Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Kazania
29 września

„Ujrzycie niebiosa otwarte i aniołów Bożych wstępujących i zstępujących na Syna Człowieczego”

Przygotowałeś zastępy aniołów i boskie armie, aby były przyjaznymi siedzibami i czcigodnymi naczyniami Twojej boskiej wspaniałości, widzami Twojej chwały, stojącymi przy Twoim tronie, wykonującymi z mocą i skutecznością Twoje słowo i energicznie wypełniającymi Twoje przykazania, Przyjacielu człowieka.
Ponieważ chciałeś, dobry Boże, objawić otchłań swojej dobroci, Boże bez początku. Stworzyłeś najpierw, swoją wszechmocną mocą i boskim rozkazem, chóry aniołów i kohorty mocy; ponieważ rzeczywiście konieczne było, aby dobro rozprzestrzeniało się i rozprzestrzeniało, tak aby jak najwięcej osób mogło korzystać z Twojej dobroci, o Mistrzu.
Serafiny o sześciu skrzydłach, cherubiny o niezliczonych oczach otaczają Cię wraz ze wzniosłymi tronami, uczestnicząc bez pośredników w Twojej pierwotnej chwale; Panowania, Zwierzchności, Moce, Archaniołowie, Aniołowie i boskie cnoty, wychwalając Twoją chwałę, o Wszechmocny, błagają Cię w naszej sprawie.

Liturgia Godzin z góry Synaj (IX wiek)
Jego Eminencja
Andrew Kardynał von Habsburg, Herzog von Hohenberg
Kardynał diakon Kościoła Świętego Jana Chrzciciela
Regent Monarchii Austro-Węgier
[Obrazek: DxkUDeu.png]
Odpowiedz

30 września

Praktykujcie łagodność!

[Nasz Pan]: „Inną cnotą, którą często zalecałem wam w moich słowach, a jeszcze częściej w moich przykładach, jest łagodność: to dla was, dla waszego dobra, tak często ją wam głosiłem. Praktykujcie tę łagodność w swoich myślach, odrzucając i wypędzając jak natchnienia diabła wszelkie myśli goryczy, surowości, sztywności, przemocy, gniewu, urazy, niechęci, surowych osądów wobec tych, za których nie jesteście odpowiedzialni; przyjmujcie i pielęgnujcie łagodne, czułe, miłosierne myśli, myśli współczucia, dobroci, wdzięczności. […]
Skruszcie wasze serca, patrząc na miłość, jaką jesteście winni wszystkim ludziom, moim umiłowanym dzieciom a waszym braciom. Wdzięczność, jaką jesteście winni wszystkim, którzy czynią wam dobro poprzez wspólnotę świętych, poprzez chwałę, jaką wszyscy oddają, chętnie lub niechętnie, Mnie, waszemu Ukochanemu. We wszystkich ludziach macie czułych i bardzo potężnych przyjaciół, ponieważ wraz z nimi macie nieustannie ich dobrych aniołów.
Bądźcie niezwykle łagodni, czuli i spokojni w swoich myślach. I bądźcie tacy sami w swoich słowach. Jeśli czasami, z obowiązku, musicie używać surowych słów, niech wasza surowość będzie widoczna jakby przez przezroczystą zasłonę, która kryje w sobie wieczną łagodność. Ta surowość tylko chwilowa ustąpi, gdy tylko dobro dusz, do których jest skierowana, nie będzie jej już potrzebowało. Ona pragnie tylko zniknąć i ustąpić miejsca łagodności”.

Św. Karol de Foucauld (1858–1916)
pustelnik i misjonarz na Saharze
Jego Eminencja
Andrew Kardynał von Habsburg, Herzog von Hohenberg
Kardynał diakon Kościoła Świętego Jana Chrzciciela
Regent Monarchii Austro-Węgier
[Obrazek: DxkUDeu.png]
Odpowiedz

1 października

Wiersz „Ukochany Jezu, pamiętasz”, strofy 1, 6-8
„Syn Człowieczy nie ma miejsca, gdzie by głowę mógł oprzeć”
Pamiętasz, o Panie, żeś rozkosze wszelkie
I niebieskie radości rzucił Ojca swego,
By za nędznych grzeszników ostatnią kropelkę
Krwi Przenajświętszej oddać Serca zbolałego?
I do Maryi zstąpiłeś przeczystego łona,
Gdzie wielkość Pana skryła dziewicza zasłona.
O tym schronieniu jasnym,
Drugim królestwie własnym
Pamiętasz o Panie!

