Liczba postów: 1124
Liczba wątków: 8
Dołączył: 22.11.2018
29 października.
Mojżesz powiedział: Szabat odpoczynku będzie poświęcony Panu. Pan lubi wypoczynek; lubi spoczywać w nas, abyśmy w ten sposób spoczywali w Nim. Ale istnieje wypoczynek czasu przyszłego, o którym jest napisane: Zaiste, mówi Duch, niech odpoczną od swoich mozołów. I istnieje wypoczynek czasu obecnego, o którym mówi prorok: Przestańcie czynić zło. Dochodzi się do przyszłego wypoczynku dzięki sześciu uczynkom miłosierdzia, które są wyszczególnione w Ewangelii, w miejscu, gdzie jest powiedziane: Byłem głodny i nakarmiliście Mnie itp… Ponieważ jest sześć dni, w których należy pracować; następnie nadchodzi noc, to znaczy śmierć, kiedy nikt nie będzie mógł działać. Po tych sześciu dniach nadchodzi szabat: kiedy wszystkie dobre uczynki zostały wykonane, następuje spoczynek dusz
Jego Eminencja
Andrew Kardynał von Habsburg, Herzog von Hohenberg
Kardynał diakon Kościoła Świętego Jana Chrzciciela
Regent Monarchii Austro-Węgier
Liczba postów: 1124
Liczba wątków: 8
Dołączył: 22.11.2018
30 października.
Kontemplacja nadprzyrodzona jest darmowym darem Bożego miłosierdzia. Tylko Bóg może wprowadzić w czyn dary Ducha Świętego, które ją wytwarzają, doskonaląc wiarę w jej wykonywaniu. [...] Pokora sama może twierdzić, aby przyciągnąć dary Bożego miłosierdzia, bo Bóg opiera się pyszny i daje swoją łaskę pokornym. Aby osiągnąć kontemplację, pokorna postawa będzie bardziej przydatna niż najbardziej gwałtowne wysiłki. Ta postawa pokory będzie polegała praktycznie na stawaniu jak ubodzy potrzebujący w obecności wielkiego i bogatego monarchy, na sprowadzaniu się do skromnych form modlitwy czynnej i czekaniu tam w cierpliwej i spokojnej pracy, aż Bóg podniesie nas do modlitwy biernej: Jeśli cię kto zaprosi na ucztę – mówi nasz Pan – nie zajmuj pierwszego miejsca, lecz ostatnie, aby gdy przyjdzie gospodarz, mógł ci powiedzieć: »Przyjacielu, przesiądź się wyżej!«, i spotka cię zaszczyt wobec wszystkich współbiesiadników. Każdy bowiem, kto się wywyższa, będzie poniżony, a kto się poniża, będzie wywyższony. (Łk 14, 8-11) Ewangeliczna przypowieść odnosi się co do joty do życia modlitwy: aby zasłużyć na wyniesienie do kontemplacji, trzeba pokornie postawić się na ostatnim miejscu wśród duchowych. W tym ostatnim miejscu dobrze jest pragnąć najwyższych i najszybszych środków do osiągnięcia doskonałego zjednoczenia, ale wystrzegać się wszelkich zarozumiałych wysiłków, aby je samemu uzyskać. [...] Taka była doskonała modlitwa Dziewicy Maryi, całej oświeconej i rozpalonej boskim ogniem, ale której spokojna i żarliwa wiara zdawała się ignorować posiadane bogactwa, aby coraz bardziej zagłębiać się w świetlisty cień Ducha Świętego, który Ją ogarniał i przenikał
Jego Eminencja
Andrew Kardynał von Habsburg, Herzog von Hohenberg
Kardynał diakon Kościoła Świętego Jana Chrzciciela
Regent Monarchii Austro-Węgier
Liczba postów: 1124
Liczba wątków: 8
Dołączył: 22.11.2018
31 października
Chwalebna i najdroższa Matko, pani Królowo, Twoja niegodna Katarzyna, służąca i niewolnica sług Jezusa Chrystusa, piszę do Ciebie w Jego drogocennej krwi, z pragnieniem ujrzenia w Tobie prawdziwej córki i wybranej oblubienicy Boga […] Błagam Cię usilnie w imię Jezusa Chrystusa, byś poświęciła całe swe serce, całą duszę, wszystkie siły na miłość i służbę temu łagodnemu i drogiemu Ojcu, temu Oblubieńcowi, który jest Bogiem, najwyższą i odwieczną Prawdą, który tak nas umiłował, nie będąc kochanym. Tak, żadne stworzenie się nie oprze, niezależnie od swojej rangi, godności i potęgi: czyż wszelkie chwały świata nie są próżne, nie przemijają jak wiatr? Niech żadne stworzenie nie oddala się od tej prawdziwej miłości, która jest chwałą, życiem, szczęściem duszy; a wtedy pokażemy, że jesteśmy wiernymi oblubienicami. A także, kiedy dusza kocha jedynie swojego Stworzyciela, nie pragnie niczego poza Nim. To, co kocha, co czyni to dla Niego, a nienawidzi tego, co widzi poza Jego wolą, jak ułomności, grzechy, niesprawiedliwości. Święta nienawiść, którą żywi do grzechu, jest tak silna, że dusza wolałaby raczej umrzeć, niż wyprzeć się wiary, jaką pokłada w swoim odwiecznym Oblubieńcu. Bądźmy wierne, krocząc śladami Jezusa ukrzyżowanego, brzydząc się ułomnością, poślubiając cnotę, czyniąc wielkie rzeczy dla Niego.
