Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
L'Abbazia di Montecassino - Palazzo di Marchese
#31
Na Monte Cassino widzę, że robi się powoli zwierzyniec. Smile
Odpowiedz

#32
Dziś o godzinie 12.00 na Dziedzińcu Klasztornym zbiorą się wszyscy mieszkańcy Monte Cassino i miejscowości Cassino,
aby wspólnie, w dniu konklawe, odśpiewać hymn marchii: Noi vogliam Dio, Vergine Maria.



Noi vogliam Dio, Vergin Maria,
Porgi l’orecchio al nostro dir:
Noi t’invochiamo, o Madre pia,
Dei figli tuoi compi il desir!

Deh! benedici, o Madre, al grido della fè:
Noi vogliam Dio che è nostro Padre,
Noi vogliam Dio che è nostro Re!

Noi vogliam Dio nelle famiglie,
Dei nostri cari, in mezzo al cor.
Sian forti i figli, caste le figlie;
Tutti ci infiammi di Dio l'amor!

Deh! benedici, o Madre, al grido della fè:
Noi vogliam Dio che è nostro Padre,
Noi vogliam Dio che è nostro Re!
† PIO DE MEDICI
[Obrazek: 7920e885f2f0e.png]
Odpowiedz

#33
Z racji trwającego konklawe Jego Ekscelencja, Prześwietny Markiz, wyjechał na krótki - ale zasłużony, po walkach z pożarem i rządami nad Państwem Kościelnym Rotria, urlop. Odwiedził między innymi Akcję Katolicką w mieście Cassino i tam odmówił wraz z pracownikami i pracownicami różaniec we Wspomnienie Matki Bożej Zwycięskiej w intencji dobrego wyboru Patriarchy. Następnie biskup de Medici odwiedził sierociniec Sióstr Benedyktynek w Pontecorvo, niedaleko Cassino. Tam opowiadał dzieciom historię zbawienia, różne opowiastki o świętych, bawi się z nimi - jednocześnie odpoczywając. Na koniec dnia Prześwietny Markiz odprawił celebrę ku czci Matki Bożej Zwycięskiej, prosząc Boga o błogosławieństwo dla Apostolskiego Miasta.


[Obrazek: DpoqnDnV4AATJuD.jpg]

[Obrazek: 58008.jpg]

[Obrazek: 386_3.jpg?v=1524351652]
† PIO DE MEDICI
[Obrazek: 7920e885f2f0e.png]
[-] 1 użytkownik polubienia ten post.
  • Taddeo Piccolomini
Odpowiedz

#34
Popołudniem do Klasztoru przyjechał wymęczony Jego Eminencja de Medici. Siostry prowadzące Pałac Markiza stwierdziły,
że służba w Apostolskim Mieście źle wpłynęła na zdrowie i wygląd kardynała. Od razu zaproponowano purpuratowi wspaniały obiad,
typowy dla Czcigodnych Sióstr Benedyktynek, a także wysłuchanie krótkiego koncertu z muzyką Bacha, który odbywał się w ogrodach pałacowych. Kardynał de Medici wreszcie poczuł, że odpoczywa.



[Obrazek: 8ef8cd5c-008f-4d13-bf62-de4d287fa7c3.jpg?itok=i5x65r9t]
† PIO DE MEDICI
[Obrazek: 7920e885f2f0e.png]
[-] 1 użytkownik polubienia ten post.
  • Stanisław Wieniawa
Odpowiedz

#35
Widzę, że u Eminencji życie biegnie powoli. To podobnie jak w moim Bari. Tylko w Ruvio di Puglia głośno, jak to u Vernonów.
Odpowiedz

#36
[Obrazek: ss-120416-pope-benedict-birthday-06.jpg]

