Wieści z zagranicy

[Ametyst I Dziecię]

A to ja nie wiem, bo my w Bialenii wierzymy, że tam mieszka diaboł i się boimy.

[Michał Franciszek Lisewicz]

Ja tutaj oceniłem sytuację: http://www.rzeczpospolitaobojganarodow.p...402#p50402

Nie wiem tylko, skąd wieść o rzekomym odejściu Kanclerza, diuka Prokrustesa. Nic o tym nie wiem. Zajrzałem do Sarmacji i nadal nic. Chyba to pomyłka?

PS. Naprawdę Brunon Krasnodębski i Tadeusz to w zasadzie jedna osoba?

[Miguel de Catalan]

W Sarmacji dużo się dzieje. Tego wszystkiego nie da się ogarnąć. Ale w skrócie jest tak jak wyżej już napisane zostało. w Hasselandzie rozpoczęły się rozmowy, debata, w której uczestniczę i myślę że jak się zwiększy zainteresowanie to jak wszyscy posłuchają tam głoszonych pomysłów to zapewne sytuacja się uspokoi. 

Cały czas zastanawiam się nad obywatelstwem. Albowiem mógłbym im pomóc i działać tam bardziej aktywnie. Jednak to wiąże się z odpowiedzialnością wobec nich. A nie wiem jeszcze czy chcę, być odpowiedzialny. Teraz taki mieszkaniec może sobie spokojnie komentować a jak będę kimś, to zaraz za złe słowo wojnę domową wywołam.    Ale zobaczę jeszcze jaka będzie sytuacja.

[Stanisław Wieniawa]

Ja tutaj oceniłem sytuację: http://www.rzeczpospolitaobojganarodow.p...402#p50402

Nie wiem tylko, skąd wieść o rzekomym odejściu Kanclerza, diuka Prokrustesa. Nic o tym nie wiem. Zajrzałem do Sarmacji i nadal nic. Chyba to pomyłka?

PS. Naprawdę Brunon Krasnodębski i Tadeusz to w zasadzie jedna osoba? 

Poprzednio Brunon wcielał się w Tadeusza Krasnodębskiego.

[Michał Franciszek Lisewicz]

Ciekawe. Myślałem, że Brunon był na przykład adoptowany przez Tadeusza jako jego syn, a to jest taka sprawa.

[Stanisław Dmowski]

Ja tutaj oceniłem sytuację: http://www.rzeczpospolitaobojganarodow.p...402#p50402

Nie wiem tylko, skąd wieść o rzekomym odejściu Kanclerza, diuka Prokrustesa. Nic o tym nie wiem. Zajrzałem do Sarmacji i nadal nic. Chyba to pomyłka?

PS. Naprawdę Brunon Krasnodębski i Tadeusz to w zasadzie jedna osoba? 

W zasadzie opisał Ekscelencja podobnie zresztą co i ja. Brakuje mi jednak osobiście jakiejś relacji kogoś z Sarmacji, który mógłby bliżej wyjaśnić kwestię właśnie tych relacji państw stowarzyszonych z centralą, bo w zasadzie wygląda na to, że Sarmacja je utraciła. 

Informacji o tym odejściu nie potwierdzam jednak, miałem napisać o Mateuszu Wilhelmie a nie Zombiakovie i padła gafa. Niemniej jednak jeśli śledzicie sarmackie kanały to ostatnio wywiązała się obszerna dyskusja między księciem a właśnie nim i wydaje się, że to odejście jest jednak możliwe. 

A Brunon przyznał się w Bialenii jakiś czas temu.

[Pio Maria de Medici]

Albert Orański mówił, że "wzajemna nienawiść potęguje aktywność". Ale tylko chwilowo niestety, bo po wielkim boom aktywności związanej z wzajemną wojenką przychodzi czas posuchy aktywności, bo nie ma kto pracować - wszyscy się obrazili. Oby ten los nie spotkał Sarmacji, która ostatnio coraz bardziej kłótliwa się robi.

[Ametyst I Dziecię]

Wcześniej nie byli?

[Mikołaj Dreder]

Wydaje się, że byli, ale osoby u władzy były w stanie - kolokwialnie mówiąc - trzymać wszystkich za pysk, więc ich spory nie prowadziły do takich sytuacji. Moim zdaniem kwestią czasu jest rozpad ich federacji i secesja, któregoś z państw tworzących księstwo.

[Ametyst I Dziecię]

Tylko, że taka secesja nie musi oznaczać rewolucji. Hasseland czasem bywa prowincją Sarmacji, czasem jest niepodległym państwem, a przez jakiś czas był stowarzyszony z Brodrią i Bialenią. Czy to jakoś zrewolucjonizowało albo zdemolowało któreś z tych państw (poza Hasselandem)? Wandystan też czasem bywa sarmacki i jego ostatnia secesja w praktyce niewiele zmieniła. Już nie mówię o chwilowej sarmackiej okupacji Bialenii.

Bardziej zasadne jest pytanie: ilu mieszkańców Sarmacji uważa się przede wszystkim za obywateli Księstwa, a ilu raczej za Teutończyków, Sclavińczyków albo Baridajczyków?