Jego Eminencja
Andrew Kardynał von Habsburg, Herzog von Hohenberg
Kardynał diakon Kościoła Świętego Jana Chrzciciela
Regent Monarchii Austro-Węgier
Liczba postów: 1124
Liczba wątków: 8
Dołączył: 22.11.2018
1 listopada
Bądźcie zatem dobrzy jedni dla drugich (por. Ef 4,32), wyrozumiali, pełni miłości braterskiej; znoście się wzajemnie z miłością (por. Ef 4,2); noście brzemiona jeden drugiego (por. Ga 6,2), ustępujcie, przebaczajcie; okazujcie sobie cześć (por. Rz 12,10) z szacunkiem, pobożnością i bojaźnią Bożą. Jeśli takie jest wasze postępowanie, jeśli tak żyjecie, jesteście moimi świętymi, lub raczej świętymi Boga, Jego aniołami na ziemi, czcicielami (por. J 4,23) Jego potęgi, szafarzami Jego chwały, dziedzicami Królestwa niebieskiego, towarzyszami świętych, mieszkańcami raju. Wtedy cieszycie się niepojętymi dobrami, jakie nam są przeznaczone. To dlatego proszę was…, abyście zawsze kroczyli prosto drogami Boga, umacniali się siłą Jego mocy (por. Ef 6,10)… Niech światło poznania Boga poprzedza każdy wasz ruch i działanie, niech rządzi wami skłonność do wprowadzania pokoju i niezakłócona miłość braterska! Niech Pan Bóg otworzy wam bramy sprawiedliwości (Ps 118,19), drogę prawdy (por. 2P 2,2), niech was przyciągnie do siebie i rozpali. Niech zrobi z was instrument, który rozbrzmiewa harmonijnymi dźwiękami ku Jego radości, niech was przemieni w doskonałe żywe świątynie i niech zamieszka w was, niech da wam już teraz zadatek (por. 2Kor 1,22) szczęśliwości z wysoka […] Niech Pan, nasz Bóg zachowa, odnowi (por. 1P 5,10), wyprostuje wasze drogi i dzieła, niech napełni wasze święte serca łaską, radością i łagodnością, a w ten sposób was uczyni godnymi Królestwa niebieskiego w samych Chrystusie, naszym Panu, któremu chwała i moc, razem z Ojcem w Duchu Świętym, teraz i zawsze, i na wieki wieków. Amen.
Jego Eminencja
Andrew Kardynał von Habsburg, Herzog von Hohenberg
Kardynał diakon Kościoła Świętego Jana Chrzciciela
Regent Monarchii Austro-Węgier
Liczba postów: 1124
Liczba wątków: 8
Dołączył: 22.11.2018
1 grudnia.