Pamiętasz, o Panie, że wybrzeża inne,
Szafir, gwiazd brylantowych zdobny tysiącami
I księżyc srebrny cieszył Twe oczka dziecinne?
Ja często tam wybiegam moimi myślami…
Dziecię, Twa dłoń maleńka ma wszechmocną siłę!
Świat utrzymuje, życiem darzy bryłę.
I o mnie też myślałeś,
Opieką otaczałeś,
Pamiętasz Panie?

Pamiętasz, swym duchem nad stworzenia szczyty
Wzniesiony, odrzuciłeś mądrość tego świata.
Zapomniany pozostałeś, samotny, ukryty,
Pracą boskich rąk żyjąc przez swe młode lata.
Mądrość, której bezmiary wieki tulą mrokiem
Ukryłeś, utaiłeś przed śmiertelnych wzrokiem,
Jak gdybyś nic nie umiał,
Bo świat Cię nie rozumiał,
Pamiętasz Panie!

Pamiętasz, o Panie, że obcy na ziemi,
Ptak z nieba — Słowo Boga, nie miałeś schronienia.
Utrudzony kroczyłeś stopami krwawymi
Bez najmniejszej własności, bez żadnego mienia.
O przyjdź do mnie, mój Jezu, złóż najświętszą głowę!
Przyjdź! — na przyjęcie Twoje serce me gotowe!
Jak na miękkim kobiercu
Wypoczniesz w moim sercu
Ono jest Twoje!

Św. Teresa od Dzieciątka Jezus (1873–1897)
karmelitanka, doktor Kościoła
Jego Eminencja
Andrew Kardynał von Habsburg, Herzog von Hohenberg
Kardynał diakon Kościoła Świętego Jana Chrzciciela
Regent Monarchii Austro-Węgier
[Obrazek: DxkUDeu.png]
Odpowiedz

2 października

Bóg chciał powierzyć nasze dusze księciu swego niebieskiego dworu

Nasza dusza jest tak szlachetna, ozdobiona tyloma pięknymi cechami, że dobry Bóg chciał ja powierzyć jedynie księciu ze swojego niebieskiego dworu.
Nasza dusza jest tak drogocenne w oczach Bożych, że On, w całej swojej mądrości, nie znalazł innego godnego pożywienia dla niej, jak tylko swoje uwielbione Ciało i pragnie, byśmy codziennie przyjmowali ten chleba; a jako napój nadaje się tylko Jego cenna Krew.
Tak, moi bracia, skoro mamy duszę, którą Bóg tak bardzo poważa, że choćby była jedyną w świecie, to nie uznałby za przesadę, żeby umrzeć za nią. I gdyby dobry Bóg, stwarzając ją, nie stworzyłby nieba, to mimo że byłaby ona jedyną duszą na świecie, Bóg stworzyłby niebo tylko dla niej.
O moje ciało, jakże jesteś szczęśliwe, że mieszka w tobie dusza o tak wielu pięknych zaletach! Bóg, choć jest nieskończony, czyni ją przedmiotem swojej łaskawości! Tak, bracia moi, nasza dusza jest przeznaczona do spędzenia wieczności w łonie samego Boga.

Św. Jan Maria Vianney (1786–1859)
kapłan, proboszcz z Ars
Jego Eminencja
Andrew Kardynał von Habsburg, Herzog von Hohenberg
Kardynał diakon Kościoła Świętego Jana Chrzciciela
Regent Monarchii Austro-Węgier
[Obrazek: DxkUDeu.png]
Odpowiedz

3 października

„Kto was słucha, Mnie słucha, a kto wami gardzi, Mną gardzi”

