Toledot Jeszu - żydowska antyewangelia.

[Pio Maria de Medici]

Bez przesady Eminencjo. Któż tak dzielny, silny i młody jak Eminencja? I na emeryturę?

[Michelangelo Piccolomini]

Dwudniowy urlop. Jutro wracam.

[Pio Maria de Medici]

W kraju kwitnącego faszyzmu wielce są oburzeni, że nie patrzymy na krytykę pracy monsignore Dmowskiego. A czy jest sens czytać ten pełen nienawiści bełkot? Po drugie Suderland już dziś jest niestety takim krajem, który zapewnie niedługo odleci w niebyt pamięci. Nie ma co się przejmować i komentować ich słowa.

[Stanisław Dmowski]

Czy dobrze czy źle, byle po nazwisku. Choć mnie tam nie ma to nadal jak widać daję życie temu kraikowi. Niech gadają, udowadniają tylko swoje niepotrzebne kompleksy. Ciekawe, kiedy z tej nudy wrócą do liczenia na forum

[Mikołaj Dreder]

A pomyśleć, że za naszego poprzedniego pontyfikatu i wcześniej, Suderland był naszym ważnym partnerem i ostoja Kościoła Rotryjskiego w tamtejszej kwitnącej Owczarni - podniesionej zresztą przez Piusa Leona I do rangi Archidiecezji, która jak prestiżowym tytułem jest to świadczy o tym tylko niewielka ich liczba. Upadek tego państwa i jawne nastroje antyklerykalne panujące wśród włodarzy Suderlandu jest ogromnie bolesny - dla nas, dla Państwa Kościelnego i wielu innych mikronautów. 

Pozostaje tylko odpowiedź na pytanie, czy fakt obrażania innych czy też adresowanie obelg w kierunku jednej z najstarszych polskich mikronacji, wśród której mieszkają ludzie doświadczeni na tyle, że cała populacja Suderlandu nie może poszczycić się takim stażem, co jeden przykładowy rotryjczyk, jest słuszne? Ku czemu to prowadzi? Prowadzi to ku izolacji, ku wykluczeniu a w efekcie do przeniesienia na margines Pollinu, gdzie ciężko będzie pozyskać sensownego partnera. Pozostaje tylko mieć nadzieję, że w końcu władze Państwa Suderlandzkiego się otrząsną i państwo wróci na właściwe tory, aby znów stać się jasnym punktem na mapie Pollinu, którym wszak niegdyś było. Przesyłamy w kierunku Suderlandu, ich władz i mieszkańców pasterskie błogosławieństwo i życzenia wszelakiej pomyślności, aby duch narodu nie umarł poprzez agresywną i nieprzyjacielską postawę ich włodarzy. Wierzymy, że znajdzie się odnowiciel tego Narodu, który jak na męża stanu przystało, sprowadzi Państwo na dobry tor, w otoczce braterskiej i przyjacielskiej współpracy z innymi nacjami. Jednakoż zapewniamy, że bramy Stolicy Apostolskiej są wciąż otwarte dla Suderlandu i wierzymy, że powróci on na łono Kościoła, gdzie trwale oznaczył swoją obecność.

[Pio Maria de Medici]

Taka rzecz, na koniec - bo nie warto udzielać się nad toczeniem piany pewnego faszysty - w Suderlandzie są cztery aktywne osoby (według ostatniego głosowania w Zgromadzeniu) - nosz cholerka u nas więcej osób w Kurii pracuje... No i o czym my mówimy, a zakres oburzenia Pańskiego i straszenie "swoim kościołem narodowym" na Rotrii wrażenia nie robi. Suderland nie potrzebuje Rotriokatolicyzmu - to przypomnę: Rotriokatolicyzm już dawno wypowiedział traktaty z Suderlandem. Zakończmy ten temat, bo sami się zagotujemy jak nasz główny bohater.

[Fiodor Godunow]

Ty to z tym faszyzmem, to jesteś bardziej antyfaszystowski niż cała antifa.

[Michelangelo Piccolomini]

Andrzej odszedł z UR przez tę pracę....

[Andrzej Płatonowicz Ordyński]

Dla sprostowania: nie chodzi o samą pracę, a podejście do niej jak do prawdy objawionej ("tylko katolicyzm jest logiczny") i 'masakrowanie' dyskutantów, bo w tym momencie kończy się nauka. Widzę, że Rotryjczycy są zgodni, więc nic tu po mnie. Liczę się z wizerunkowymi konsekwencjami, ale intelektualista nie ma prawa postępować wbrew swojemu rozumowi i misji.

[Aurelio de Medici y Zep]

Szanowny Panie,

ja mimo wszystko zachęcałbym do przemyślenia tej decyzji. Praca monsignore Dmowskiego była niezwykle ciekawa, poruszała temat niszowy, niespotykany, owiany pewną dozą tajemniczości. Wszystkim, zwłaszcza laikom nieznającym wcześniej Telodot Jeszu (w tym mi), bardzo się wobec tego spodobała, ale to nie oznacza, że nie ma tu miejsca na naukową debatę.
Warto pamiętać, że teologia, a zwłaszcza apologetyka, zawsze opierają się na przyjętych wcześniej paradygmatach, jak wspomniał wcześniej JE Hieronim Sieniawski. Teolog katolicki musi uznać słuszność katolicyzmu, żeby nadal uprawiać katolicką teologię.
Pogląd, że "tylko katolicyzm jest logiczny" to nie oficjalne stanowisko Patrymonium, Uniwersytetu, czy Stolicy Apostolskiej, a prywatna opinia jednego z duchownych. Rotria i jej instytucje nie wygłaszają takich sądów, bo my nie od tego jesteśmy. Jesteśmy mikronacją i równie dobrze mógłby do Rotrii należeć realny muzułmanin, ateista, agnostyk, buddysta, żyd, politeista etc. Realna religia nie ma w Rotrii nic do rzeczy.
Co do masakrowania, trudno mówić również o naukowym tonie "recenzji" pochodzących z Suderlandu.