Skąd bierze się rozmnożenie chleba? Odpowiedź zawarta jest w zachęcie Jezusa skierowanej do uczniów: «Wy dajcie im jeść» (Łk 9,13), «dawać», dzielić się. Czym dzielą się uczniowie? Tym niewiele, co mają: pięcioma chlebami i dwiema rybami. Ale właśnie te chleby i ryby w rękach Pana karmią cały tłum. I to właśnie uczniowie, zagubieni z powodu szczupłości własnych środków, ubóstwa tego, co mają do dyspozycji, zapraszają ludzi, by usiedli, i rozdają im — ufając Słowu Jezusa — chleby i ryby, którymi karmi się tłum. Mówi to nam, że w Kościele, a także w społeczeństwie kluczowym słowem, którego nie powinniśmy się obawiać, jest «solidarność», to znaczy umiejętność dania do dyspozycji Boga tego, co posiadamy, naszych skromnych zdolności, bo tylko dzięki dzieleniu się, dawaniu, nasze życie będzie owocne, przyniesie owoc. Solidarność: słowo źle widziane przez ducha świata! Dziś wieczorem (w Eucharystii), po raz kolejny, Pan rozdaje nam chleb, którym jest Jego Ciało, czyni siebie darem. I my także doświadczamy «solidarności Boga» z człowiekiem, solidarności, która nigdy się nie wyczerpuje, solidarności, która nie przestaje nas zadziwiać: Bóg staje się nam bliski, w ofierze krzyża uniża się, wchodząc w ciemności śmierci, aby dać nam swoje życie, które zwycięża zło, egoizm i śmierć. Jezus także tego wieczoru ofiarowuje się nam w Eucharystii, idzie z nami tą samą drogą, co więcej, czyni siebie pokarmem, prawdziwym pokarmem, który umacnia nasze życie, nawet w chwilach, kiedy droga staje się trudna, przeszkody spowalniają nasze kroki. A w Eucharystii Pan prowadzi nas swoją drogą, drogą służby, dzielenia się, daru; i to niewiele, co mamy, to niewiele, czym jesteśmy, jeśli podzielimy z innymi, staje się bogactwem, ponieważ moc Boga, która jest mocą miłości, przenika do naszego ubóstwa, by je przemienić.
Papież Franciszek
Jego Eminencja
Andrew Kardynał von Habsburg, Herzog von Hohenberg
Kardynał diakon Kościoła Świętego Jana Chrzciciela
Regent Monarchii Austro-Węgier
Liczba postów: 1124
Liczba wątków: 8
Dołączył: 22.11.2018
2 grudnia.
Rozmyślając nad wiecznością Boga, wyobraziłem ją sobie jak nieruchomą skałę nad brzegiem rzeki, skąd Pan widzi przechodzące stworzenia, trwając nieruchomo, nigdy sam nie przechodząc. Wszyscy ludzie, którzy przywiązują się do rzeczy stworzonych, sprawiali na mnie wrażenie, że gdyby wpadli do wody, to zaczepiliby się o deskę, pień, albo i o pianę, którą uważaliby za coś solidnego. Wszystko to porywa prąd rzeki; przyjaciele umierają, zdrowie zanika, życie upływa. Dochodzi się do wieczności, opierając się na złudnych podporach, jakby do wielkiego morza, które porywa i gubi. Wtedy dostrzegamy, jaką nieostrożnością było nieprzywiązanie się do skały, do Przedwiecznego. Chciałoby się powrócić, ale fale poniosły zbyt daleko i nie ma już powrotu: trzeba zginąć z rzeczami, które przemijają. Człowiek, który przywiązuje się do Boga, spogląda bez obawy na zagrożenie i utratę wszystkiego. Cokolwiek się zdarzy, jakikolwiek przewrót – zawsze jest na swojej skale, Bóg mu nie umknie. Skoro tylko Jego się uczepił, Bóg go zawsze trzyma: przeciwności są wtedy okazją, by rozradować się dobrym wyborem, jakiego dokonał. Zawsze ma swojego Boga: śmierć przyjaciół, rodziców, tych, którzy go poważają i wyróżniają, oddalenie, zmiana pracy lub miejsca, wiek, choroba, śmierć nie pozbawiają go Boga. Jest zawsze także zadowolony, mówiąc w pokoju i radości swojej duszy: Mnie zaś dobrze jest być blisko Boga, w Panu wybrałem sobie schronienie (Ps 73,28).
Św. Klaudiusz La Colombiere
Jego Eminencja
Andrew Kardynał von Habsburg, Herzog von Hohenberg
Kardynał diakon Kościoła Świętego Jana Chrzciciela
Regent Monarchii Austro-Węgier
Liczba postów: 1124
Liczba wątków: 8
Dołączył: 22.11.2018
3 grudnia.
