Liczba postów: 74
Liczba wątków: 14
Dołączył: 18.12.2015
Co do prawa w którym biskup diecezjalny powoływać miałby diakonów i prezbiterów zgadzam się. Trudno mi się zgodzić z pomysłem aby to kapituła katedralna ostatecznie wybierała osobę, która miała by zostać biskupem, moim zdaniem decyzja ta powinna zostać jedynie w woli Patriarchy.
Liczba postów: 1782
Liczba wątków: 236
Dołączył: 15.12.2015
(19.12.2015, 14:31:08)Leonardo Mario della Popoly link napisał(a):Co do prawa w którym biskup diecezjalny powoływać miałby diakonów i prezbiterów zgadzam się. Trudno mi się zgodzić z pomysłem aby to kapituła katedralna ostatecznie wybierała osobę, która miała by zostać biskupem, moim zdaniem decyzja ta powinna zostać jedynie w woli Patriarchy.
Tak, dokładnie. Co do stopni naukowych, to wolałbym pozostać przy magister - doktor - profesor. Natomiast Brat Bertelli - w Bialenii kwestię uniwersyteckie reguluje przede wszystkim ustawa, nie statut. I ona stanowi, że tytuł profesora nadaje prezydent po przygotowaniu książki profesorskiej.
Liczba postów: 74
Liczba wątków: 14
Dołączył: 18.12.2015
Nie wiem czy dobrym wyjściem jest aby u nas profesurę nadawał Patriarcha (bo to z tego zrozumiałem), było by chyba wygodniej aby zajmował się tym Rektor. Dawniej wyglądało to chyba podobnie, trzeba było posiadać rozwinięty dorobek naukowy i napisaną rozprawę.
Michelangelo Farnese
Niezarejestrowany
Co do wyboru biskupów przez kapitułę... Funkcjonowała taka idea we wczesnym średniowieczu, jednak została wyparta bezpośrednią nominację papieską. Moim zdaniem była do ewolucja w dobrą stronę, niezależności Kościoła oraz sztandarowy postulat reform gregoriańskich
Co do tytułu profesorskiego - nie ma potrzeby wciągać Patriarchy w cały proces. Profesora powinien nadawać Rektor/Senat
Liczba postów: 1782
Liczba wątków: 236
Dołączył: 15.12.2015
Też uważam, że wynien czynić to Rektor.
Liczba postów: 74
Liczba wątków: 14
Dołączył: 18.12.2015
Przydałoby się określić wymagania jakie trzeba uzyskać aby zdobyć każdorazowy tytuł naukowy.
Proponuję aby na tytuł mgr. wymagane było posiadanie wiedzy z wykładów podstawowych oraz napisanie pracy magisterskiej. Na tytuł dr. wymagane były wykłady rozszerzone oraz napisanie trzech wykładów monograficznych i pracy doktorskiej. Po przyswojeniu wykładów przystępowało by się do egzaminu lub dwóch w zależności od rozłożenia materiału. Co do prof. trzeba by było się zastanowić jeszcze.
Liczba postów: 1782
Liczba wątków: 236
Dołączył: 15.12.2015
To już powinien określać statut. Na razie też nie ma żadnych wykładów.
Liczba postów: 891
Liczba wątków: 148
Dołączył: 11.12.2015
Myślę, że Uniwersytet Rotryjski to w tym momencie najmniej ważna sprawa, ba, większość dokumentów i wszystkie wykłady przekopiowałem do Skarlandu i nadal tam wszystko jest. W tym momencie musimy określić, jak pójdziemy prawnie, jakie powołać instytucje, tytulaturę, budynki, kulturę i klimat. I w tym temacie żądam od Braci propozycji, które następnie rozważy kolejny Ojciec Święty.
Jego Wielkoksiążeca i Arcykatolicka Wysokość Trup,
prof. net. Karol II Wawrzyniec kardynał de Medici i Zep
w historii: Patriarcha Leon III, król Skarlandu, Rotrii, Niderlandów, Estelli,
Wielki Książę Toskanii, książę Surmenii, RONu, margrabia Bialenii.
Obecnie: truchło w grobowej tumbie.
Czasem lepiej dopełnić aktu wiecznej śmierci, niż wiecznie umierać.
Juan José de Villagómez
Niezarejestrowany
W sprawie Kolegium Kardynalskiego chcę zaproponować, aby na Kolegium składali się kamerling oraz archiprezbiterzy bazylik większych - a przez to ograniczyć liczbę kardynałöw tak, jak to przyjmuje bulla Laetare Ierusalem. Czy jednak bracia wolą tradycyjne, szersze grono bez godności tytularnych?
Liczba postów: 1782
Liczba wątków: 236
Dołączył: 15.12.2015
Z godnościami tytularnymi, ale jak było dawniej. Nie tylko czterech.