Liczba postów: 125 
    Liczba wątków: 11
	 Dołączył: 23.02.2016
	
	 
 
	
	
		 (16.03.2016, 19:38:39)Alberto de Orange-Nassau link napisał(a):  W wielu państwach taka groteska zwyczajnie się nie zdarza. Mówimy o Rotrii? Gdzie, jak doczytałem w zagranicznej prasie miały miejsce afery "kloningowe", z udziałem nawet dawnych Patriarchów? 
  (16.03.2016, 19:38:39)Alberto de Orange-Nassau link napisał(a):  Nie jestem demokratą - demokracją pogardzam, idąc za Arystotelesem. Demokracja rodzi takie patologiczne sytuacje, które co jakiś czas pojawiają się w Surmenii. Nie chcę się w sprawę wtrącać, nie staję po żadnej ze stron i szczerze to prywatnie nawet nie bardzo mnie obchodzi o co w tym biega. Jednakże uważam, że jak ktoś chce robić zamach stanu, to powinien to zrobić po męsku, a nie chować się za firanką z niewinności. Zamachy stanu nie muszą być złe - jeśli kraj w ruinie, albo u władzy są zdrajcy, to się bierze wojsko, czy grupkę zbuntowanych, obala władze i zaprowadza porządek, a potem za to odpowiada przed historią, przed Narodem, przed własnym sumieniem. A tutaj to takie "chciałbym, a boję się", takie kąsanie się nawzajem, bicie pałkami i ogólnie totalny bałagan. No tak. Dostojny, wygląda na to że pomysł, że może istnieć coś takiego jak odsunięcie kogoś od władzy nie będące zamachem stanu po prostu nie powstało w Dostojnego głowie? Sugeruję zapoznać się np. z pojęciem impeachmentu. I generalnie - zanim się czymś zacznie pogardzać, najlepiej najpierw się zorientować na czym to coś polega - zamiast pogardą maskować swoją ignorancję   
	 
	
	
/-/ brat Μακαρηος  
Archimandryta Zakonu Bazylianów 
 
GG: 57248945
 
	
		
	 
 
 
	
	
 
 
	
	
	
	
		
	Liczba postów: 1072 
    Liczba wątków: 195
	 Dołączył: 14.12.2015
	
	 
 
	
	
		 (16.03.2016, 23:07:30)Petros Domestosigos link napisał(a):  Mówimy o Rotrii? Gdzie, jak doczytałem w zagranicznej prasie miały miejsce afery "kloningowe", z udziałem nawet dawnych Patriarchów? W kwestii klonów - nie było żadnych afer, tylko jedno podejrzenie, które zaowocowało zwyczajnym zamachem stanu, z resztą krótkotrwałym. Potem władza trafiła z woli ludu Bożego w ręce Klemensa III i jego następców. Oświecenie zstąpiło na nas w porę i kryzys zażegnaliśmy jednocząc Kościół na nowo i przywracając sukcesję apostolską. Nic wielkiego...
  (16.03.2016, 23:07:30)Petros Domestosigos link napisał(a):  No tak. Dostojny, wygląda na to że pomysł, że może istnieć coś takiego jak odsunięcie kogoś od władzy nie będące zamachem stanu po prostu nie powstało w Dostojnego głowie? Sugeruję zapoznać się np. z pojęciem impeachmentu. I generalnie - zanim się czymś zacznie pogardzać, najlepiej najpierw się zorientować na czym to coś polega - zamiast pogardą maskować swoją ignorancję   Proszę darować sobie tę tanią agitację. O treści konfliktu się nie wypowiadam, gdyż nie został on rozstrzygnięty. Mówię o całej tej otoczce i atmosferze jaka dookoła tego się wytworzyła. W chwili obecnej nie interesuje mnie czy usterka szamba to wina producenta, montującego, czy użytkownika, ani nie dbam o to kto i jak to naprawi. Nie zmienia to faktu, że zapach w okolicy jest niezbyt przyjemny, a ja wyłącznie to stwierdzam. O to nie można mieć do mnie pretensji.
 
Ponadto, jeśli łaskawy Pan nie raczył zauważyć, ja jedynie wyraziłem swoją ocenę co do sposobu. Nie neguję - dywan można wyczyścić na wiele sposobów - trzepaczką, odkurzaczem, maszyną piorącą, czy innym ustrojstwem - metod jest wiele, a ja mam prawo mieć jakąś ulubioną. Jednakże to, że wolę dywan odkurzać, zamiast trzepać, nie znaczy, że nie wiem do czego służy trzepak, co Dostojny dość niegrzecznie zasugerował.
 
Konkludując - metod na zmianę władzy (legalnych i nielegalnych) jest wiele. Wymieniając jedną, nie neguję istnienia innych. Faworyzując jedną, nie okazuję ignorancji i braku wiedzy na temat pozostałych. Po prostu przedstawiam swoje preferencje. 
 
A sama pogarda... nie jest również objawem ignorancji. Doskonale wiem czym jest demokracja, ale mam o niej złe zdanie. Zapewne to, co Dostojny nazwie zaletami demokracji, ja nazwę jej wadami. Z całościowej oceny systemu wyciągam swój subiektywny wniosek, iż jest to funta kłaków nie warte - mam do tego prawo i uprzejmie proszę mi go nie odbierać.
	  