Po dłuższej absencji Jego Eminencja Pio de Medici powrócił do Klasztoru na Monte Cassino.
Powitali go najwierniejsi mieszkańcy Cassino: prałaci, Siostry Benedyktynki, wierni miast i wsi.
Najważniejszym jednak gościem stał się ongiś czasu pewien weteran wojny skarlandzko-rotryjskiej, Skarlandczyk z pochodzenia, Rotr z nazwiska: Alvarez Contemmini - zasłynął on właśnie z wystrzałowego ostrzelania klasztoru, który tak pokochał, że w jego okolicy zamieszkał.
Tenwamże człowiek, drodzy słuchacze, podszedł do Jego Eminencji, podpytał o zdrowie, o interesy i o pewne wojskowe sprawy.
Stąd też, Jego Eminencja, zaprosił Czcigodnego Weterana do Klasztoru - na koniaczku i dłuższą rozmowę.


† PIO DE MEDICI
[Obrazek: 7920e885f2f0e.png]
Odpowiedz

#37
Gott mit euch.
Amethystus cardinalis Faradobus marchio Mediolani
Secretarius Status Sanctae Sedis · Universitatis Rotriensis Rector Magnificus
[Obrazek: 99633905753129374.png]
Odpowiedz

#38
[Obrazek: Bundesarchiv_Bild_183-J14953%2C_Sizilien...r_I%29.jpg]

Stary Skarlandczyk z rvtryjskim nazwiskiem nie pozostał dłużny na zaproszenie.

Skorzystał z niego od razu, a jako iż, Drodzy Słuchacze, z pustymi rękami w gościach być nie wolno,
czcigodny Weteran przyjechał specjalnym prezentem dla Jego Eminencji.

Kiedy na wzgórzu Monte Cassino usłyszano łoskot metalicznych brzękotek wystraszono się,
że ponownie ma nadejść wojna - a jadącemu Alvarezowi nie dawano żadnego zaufania społecznego.

Do pokoju Jego Eminencji wbiegła Siostra Antonina, krzycząc i płacząc, że wojna idzie, bo wyngiel jest, a przed wojną tyż był i w ogóle. I że jakieś czołgi jadą na Klasztor, że na pewno chcą wszystko zniszczyć.

-...wszystko naprawić Siostro, wszystko naprawić - rzekł spokojnie Markiz i wyszedł na balkon swego apartamentu, aby podziwiać wjeżdżające pojazdy wieszczące nowe, wspaniałe czasy.

Jednocześnie zadzwonił do Ekscelencji Ametysta, aby czym prędzej przybył do Klasztoru na rozmowy.
† PIO DE MEDICI
[Obrazek: 7920e885f2f0e.png]
[-] 1 użytkownik polubienia ten post.
  • Miguel de Catalan
Odpowiedz

#39
No, bondżorno. Akurat mam chwilę urlopu, więc mogę avanti tutaj. Piękne czerwone maki widziałem po drodze.
Amethystus cardinalis Faradobus marchio Mediolani
Secretarius Status Sanctae Sedis · Universitatis Rotriensis Rector Magnificus
[Obrazek: 99633905753129374.png]
Odpowiedz

#40
W rytmie znanego klasyku, tanecznym krokiem (wszak za 3 dni Adwent) - Jego Eminencja udał się do Apostolskiego Miasta. Widok tańczącego kardynała bawił wszystkich, ale też i wszyscy dołączali do tanecznego orszaku. Tak "tańcowali" aż do murów Wiecznego Miasta - wesoły korowód uczestniczących w zabawie nie mieścił się w bramie miasta. Przed wejściem do Pałacu Apostolskiego muzykanty przestali grać, a cała gwara udała się do domów.

[Obrazek: the-bishop-of-durham-dr-ian-ramsey-danci...d873990530]

† PIO DE MEDICI
[Obrazek: 7920e885f2f0e.png]
[-] 1 użytkownik polubienia ten post.
  • Ametyst I Dziecię
Odpowiedz



Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Polskie tłumaczenie © 2007-2025 Polski Support MyBB
Silnik forum MyBB, © 2002-2025 Melroy van den Berg.