Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Dominica III Adventus - XIV XII MMXXV
#1
Dominica III Adventus
Tertia Dominica Adventus
Gaudete
XIV XII MMXXV

Przed południem trzeciej Niedzieli Adwentu, znanej jako Niedziela Gaudete, Plac Laterański wypełniał się ludźmi w ożywionych nastrojach. W powietrzu, chłodnym i rześkim, czuć było zapach grzanego wina i pieczonych kasztanów z pobliskich straganów. Samo wnętrze bazyliki, choć wciąż przystrojone fioletem, rozjaśniały tego dnia liczne świece i delikatne, różowe akcenty w obrusach i przyozdobieniu ołtarza. Nawet dzwony, które zwykle w Adwencie biły stłumionym tonem, tym razem dzwoniły pełniej, radośniej, jakby zwiastując, że środek czasu oczekiwania to już prawie radość.

Gdy wybiła godzina dwunasta, procesja weszła z zakrystii z wyraźnie odmiennym nastrojem. Na czele, zamiast zasłoniętego krzyża, niesiono odkryty krucyfiks, ozdobiony srebrną nicią. Za nim szli ministranci z dymiącymi trybularzami, których słodkawy zapach mirry i olibanum szybko wypełnił nawę. Asysta duchowna również prezentowała się inaczej: na fioletowych sutannach i rokietach wielu z nich miało różowe stuły lub mantoletki.

Sam Patriarcha Albert wkroczył do bazyliki w szatach, które wyraźnie odzwierciedlały charakter Gaudete. Jego długa, fioletowa cappa magna była podbita nie popielicą, lecz białym gronostajem, a na piersi, pod fioletową kapą, połyskiwała różowa, jedwabna stuła, bogato haftowana srebrem. Na głowie niósł nie fioletową, ale srebrną mitrę, zdobioną delikatnymi, różowymi kamieniami i perłami. Jego przemarsz do tronu był pełen dostojności, ale i życzliwego uśmiechu, którym obdarzał klękających na jego widok wiernych. Błogosławieństwo, którym ich darzył, było szerokie, hojne.
[Obrazek: XQcmzxw.png]
Liturgia tego dnia nabrała przyspieszenia. Chór, wzmocniony o głosy chłopięce z kapeli laterańskiej, zaintonował introitus „Gaudete in Domino semper” (Radujcie się zawsze w Panu) z niebywałą werwą. Chociaż Gloria wciąż pominięto, to już sam śpiew „Alleluja” przed Ewangelią zabrzmiał donośniej i jaśniej niż w poprzednie niedziele.
Homilię wygłosił kardynał Wikariusz Generalny, Stanisław Wieniawa. Jego głos, zwykle tak poważny, tym razem drżał od autentycznego wzruszenia. „Nie bójcie się radości!” – wołał, a słowa niosły się echem. „Bo oto Pan jest już blisko. Nasza radość, gaudium, nie jest pustym śmiechem świata. To głęboka pewność serca, które wie, że jego Oblubieniec idzie przez pustynię, by je odnaleźć. Rozjaśnijcie więc swe lica! Niech ta różowa szata kapłana będzie znakiem dla waszych serc!”. Mówił o nadziei, która dojrzewa w ciszy, i o światłości, która już przebija przez adwentowy mrok. W pewnym momencie potknął się nieznacznie nad jakimś zdaniem, ale po chwili wahania podjął wątek z jeszcze większą mocą, a lud odpowiedział mu cichym, zgodnym pomrukiem zgody.
[Obrazek: zvwgHFR.png]
Podczas offertorium odśpiewano pieśń „Veni, Veni, Emmanuel” w dwugłosowym, przejmującym układzie. Gdy kapłani przygotowywali dary, jeden z młodszych akolitów, widocznie przejęty, upuścił na posadzkę kawałek kadzidła, który z suchym trzaskiem potoczył się pod ławę. Szybka reakcja ceremoniarza przywróciła spokój, a incydent wywołał jedynie dyskretne, wyrozumiałe uśmiechy w pierwszym rzędzie.
Komunia święta miała charakter szczególnie podniosły. Śpiewano „Ecce veniet Deus et homo” (Oto przyjdzie Bóg i człowiek), a wierni podchodzili do balaski z widocznym przejęciem, ale i z jakimś wewnętrznym rozpromienieniem.
Na zakończenie, przed udzieleniem błogosławieństwa, Patriarcha Albert odsłonił i ucałował relikwiarz z fragmentem Żłóbka Betlejemskiego, który na ten dzień wystawiono w pobliżu ołtarza. Był to gest pełen czułości i bezpośredniości, który poruszył wielu. Błogosławieństwo udzielone zostało z wielką mocą, a procesja wyjściowa, przy akompaniamencie uroczystych fanfar z chóru, opuściła świątynię w aurze żarliwej, adwentowej radości.
[Obrazek: WNP4ZIC.png]
Wierni wychodzili z bazyliki, rozmawiając głośniej niż zwykle, dzieląc się uśmiechami. Niebo nad Rotrią, choć zimowe, wydawało się jaśniejsze. Środek adwentowej drogi został uczczony. Pozostawało tylko ostatnie, najgłębsze wyczekiwanie.
[Obrazek: w7aGQaD.png]
[Obrazek: adwent-trzecia-niedziela-saletynow.jpg]
/-/ Sanctitas Vestra Albertus
Pontifex Maximus et Servus Servorum Dei,
Patriarcha et Episcopus Rotriae etc. etc. etc

[Obrazek: LCMMSkW.png]
[-] 1 użytkownik polubienia ten post.
  • Henryk Ziemiański de Harlin
Odpowiedz

#2
Bogu niech będą dzięki za tę piękną celebrę.
Jego Ekscelencja mgr. net Henryk Ziemiański de Harlin la Sparasan OSI
Arcybiskup achkovski
Prymas II Federacji Nordackiej
Prefekt Kongregacji ds. Kościoła i Duchowieństwa  
Książę Schwarzburgu
Hrabia Bari
Baron Andalo  

[Obrazek: 101005704499830285.png]

[Obrazek: 1260.png]
[-] 1 użytkownik polubienia ten post.
  • Albert
Odpowiedz



Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Polskie tłumaczenie © 2007-2025 Polski Support MyBB
Silnik forum MyBB, © 2002-2025 Melroy van den Berg.