Kościół pochodzący z miłości Ojca przedwiecznego, założony w czasie przez Chrystusa Odkupiciela, zjednoczony w Duchu Świętym, ma cel zbawczy i eschatologiczny, który jedynie w przyszłym świecie może być osiągnięty w pełni. Sam zaś istnieje tu na ziemi złożony z ludzi, którzy będąc członkami ziemskiego państwa, powołani są do utworzenia już w ciągu dziejów ludzkich rodziny dzieci Bożych, mającej ciągle się powiększyć aż do przyjścia Pana. […]Tak to Kościół, stanowiąc zarazem „zrzeszenie dostrzegalne i wspólnotę duchową” (LG 8), kroczy razem z całą ludzkością i doświadcza tego samego losu ziemskiego co świat, istniejąc w nim jako zaczyn i niejako dusza społeczności ludzkiej, która ma się w Chrystusie odnowić i przemienić w rodzinę Bożą.
Właśnie to wzajemne przenikanie się państwa ziemskiego i niebiańskiego daje się pojąć tylko wiarą, pozostając naprawdę tajemnicą zamąconych przez grzech dziejów ludzkich, aż do pełnego objawienia się światłości synów Bożych (Rz 8,18nn). Kościół idąc ku swemu własnemu zbawczemu celowi, nie tylko daje człowiekowi uczestnictwo w życiu Bożym, lecz także rozsiewa na całym świecie niejako odbite światło Boże, zwłaszcza przez to, że leczy i podnosi godność osoby ludzkiej, umacnia więź społeczeństwa ludzkiego oraz wlewa głębszy sens i znaczenie w powszednią aktywność ludzi. Dlatego też Kościół uważa, że przez poszczególnych swych członków i całą swoją społeczność może poważnie przyczynić się do tego, aby rodzina ludzka i jej historia stawały się bardziej ludzkie. […]
Kościół zarówno pomagając światu, jak też wiele od niego otrzymując, zmierza ku temu jednemu, aby nadeszło Królestwo Boże i żeby urzeczywistniło się zbawienie całego rodzaju ludzkiego. Wszelkie zaś dobro, jakie Lud Boży w czasie swego ziemskiego pielgrzymowania może wyświadczyć rodzinie ludzkiej, wypływa z tego, że Kościół jest „powszechnym sakramentem zbawienia” (LG 48), ukazującym i zarazem realizującym tajemnicę miłości Boga do człowieka.

Sobór Watykański II
Jego Eminencja
Andrew Kardynał von Habsburg, Herzog von Hohenberg
Kardynał diakon Kościoła Świętego Jana Chrzciciela
Regent Monarchii Austro-Węgier
[Obrazek: DxkUDeu.png]
Odpowiedz

5 października

„Słudzy nieużyteczni”

Ten właściwy sposób służenia czyni posługującego pokornym. Nie wynosi się on nad drugiego, jakkolwiek nędzna byłaby w danym momencie jego sytuacja. Chrystus zajął ostatnie miejsce na świecie – krzyż – i właśnie z tą radykalną pokorą odkupił nas i nieustannie nam pomaga. Kto pomaga, dostrzega, że właśnie w ten sposób i jemu jest udzielana pomoc; nie jest jego zasługą, ani tytułem do chluby fakt, że może pomagać. To zadanie jest łaską.
Im bardziej ktoś angażuje się na rzecz innych, tym bardziej zrozumie i przyjmie słowo Chrystusa: „Słudzy nieużyteczni jesteśmy”. Uznaje bowiem, że działa nie z powodu swojej wyższości, albo większej skuteczności, ale dlatego, że Pan go obdarowuje. Czasami nadmiar potrzeb i ograniczone możliwości własnego działania mogą go wystawiać na pokusę zniechęcenia. Ale właśnie wtedy będzie mu pomocna świadomość, że ostatecznie jest on jedynie narzędziem w rękach Pana; uwolni się wówczas od mniemania, że sam i osobiście musi realizować konieczne naprawianie świata. W pokorze będzie robił to, co jest dla niego możliwe i w pokorze zawierzy resztę Panu.
To Bóg włada światem, nie my. My służymy Mu na tyle, na ile możemy i dopóki On daje nam siłę. Robić jednak wszystko to, co możemy w oparciu o siłę, jaką dysponujemy, to zadanie dobrego sługi Jezusa Chrystusa, które zawsze jest źródłem jego dynamizmu: „Miłość Chrystusa przynagla nas” (2 Kor 5, 14).

Benedykt XVI
papież od 2005 do 2013
Jego Eminencja
Andrew Kardynał von Habsburg, Herzog von Hohenberg
Kardynał diakon Kościoła Świętego Jana Chrzciciela
Regent Monarchii Austro-Węgier
[Obrazek: DxkUDeu.png]
Odpowiedz

5 października

„Słudzy nieużyteczni”