Mistrzu, o Chrystusie, Mistrzu ratujący dusze, Boże, Mistrzu wszelkich mocy widzialnych i niewidzialnych, boś Stworzycielem wszystkiego, co w niebie, i co istnieje ponad niebem, tego; co pod ziemią, a także tego; co na ziemi… Ty trzymasz wszystko w Twej dłoni, bo to Twoja dłoń, o Mistrzu, ta wielka moc wykonuje wolę Twego Ojca, który kształtuje, realizuje, tworzy i kieruje naszym życiem w sposób niewysłowiony. To zatem ona i mnie stworzyła, i z nicości powołała do bytu. A ja narodziłem się w się w tym świecie, nie znałem Ciebie – dobrego Mistrza, mojego Stworzyciela, który mnie ukształtował – byłem w świecie jak niewidomy i jakby bez Boga, bo nie znałem mojego Boga. Wtedy osobiście ulitowałeś się nade mną, spojrzałeś na mnie, nawróciłeś mnie – kiedy zajaśniało Twe światło w moim mroku. I przyciągnąłeś mnie do siebie, o Stworzycielu. A po tym, jak mnie wyrwałeś z dna przepaści… pragnień i przyjemności tego życia, dałeś mi przewodnika, aby mnie prowadził w stronę Twoich przykazań. Pójdę za nimi, pójdę bez zwątpienia… Ale także, kiedy Cię widziałem, Ciebie – Dobrego Mistrza, tam, z moim przewodnikiem i moim Ojcem, odczuwałem miłość i niewysłowione pragnienie. Byłem ponad wiarą, ponad nadzieją i mówiłem: Widzę tutaj cień przyszłych dóbr (por. Hbr 10,1), oto jest, to Królestwo Niebieskie. Widzę na własne oczy te dobra, których ani oko nie widziało, ani ucho nie słyszało (Iz 64,3; 1Kor 2,9).
Symeon Nowy Teolog (ok. 949-1022)
Jego Eminencja
Andrew Kardynał von Habsburg, Herzog von Hohenberg
Kardynał diakon Kościoła Świętego Jana Chrzciciela
Regent Monarchii Austro-Węgier
Liczba postów: 1124
Liczba wątków: 8
Dołączył: 22.11.2018
4 grudnia.
Już dzisiaj świętujmy z całego serca przyjście Pana Jezusa Chrystusa, jest to naszym obowiązkiem, bo On przyszedł, nie tylko do nas, ale i dla nas. On, Pan, nie potrzebuje naszych dóbr; wielkość łaski, jaką nam uczynił, pokazuje, jak wielkie było nasze ubóstwo. Osądza się powagę choroby po środkach potrzebnych do jej wyleczenia… Przybycie Zbawiciela jest nam zatem potrzebne; stan, w jakim znajdowali się ludzie, czynił Jego obecność niezbędną. Niech zatem Zbawiciel szybko przybędzie! Niech przyjdzie zamieszkać wśród nas przez wiarę, w całym bogactwie Jego łaski. Niech przybędzie wyrwać nas z zaślepienia, niech uwolni nas z naszych niedomagań, niech zajmie się naszą słabością! Jeśli jest w nas, któż mógłby nas zgubić? Jeśli jest z nami, to czegoż nie moglibyśmy zrobić w Tym, który jest naszą siłą? (Flp 4,13). Jeżeli Bóg z nami, któż przeciwko nam? (Rz 8,13) Jezus Chrystus jest absolutnie pewnym doradcą, który nie może się mylić ani nas zmylić; jest potężną pomocą, którego siła nigdy nie może się wyczerpać… Jest samą mądrością Boga, samą mocą Boga (1 Kor 1,24)… Zwróćmy się wszyscy zatem do takiego Mistrza: we wszystkich naszych przedsięwzięciach wołajmy o tę pomoc; w sercu naszych walk powierzmy się tak pewnemu obrońcy. Skoro już przybył na ten świat, to po to, by mieszkać wśród nas, z nami i dla nas.
Św. Bernard z Clairvaux (1091-1153)
Jego Eminencja
Andrew Kardynał von Habsburg, Herzog von Hohenberg
Kardynał diakon Kościoła Świętego Jana Chrzciciela
Regent Monarchii Austro-Węgier
Liczba postów: 1124
Liczba wątków: 8
Dołączył: 22.11.2018
5 grudnia.
