Zaloguj się

**Pio Maria de Medici** · 04.02.2020, 10:16:08

Garść informacji z Bialenii:
http://spolecznosc.bialenia.org.pl/forum...hp?fid=151 - pewien ktoś stworzył swój, jakże śmieszny kościół, jak dobrze pamiętam, człek ten również starał się być duchownym w Rotrii, ale pod inszymi tożsamościami. Zobaczymy, jak Kościół Finaleński sobie poradzi. Jako twór nader zabawny, życzymy długiego bytowania.

I chyba szykuje się nam zmiana konstytucji w Zielonej Republice:
http://spolecznosc.bialenia.org.pl/showt...8#pid11268

**Mikołaj Dreder** · 04.02.2020, 10:41:38

"Papat"? Ciekawe...

Taddeo Piccolomini · 04.02.2020, 11:06:59

Filip Powietrzny czy jak on się tam nazywa jest żałosny. Nie warto nawet patrzeć na te jego twory i kolejne tworzone klony w Sarmacji.

**Mikołaj Dreder** · 04.02.2020, 11:21:10

Aha, to ten jegomość. Zastanawiałem się o kogo może chodzić.

~~Michelangelo Piccolomini~~ · 04.02.2020, 11:24:18

(04.02.2020, 10:41:38)Mikołaj Dreder napisał(a): "Papat"? Ciekawe...

Papaj bardziej by pasowało.

**Ametyst I Dziecię** · 04.02.2020, 12:40:33

O tych planach zmiany konstytucji pisałem już jakiś czas temu.

Wilhelm Orański · 08.02.2020, 18:25:40

Głośno jest ostatnio o Janowej encyklice. Dzisiaj skomentował ją Karl von Schwarzengrau z Suderlandu: http://suderland.y0.pl/showthread.php?ti...1#pid26251
Kilka dni temu dokonał tego Andrzej Swarzewski: http://spolecznosc.bialenia.org.pl/showt...9#pid11369

Taddeo Piccolomini · 08.02.2020, 18:37:49

Szanuję za szczerość.

**Pio Maria de Medici** · 08.02.2020, 20:56:35

O ile opinię Andrzeja szanuję, bo jest to jednak pewien wzór myślicielstwa i filozofii mikronacyjnej (a to akurat niezaprzeczalny fakt) i popolemizowałbym sobie z nim. To z Karlem von Schwarzengaru absolutnie mi się to nie widzi. Może kiedyś mu odpowiem na jego spostrzeżenia. Niemniej filozofia ubermenschy była modna ostatnio za Hitlera... wait. Zapomniałem, że Karl to jawny faszysta i się z tym nie chowa. Niemniej uważanie miłości za model niewolniczy jest tak samo trafne, jak uznawanie wiary we własne siły i motywu walki za model wolności. Wszelkie systemy faszyzujące miały to do siebie, że stawiały w centrum człowieka silnego, "wolnego" od religii, innych poglądów, myśli - przy czym robiła człowieka "niewolnikiem" własnej idei, zamkniętym na innych ludzi, wrogo nastawionego do innych ludzi. Zaś miłość otwiera człowieka na drugiego, że go szanuje, miłuje, chce z nim rozmawiać - jakkolwiek poglądy byłyby różne. Ale nie wszyscy to rozumieją - jak ja, nie rozumiem idei modelu niewolniczego, zarzucanego nam przez pośrednika Suderlandu.

~~Michelangelo Piccolomini~~ · 09.02.2020, 13:55:47

Dzisiaj o 19.00 koronuję króla Samuela w RON. Zapraszam.