Liczba postów: 1782 
    Liczba wątków: 236
	 Dołączył: 15.12.2015
	
	 
 
	
	
		Nie rozumiem tego zakończenia. Dlaczego dostaje zawału? Jest młody, nic na to nie wskazuje. Wystąpił publicznie, bo tylko tak mógł odnaleźć rodziców. Ale rozczarował się. 
	 
	
	
	
		
	 
 
 
	
	
	
	
	
	
		
	Liczba postów: 1782 
    Liczba wątków: 236
	 Dołączył: 15.12.2015
	
	 
 
	
	
		Chyba już teraz po przemyśleniach mogę podsumować serial. Niestety w gruncie rzeczy przedstawia on Kościół chory i jest pewnym rodzajem ataku na niego. Sam Pius XIII - pomimo wielkiego plusa (chwała za to reżyserowi, może kiedyś doczekamy się prawdziwego papieża, który to zrobi) w postaci powrotu do majestatu papiestwa i prawdziwej Mszy, jest przecież niewierzący. Wielokrotnie to powtarza. Nie czerpie siły z wiary. Święty? Czy święty modli się do Boga, aby kogoś spotkała kara? Tak Pius zrobił z zakonnicą z Afryki. Pomijając samego Bellardo, to jaką wizję duchownych przedstawia reżyser? 2/3 homoseksualistów? Przesada. Fakt, że Gutierrez okazał się homoseksualistą bardzo mnie zawiódł. Wyeksponowany brak przestrzegania celibatu - kardynał kolega z bidula papieża wygłasza płomienne kazanie, a kilka godzin wcześniej posuwał (tak - celowo użyłem tego słowa, bo inaczej nie da się nazwać jego wyuzdania) żonę narkobossa. Wstrząsnęło mną lekkie podejście do tajemnicy spowiedzi samego papieża i watykańskiego spowiednika. Tak naprawdę żaden z bohaterów nie miał silnej wiary. Myślę, że taki Kościół nie jest naprawdę. I nie mówię tego wyłącznie o swoim środowisku ludzi związanych z Mszą Trydencką. Już wolę "Kościół Kremówkowy" niż ten przedstawiony w "Młodym papieżu".
	 
	
	
	
		
	 
 
 
	
	
	
	
	
	
		
	Liczba postów: 891 
    Liczba wątków: 148
	 Dołączył: 11.12.2015
	
	 
 
	
	
		Pieprzysz głupoty jak zawsze Wieniek. Pius XIII powiedział, że nie wierzy kilkakrotnie by potem powiedzieć, że wierzy. Ile razy my mamy kryzysy wiary - Bellardo jest przedstawiony jako człowiek kryzysu wiary przez to co go spotyka. Czasem ma silną wiarę, czasem słabą. Jak każdy - każdy ma swoje kryzysy, nawet wierni.  
 
Co do siostry z Afryki - myślę, że Lenny modlił się nie o karę dla niej, a pewnie o sprawiedliwość. Czy to coś złego prosić o sprawiedliwość? 
 
Co do faktu łamania tajemnicy spowiedzi - zgadzam się, to ogromny grzech. 
 
Co do homoseksualizmu - pokazanie 4 przypadków homo dla Ciebie to 2/3 kolegium? Gratuluję mądrości matematycznej. Te osoby są pokazane tak, jak z nimi walczy lub nie Pius XIII lub Bóg - Guteriez nie zgrzeszył na filmie. Bycie gejem nie jest grzechem, ale czyny gejowskie jak najbardziej. Kardynała od spraw duchowieństwa pokarał, kumpla Bellardo ukarał Bóg, kardynała z USA pokarał Pius XIII. Więc nie pitol. 
 
Patrzenie na Piusa względem tylko ceremonii i trydenckiej jest jak czucie smaku barszczu przez jedzenie tylko ziół. Ni to pies ni wydra. Wieniek, bardzo płytko obejrzałeś Młodego Papieża i widać to po Twoich komentarzach. Obejrzyj jeszcze raz, zrozum dramat człowieka i możliwości w walce z efektami modernizmu i dopiero wtedy komentuj. Żal takie komentarze czytać.
	 
