![]()  | 
| 
 Duomo di Milano - Wersja do druku +- Państwo Kościelne Rotria (https://forum.rotria.net.pl) +-- Dział: TERYTORIA ROTRYJSKIE (https://forum.rotria.net.pl/forumdisplay.php?fid=380) +--- Dział: Prowincje Państwa Kościelnego (https://forum.rotria.net.pl/forumdisplay.php?fid=324) +---- Dział: Dobra ziemskie (https://forum.rotria.net.pl/forumdisplay.php?fid=321) +----- Dział: Marchia Mediolanu (https://forum.rotria.net.pl/forumdisplay.php?fid=294) +------ Dział: Mediolan (https://forum.rotria.net.pl/forumdisplay.php?fid=454) +------ Wątek: Duomo di Milano (/showthread.php?tid=2336)  | 
Duomo di Milano - Ametyst I Dziecię - 16.11.2020 ![]() Duomo di Milano Katedra Mediolańska (Duomo de Milano, Mydlojański Dom) pod wezwaniem Narodzenia Najświętszej Marii Panny stoi na miejscu wcześniejszej świątyni pochodzącej z czwartego wieku. Budowa obecnego gmachu trwała prawie sześćset lat, od XIV aż do początku XIX stulecia. Jego wymiary wynoszą: 160 metrów wysokości i nieco ponad 90 metrów szerokości. Konsekracji dokonano natomiast w 1572 roku. Jeden z kronikarzy, na którego w popularnej broszurze poświęconej katedrze powołał się Albert Orański, w taki oto sposób opisał ceremonię: 
Wielka to, Bracie, rzecz się stała. Oto potężna budowla powiedziała Bogu FIAT i tak stała się świętą świątynią Najwyższego. A w ten upalny dzień, gdzie słońce jakby specjalnie grzało, by na nowo rozpalić ogień miłości, w katedrze zebrały się Najjaśniejsze persony z całej ziemi. Szli środkiem i czynili znak krzyża na każdym wiernym. Dzwony biły właśnie pierwszy Anioł Pański, gdy w uroczystej procesji dało się zauważyć celebransa odzianego w złoto. Bowiem i mitra, i buty były wysadzane drogocennymi klejnotami. Upadł na kolana wszystek lud i zaczął wielbić Boga słowami „Te Deum Laudamus”. A bóg wysłuchał wołań biednego ludu i dotknął swym przenajświętszym Palcem świątyni, która stała się od tej pory jego Domem. 
![]() Katedra do dziś jest głównym ośrodkiem charakterystycznego dla tych regionów Rotrii rytu ambrozjańskiego, który wyróżnia się między innymi odrębnym kalendarzem liturgicznym. Posługę tradycyjnie pełnią tu Ojcowie Jezuici. Świątynia, jedna z najważniejszych w całym Państwie Kościelnym, stanowi ośrodek kultu świętego Ambrożego oraz świętego Karola Boromeusza, dawnych biskupów tego miasta. Skarbiec pełen jest relikwii - jedną z nich jest podobno gwóźdź, którym przebito rękę Chrystusa. Oprócz pielgrzymów przyciąga także świeckich turystów, którzy chętnie wspinają się na dach, aby podziwiać panoramę Mediolanu i okolic.  
  ![]() RE: Duomo di Milano - Ametyst I Dziecię - 17.12.2020 W czasie niedawnego pobytu w Hrabstwie wszedłem z ciekawości na roraty do mydlojańskiej katedry. Wszystko bardzo mi się podobało, pięknie śpiewali, organy ładne i liturgia. U nas w budzimiryzmie takich rzeczy nie ma. Mimo to zagadałem później archiprezbitera i kantora, że być może dałoby się to jakoś... unowocześnić? Oni nie do końca zrozumieli o co mi chodzi, zaczęli tłumaczyć, że tradycja, że nadużycia liturgiczne i że przecież komu to przeszkadza i komu to potrzebne. Ja odpowiedziałem, że tak tak, ja rozumiem, znam dużo kardynałów (nawet z patriarchą się znam) i oni mi to już wszystko wyjaśnili dokładnie, ale że mam pewien pomysł. Ostatecznie udaliśmy się na wino do Belsederu i tam kontynuowaliśmy dyskusję. 