Ten właściwy sposób służenia czyni posługującego pokornym. Nie wynosi się on nad drugiego, jakkolwiek nędzna byłaby w danym momencie jego sytuacja. Chrystus zajął ostatnie miejsce na świecie – krzyż – i właśnie z tą radykalną pokorą odkupił nas i nieustannie nam pomaga. Kto pomaga, dostrzega, że właśnie w ten sposób i jemu jest udzielana pomoc; nie jest jego zasługą, ani tytułem do chluby fakt, że może pomagać. To zadanie jest łaską.
Im bardziej ktoś angażuje się na rzecz innych, tym bardziej zrozumie i przyjmie słowo Chrystusa: „Słudzy nieużyteczni jesteśmy”. Uznaje bowiem, że działa nie z powodu swojej wyższości, albo większej skuteczności, ale dlatego, że Pan go obdarowuje. Czasami nadmiar potrzeb i ograniczone możliwości własnego działania mogą go wystawiać na pokusę zniechęcenia. Ale właśnie wtedy będzie mu pomocna świadomość, że ostatecznie jest on jedynie narzędziem w rękach Pana; uwolni się wówczas od mniemania, że sam i osobiście musi realizować konieczne naprawianie świata. W pokorze będzie robił to, co jest dla niego możliwe i w pokorze zawierzy resztę Panu.
To Bóg włada światem, nie my. My służymy Mu na tyle, na ile możemy i dopóki On daje nam siłę. Robić jednak wszystko to, co możemy w oparciu o siłę, jaką dysponujemy, to zadanie dobrego sługi Jezusa Chrystusa, które zawsze jest źródłem jego dynamizmu: „Miłość Chrystusa przynagla nas” (2 Kor 5, 14).

Benedykt XVI
papież od 2005 do 2013
Jego Eminencja
Andrew Kardynał von Habsburg, Herzog von Hohenberg
Kardynał diakon Kościoła Świętego Jana Chrzciciela
Regent Monarchii Austro-Węgier
[Obrazek: DxkUDeu.png]
Odpowiedz

6 października

Zakorzenić swoje serce w pragnieniu życia wiecznego

"Nie będzie zamieszkały, nie dojdzie do trwałej fortuny, do mroku zejdą bogactwa”(Hi 15,29 Wlg). Człowiek wzbogaca się w cnoty tylko wtedy, gdy jego dusza jest zamieszkana przez wszechmocnego Boga. Ale ponieważ z myślach pysznych nie zamieszkuje łaska Stwórcy, nie mogą oni wzbogacić się w cnoty. Tak więc, ponieważ są oni wewnętrznie puści, można powiedzieć: „Nie będzie zamieszkały” i można dodać: „nie dojdzie do trwałej fortuny”. […]
Jeśli zastosujemy to wyrażenie do ziemi tego świata, to oczywiste jest, że drzewo, które nie ma korzeni w ziemi, jest poruszane przez najlżejszy powiew wiatru i upada. Kiedy pyszny wzmacnia się przeciwko wszechmocnemu Panu, kiedy biegnie z podniesioną głową, kiedy staje z wyprostowaną szyją przeciwko Stwórcy życia, wydaje się mieć posturę drzewa. Ma tę posturę, ale nie ma korzeni, ponieważ jak lekki powiew wiatru, samo uruchomienie ukrytego wyroku odbiera mu życie. […] Ale jeśli przez słowo „ziemia” rozumiemy nagrodę życia wiecznego, która sprawia, że prorok mówi: „Ty jesteś moim udziałem w ziemi żyjących” (Ps 142,6), to ten niesprawiedliwy nie zapuszcza korzeni w ziemi, ponieważ nigdy nie zakorzenia myśli swojego serca w pragnieniu życia wiecznego.
To, czym korzeń jest dla drzewa, tym osobista myśl jest dla każdego człowieka, ponieważ to, co pojawia się na zewnątrz, jest związane z tym, co nie pojawia się w jego wnętrzu. To właśnie sprawia, że prorok mówi: „Zapuści w głąb korzenie i w górze wyda owoce” (Iz 37,31). Tak, kiedy nasze myśli kierują się ku współczuciu dla bliźniego znajdującego się w nędzy, możemy powiedzieć, że zapuszczamy korzenie w dół, aby wyrosły owoce, które będą naszą nagrodą w niebie.

Św. Grzegorz Wielki (ok. 540–604)
papież, doktor Kościoła
Jego Eminencja
Andrew Kardynał von Habsburg, Herzog von Hohenberg
Kardynał diakon Kościoła Świętego Jana Chrzciciela
Regent Monarchii Austro-Węgier
[Obrazek: DxkUDeu.png]
Odpowiedz

8 października

„Ojcze, niech się święci Twoje imię”