	
	
	
		
	 
 
 
	
	
	
	
	
	
		
	Liczba postów: 1782 
    Liczba wątków: 236
	 Dołączył: 15.12.2015
	
	 
 
	
	
		Ile tych kryzysów wiary było? Co chwilę u papieża? Ty miałeś takie w swoim życiu? Ja jeden przez 24 lata. Voilello powiedział Piusowi XIII, że jak rozprawi się z gejami, to Kościół straci 2/3 duchowieństwa. Ja obejrzałem płytko, Ty nie uważałeś do końca. Natomiast celnie zauważyłeś, że każdego ze złych spotkała kara. A siostrę z Afryki mógł po prostu odwołać.
	 
	
	
	
		
	 
 
 
	
	
 
 
	
	
	
	
		
	Liczba postów: 1072 
    Liczba wątków: 195
	 Dołączył: 14.12.2015
	
	 
 
	
	
		Mógł odwołać? Teoretycznie. Osoby wyeksponowane na takich stanowiskach nie są łatwe do usunięcia, choć w teorii wystarczy jedno słowo przełożonego. W praktyce takie osoby mają swoje grona wyznawców, sztaby klakierów przytakujących na wszystko. Gdyby siostra została odwołana, to spora grupa ludzi stanęła by za nią i to papież wyszedłby na "tego złego". Taka decyzja mogłaby wyrządzić więcej szkody niż pożytku. Jeśli zaś papież modlił się o sprawiedliwość... cóż z Bogiem ciężko się nie zgadzać. 
 
Odcinek nie pozwala wywnioskować, iż papież modlił się o karę. Ale nawet jeśli, to co z tego? Nie dyskwalifikuje to ze świętości. Świętość to przede wszystkim życie według zasad Bożych, dawanie świadectwa i ogromna wiara. Co więc może zrobić święty na widok takiej nieprawości? Pomodlić się o "odgórne" rozwiązanie. Pomodlić się o karę właśnie. Papież mógł sam ją ukarać, wiedział, miał pewność, iż siostra postępuje źle, wiedział, że zasłużyła na karę. Pokazał wielką pokorę rezygnując z własnych prerogatyw, zdając się w tym miejscu na Stwórcę.
	 
	
	
Jego Eminencja Albert Orański  
 
 
	
		
	 
 
 
	
	
	
	
	
	
		
	Liczba postów: 102 
    Liczba wątków: 1
	 Dołączył: 15.12.2015
	
	 
 
	
	
