Liczba postów: 309
Liczba wątków: 20
Dołączył: 14.06.2019
Primo, wiem, że wszyscy (no może prawie wszyscy) krzywo na mnie tu patrzą. Secundo, uważam, że ten temat powinien być poruszony w debacie nieformalnej, jednak takiej, w której każdy powinien zabrać głos. Może i jest to patetyczne, ale podstawowym pytaniem egzystencji rotryjskiej to - Po co istniejemy?Wiem, że wielu z Was ma mnie za nieroba i marudę. Szczerze jednak mówiąc - jestem znudzony. Mimo pewnych słusznych reform ostatniego soboru, nic tak naprawdę się nie zmieniło. Tak totalnie otwarcie - czy coś poza formą się zmieniło? Osobiście liczyłem na Rotrię 2.0. To marzenie jednak się nie spełniło. Nie chodzi tu jednak o moje pragnienia.
Dziś wydaje mi się, że społeczeństwo rotryjskie staje przed tym podstawowym pytaniem - po co być? A przede wszystkim - czy w obecnej sytuacji, coraz mocniej zmieniającego i policentryzującego się mikroświarta, istnienie Państwa Kościelnego ma sens? Oczywiście możemy mówić, że Rotria jest wieczna. Przypomnieć warto jednak, iż dwa razy upadła....
Powtórzę po raz kolejny - nie chodzi mi o jakąś rewolucję w Rotrii. Piszę ten post niejako outsider. Angażuję się teraz w projekt Państwa Suderlandzkiego. I tak będąc zupełnie szczerym - "faszystowski" Suderland ma potencjał, jest ciekawy, pociągający... Można by wręcz rzec, że wprowadza nową jakość. Czy jednak Rotria jest równie innowacyjna? Śmiem wątpić...
Oczywiście, dalej możemy pozostać przy towarzystwie wzajemnej adoracji, gdzie na zmianę będa rządzić Medyceusze, Facibeni i Piccolomini. Czy jednak nie byłoby to zakopywaniem talentów? Rotria ma ogromny potencjał fabularny i uważam, ze wręcz należy go wykorzystać.
Pisząc te słowa wiem, że część z Was myśli, że jest okej. Nic w końcu nie trzeba zmieniać, a Rotria w końcu zawsze trwała... Wydaje mi się jednak, że w tym dynamicznie zmieniającym się mikroświecie warto pytać siebie i innych - po co jest Rotria?
![[Obrazek: pxHSe0MNuNQnNVRgrEQBRFCuoTWQFwOmri8J5KW5...authuser=0]](https://lh3.googleusercontent.com/pxHSe0MNuNQnNVRgrEQBRFCuoTWQFwOmri8J5KW56r9O7ShxpnndMTSVZwpg-iL7L_kOxIP2fZxGHlcenfOffp5qvR5ExBq-9vJ4cDdBE4TvJfswsnvyNJTI4o_9MMlqJhN5zB6J_Ytgsv4pGibMK0A6IcvvbMgOagOZzWcKk5Y8dbJBG7wGSaWHvDp3o7Pv13PYwKocg-C9wSTwtL6NhTDXvZpLudNjwMEBZtmMPWGMiS-G7KKmPFg9AjrtQrU4K24M4k5F19OlxRc1eGwcrdTGosH1Qjte-Q_DntvfPRfDn5WTmX4rRbzXQPel12Ude08xDZsP8EoJU1RfbE2FN2sb9CXSoOJez8LLrQwHmtJ7-goYFqDFj2D4tbFh5-tuDVcnWplmweWhsIVRrQsZw9-oW-p-WWzmeJV4VjdQYdQAWCkApjJ4IsD2BPehdjCUhQTmpYM6dmqlKP0IhA2J_3omRu5kEcxT58S_PnG2RCby16jo1bNlj562IpELivSHVB_pKWQH1Q4usbanZlbQoFyP4mJtsFNF4rQInQQlvTH6OzlKfOMtObSR2C-2J_QenS6601F-FrEbYODtwY-ytOGy_jb43QxDdRSMrUpfSKnlQW9ttBzrDrEDuJgpviCrCMH6VJKgDTs1LxBqEqGf-d-ftNl00ern8sWCxWWODikuLwgMsoJhjv9atp7zS4udHEY0enPBRaoTP2rDqdfHLjLcT6TorzhbGNuJK-PkkffQ4KJY-rSyOtl2uJz6upW2Z4xCJfm5GkFAunLoxkDVT3Z45iN12bBedrnSGooMNNYMACq-zkhAmEKU7BXHeWJRmIIA7ZF91V5Evm2AHVk4-Nhp0nMTa6LFSXPpSvTH90lYSNypU5_OODBCRYOp4jy0f57QZnRC2ctS9UbqtNZMQRftCNv0oXRBpAxOTp6X4WzdWhc-jI2HQixdYdUJg5pu4LNNj8SopFOy8dCzIw=w68-h86-no?authuser=0)
