu i rozmyślać będziesz o Eucharystii, kolejnego dnia odwiedzisz ruiny Pompejów w Księstwie Mediolanu, aby nawiedzić Matkę Bożą i odmówić różaniec w intencji rodziny Medici-Zep oraz Oranje-Nassau. 6 dnia odbędziesz pielgrzymkę do Padwy i pomodlisz się u św. Antoniego za ubogich. Kolejnego dnia przyjdziesz do Asyżu, na granicy Rotrii i Mediolanu, aby wyprosić łaskę św. Franciszka i św. Klary dla całego Kościoła. 8 dzień poświęcisz Oropie w Rotrii, aby oddać się Matce Bożej wyrzeźbionej przez św. Łukasza Ewangelistę. 9 dnia przybędziesz do Cascii i pomodlisz się przy ciele św. Rity. Ostatniego dnia przybądź do Rotrii, do bazylik Santa Maria Maggiore, na Lateran i Welię, gdzie nawiedzisz na specjalnej audiencji Ojca Świętego, poprosisz Go o wybaczenie i błogosławieństwo.

Po tym trudzie pokuty wróć do mnie, do Domu.



RE: Powrót syna wielce marnotrawnego - Aurelio de Medici y Zep - 23.04.2018

Dziękuję Ci, Drogi Ojcze, za przyjęcie mnie w swoje ramiona. Od jutra będę sumiennie pokutował, aby ponownie stać się godnym miana Rotryjczyka.