Narada nad stanem Wydziału

[Ametyst I Dziecię]

Dostojni Kuledzy,

zgodnie z zapowiedzią chciałbym na każdym wydziale odbyć szczegółową naradę dotyczącą planów jego rozwoju. Zacząłem od Wydziału Historycznego, w przypadku którego, jak sądzę, z racji własnej specjalizacji będę miał najwięcej do powiedzenia. Zakładam, że w przyszłości wątek ten stać się może po prostu miejscem bieżących debat.

W czasie narady ogólnouniwersyteckiej pozwoliłem sobie zaproponować kilka działań, które można by podjąć właśnie na poziomie WH. Jednym z nich jest organizacja kolejnego "dużego" (i długiego, całorocznego) Sympozjum Historycznego, gdzie będziemy mogli kontynuować świetne tradycje badania najnowszej (internetowej) historii Państwa Kościelnego i w ogóle mikroświata. Warto by się zastanowić nad takim tematem, który spotka się ze względnie największym zainteresowaniem.

Bardzo ciekawa jest też propozycja Eminencji Mikołaja, aby w związku z powstaniem Wielkiego Księstwa Antwerpii na UR powstała katedra zajmująca się tematyką niderlandzką. Mam nadzieję, że Kulega Kardynał Profesor nadal jest chętny się tym zająć - ja jak już wspomniałem deklaruję swoje wsparcie. Logicznym byłoby też powołanie podobnej placówki dla dziejów Toskanii. Rzecz jasna nie ma nic na siłę, ale jeżeli tamtejszy Kardynał Wielki Książę zechciałby pójść naukową ścieżką (na przykład jako doktorant) to będę Go do tego zachęcał.

Wspomniałem już, że w mojej opinii Uniwersytet powinien służyć żywotnym potrzebom państwa i społeczeństwa. Wydaje mi się, że w przypadku naszego Wydziału taka funkcja może być czymś niebagatelnym. Przykładowo - ostatnio przeglądałem sobie zawartość Heroldii Patriarszej i doszedłem do wniosku, że w Rotrii warto by nieco rozpropagować nauki pomocnicze historii i na przykład powołać specjalną katedrę. Taka jednostka byłaby wsparciem dla Herolda w kwestiach merytorycznych, zajmowałaby się także falerystyką (ja sam w Bialenii prowadzę badania nad mikronacyjnymi systemami orderów i odznaczeń), dyplomatyką (wsparcie przy tworzeniu dokumentów), numizmatyką albo sfragistyką. Wówczas zamiast, dajmy na to, listy koron rangowych pojawi się zwięzła instrukcja na temat ich używania.

Byłaby to grupa specjalistów i amatorów, którzy świadczyliby pomoc merytoryczną, a zarazem miejsce toczenia luźnych dyskusji. Na tej samej zasadzie moglibyśmy utworzyć miejsce, w którym moglibyśmy rozmawiać o historii i tradycji realowego chrześcijaństwa w celu jej wykorzystania w warunkach mikronacyjnych.

Powyższa wizja jest oczywiście pewnym zbiorem luźnych myśli, a ja jako Rektor absolutnie nie zamierzam jej narzucać. Wydaje mi się jednak, że stworzenie pewnego planu na najbliższy okres nie będzie złą rzeczą.

[Pio Maria de Medici]

 

Wspomniałem już, że w mojej opinii Uniwersytet powinien służyć żywotnym potrzebom państwa i społeczeństwa. Wydaje mi się, że w przypadku naszego Wydziału taka funkcja może być czymś niebagatelnym. Przykładowo - ostatnio przeglądałem sobie zawartość Heroldii Patriarszej i doszedłem do wniosku, że w Rotrii warto by nieco rozpropagować nauki pomocnicze historii i na przykład powołać specjalną katedrę. Taka jednostka byłaby wsparciem dla Herolda w kwestiach merytorycznych, zajmowałaby się także falerystyką (ja sam w Bialenii prowadzę badania nad mikronacyjnymi systemami orderów i odznaczeń), dyplomatyką (wsparcie przy tworzeniu dokumentów), numizmatyką albo sfragistyką. Wówczas zamiast, dajmy na to, listy koron rangowych pojawi się zwięzła instrukcja na temat ich używania. 

Uważam, że to bardzo dobry pomysł. Sam służę pomocą przy tworzeniu list i badaniu wszelkich pieczęci, monet, elementów heraldycznych (czy nawet znaczków pocztowych). Warto rozwijać nasze dziedzictwo właśnie w ten sposób - warto pobadać mapy, które posiadamy, albo które się tworzą (od roku xD).

[Ametyst I Dziecię]

No to skoro jest nas już dwójka to jutro możemy powołać katedrę do życia.

[Taddeo Piccolomini]

Ja powoli próbuje ustandaryzować kwestie heraldyczne to i ja chętnie wezmę udział w pracach w ramach takiej katedry

[Ametyst I Dziecię]

Super, mogę nawet Was w niej zatrudnić. Co dwie głowy to nie jedna. Katedrę przed chwilą powołałem, a w wolnej chwili postaram się napisać krótkie wprowadzenie razem z poradami natury bibliologicznej.