+ Fiodor Godunow
Wielki Inkwizytor
Liczba postów: 1676
Liczba wątków: 102
Dołączył: 10.06.2018
Pytasz Bracie, po co jest ta Rotria? Właśnie, po co? Otóż to! Nikt nie wie po co i nie musisz się obawiać, że ktoś zapyta. Wiesz co robi ta Rotria? Ona odpowiada żywotnym potrzebom całego mikroświata! To jest Rotria na skalę naszych możliwości. Ty wiesz co my robimy tą Rotrią? My otwieramy oczy niedowiarkom. Patrzcie - mówimy - to jest nasze, przez nas wykonane, i to nie jest nasze ostatnie słowo! I nikt nie ma prawa się przyczepić, bo to jest Rotria społeczna, w oparciu o rody Medyceuszów, Orańskich i Piccolominich, która sobie zgnije do...eee... znaczy będzie wieczna.
I protokołu zniszczenia nie będzie.
Hieronim Sieniawski
Niezarejestrowany
Wybitnie tutaj pasuje monolog Prezesa Ochódzkiego o słomianym misiu
Liczba postów: 2604
Liczba wątków: 198
Dołączył: 27.11.2018
Na takie pytania nie ma odpowiedzi. Sensu nie widzimy w próbie racjonalizacji takiegoż problemu. Lepiej wziąć się do pracy, Fiodorze.
Liczba postów: 983
Liczba wątków: 88
Dołączył: 04.03.2019
Tempora mutantur et nos mutamur in illis.
Liczba postów: 2687
Liczba wątków: 254
Dołączył: 18.05.2016
No właśnie, po co my to wszystko robimy? Sam odkąd jestem w mikroświecie zadaję sobie pytanie - po co to wszystko? I zapewne nie tylko ja, bo przecież zamiast na forum udawać cesarza, króla, papieża, kardynała, prawnika, etc. etc., można w tym czasie zająć się czymś pożytecznym w życiu codziennym. Ale nie - my wolimy spędzać czas na forum. Zapewne nam wszystkim przyświeca pewien nieformalny cel, który w połączeniu z grupą przyjaciół o zainteresowaniach takich samych jak własne, jest niczym magnes, który przyciąga do Rotrii. Dodatkowo wiele lat istnienia Rotrii i wiele lat stażu poszczególnych mieszkańców sprawia, że tworzymy małą, rotryjską rodzinę, której każdy członek może powiedzieć - Jestem dumnym rotryjczykiem. Mam nadzieję, że każdy dumny rotryjczyk powtórzy za mną te słowa.
(-) Mikołaj kardynał Dreder
Kardynał biskup Ostii
Liczba postów: 806
Liczba wątków: 18
Dołączył: 08.07.2016
Popieram wypowiedź Waszej Eminencji
Jego Eminencja
Andream kardynał von Salza
Kardynał diakon Kościoła Świętego Jana Chrzciciela
Wielki Mistrz Zakonu Rycerskiego Najświętszej Marii Panny Domu Niemieckiego w Jerozolimie
Liczba postów: 2919
Liczba wątków: 344
Dołączył: 05.08.2017
Rotria istnieje dokładnie po to, po co istnieje cała rozrywka na świecie, a jej zasadniczą funkcją jest dawanie relaksu i przyjemności. Wszyscy jesteśmy tu dla przyjemności, dla zabawy, trochę jak dzieci
Czasem chcemy udawać pobożnych księży, czasem lwy polityki, ale chyba nikt z nas nie oczekuje, że będzie to czas spędzony pożytecznie. To jest zabawa, jakkolwiek mało romantycznie to brzmi.