Okazało się, że ani archiprezbiter ani kantor nie wiedzą co to drzez. Wyjaśniłem im zatem, że drzez jest to taki rodzaj muzyki wymyślonej przez Murzynów z południowej Anatolii, która bardzo się dla mnie podoba. Na dowód puściłem im z gramofonu kilka płyt i to zadziałało. W efekcie jeden z moich nadwornych kompozytorów skomponował stosowne utwory, które dziś po raz pierwszy zostały odegrane w katedrze. Zapraszam do wysłuchania. 
I spokojnie, w rycie ambrozjańskim nic nie mieszałem. I msza też dalej jest przodem do ołtarza. 
RE: Duomo di Milano - Gagik Bagratyda - 18.12.2020 Tradycyjna muzyka, piękne śpiewy i ładne organy. I komu to przeszkadzało? ![]() Utwór muzycznie ciekawy, choć oczywiście nieliturgiczny. Może czas wprowadzić jakąś budzimirystyczną liturgię, hymny do Prabudzimira itd., jeśli nie do ortodoksji, to może do jakiejś mydlojańskiej tezy pobocznej? Joseph de Maistre napisał kiedyś: "Symbole katolickie to nie abstrakcyjne pojęcia, lecz „wyznania wiary służące do rozpoznawania się (…), śpiewamy je w świątyniach na lirze i organach jak prawdziwe modlitwy. Bardzo chciałbym usłyszeć muzyczne wykonanie Wyznania Augsburskiego lub Trzydziestu Dziewięciu Artykułów, ależ byłoby to zabawne.” Podobnie i ja z chęcią wysłuchałbym śpiewanych Trzech Wielkich Tez Antagonistycznych. RE: Duomo di Milano - Ametyst I Dziecię - 18.12.2020 Te Tezy mają ten problem, że na przykład jedna z nich jest czysto naukowym wykładem i to w stylu dziada Dawkinsa. Trudno z czegoś takiego zrobić psalmy. Inaczej sprawa wygląda z Kultem Kurdupla i innymi tezami pobocznymi popularnymi na wsi. Mogę nawet wysłać na Welię jakąś Paciaciamamę w formie ciekawostki (bo posąg najważniejszego weerlandzkiego kurdupla czyli Kurdy Burdy już macie). 
RE: Duomo di Milano - Gagik Bagratyda - 18.12.2020 (18.12.2020, 00:12:46)Ametyst I Dziecię napisał(a): No właśnie o to de Maistre'owi chodziło! Czy wyobraża sobie Hrabia zaśpiewanie czegoś takiego: Cytat:VI. Prymat Pisma Świętego w zbawieniu RE: Duomo di Milano - Ametyst I Dziecię - 18.12.2020 To Gubernia Weerlandzka na podobnej zasadzie ma hymn na bazie polskiego tłumaczenia hymnu Kazachstanu z Borata. RE: Duomo di Milano - Stanisław Wieniawa - 18.12.2020 (17.12.2020, 22:44:08)Ametyst I Dziecię napisał(a): Bardzo mi się podoba.  
RE: Duomo di Milano - Ametyst I Dziecię - 18.12.2020 Tu też fajne wykonanie tego samego. RE: Duomo di Milano - Stanisław Wieniawa - 18.12.2020 Tak szczerze, to chciałbym uczestniczyć w Mszy z taką oprawą.   Przejmuję to do Bari i Bolonii.  
RE: Duomo di Milano - Gagik Bagratyda - 18.12.2020 Ale po łacinie, a nie w językach narodowych? Jak tak można, przecież ludzie nic nie zrozumieją  .
 |