Liczba postów: 102
Liczba wątków: 1
Dołączył: 15.12.2015
Korzystając z okazji - witam wszystkich serdecznie.
Do dotychczasowej dyskusji się nie włączam, bo niewiele mnie interesuje ustrój Kościoła i jakieś tytuły, a więc i cały ten dyskurs. Natomiast ostatecznie do Rotrii przybyłem by pilnować interesów mojego Rodu związanych z Toskanią. Na koniec pozostaje mi jeszcze tylko życzyć, by nie spełniły się moje przewidywania i tym razem Rotria odrodziła się na dobre.
Liczba postów: 667
Liczba wątków: 80
Dołączył: 07.12.2015
(19.12.2015, 22:59:55)Pio di Falco link napisał(a):Ten pomysł jest zły, był dobry dla Kościoła narodowego jakim był Galicyjski, a nie dla Kościoła Powszechnego.
Są pewne racje przemawiające za opinią Szanownego Brata, ale są też i argumenty, które można by przyjąć po stronie Brata Juana. A mianowicie:
1. Kilkakrotnie w historii Rotrii zdarzało się wszak, że w skład Kolegium wchodziło 5 czy 6 purpuratów, pochodzących z najwybitniejszych rodów, krajów, uznani za największe autorytety. Wówczas ograniczenie składu Kolegium faktycznie mogłoby być bezzasadne.
2. Z drugiej jednak strony, ustalenie stałej liczby członków Kolegium prowadzi do konstatacji, w której uznać należy, że skoro mamy już zapełnione Kolegium, to duchowieństwo niższego stopnia pozbawione jest szans na dostąpienie tej najwyższej godności. I można co prawda tutaj podnieść, że przecież nieaktywnych kardynałów Ojciec Święty może usunąć - owszem. Ale o ile dobrze zaznajomiłem się z historią Rotrii, to były takie przypadki, gdzie do rangi kardynała wynoszono bezpośrednio protonotariusza apostolskiego ze względu na jego wybitne dokonania (sprawa kard. Lucchese). Wówczas, ustalając sztywny skład kolegium, bezapelacyjnie wykluczylibyśmy taką możliwość, ograniczając tym samym wolę Patriarchy w tym zakresie.
3. Stąd moja propozycja, niejako konsensualna: uznać 4 członków Kolegium, sprawujących pieczę nad arcybazylikami, z zastrzeżeniem, że Ojciec Święty w każdej chwili może skład Gremium dowolnie ukształtować inaczej, niźli wynika to z przepisów.
Pozostawmy lekką dozę faktycznego władztwa Jego Świątobliwości, nie ograniczając jego kompetencji, na wzór realnej Sanctae Sedes wieku XVI-XVIII
/-/ prof. dr hab. net. Ksawery kardynał van Berden
Świętego Kościoła Rotryjskiego Kardynał Senior
Juan José de Villagómez
Niezarejestrowany
(22.12.2015, 11:55:43)Ksawery van Berden link napisał(a):1. Kilkakrotnie w historii Rotrii zdarzało się wszak, że w skład Kolegium wchodziło 5 czy 6 purpuratów, pochodzących z najwybitniejszych rodów, krajów, uznani za największe autorytety. Wówczas ograniczenie składu Kolegium faktycznie mogłoby być bezzasadne.
2. Z drugiej jednak strony, ustalenie stałej liczby członków Kolegium prowadzi do konstatacji, w której uznać należy, że skoro mamy już zapełnione Kolegium, to duchowieństwo niższego stopnia pozbawione jest szans na dostąpienie tej najwyższej godności. I można co prawda tutaj podnieść, że przecież nieaktywnych kardynałów Ojciec Święty może usunąć - owszem. Ale o ile dobrze zaznajomiłem się z historią Rotrii, to były takie przypadki, gdzie do rangi kardynała wynoszono bezpośrednio protonotariusza apostolskiego ze względu na jego wybitne dokonania (sprawa kard. Lucchese). Wówczas, ustalając sztywny skład kolegium, bezapelacyjnie wykluczylibyśmy taką możliwość, ograniczając tym samym wolę Patriarchy w tym zakresie.
3. Stąd moja propozycja, niejako konsensualna: uznać 4 członków Kolegium, sprawujących pieczę nad arcybazylikami, z zastrzeżeniem, że Ojciec Święty w każdej chwili może skład Gremium dowolnie ukształtować inaczej, niźli wynika to z przepisów.
Pozostawmy lekką dozę faktycznego władztwa Jego Świątobliwości, nie ograniczając jego kompetencji, na wzór realnej Sanctae Sedes wieku XVI-XVIII 
Oba argumenty są przeciw mojej propozycji.
