![]() |
|
Przybycie Suatopolca - Wersja do druku +- Państwo Kościelne Rotria (https://forum.rotria.net.pl) +-- Dział: INSTYTUCJE STOLICY ŚWIĘTEJ (https://forum.rotria.net.pl/forumdisplay.php?fid=217) +--- Dział: Pałac Apostolski (https://forum.rotria.net.pl/forumdisplay.php?fid=104) +---- Dział: Archiwa Apostolskie (https://forum.rotria.net.pl/forumdisplay.php?fid=495) +----- Dział: Zespół Archiwalny "Miejsca" (https://forum.rotria.net.pl/forumdisplay.php?fid=497) +------ Dział: Marchia Sieny (https://forum.rotria.net.pl/forumdisplay.php?fid=319) +------- Dział: Marchia Wschodnia (https://forum.rotria.net.pl/forumdisplay.php?fid=323) +------- Wątek: Przybycie Suatopolca (/showthread.php?tid=2287) |
Przybycie Suatopolca - Taddeo Piccolomini - 03.11.2020 W październiku, Rotria przechodziła w najłagodniejszy klimat, w południe nie doskwierały nikomu upały, noce były przyjemnie chłodniejsze. Od rana do wieczora ludzie pracowali, czy to w polu czy w zakładach pracy. Dopiero wieczorem rzesze mieszkańców i turystów wychodziło na miasto, by spędzić czas na zabawach z przyjaciółmi, czy też w spokoju napić się wina i posilić regionalnymi potrawami na obrzeżach miasta. ![]() Widok na Plac Campo w godzinach popołudniowych
Tadeusz ubrany schludnie podążał powoli do północnej bramy miasta w dzielnicy Terzo di Città. Długo czekać nie musiał - zauważył czarną Alfę Romeo, którą swego czasu przekazał swojemu starszemu bratu, który nią przyjechał do Sieny. Świętopełk jak zawsze ubrany był w strój przypominający mundur. Przywitali się bardzo serdecznie, nie widzieli się dawno, a składało się że nadchodzący okres w ich życiu spędzą razem...
![]() Alfa Romeo należąca do Suatopolca von Hippogriff
RE: Przybycie Suatopolca - Stanisław Wieniawa - 03.11.2020 Jako posiadacz w świecie realnym Alfy Romeo - szanuję.
RE: Przybycie Suatopolca - Suatopolc von Hippogriff - 03.11.2020 Podróżował z bardzo daleka. Sama z resztą wyprawa trwała bardzo długo bo około pół roku. Świętopełkowi... wróć, już teraz Suatopolcowi udało się zdalnie wyrobić nowe dokumenty by wpisać się w nową rzeczywistość w jakiej przyjdzie mu spędzić najbliższy czas. Po przybyciu do Rotrii czekał już na niego jego prezent od brata, który widział po raz pierwszy - piękna Alfa Romeo, bez zbędnych ceregieli przywitał się z szoferem i pozwolił zawieść się do majątku Taddeo. Podróż choć długa, była niczym chwila w porównaniu do ostatnich miesięcy. - Zdrawstwujtie... - zaczął, ale po chwili się poprawił - Buongiorno bracie. Chwile zajmie mu przystosowanie się do tutejszego języka. Spod ramienia wyciągnął sporej wielkości tubę na dokumenty i wręczył ją krewniakowi. Skinieniem głowy skazał by obsługa zajęła się jego bagażem. - Jak obiecywałem, coś dla Ciebie. Zajmie mi jeszcze pare dni dokończenie, ale myśle, że Ci się spodoba. RE: Przybycie Suatopolca - Taddeo Piccolomini - 03.11.2020 I tak do późnego wieczoru Bracia spędzili wspólnie czas na odpoczynku w postaci spaceru po mieście umilonego rozmową o wydarzeniach w mikroświecie, który przeżywał odrodzenie. W okolicach godziny 20 udali się na kolację do Pałacu Gryfa, rezydencji Markiza Tadeusza. Na stole były: wytrawne, intensywnie czerwone wino sieneńskie; placki jęczmienne z oliwą oraz moricońskie sery kozie. ![]() I tak Bracia rozmawiali o swoich zajęciach, Tadeusz o przygotowaniach do elekcji w Rzplitej oraz Sarmacji, jak i planach rozwoju Sieny. Kiedy zmęczenie długą drogą zaczęło doskwierać Suatopolcowi, a powieki stawały się coraz cięższe, Tadeusz odprowadził brata do jego nowego domu, Palazzo Salimbeni. Mieszkańcy Sieny chcą pokazać swoją radość z przybycia tak zacnego gościa i utalentowanego kartografa "przystroili" światłami front pałacu.
RE: Przybycie Suatopolca - Stanisław Wieniawa - 03.11.2020 Bracie, nie zechciałbyś wstąpić na drogę kapłańską i przykładowo zastąpić mnie jako proboszcza w Wenecji? RE: Przybycie Suatopolca - Suatopolc von Hippogriff - 03.11.2020 Rozmowa minęła bardzo szybko, Suatopolc miał wiele pytań o to co dzieje się aktualnie i co działo się przez ostatni czas na świecie. Równie szybko minęła wieczerza choć nie był wielkim fanem wykwintnego jedzenia, ale z uwagi na to, że ostatnimi miesiącami nie mógł sobie na zbyt wiele pozwolić z radością zjadł z bratem kolację. Kiedy ten zaprowadził go do nowego domu Suatopolc szczerze zachwycił się prezentem od brata. Wspaniały pałac w centrum miasta był nie lada dobrym miejscem do zamieszkania. Raz jeszcze podziękował Tadeuszowi. Od razu udał się do środka by wypocząć, a następnego dnia od razu wziąć się do pracy nad obiecanym projektem. Janusz Zabieraj: O nie, zdecydowanie nie. Daleko mi do kapłaństwa. Życzę natomiast samych sukcesów i szybkiego znalezienia zamiennika. |