		 (11.12.2016, 13:11:45)Severino Castiglioni-Faradobus napisał(a):  Chyba już teraz po przemyśleniach mogę podsumować serial. Niestety w gruncie rzeczy przedstawia on Kościół chory i jest pewnym rodzajem ataku na niego. Sam Pius XIII - pomimo wielkiego plusa (chwała za to reżyserowi, może kiedyś doczekamy się prawdziwego papieża, który to zrobi) w postaci powrotu do majestatu papiestwa i prawdziwej Mszy, jest przecież niewierzący. Wielokrotnie to powtarza. Nie czerpie siły z wiary. Święty? Czy święty modli się do Boga, aby kogoś spotkała kara? Tak Pius zrobił z zakonnicą z Afryki. Pomijając samego Bellardo, to jaką wizję duchownych przedstawia reżyser? 2/3 homoseksualistów? Przesada. Fakt, że Gutierrez okazał się homoseksualistą bardzo mnie zawiódł. Wyeksponowany brak przestrzegania celibatu - kardynał kolega z bidula papieża wygłasza płomienne kazanie, a kilka godzin wcześniej posuwał (tak - celowo użyłem tego słowa, bo inaczej nie da się nazwać jego wyuzdania) żonę narkobossa. Wstrząsnęło mną lekkie podejście do tajemnicy spowiedzi samego papieża i watykańskiego spowiednika. Tak naprawdę żaden z bohaterów nie miał silnej wiary. Myślę, że taki Kościół nie jest naprawdę. I nie mówię tego wyłącznie o swoim środowisku ludzi związanych z Mszą Trydencką. Już wolę "Kościół Kremówkowy" niż ten przedstawiony w "Młodym papieżu". 
No jakbym czytał recenzję Zdorta w Rp - czyli pisanie pod tezę. Tyle tylko, że jego artykulik sprawiał wrażenie, że autor chyba nie obejrzał serialu, a Ty twierdzisz, że owszem. Więc nie wiem, najpewniej obejrzałeś go wybiórczo. Właściwie mógłbym napisać to samo co przedmówcy, ale szkoda się powtarzać, dlatego tylko ogólnik - serial został skonstruowany tak, by nie dawać konkretnych odpowiedzi na bardzo konkretne (a czasem nieco mniej) pytania. Unika on jednoznaczności; można nawet pójść za scenariuszem i powiedzieć, że ten film to sprzeczność, czy raczej zawiera wiele sprzeczności i niejednoznaczności, gdyż pomimo pokazywania pewnych kontrowersyjnych kwestii, obraz nie narzuca jednoznacznej oceny moralnej, czy też oceny jako takiej w ogóle. Dlatego pisanie, że "Młody papież jest pewnym rodzajem ataku na Kościół" to jakieś nieporozumienie.
	  
	
	
	
		
	 
 
 
	
	
	
	
	
	
		
	Liczba postów: 1782 
    Liczba wątków: 236
	 Dołączył: 15.12.2015
	
	 
 
	
	
		Więcej tych niejednoznaczności przemawia nanniekorzyść. Dlaczego nie stworzono filmu o papieżu,który ma wiarę niezachwianą i niczym Wallenrod rozwala modernizm od środka i przywraca Kościół do stanu sprzed 1958?
	 
	
	
	
		
	 
 
 
	
	
	
	
	
	
		
	Liczba postów: 891 
    Liczba wątków: 148
	 Dołączył: 11.12.2015
	
	 
 
	
	
		Bo taki film nie sprzedalby się we współczesnym świecie? Myśl Ty czasem. A jak tak Ci brakuje tradifilmów to sam nakręć swój.
	 
	
	
Jego Wielkoksiążeca i Arcykatolicka Wysokość Trup, 
prof. net. Karol II Wawrzyniec kardynał de Medici i Zep 
w historii: Patriarcha Leon III, król Skarlandu, Rotrii, Niderlandów, Estelli,  
Wielki Książę Toskanii, książę Surmenii, RONu, margrabia Bialenii. 
Obecnie: truchło w grobowej tumbie. 
Czasem lepiej dopełnić aktu wiecznej śmierci, niż wiecznie umierać. 
 
 
 
 
	
		
	 
 
 
	
	
	
	 
	
	
		
	Liczba postów: 125 
    Liczba wątków: 11
	 Dołączył: 23.02.2016
	
	 
 
	
	
		Po takich sprzeczkach i komentarzach mam dużą wątpliwość czy w ogóle ten serial oglądać, nawet jeśli będę miał okazję.
	 
	
	
/-/ brat Μακαρηος  
Archimandryta Zakonu Bazylianów 
 
GG: 57248945
 
	
		
	 
 
 
	
	
	
	
	
	
		
	Liczba postów: 1337 
    Liczba wątków: 193
	 Dołączył: 07.01.2016
	
	 
 
	
	
		Ja przystanąłem na 6 odcinku, o ile dobrze pamiętam, i takie dyskusje jedynie zachęcają, by obejrzeć do końca i wyrobić sobie własne zdanie. Przynajmniej mnie   
	 
	
	
Wilhelm Jan Orański-Nassau 
 
	
		
	 
 
 
			 
		 |