01.04.2020, 19:26:11
Bracia,
Dzisiejsze wydarzenia zainspirowały nas do rozpoczęcia dyskusji, która co jakiś czas powraca do nas jak bumerang. Co prawda, poprzednie rozmowy na ten temat były toczone zakulisowo - podczas prywatnych rozmów lub na konsystorzu, który odbył się za pontyfikatu Piusa Leona I. Wówczas kardynałowie byli nastawieni do tego pomysłu sceptycznie - jeden z nich dosadnie potępił tę propozycję, a kilku częściowo było za. Wiemy też, że temat ten powróci na łamach forum Rotrii już co najmniej trzeci raz. Na wstępie pragniemy też powiedzieć, że nie jesteśmy ani zwolennikami, ani przeciwnikami tego rozwiązania. Przyjmujemy stanowisko neutralne, ale do rzeczy?
Czym dla Państwa Kościelnego Rotria byłaby proklamacja Królestwa Rotrii? Elekcyjnej bądź dziedzicznej monarchii konstytucyjnej, położonej na ziemiach rotryjskich na północ od Apostolskiego Miasta, wraz z Wenecją oraz Antwerpią, która również należy do Państwa Kościelnego na mocy jednej z bulli. Na pewno byłby to dodatek, istotnie niezwykle ciekawy oraz w końcu szansa na prawdziwe pole dla aktywności dla osób świeckich - co wyraża tytuł niniejszego wątku. Nie ukrywajmy, bądźmy szczerzy - wszystkie księstwa lenne i pomniejsze prowincje to tylko ozdobniki forum, dodatki upiększające codzienność wspaniałymi opisami nieruchomości czy określonych terenów, a nie faktyczne pole do aktywności i zabawy. Królestwo Rotrii pozwoliłoby na działalność wielopłaszczyznową: dwór monarszy, rząd, parlament, a także gospodarka czy ingerencja w politykę mafii toskańskiej - już na poważnie, a nie w ramach PBFu
. Oczywiście to bardzo optymistyczny wariant, zakładający, że Królestwo Rotryjskie zamieszka z marszu 10-12 osób co pozwoli na normalne, ciekawe i aktywne życie codzienne, jak to ma miejsce w Państwie Kościelnym. Wiemy doskonale, że jednak proces budowy państwa tak nie wygląda, a dłuższy czas to wszędobylska bieda i tworzenie szkieletu państwa. Jedyne czego można być pewnym to tego, że Rotrię stać na inwestycję w taką "zabawkę", ale inwestycję pod kątem technicznym (czyli forum i serwer) oraz jako wsparcie poszczególnych mieszkańców, którzy będą służyć swym doświadczeniem i wiedzą. Gdybyśmy już jednak chcieli przystąpić do faktycznego utworzenia niepodległego Królestwa Rotrii to musiałoby być w nie zaangażowane minimum 4-5 osób z zewnątrz, spoza Rotrii, aby nie doszło do hipotetycznej sytuacji, że biskup jest premierem Rotrii, a kardynał królem - takie coś mija się z celem i takiemu wariantowi mówimy stanowcze: NIE.
Dobrze, mydlenie oczu mamy za sobą, teraz konkrety - forum Królestwa Rotrii mogłoby przybrać dwie postaci - wyodrębniona kategoria na forum (jak dawien dawno miały prowincje Imperium Skarlandu) lub osobna podstrona - niezależna od forum Rotrii, chyba obecny plan taryfowy pozwala na taki zabieg. A więc wiemy już, że forum to najmniejszy problem, więc idźmy dalej. Kto królem? Monarchia dziedziczna czy elekcyjna? Jeśli dziedziczna to kto ma nią rządzić? Jeśli elekcyjna to kto ma być elektorem? Ile ma trwać kadencja królewska? Jakie uprawnienia ma mieć król? Ma tylko reprezentować państwo i być symbolem jego trwałości, a faktyczną władzę sprawować ma premier, rząd i parlament? Aż w końcu - jaki ma być stosunek Patriarchy Rotrii wobec Królestwa Rotrii? Dobrze, idziemy dalej - narracja: na pierwszy rzut oka najlepszą opcją wydaje się umiejscowienie Królestwa w latach istnienia realnej Monarchii Włoskiej - 1861-1946, dodatkowo te lata idealnie wpisują się w epokę w której osadzone jest Państwo Kościelne oraz Kościół Rotryjski, co umożliwiłoby przenikanie się pewnych rozwiązań oraz współpracę na tym polu.
Oczywiście jest to tylko zalążek dyskusji na ten temat, którą chcemy z Wami rozpocząć. Dotychczas ten temat był omawiany tylko w wąskim gronie, najczęściej kilkuosobowym, a jak wiemy - im więcej opinii tym lepiej. Być może tą dyskusją położymy już kres tematowi Królestwa Rotrii, który jak wspomnieliśmy na początku - powraca do nas jak bumerang, co jakiś czas. A może wypracujemy ciekawe rozwiązanie, które ubarwi i urozmaici nam rozrywkę? Zachęcamy wszystkich, nie tylko duchownych, do udziału w dyskusji. Zapraszamy również zainteresowanych tym projektem gości zagranicznych oraz informujemy, że to nie kolejny żart primaaprilisowy, lecz zachęta do dyskusji. Radźmy mądrze!
