Państwo Kościelne Rotria
Wędrówka przez Sienę - Wersja do druku

+- Państwo Kościelne Rotria (https://forum.rotria.net.pl)
+-- Dział: INSTYTUCJE STOLICY ŚWIĘTEJ (https://forum.rotria.net.pl/forumdisplay.php?fid=217)
+--- Dział: Pałac Apostolski (https://forum.rotria.net.pl/forumdisplay.php?fid=104)
+---- Dział: Archiwa Apostolskie (https://forum.rotria.net.pl/forumdisplay.php?fid=495)
+----- Dział: Zespół Archiwalny "Miejsca" (https://forum.rotria.net.pl/forumdisplay.php?fid=497)
+------ Dział: Marchia Sieny (https://forum.rotria.net.pl/forumdisplay.php?fid=319)
+------- Dział: Marchia Wschodnia (https://forum.rotria.net.pl/forumdisplay.php?fid=323)
+------- Wątek: Wędrówka przez Sienę (/showthread.php?tid=2324)



Wędrówka przez Sienę - Aurelio de Medici y Zep - 13.11.2020

Wędrówka przez Sienę


Cytat:
Mój pociąg z Modeny zatrzymał się na przedmieściach stolicy Marchii Sieny. Wysiadłem w malowniczej okolicy - kwitły tu późne kwiaty i wiał przyjemny wiatr. Udałem się w zaciszne miejsce i wyjąłem swój brewiarz, chcąc zmówić Prymę. Ledwo wstąpiłem na trawę, już użądliła mnie pszczoła. Wówczas przypomniałem sobie, że jestem właśnie w stolicy rotryjskich pasiek! Najlepszy miód w Patrymonium pochodzi właśnie stąd. Wielokrotnie widywałem go na najznamienitszych stołach oraz czułem jego smak w daniach wielkich mistrzów kuchni. 
Siena to wspaniałe miejsce. Jedna z najzacniejszych rotryjskich krain, od dawna zarządzana przez dostojną familię Piccolominich, wcześniej w rękach Medyceuszy-Zepów. Bywałem tu często, ale jako pustelnik dostrzegłem nowe oblicze Sieny - to miejsce wręcz doskonałe dla eremitów. Majestat starych zabudowań pozwala na prawdziwe uniesienie ducha. Wówczas przypomniałem sobie o pustelniczej infrastrukturze, którą w dawnych latach wybudował tu hrabia Faradobus, który niedawno raczył mi o niej przypomnień. Prędko się tam udałem.
Ujrzałem wysokie słupy, na których szczyt prowadziły wąskie drabinki. Wybrałem jeden z nich i rozpocząłem wspinaczkę, której zwieńczeniem było zasiedlenie słupa. Nie do końca lęgowego, bowiem eremici mają dość specyficzny problem z rozmnażaniem. Pobyt na słupie był wspaniały. Nigdy z tak dużą łatwością nie łapałem szarańczy. Przesiedziałem tam około dwunastu godzin, a w tym czasie udało mi się zjeść ponad dwa kilogramy owadów. Było to największe obżarstwo podczas trwającej pielgrzymki. Z trudem utrzymałem równowagę podczas schodzenia po drabince.
Tak minął mi pobyt we wspaniałej Sienie. Opuszczając ją, skierowałem swoje kroki na południe. Jutro czeka mnie pospieszna wędrówka po dwóch, a może nawet trzech prowincjach. Czas pokaże...

[Obrazek: Simon_del_desierto.gif]



RE: Wędrówka przez Sienę - Taddeo Piccolomini - 15.11.2020

Tylko dwa kilogramy... Zapraszam po więcej!