Wyrażenie „Bóg Ojciec” nigdy nie zostało nikomu objawione. Kiedy sam Mojżesz zapytał Boga, kim jest, usłyszał inne imię. Nam imię to zostało objawione w Synu. Imiona te bowiem zawierają w sobie nowe imię Ojca. „Przyszedłem w imieniu Ojca mego” (J 5,43). A gdzie indziej: „Ojcze, wsław Twoje imię” (J 12,28); i jeszcze wyraźniej: „Objawiłem imię Twoje ludziom” (J 17,6). Prosimy Go więc: „Niech się święci Twoje imię”.
Nie chodzi o to, że człowiek powinien wymieniać życzenia przed Bogiem, jakby można było Mu coś życzyć lub jakby bez naszych życzeń czegoś Mu brakowało. Musimy jednak błogosławić Boga zawsze i wszędzie, aby oddać Mu hołd wdzięczności, jaki każdy człowiek jest winien za Jego dobrodziejstwa. Błogosławieństwo już pełni tę funkcję. Zresztą, jak imię Boga mogłoby nie być zawsze święte i uświęcone w sobie samym, skoro On uświęca innych. A otaczająca Go armia aniołów nieustannie powtarza: „Święty, Święty, Święty”. A my, którzy pragniemy dzielić błogosławieństwo aniołów, już teraz przyłączamy się do ich głosów i powtarzamy rolę naszej przyszłej godności. To wszystko właśnie dotyczy chwały Boga.
Jeśli chodzi o modlitwę, którą kierujemy do siebie, mówiąc: „Niech się święci Twoje imię”, prosimy, aby było zostało uświęcone w nas, którzy jesteśmy w Nim, ale także w innych, na których łaska Boża jeszcze czeka, abyśmy postępowali zgodnie z przykazaniem, które zobowiązuje nas do modlitwy za wszystkich, nawet za naszych wrogów. Dlatego też nie mówiąc wyraźnie: „ Niech się święci Twoje imię” w nas, prosimy, aby zostało uświęcone we wszystkich ludziach.

Tertulian (ok. 155 – ok. 220)
teolog
Jego Eminencja
Andrew Kardynał von Habsburg, Herzog von Hohenberg
Kardynał diakon Kościoła Świętego Jana Chrzciciela
Regent Monarchii Austro-Węgier
[Obrazek: DxkUDeu.png]
Odpowiedz

9 października

„Proście, a będzie wam dane; szukajcie, a znajdziecie”

Wiem dobrze, o Boże, Ojcze Wszechmogący: ofiarować się Tobie, aby wszystko we mnie mówiło o Tobie, jest głównym obowiązkiem mojego życia. Przyznałeś mi dar słowa, a nie może mi to przynieść większej rekompensaty niż zaszczyt służenia Tobie i pokazaniu światu, który nie wie i heretykowi, który zaprzecza, kim Ty jesteś – Ojciec jedynego Syna Bożego. Tak, naprawdę, to moje jedyne pragnienie! Ale potrzebuję wybłagać pomoc Twojego miłosierdzia, ażeby podmuch Twojego Ducha wypełnił żagle mojej wiary, wyciągnięte dla Ciebie, i żebym popłyną głosić wszędzie Twoje święte imię. Bo nie na darmo uczyniłeś tę obietnicę: „Proście, a będzie wam dane; szukajcie, a znajdziecie; kołaczcie, a otworzą wam”.
Ubodzy, błagamy o to, czego nam brakuje. Gorliwie przykładamy się do badania słów proroków i apostołów; pukamy do wszystkich drzwi, które nasza inteligencja znajduje zamknięte. Ale Ty jeden możesz wysłuchać naszych modlitw; Ty jeden możesz otworzyć drzwi, do których pukamy. Zachęcasz trudne początki, utwierdzasz postępy i wzywasz nas do uczestnictwa w Duchu, który prowadził Twoich proroków i apostołów. W ten sposób nie nadamy ich słowom innego sensu niż ten, który mieli na myśli.
Daj nam zatem prawdziwy sens słów, światło rozumu, piękno wyrażania się, wiarę w prawdę. Daj nam łaskę wypowiedzenia tego, w co wierzymy: że jest jeden Bóg Ojciec i jeden Pan, Jezus Chrystus.

Św. Hilary (ok. 315–367)
biskup Poitiers, doktor Kościoła
Jego Eminencja
Andrew Kardynał von Habsburg, Herzog von Hohenberg
Kardynał diakon Kościoła Świętego Jana Chrzciciela
Regent Monarchii Austro-Węgier
[Obrazek: DxkUDeu.png]
Odpowiedz



Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
2 gości

Polskie tłumaczenie © 2007-2025 Polski Support MyBB
Silnik forum MyBB, © 2002-2025 Melroy van den Berg.