Dzisiejsze wydarzenia zainspirowały nas do rozpoczęcia dyskusji, która co jakiś czas powraca do nas jak bumerang. Co prawda, poprzednie rozmowy na ten temat były toczone zakulisowo - podczas prywatnych rozmów lub na konsystorzu, który odbył się za pontyfikatu Piusa Leona I. Wówczas kardynałowie byli nastawieni do tego pomysłu sceptycznie - jeden z nich dosadnie potępił tę propozycję, a kilku częściowo było za. Wiemy też, że temat ten powróci na łamach forum Rotrii już co najmniej trzeci raz. Na wstępie pragniemy też powiedzieć, że nie jesteśmy ani zwolennikami, ani przeciwnikami tego rozwiązania. Przyjmujemy stanowisko neutralne, ale do rzeczy?
Czym dla Państwa Kościelnego Rotria byłaby proklamacja Królestwa Rotrii? Elekcyjnej bądź dziedzicznej monarchii konstytucyjnej, położonej na ziemiach rotryjskich na północ od Apostolskiego Miasta, wraz z Wenecją oraz Antwerpią, która również należy do Państwa Kościelnego na mocy jednej z bulli. Na pewno byłby to dodatek, istotnie niezwykle ciekawy oraz w końcu szansa na prawdziwe pole dla aktywności dla osób świeckich - co wyraża tytuł niniejszego wątku. Nie ukrywajmy, bądźmy szczerzy - wszystkie księstwa lenne i pomniejsze prowincje to tylko ozdobniki forum, dodatki upiększające codzienność wspaniałymi opisami nieruchomości czy określonych terenów, a nie faktyczne pole do aktywności i zabawy. Królestwo Rotrii pozwoliłoby na działalność wielopłaszczyznową: dwór monarszy, rząd, parlament, a także gospodarka czy ingerencja w politykę mafii toskańskiej - już na poważnie, a nie w ramach PBFu
. Oczywiście to bardzo optymistyczny wariant, zakładający, że Królestwo Rotryjskie zamieszka z marszu 10-12 osób co pozwoli na normalne, ciekawe i aktywne życie codzienne, jak to ma miejsce w Państwie Kościelnym. Wiemy doskonale, że jednak proces budowy państwa tak nie wygląda, a dłuższy czas to wszędobylska bieda i tworzenie szkieletu państwa. Jedyne czego można być pewnym to tego, że Rotrię stać na inwestycję w taką "zabawkę", ale inwestycję pod kątem technicznym (czyli forum i serwer) oraz jako wsparcie poszczególnych mieszkańców, którzy będą służyć swym doświadczeniem i wiedzą. Gdybyśmy już jednak chcieli przystąpić do faktycznego utworzenia niepodległego Królestwa Rotrii to musiałoby być w nie zaangażowane minimum 4-5 osób z zewnątrz, spoza Rotrii, aby nie doszło do hipotetycznej sytuacji, że biskup jest premierem Rotrii, a kardynał królem - takie coś mija się z celem i takiemu wariantowi mówimy stanowcze: NIE.Dobrze, mydlenie oczu mamy za sobą, teraz konkrety - forum Królestwa Rotrii mogłoby przybrać dwie postaci - wyodrębniona kategoria na forum (jak dawien dawno miały prowincje Imperium Skarlandu) lub osobna podstrona - niezależna od forum Rotrii, chyba obecny plan taryfowy pozwala na taki zabieg. A więc wiemy już, że forum to najmniejszy problem, więc idźmy dalej. Kto królem? Monarchia dziedziczna czy elekcyjna? Jeśli dziedziczna to kto ma nią rządzić? Jeśli elekcyjna to kto ma być elektorem? Ile ma trwać kadencja królewska? Jakie uprawnienia ma mieć król? Ma tylko reprezentować państwo i być symbolem jego trwałości, a faktyczną władzę sprawować ma premier, rząd i parlament? Aż w końcu - jaki ma być stosunek Patriarchy Rotrii wobec Królestwa Rotrii? Dobrze, idziemy dalej - narracja: na pierwszy rzut oka najlepszą opcją wydaje się umiejscowienie Królestwa w latach istnienia realnej Monarchii Włoskiej - 1861-1946, dodatkowo te lata idealnie wpisują się w epokę w której osadzone jest Państwo Kościelne oraz Kościół Rotryjski, co umożliwiłoby przenikanie się pewnych rozwiązań oraz współpracę na tym polu.
Oczywiście jest to tylko zalążek dyskusji na ten temat, którą chcemy z Wami rozpocząć. Dotychczas ten temat był omawiany tylko w wąskim gronie, najczęściej kilkuosobowym, a jak wiemy - im więcej opinii tym lepiej. Być może tą dyskusją położymy już kres tematowi Królestwa Rotrii, który jak wspomnieliśmy na początku - powraca do nas jak bumerang, co jakiś czas. A może wypracujemy ciekawe rozwiązanie, które ubarwi i urozmaici nam rozrywkę? Zachęcamy wszystkich, nie tylko duchownych, do udziału w dyskusji. Zapraszamy również zainteresowanych tym projektem gości zagranicznych oraz informujemy, że to nie kolejny żart primaaprilisowy, lecz zachęta do dyskusji. Radźmy mądrze!
(-) Mikołaj kardynał Dreder
Kardynał biskup Ostii
![[Obrazek: 14101934_nicolodreder2.png?w=1100]](https://sjrotria.wordpress.com/wp-content/uploads/2019/01/14101934_nicolodreder2.png?w=1100)


![[-]](https://forum.rotria.net.pl/images/duende_v3_local/collapse.png)
![[Obrazek: 7920e885f2f0e.png]](https://zapodaj.net/images/7920e885f2f0e.png)
![[Obrazek: n4QtGs.png]](https://iili.io/n4QtGs.png)
![[Obrazek: 2U78e.png]](https://funkyimg.com/i/2U78e.png)