Niech się rozweselą pustynia i spieczona ziemia, niech się raduje step i niech rozkwitnie! (Iz 35,1). Ten, którego Pisma natchnione nazywają pustynnym i spieczonym, to Kościół od pogan. Istniał on w innej postaci, wśród ludów, ale nie otrzymywał z nieba swojego mistycznego Oblubieńca, to znaczy Chrystusa… Jednakże Chrystus przyszedł do niego. Został On zdobyty jego wiarą i wzbogacił go Boskim strumieniem, który spływa na niego, gdyż On jest źródłem życia, potokiem rozkoszy (Ps 36,10.9)… Od początku istnienia Kościół nie przestawał być spieczoną i pustynną ziemią. Spotkał swojego Oblubieńca i wydał na świat wiele dzieci, wypełniony został mistycznymi kwiatami… Izajasz mówi dalej: Będzie tam droga czysta, którą nazwą Drogą Świętą (Iz 35,8). Droga czysta to siła Ewangelii przenikającej życie lub, mówiąc inaczej, to oczyszczenie w Duchu. Gdyż Duch pozostawia w duszy ludzkiej ślad, gładzi grzechy i zwycięża każdą zmazę. Ta droga nie bez powodu nazwana jest świętą i czystą. Nie jest dostępna dla tego, kto nie został oczyszczony. Nikt w rzeczywistości nie może żyć według Ewangelii, jeśli najpierw nie zostanie oczyszczony przez chrzest święty. Nikt więc nie może tego uczynić bez wiary… Jedynie ci, którzy zostali wyzwoleni spod władzy demona, będą mogli żyć w chwale, tak jak opisuje to prorok: Nie będzie tam lwa, ni zwierz najdzikszy nie wstąpi na nią (Iz 35,9) – na drogę czystą. W przeciwnym razie ta drapieżna bestia, diabeł, twórca grzechu, atakował wraz ze złymi duchami mieszkańców ziemi. Jednakże został on starty na proch przez Chrystusa, wygnany z dala od wierzących, odebrano mu władzę, którą miał nad nimi. Dlatego wykupieni przez Chrystusa i zgromadzeni wiarą, będą oni iść z jednym sercem tą czystą drogą. Opuściwszy stare drogi, przybędą na Syjon, to znaczy Kościół, ze szczęściem wiecznym na twarzach, które nie będzie miało końca ani na ziemi, ani w niebie i będą oddawać chwałę Bogu, ich Zbawcy.
Św. Cyryl z Aleksandrii (380-444)
Jego Eminencja
Andrew Kardynał von Habsburg, Herzog von Hohenberg
Kardynał diakon Kościoła Świętego Jana Chrzciciela
Regent Monarchii Austro-Węgier
Liczba postów: 1124
Liczba wątków: 8
Dołączył: 22.11.2018
6 grudnia.
Dzięki wierze bliźniego dusza chorego miała zostać uzdrowiona przed jego ciałem. Widząc ich wiarę – mówi Ewangelia. Zauważcie, bracia, że Bóg nie troszczy się o to, czego chcą nierozważni ludzie i nie oczekuje znaleźć wiarę u ignorantów, tych, którzy się źle mają. Natomiast nie odmawia przyjścia z pomocą wierze bliźniego. Ta wiara jest darem łaski i jest zgodna z wolą Bożą. W swojej boskiej dobroci, ten lekarz, którym jest jest Chrystus, próbuje przyciągnąć do zbawienia pomimo ich woli tych, których dotknęły choroby duszy, których ciężar grzechów i win przygniata aż do szaleństwa. Ale oni nie chcą się poddać. O bracia, jeśli pragnęlibyśmy, gdybyśmy tylko wszyscy zechcieli spojrzeć w głąb paraliżu naszych dusz! Łatwo spostrzeżemy, że pozbawiona naszych sił, spoczywa ona na łożu grzechów. Działanie Chrystusa w nas byłoby źródłem światła. Zrozumielibyśmy, że spogląda każdego dnia na nasz brak wiary tak szkodliwy, że nas pociąga w stronę zbawczych środków i żywo ponagla niepokorną wolę. Moje dziecko – mówi. – Odpuszczone są ci twoje grzechy.
Św. Piotr Chryzolog (ok. 406-450)
Jego Eminencja
Andrew Kardynał von Habsburg, Herzog von Hohenberg
Kardynał diakon Kościoła Świętego Jana Chrzciciela
Regent Monarchii Austro-Węgier
|