Liczba postów: 2604
Liczba wątków: 198
Dołączył: 27.11.2018
Minęło sporo czasu od rozpoczęcia projektu modernizacji Rotrii. Patriarcha Senior wielokrotnie przebywał w szpitalu il Gesu, kardynał Dreder i Zabieraj zajęli się swoimi sprawami. Tak minęły dwa pontyfikaty.
Kiedy jednak patriarcha senior wrócił do kardynalatu, spotkał się potajemnie z kard. Aureliuszem de Medici y Zep, aby ponowić wspaniałe plany modernizacji, elektryfikacji i hydraulizacji Rotrii - plany, które spodobają się obecnemu Patriarsze Benedyktowi.
Nie wiedzieli jednak, że ktoś był z nimi w biblioteczce Klasztoru Mater Ecclesiae i podsłuchiwał całą rozmowę.
Liczba postów: 2771
Liczba wątków: 225
Dołączył: 02.03.2020
Modernizację trzeba zacząć od obrazków, bo ich nie widać.
Liczba postów: 2604
Liczba wątków: 198
Dołączył: 27.11.2018
Tym zajmuje się, z tego co wiem, Patriarcha. Ale spokojnie, wszystko wróci do normy.
Liczba postów: 2014
Liczba wątków: 65
Dołączył: 18.06.2016
Czy tylko mi w wirze tej całej modernizacji nie wyświetlają się bobrazki?
Amethystus cardinalis Faradobus marchio Mediolani
Secretarius Status Sanctae Sedis · Universitatis Rotriensis Rector Magnificus
Liczba postów: 2014
Liczba wątków: 65
Dołączył: 18.06.2016
Kiedy opadł kurz po konklawe i świętowaniu jego wyniku na placu przed bazyliką welijską pojawiła się ubrana na biało postać. Początkowo wielu pątników odbywający poranną pielgrzymkę z Karczmy Pod Mitrą i Pastorałem na wzgórze patriarsze odruchowo przyklękało prosząc o błogosławieństwo. Szybko jednak orientowali się, że nie jest to ani nowy Pontifex ani żaden z jego poprzedników tylko Markiz Mediolanu, Rektor Uniwersytetu Rotryjskiego, Konduktor Bialeński oraz Król Hirschbergii i Weerlandu w jednej osobie Ametyst Faradobus. Stanął on pośrodku placu i rozpoczął poranną gimnastykę, a następnie skierował swe kroki do Pałacu Apostolskiego, a następnie dalej w kierunku Klasztoru Mater Ecclesiae.
Ach, miło wypocząć po świętowaniu. No dzień dobry ugułem, o właśnie słonko wyszło. Wybaczcie, że nie zjawiłem się od razu, ale jakoś tak się stało, że błądziłem od Ananiasza do Kajfasza, od Piłata do Heroda... od Piazza Navona do Campo di Fiori (nieironicznie, kto wie ten wie), a potem musiałem celebrować święta w Bialenii i tak jakoś zeszło. No niemniej już dawno słyszałem, że macie do mnie jakiś interes...
A tak w ogóle... macie może ten ładny plan miasta? Zginął mi i stąd te peregrynacje bez celu.
Amethystus cardinalis Faradobus marchio Mediolani
Secretarius Status Sanctae Sedis · Universitatis Rotriensis Rector Magnificus