10.04.2022, 12:54:42 
	
	
	
		Horace Richelieu przybywa na Piazza Navona popołudniem. Jest zmęczony, trochę przymulony i obandażowany na ramieniu. U jego boku, która go trzyma mocno za ramię, jest hebanowa kobieta o kolorze szmaragdowym. Gdy ściągła kaptur, spadają do ramion czarne włosy. Ujawniają się również rysy twarzy, ostre, długie.
Olubayo, usiądźmy i odpocznijmy. Daj mi się napić wody.
Dama pomogła usiąść półżywemu Horacemu, a ludzie skonfundowani podchodzą i pytają podróżnika o jego historię, co się stało. Aby dać mu odpocząć, na pytanie odpowiada kobieta prosto i prostymi słowami. Horace Richelieu pochodzi z Królestwa Lumerii. który postanowił iść pielgrzymką do Rotrii, aby poznać dalszą część świata mikronacji w swój sposób. Jest tam Kawalerem, czyli pełnoprawną szlachtą. Podróż trwała około 15/16 godzin, gdy większość z tego czasu Pan Richelieu musiał być na nogach, aby pomagać innym- na statku urwał się koszmarny sztorm, a jako iż jej Pan jest marynarzem z dosyć szerokim doświadczeniem, pomógł marynarzom w organizacji. Spali jakieś 3 godziny po przybiciu na ląd, gdyż nie dało się uniknąć światła. Szli dalej, a po drodze usłyszeli walkę, więc pobiegli sprawdzić co się dzieje. W ruinach zamku gdzieś na południu odbyła się mała potyczka między grupą Vagabundos i rabusiami, którzy tam trzymali swe skarby. Według tego co się dowiedziała po bitwie, podczas rozmowy przy obandażowaniu Horace Richeliu, iż Vagabundos ukrycie walczą z przestępczością zorganizowaną na terenie Państwa Kościelnego Rotrii w dobrej wierze, aby odciążyć straże.
	
	
	
Olubayo, usiądźmy i odpocznijmy. Daj mi się napić wody.
Dama pomogła usiąść półżywemu Horacemu, a ludzie skonfundowani podchodzą i pytają podróżnika o jego historię, co się stało. Aby dać mu odpocząć, na pytanie odpowiada kobieta prosto i prostymi słowami. Horace Richelieu pochodzi z Królestwa Lumerii. który postanowił iść pielgrzymką do Rotrii, aby poznać dalszą część świata mikronacji w swój sposób. Jest tam Kawalerem, czyli pełnoprawną szlachtą. Podróż trwała około 15/16 godzin, gdy większość z tego czasu Pan Richelieu musiał być na nogach, aby pomagać innym- na statku urwał się koszmarny sztorm, a jako iż jej Pan jest marynarzem z dosyć szerokim doświadczeniem, pomógł marynarzom w organizacji. Spali jakieś 3 godziny po przybiciu na ląd, gdyż nie dało się uniknąć światła. Szli dalej, a po drodze usłyszeli walkę, więc pobiegli sprawdzić co się dzieje. W ruinach zamku gdzieś na południu odbyła się mała potyczka między grupą Vagabundos i rabusiami, którzy tam trzymali swe skarby. Według tego co się dowiedziała po bitwie, podczas rozmowy przy obandażowaniu Horace Richeliu, iż Vagabundos ukrycie walczą z przestępczością zorganizowaną na terenie Państwa Kościelnego Rotrii w dobrej wierze, aby odciążyć straże.