Liczba postów: 667
Liczba wątków: 80
Dołączył: 07.12.2015
(22.12.2015, 14:13:35)Juan José de Villagómez link napisał(a):[quote author=Ksawery van Berden link=topic=21.msg189#msg189 date=1450778143]
1. Kilkakrotnie w historii Rotrii zdarzało się wszak, że w skład Kolegium wchodziło 5 czy 6 purpuratów, pochodzących z najwybitniejszych rodów, krajów, uznani za największe autorytety. Wówczas ograniczenie składu Kolegium faktycznie mogłoby być bezzasadne.
2. Z drugiej jednak strony, ustalenie stałej liczby członków Kolegium prowadzi do konstatacji, w której uznać należy, że skoro mamy już zapełnione Kolegium, to duchowieństwo niższego stopnia pozbawione jest szans na dostąpienie tej najwyższej godności. I można co prawda tutaj podnieść, że przecież nieaktywnych kardynałów Ojciec Święty może usunąć - owszem. Ale o ile dobrze zaznajomiłem się z historią Rotrii, to były takie przypadki, gdzie do rangi kardynała wynoszono bezpośrednio protonotariusza apostolskiego ze względu na jego wybitne dokonania (sprawa kard. Lucchese). Wówczas, ustalając sztywny skład kolegium, bezapelacyjnie wykluczylibyśmy taką możliwość, ograniczając tym samym wolę Patriarchy w tym zakresie.
3. Stąd moja propozycja, niejako konsensualna: uznać 4 członków Kolegium, sprawujących pieczę nad arcybazylikami, z zastrzeżeniem, że Ojciec Święty w każdej chwili może skład Gremium dowolnie ukształtować inaczej, niźli wynika to z przepisów.
Pozostawmy lekką dozę faktycznego władztwa Jego Świątobliwości, nie ograniczając jego kompetencji, na wzór realnej Sanctae Sedes wieku XVI-XVIII 
Oba argumenty są przeciw mojej propozycji.
[/quote]
Dlatego Brata propozycję postanowiłem uwzględnić podczas formułowania konsensusu
/-/ prof. dr hab. net. Ksawery kardynał van Berden
Świętego Kościoła Rotryjskiego Kardynał Senior
Liczba postów: 1782
Liczba wątków: 236
Dołączył: 15.12.2015
Dla mnie są to odrealnione propozycje.
Liczba postów: 667
Liczba wątków: 80
Dołączył: 07.12.2015
Które, Bracie?
I niech Brat zatem pokrótce przedstawi, jak widzi rzecz
/-/ prof. dr hab. net. Ksawery kardynał van Berden
Świętego Kościoła Rotryjskiego Kardynał Senior
Liczba postów: 1782
Liczba wątków: 236
Dołączył: 15.12.2015
Nie ograniczać swobody Patriarchy w kreowaniu kolegium. Pozostawić kościoły tytularne, ale jako honorowe określenia. A tak, według Brata Juana, to zrobić 3 kardynałów, 5 biskupów i 7 księży. I żadnej możliwości zmiany. Totalny brak realizmu.
Michelangelo Farnese
Niezarejestrowany
Czcigodni Synowie Kościoła!
Niedawno podkreślaliśmy w naszej mowie wygłoszonej podczas błogosławieństwa po elekcji rolę i wagę niniejszej dysputy dla dzieła odbudowy Patrymonium Pawłowego, tako i zdanie nasze podtrzymujemy. Chcemy, by wszyscy w niej aktywnie uczestniczyli, bo jedynie rzeczowa wymiana argumentów oraz poglądów może przynieść oczekiwane owoce. Wyznaczamy również Jego Ekscelencję van Berdena na moderatora niniejszej debaty, by strzegł porządku, a także kultury wypowiedzi. Pragniemy, by pierwszym z poruszonych tematów była nowa ustawa zasadnicza, która musi stanowić fundament państwa oraz Kościoła.
Juan José de Villagómez
Niezarejestrowany
Brat di Falco nie czyta ze zrzoumieniem - ograniczenie dotyczyłoby wyłącznie kardynałów. Reszty urzędów - oczywiście nie.
Ale skoro to propozycje nierealistyczne - nie bylem nigdy częścią realiów rotryjskich, jako kapłan nigdy nie mogłem wypełnić swoich obowiązków. Bo było dużo wysokiego duchowieństwa, i tylko wokół nich toczyło się całe życie starej Rotrii. Oby nowa Rotria nie powieliła tego błędu.
Liczba postów: 1782
Liczba wątków: 236
Dołączył: 15.12.2015
Ale te sztuczne ograniczenia tego nie wprowadzą. To zależy od woli Patriarchy i reszty duchowieństwa. Po prostu bądźmy realistyczni. Dawniej nie było takich ograniczeń i za czasów Leona II było trzech kardynałów.
|