![]()  | 
| 
 Być kobietą - Wersja do druku +- Państwo Kościelne Rotria (https://forum.rotria.net.pl) +-- Dział: TERYTORIA ROTRYJSKIE (https://forum.rotria.net.pl/forumdisplay.php?fid=380) +--- Dział: Wielkie Księstwo Toskanii (https://forum.rotria.net.pl/forumdisplay.php?fid=382) +--- Wątek: Być kobietą (/showthread.php?tid=2711)  | 
Być kobietą - Aurelio de Medici y Zep - 01.04.2021 Aurelia Medycejska cieszyła się pierwszym dniem po odkryciu swojej prawdziwej tożsamości. Z samego rana wystroiła się przy pomocy dam dworu i udała się incognito na florencki rynek, aby nacieszyć się widokiem wiosny. Przejście kilkuset metrów w butach na obcasach stanowiło ogromne wyzwanie dla początkującej kobiety. Zmęczona spacerem, Aurelia Laura Karolina prędko wróciła do Pałacu, gdzie czekał na nią gość z Antwerpii, kard. Dreder. Taktownie przywitał się z damą i zaproponował, że wykona jej zdjęcie portretowe w dzisiejszej wiosennej kreacji. 
Wpierw poprosił, aby Wielka Księżna zaprowadziła go do piwnicy. Aurelia zawstydziła się i przeraziła, ale zaufała staremu przyjacielowi. Ten zapalił świecę, wyjął z przepastnej torby kawałek cienkiej szyby i intensywnie pachnące chemikalia, których zapach niemal nie przyprawił Aurelii o globus. Kardynał Dreder przygotował kilka mieszanin, mieszał jedno z drugim, to zalewał szybkę, to ją znowu płukał. Aurelia tymczasem korzystała z wachlarza, aby woń eteru (korzystał z niego przy pracach kard. Dreder) przypadkiem jej nie odurzyła. Tak potraktowane szkło Wielki Książę Antwerpii umieścił w potężnym aparacie i zabrał ekwipunek do salonu muzycznego, gdzie Wielka Księżna pozowała mu po zdjęcia. Po kilkunastu sekundach siedzenia w bezruchu, została ponownie poproszona o udanie się do podziemi. Kard. Dreder znów mieszał chemikalia, płukał płytę i przyglądał się jej pilnie. Wielka Księżna ujrzała na szkle swój wizerunek, który ujawniał się wówczas, gdy za szybą umieszczano czarne tło. Kard. Nicolo nałożył szkło na specjalny papier i wystawił na intensywne dziś światło słoneczne. Po godzinie zaczął papier płukać i zanurzył w kilku roztworach, a następnie zawiesił na małej klamerce. Wówczas podarował portret swojej przyjaciółce, która z radością wpatrywała się w niego. 
- Jesteś podobna do Eleonory - powiedział.  
![]()  |