	
	
Jego Eminencja Albert Orański  
 
 
	
		
	 
 
 
	
	
	
	
	
	
		
	Liczba postów: 1782 
    Liczba wątków: 236
	 Dołączył: 15.12.2015
	
	 
 
	
	
		 (17.03.2016, 00:56:49)Alberto de Orange-Nassau link napisał(a):  [quote author=Petros Domestosigos link=topic=295.msg1199#msg1199 date=1458162450] 
Mówimy o Rotrii? Gdzie, jak doczytałem w zagranicznej prasie miały miejsce afery "kloningowe", z udziałem nawet dawnych Patriarchów? W kwestii klonów - nie było żadnych afer, tylko jedno podejrzenie, które zaowocowało zwyczajnym zamachem stanu, z resztą krótkotrwałym. Potem władza trafiła z woli ludu Bożego w ręce Klemensa III i jego następców. Oświecenie zstąpiło na nas w porę i kryzys zażegnaliśmy jednocząc Kościół na nowo i przywracając sukcesję apostolską. Nic wielkiego...[/quote]
 
Podejrzenie...?
	  
	
	
	
		
	 
 
 
	
	
	
	 
	
	
		
	Liczba postów: 6 
    Liczba wątków: 2
	 Dołączył: 04.03.2016
	
	 
 
	
	
		Signore Domestosigos, mój wuj nie był święty i ciągnie się za nim sznur afer, lecz jakbym miała patrzeć na was, to uważam, że z jednego chleba jedliście, bo wy razem z nim ten cały układ stworzyliście i to nie tylko dzięki Mikisigosowi, ale również pańskiej rodzinie widmo rozpadu Surmenii jest możliwe. Wy chcieliście Surmenię zsurmenizować do cna. Mój dziadek i moja babcia z pewnością, by tak nie postąpili, jak ta nieświęta trójca postąpiła. Zresztą, jakby nie patrzyć Surmenia się szybko nie odbuduje, bo każdym z każdym polityczny seks uprawiał i tak się zrobiła ta kiła. 
I z całym szacunkiem dla elit surmeńskich, najlepiej, gdyby Zepowie powrócili, a elity obecnie "panujące" odeszły w zapomnienie. W Surmenii nikt nie umie rządzić, jak Zepowie. Oni jedyni zapewniali rozwój i stabilność tego państwa.
	 
	
	
 
Jej Książęca Wysokość Maria d'Este e Cordova 
Regentka Księstw Sewilli i Modeny oraz Hrabstwa Córdoby, 
Hrabina Cavriago 
 
 
	
		
	 
 
 
	
	
	
	 
	
	
		
	Liczba postów: 125 
    Liczba wątków: 11
	 Dołączył: 23.02.2016
	
	 
 
	
	
		Cytat:A sama pogarda... nie jest również objawem ignorancji. Doskonale wiem czym jest demokracja, ale mam o niej złe zdanie. Zapewne to, co Dostojny nazwie zaletami demokracji, ja nazwę jej wadami. Z całościowej oceny systemu wyciągam swój subiektywny wniosek, iż jest to funta kłaków nie warte - mam do tego prawo i uprzejmie proszę mi go nie odbierać. 
Ignorancja wylewa się tutaj nie z pogardy, ale z wątłości dostojnego argumentów (jeżeli to co dostojny wyraził można nazwać w ogóle argumentacją). Opinie wolno wygłaszać każdemu - jednak o ile nie zostaną one podparte wystarczającą argumentacją, to własnie takie opinie są funta kłaków nie warte. Dlatego też powtórzę znaną maksymę - lepiej milczeć i zostać uznanym za głupca, niż odezwać się i rozwiać wszelką wątpliwość. Polecam to uwadze Dostojnego   
Dostojnej Marii Dolores odpowiem, ale nie wcześniej niż zakończy się proces Nikolaosa Mikisigosa. ;D
	  
	
	
/-/ brat Μακαρηος  
Archimandryta Zakonu Bazylianów 
 
GG: 57248945
 
	
		
	 
 
 
	
	
 
 
	
	
	
	
		
	Liczba postów: 1072 
    Liczba wątków: 195
	 Dołączył: 14.12.2015
	
	 
 
	
	
		Niezbyt dbałem o argumentację, gdyż nie przedstawiałem rozprawy naukowej, lecz brałem udział w dyskusji, a sama opinia o demokracji była dygresją, a nie treścią wypowiedzi. Być może kiedyś nadarzy się okazja, by o systemach politycznych pomówić, ale to nie ten czas i nie to miejsce.
	 
	
	
Jego Eminencja Albert Orański  
 
 
	
		
	 
 
 
	
	
	
	
	
	
		
	Liczba postów: 891 
    Liczba wątków: 148
	 Dołączył: 11.12.2015
	
	 
 
	
	
		Za dużo słów nienawiści padło w tym wątku, dlatego by nie robić z Świętej Stolicy karczmy z burdelem, wątek zamykamy.
	 
	
	
Jego Wielkoksiążeca i Arcykatolicka Wysokość Trup, 
prof. net. Karol II Wawrzyniec kardynał de Medici i Zep 
w historii: Patriarcha Leon III, król Skarlandu, Rotrii, Niderlandów, Estelli,  
Wielki Książę Toskanii, książę Surmenii, RONu, margrabia Bialenii. 
Obecnie: truchło w grobowej tumbie. 
Czasem lepiej dopełnić aktu wiecznej śmierci, niż wiecznie umierać. 
 
 
 
 
	
		
	 
 
 
			 
		 |