Dyskusja ogólnonarodowa

[Juan José de Villagómez]

To w takim razie bracia cokolwiek chcą zmienić, czy tylko potwierdzić to, co było wcześniej, czyli trzymać się tradycji starej, upadłej Rotrii?

[Paolo Carlo de Medici y Zep]

Stara Rotria nie upadła przez błędy w strukturze, tylko przez ludzi.

[Juan José de Villagómez]

W takim razie zatem skończmy tą dyskusję. Bo mentalnosci ludzi górnolotnymi słowami się nie zmieni.

[Carlo Lorenzo de Medici y Zep]

Bracia!

Zakończcie te nic nie wnoszące dyskusje. Mamy budować starą Rotrię na nowo. Pomysł Brata Villagómeza, jako zaczerpnięty z mego dzieła jest godny rozważenia i podsunę go Ojcu Świętemu.

[Paolo Carlo de Medici y Zep]

Ten pomysł jest zły, był dobry dla Kościoła narodowego jakim był Galicyjski, a nie dla Kościoła Powszechnego.

[Carlo Lorenzo de Medici y Zep]

To już rozważy kolejny Patriarcha.

[Juan José de Villagómez]

To ja już naprawdę nie wiem, co należy w Rotrii zmienić. Zamiaet zapowiadanej grubej kreski jest liberum veto starej gwardii i zero nowości.

Tak samo w traktowaniu moich pomysłów. Zamiqst je dogłębniej przemyśleć, odrzuca się je jako skazane z góry na niepowodzenie. Tak traktuje się świeżość i chęć tych, którym na Kościele Rotryjskim NAPRAWDĘ zależy.

[Paolo Carlo de Medici y Zep]

Ale czemu na siłę wprowadzać nowe pomysły? Rotria upadła, bo trzy osoby na najwyższych stanowiskach się pokłóciły i odeszły. Potem zaczęły się spiski, knucia, podupadła aktywność i skończył się serwer.

[Carlo Lorenzo de Medici y Zep]

Proszę o zakończenie kłótni o pierdołach i skupieniu się na wyborze Biskupa Rotrii.

[Juan José de Villagómez]

Dobrze więc - skoro nikt tu nie chce zmieniać ustroju Kościoła, to przynajmniej zmieńmy tego, który na jego czele stoi.

A z wyborem praktycznie czekamy tylko na Kamerlinga.