Liczba postów: 2771
Liczba wątków: 225
Dołączył: 02.03.2020
Ciekawe, bo to może oznaczać zupełnie fikcyjną postać.
Hieronim Sieniawski
Niezarejestrowany
Możliwe, aczkolwiek na oryginalnym obrazie w lewym górnym rogu znajdowała się miniatura herbu kardynalskiego - pytanie czy artysta zadałby sobie tyle trudu, aby "wymyślić" blason fikcyjnemu purpuratowi...
Liczba postów: 2687
Liczba wątków: 254
Dołączył: 18.05.2016
(27.04.2020, 11:43:11)Hieronim Sieniawski napisał(a): Możliwe, aczkolwiek na oryginalnym obrazie w lewym górnym rogu znajdowała się miniatura herbu kardynalskiego - pytanie czy artysta zadałby sobie tyle trudu, aby "wymyślić" blason fikcyjnemu purpuratowi...
Dokładnie, również analizując obraz odkryłem ten detal. Sądzę, że dzięki temu można by odkryć tożsamość Eminencji X, która bardzo nas intryguje.  Chociaż to bardzo trudne, bo herb jest malutki i przy powiększeniu strasznie się rozmywa. Pozostaje tylko przeanalizować tożsamości kardynałów z tamtych lat i być może w ten sposób można poznać kim jest człowiek ma obrazie - no, ale to niezwykle praco- i czasochłonne zadanie.
(-) Mikołaj kardynał Dreder
Kardynał biskup Ostii
Liczba postów: 2771
Liczba wątków: 225
Dołączył: 02.03.2020
(27.04.2020, 11:43:11)Hieronim Sieniawski napisał(a): Możliwe, aczkolwiek na oryginalnym obrazie w lewym górnym rogu znajdowała się miniatura herbu kardynalskiego - pytanie czy artysta zadałby sobie tyle trudu, aby "wymyślić" blason fikcyjnemu purpuratowi...
Eminencjo moje słabe oczy dopiero teraz wychwyciły ten maleńki herbik.
Jak znajdę to dostanę tytuł licencjusza z historii bez pisania prac?
Liczba postów: 25
Liczba wątków: 1
Dołączył: 06.01.2020
Na moim Georges Clemenceau. Polityk, republikanin, liberał. Skromna postać, jedyny z sygnatariuszy Traktatu Wersalskiego, który sercem Polskę jako niepodległy byt z wielkich poparł.
Towarzystwo na rzecz Odtworzenia Surmenii
(założone 02.01.2020)
Liczba postów: 140
Liczba wątków: 15
Dołączył: 14.07.2016
(23.04.2020, 12:04:20)Karol Medycejski napisał(a): Cytat:Pierwszy jest taki, że sam się czasem śmieję, że wziąłem go na avatar, gdy czasem przypomnę sobie, jak to bodajże w roku 2017 do Suderlandu przybył Giuliano Montini ze swoim kazaniem a na portrecie miał... śmiertelnego wroga tego Pana, czyli watykańskiego ks. Charamsę.
Ja tylko przypomnę Ekscelencji Dmowskiemu, że wywołany x. Montini miał też jako awatar ustawioną podobiznę x. Oko i to przez dość długi czas. Coś dużo tych zbiegów okoliczności... 
Jak już jestem w tym wątku, to napiszę coś o portrecie, bo mam tu inny awatar niż w RB (podobnie jak Eminencja Pius - mógłbyś w sumie tam wyłożyć powody wyboru tamtego awatara, bo kogo masz w Republice to raczej wiemy).
Na moim awatarze jest portret Louis-René Alexandre hrabiego de Gramont pędzla Philipa de Laszlo. Teraz nie pamiętam, dlaczego wybrałem akurat tę podobiznę, ale zakładam, że kierowałem się względami estetycznymi i płynnym przejściem w zakresie obranej polityki wizualnej (pod względem epoki i nieco podobieństwa portretów - poprzednio miałem bowiem portrety Alfonsa XIII i Amadeusza I - królów Hiszpanii z dynastii Sabaudzkiej). Wszem i wobec oświadczam, że nigdy nie miałem na awatarze Dariusza Oko. Miałem jedynie ks. Charamsę. Pozdrawiam cieplutko i życzę smacznej kawusi!
x. prof. dr hab. net. Guliano Giuseppe Montini
Liczba postów: 102
Liczba wątków: 1
Dołączył: 15.12.2015
(27.04.2020, 23:03:31)Guliano Giuseppe Montini napisał(a): (23.04.2020, 12:04:20)Karol Medycejski napisał(a): Cytat:Pierwszy jest taki, że sam się czasem śmieję, że wziąłem go na avatar, gdy czasem przypomnę sobie, jak to bodajże w roku 2017 do Suderlandu przybył Giuliano Montini ze swoim kazaniem a na portrecie miał... śmiertelnego wroga tego Pana, czyli watykańskiego ks. Charamsę.
Ja tylko przypomnę Ekscelencji Dmowskiemu, że wywołany x. Montini miał też jako awatar ustawioną podobiznę x. Oko i to przez dość długi czas. Coś dużo tych zbiegów okoliczności... 
Jak już jestem w tym wątku, to napiszę coś o portrecie, bo mam tu inny awatar niż w RB (podobnie jak Eminencja Pius - mógłbyś w sumie tam wyłożyć powody wyboru tamtego awatara, bo kogo masz w Republice to raczej wiemy).
Na moim awatarze jest portret Louis-René Alexandre hrabiego de Gramont pędzla Philipa de Laszlo. Teraz nie pamiętam, dlaczego wybrałem akurat tę podobiznę, ale zakładam, że kierowałem się względami estetycznymi i płynnym przejściem w zakresie obranej polityki wizualnej (pod względem epoki i nieco podobieństwa portretów - poprzednio miałem bowiem portrety Alfonsa XIII i Amadeusza I - królów Hiszpanii z dynastii Sabaudzkiej). Wszem i wobec oświadczam, że nigdy nie miałem na awatarze Dariusza Oko. Miałem jedynie ks. Charamsę. Pozdrawiam cieplutko i życzę smacznej kawusi!
Bzdura. Miałeś Okonia. Jeszcze dwa razy się wyprzesz i kogut zapieje.
Liczba postów: 140
Liczba wątków: 15
Dołączył: 14.07.2016
Nie miałem.
x. prof. dr hab. net. Guliano Giuseppe Montini
Liczba postów: 18
Liczba wątków: 1
Dołączył: 28.09.2018
Dostojni i Szanowni
I ja pozwolę sobie na zabawę.
Avatar narysowany przez dwójkę artystów z Wiednia, panią Beillschmidt oraz pana Blume. Zdjęcie, na którym wzorowali się artyści, przedstawiało Jeffersona Davisa.
Borys Targersdorf baró
palatinus rengi Hungarie
Liczba postów: 413
Liczba wątków: 24
Dołączył: 29.11.2017
(09.05.2020, 13:57:08)Borys von Targersdorf napisał(a): Dostojni i Szanowni
I ja pozwolę sobie na zabawę.
Avatar narysowany przez dwójkę artystów z Wiednia, panią Beillschmidt oraz pana Blume. Zdjęcie, na którym wzorowali się artyści, przedstawiało Jeffersona Davisa.
Madame Beillschmidt pojawia się jeszcze w mikroświecie? Pamiętam jej wyśmienity wykład o pisaniu ołówkiem na kongresie rzeczy niepotrzebnych sprzed dwóch lat (?) :)
|