Karczma pod Mitrą i Pastorałem

[Mikołaj Dreder]

Każdy na swoim stanowisku powinien robić to, co mu przynależne. Ja jestem naukowcem i proboszczem w Wenecji. Mimo dużej realiozy postarałem się napisać kontrowersyjny wprawdzie artykuł o patriarszej koronacji. Regularnie publikuję w wątku parafii. Czasem coś śmiesznego, czasem poważnego. Dodaję uroczystości nie za często, żeby się nie przejadły. Niekiedy i wiersz zdarza mi się skrobnąć. Wiem, że nie jestem ideałem i nie chcę znowu, żeby wyszło, iż tylko ja pracuję i w ogóle jestem hiper, cacy, cudowny, doskonały. Ale zaglądam do Rotrii codziennie. I niekiedy działam wręcz z obowiązku. Bo puste forum chęci do odwiedzenia nie wzbudza. Takie, na którym nie ma nowych postów.

Nie chcę też krytykować, wytykać palcem, ale wiele osób na innych stanowiskach nie robi tego, co do nich należy. Nie podejmie żadnej inicjatywy. Podpisuję się pod słowami Jego Eminencji Dredera.

A ja uwielbiam Brata uroczystości i zawsze z wielką przyjemnością je czytam. 

[Stanisław Wieniawa]

Każdy na swoim stanowisku powinien robić to, co mu przynależne. Ja jestem naukowcem i proboszczem w Wenecji. Mimo dużej realiozy postarałem się napisać kontrowersyjny wprawdzie artykuł o patriarszej koronacji. Regularnie publikuję w wątku parafii. Czasem coś śmiesznego, czasem poważnego. Dodaję uroczystości nie za często, żeby się nie przejadły. Niekiedy i wiersz zdarza mi się skrobnąć. Wiem, że nie jestem ideałem i nie chcę znowu, żeby wyszło, iż tylko ja pracuję i w ogóle jestem hiper, cacy, cudowny, doskonały. Ale zaglądam do Rotrii codziennie. I niekiedy działam wręcz z obowiązku. Bo puste forum chęci do odwiedzenia nie wzbudza. Takie, na którym nie ma nowych postów.

Nie chcę też krytykować, wytykać palcem, ale wiele osób na innych stanowiskach nie robi tego, co do nich należy. Nie podejmie żadnej inicjatywy. Podpisuję się pod słowami Jego Eminencji Dredera.

A ja uwielbiam Brata uroczystości i zawsze z wielką przyjemnością je czytam. 

Dziękuję, dziękuję.  Zamieściłem dzisiaj jedną właśnie w Wenecji.

[Taddeo Piccolomini]

Jako że jetsem jedną z niewielu osób które mają kontakt z Wielebnym Sekretarzem Stanu wiem że zrobił i to dużo. Wszystkie przeprowadzone negocjacje konkordatowr chylą się ku końcowi i to temu dobremu.

Wenecja jest z jednym z namilszych miejsc Rotrii (:

[Mikołaj Dreder]

Jakie to negocjacje konkordatów? I z kim niby?

[Stanisław Wieniawa]

Jakie to negocjacje konkordatów? I z kim niby?

Dyplomacja widzę prowadzona w sposób niejawny.

[Fiodor Godunow]

Na wszelkie zarzuty odpowiem jutro, podczas konsystorza kurialnego (dziękuję Jego Eminencji Piusowi Marii kardynałowi Medycejskiemu za przypomnienie o tej instytucji). Obwieszczenie w tej sprawie zostanie opublikowane przez mojego Substytuta w ciągu najbliższej godziny, może dwóch maksymalnie. Odniosę się wówczas do zarzutów, a także ujawnię wyniki ostatnich prac dyplomatycznych prowadzonych przez Sekretariat  .

[Stanisław Wieniawa]

Cicha polityka może nie być efektowna, ale skuteczna. Zobaczymy...

[Mikołaj Dreder]

Cicha polityka może nie być efektowna, ale skuteczna. Zobaczymy...

Mi to bardziej wygląda na zasłonę dymną. Niby pracujemy, ale szczegóły tej pracy są "tajne". A w rzeczywistości ich nie ma. Z resztą jestem tego zdania, że polityka zagraniczna powinna być prowadzona w sposób jak najbardziej jawny, a już na pewno jawny w stosunku do Ojca Świętego czy innych pracowników Kurii Rotryjskiej. Niemniej - pożyjemy i zobaczymy. Liczę ze strony Wielebnego Godunowa na spore zaskoczenie.

[Pio Maria de Medici]

Nie będę ukrywał, ale poza girlandowym opisem... nic. Z wielkiej chmury mały deszcz, co pokazały robione na szybko "depesze" w Biesłani.

[Mikołaj Dreder]

Nie będę ukrywał, ale poza girlandowym opisem... nic. Z wielkiej chmury mały deszcz, co pokazały robione na szybko "depesze" w Biesłani.

Jak widać Pan Faradobus jest lepiej poinformowany o planach Kurii, niż jej pracownicy...