Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Anioł Pański z Patriarchą Albertem
#1
Uroczysta Modlitwa Anioł Pański z Patriarchą Albertem


W samo południe, na placu przez Bazyliką Św. Jana na Lateranie zebrał się pokaźny tłum wiernych. Wezwało ich bicie dzwonów na wieży bazyliki. Nad budynkiem i placem, świeciło słońce, niebo było błękitne, niewiele chmur. Pogoda wręcz idealna. Na tradycyjnym balkonie na Loggii błogosławieństw, pojawił się dostojny, spokojny Patriarcha Albert. Tłum wiernych, zgromadzony na placu poniżej, najpierw zaczął bić brawo, skandować, skakać, krzyczeć na cześć patriarchy, aż w końcu po kilkunastu chwilach przycichł w oczekiwaniu. Ciszę przerwał jedynie szmer modlitw i delikatny powiew wiatru niosący zapach kadzidła. Patriarcha przeżegnał się, po czym podniósł rękę, rozpoczynając modlitwę Anioł Pański. Po jej zakończeniu, w skupionej ciszy, zaczął przemawiać głosem pełnym troski i autorytetu.

[Obrazek: 0f4DZ7l.png]


Cytat:
[Obrazek: LCMMSkW.png]

Umiłowani Bracia i Siostry w Chrystusie,
Czcigodni Duchowni,
Drodzy Obywatele Rotrii i wszyscy Ludzie Dobrej Woli,


Zgromadzilibyśmy się tutaj zwyczajnie jak co niedzielę, ale z uwagi na okoliczności i międzynarodowe wydarzenia, postanowiliśmy, aby dzisiaj wyjść do wiernych, pomodlić się wspólnie a także przemówić. Gromadzimy się na modlitwie Anioł Pański, powierzając Bogu nasze troski, radości i nadzieje. Dziś szczególnie rozważamy słowa Ewangelii, którą słyszeliśmy podczas liturgii Piętnastej Niedzieli Zwykłej. Pan Jezus opowiedział uczonemu w Prawie przejmującą Przypowieść o Miłosiernym Samarytaninie (Łk 10, 25-37).

Ta przypowieść to niezwykła lekcja miłosierdzia, która przekracza wszelkie granice – narodowości, statusu, przekonań. Samarytanin, człowiek pogardzany przez Żydów, staje się wzorem bezinteresownej miłości bliźniego. Widzi cierpienie, nie odwraca wzroku, nie szuka usprawiedliwień. Działa. Niesie pomoc, leczy rany, troszczy się o przyszłość poszkodowanego. Miłosierdzie jest tu czynem konkretnym, odważnym, wymagającym poświęcenia. To odpowiedź na pytanie: 'Kto jest moim bliźnim?' – każdy potrzebujący jest naszym bliźnim!

Ta ewangeliczna prawda każe nam dziś spojrzeć z ogromnym niepokojem i bólem serca na naszych Braci i Siostry z Kotliny Edelweiss. Państwa, które przecież również leży na kontynencie Orientyki, tak samo jak nasze kochane Państwo Kościelne Rotria.
Dzisiaj rano bowiem podczas śniadania dotarła do nas wiadomość o kryzysie w Edelweiss, związanym z dokonaniem przez juntę wojskową przewrotu. Depesze przesłane przez Edelweiss do innych państw oraz ich kopie w gazetach, krążące po kontynencie, napawają niepokojem i bólem, którymi same one są przesiąknięte. Jako Patriarcha Rotrii, jako sługa Chrystusa, który uczy nas być Samarytaninem, nie mogę pozostać obojętny!

Zwracam się zatem z najgorętszym apelem do wszystkich stron konfliktu w Edelweiss, a w szczególności do tych, którzy obecnie sprawują władzę, lub próbują sprawować władzę:

Zaprzestańcie Przemocy! W imię Boga, miłosierdzia, w imię człowieczeństwa, apeluję o pokój i roztropność! Niech nie dojdzie do rozlewu krwi. Żadna idea, żaden cel polityczny, nie może być ważniejszy od ludzkiego życia i godności. Żadne działania, nawet podejmowane w dobrej wierze, jeśli niosą zniszczenie i cierpienie niewinnych, nie mogą być uznane za dobre ani usprawiedliwione!

Uwolnijcie Zatrzymanych! Apeluję o natychmiastowe uwolnienie wszystkich obywateli przetrzymywanych w związku z tymi wydarzeniami. Apeluję również, aby nie dokonywać dalszych aresztowań, zwłaszcza byłych członków Rządu Tymczasowego, którzy działali zgodnie z obowiązującym wówczas prawem. Aresztowania i przetrzymywanie ludzi bez jasnych podstaw prawnych i bez wyroku sądowego są zaprzeczeniem sprawiedliwości i godności.

Szukajcie Rozmowy! Tylko dialog, tylko szczera rozmowa, oparta na wzajemnym szacunku i poszukiwaniu dobra wspólnego, może wyprowadzić Edelweiss z tego kryzysu. Odłóżcie broń, usiądźcie do stołu. Szukajcie rozwiązań pokojowych, które poszanują prawa wszystkich obywateli i stabilność Edelweiss.

Drodzy Obywatele Edelweiss! Modlimy się za was. Modlimy się o pokój w waszej Ojczyźnie. Modlimy się, aby duch miłosiernego Samarytanina – gotowość do pomocy, współczucie, konkretne działanie dla dobra drugiego – przeniknął serca wszystkich zaangażowanych. Niech Bóg pełen dobra i miłosierdzia oświeci umysły i umocni serca tych, którzy niosą odpowiedzialność za wasz los.

Zawierzmy te wszystkie intencje, pełne bólu i nadziei, opiece Najświętszej Maryi Panny, Królowej Pokoju. Niech jej macierzyńska opieka otacza Edelweiss i cały nasz skołatany mikroświat.

Pobłogosławię was teraz, a następnie odmówimy razem modlitwę za pokój.

Przyjmijcie błogosławieństwo Urbi et Orbi.

Sancti Apostoli Petrus et Paulus  de quorum potestate et auctoritate confidimus ipsi intercedant pro nobis ad Dominum 
Et benedictio Dei omnipotentis:
Patris † et Filii † et Spiritus Sancti descendat super vos et maneat semper †.

Patriarcha Albert udzielił uroczystego błogosławieństwa, po którym z uniesionymi rękami poprowadził zgromadzony tłum w modlitwie o pokój dla Edelweiss i całego świata. Ciszę tego południa wypełnił teraz potężny, wspólny głos tysięcy wiernych, wznoszący prośby ku niebu.
/-/ Sanctitas Vestra Albertus
Pontifex Maximus et Servus Servorum Dei,
Patriarcha et Episcopus Rotriae etc. etc. etc

[Obrazek: LCMMSkW.png]
[-] 3 użytkowników lubi ten post.
  • Henryk Ziemiański de Harlin, Mikołaj Dreder, Vilarte
Odpowiedz



Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Polskie tłumaczenie © 2007-2025 Polski Support MyBB
Silnik forum MyBB, © 2002-2025 Melroy van den Berg.