Jesteśmy wspólnotą, gronem przyjaciół, których łączy wspólna pasja i wspólne przynoszenie sobie radości. To jak spotkanie ze znajomymi. Nie spotykamy się, żeby spisać protokół z sobotniej imprezy, ale po to, żeby w miłym towarzystwie spędzić miłe chwile.
Oczywiście nie znaczy to, że za Rotrią nie mogą stać żadne wyższe idee. Rotria ma już długie dziedzictwo, wielu się na niej wychowywało, kształtowało swoje pasje, wartości, plany. Można zatem powiedzieć też, że drugim sensem podtrzymywania Rotrii przy życiu jest ciążący na nas pewien obowiązek utrzymania dziedzictwa, które przejęliśmy po poprzednikach. Żyje już (z przerwami) 12 lat. Gdyby upadła za naszej "kadencji", czulibyśmy nie tylko wstyd, ale też mielibyśmy poczucie niewykonania zadania. To może, przeciwnie do poprzedniego argumentu, brzmi nieco zbyt wzniośle, ale taką drugą przyczynę dostrzegam.
Wbrew Brata przekonaniom, wcale nie mam do Brata żadnej urazy, a wprost przeciwnie. Polityka polityką, ja mam do Brata wielki sentyment
Jego Wielkoksiążęca i Arcykatolicka Mość,
Jego Eminencja x. dr net. Aurelio Lorenzo Carlo wielki książę kardynał de Medici y Zep
Kamerling Świętego Kościoła Rotryjskiego,
Prymas Brodrii, Wielki Książę Toskanii, etc.
Liczba postów: 1676
Liczba wątków: 102
Dołączył: 10.06.2018
(23.10.2019, 16:26:27)Aurelio de Medici y Zep napisał(a): Rotria istnieje dokładnie po to, po co istnieje cała rozrywka na świecie, a jej zasadniczą funkcją jest dawanie relaksu i przyjemności. Wszyscy jesteśmy tu dla przyjemności, dla zabawy, trochę jak dzieci 
Czasem chcemy udawać pobożnych księży, czasem lwy polityki, ale chyba nikt z nas nie oczekuje, że będzie to czas spędzony pożytecznie. To jest zabawa, jakkolwiek mało romantycznie to brzmi.
Jesteśmy wspólnotą, gronem przyjaciół, których łączy wspólna pasja i wspólne przynoszenie sobie radości. To jak spotkanie ze znajomymi. Nie spotykamy się, żeby spisać protokół z sobotniej imprezy, ale po to, żeby w miłym towarzystwie spędzić miłe chwile.
Oczywiście nie znaczy to, że za Rotrią nie mogą stać żadne wyższe idee. Rotria ma już długie dziedzictwo, wielu się na niej wychowywało, kształtowało swoje pasje, wartości, plany. Można zatem powiedzieć też, że drugim sensem podtrzymywania Rotrii przy życiu jest ciążący na nas pewien obowiązek utrzymania dziedzictwa, które przejęliśmy po poprzednikach. Żyje już (z przerwami) 12 lat. Gdyby upadła za naszej "kadencji", czulibyśmy nie tylko wstyd, ale też mielibyśmy poczucie niewykonania zadania. To może, przeciwnie do poprzedniego argumentu, brzmi nieco zbyt wzniośle, ale taką drugą przyczynę dostrzegam.
Wbrew Brata przekonaniom, wcale nie mam do Brata żadnej urazy, a wprost przeciwnie. Polityka polityką, ja mam do Brata wielki sentyment 
Podpisuję się pod tym rękami i nogami.
Liczba postów: 100
Liczba wątków: 4
Dołączył: 08.08.2018
I ja za przewodem Eminencji. Rotria nie może zginąć bo jest zbyt ważna dla całego mikroświata. Strach pomyśleć co mogłoby zająć jej miejsce. Tylko dwa fora mogłyby ewentualnie to zrobić ale na dłuższą metę to jest złe rozwiązanie. Rotria jest niezastąpiona.
(-)Cesarz Franz II Wadar vel Cesarz Jan I Bizantyjski
Basilleus i Autokrator
Kurator Wielki W Rzeczpospolitej Obojga Narodów
Członek Zakonu Krzyżackiego
|