Liczba postów: 876
    Liczba wątków: 12
	
Dołączył: 10.05.2018
	
	
 
	
	
		Widać, że nacjonalizmy: teutoński (zwłaszcza), baridajski i sclaviński są dość silne, zaś w Starosarmacji ostatnio chyba cisza. W Hasselandzie jest bardzo mało osób, choć troszkę tam się dzieje.
Polecam śledzić tę dyskusję: 
http://fc.sarmacja.org/viewtopic.php?f=8...48#p338648
	 
	
	
Michał Franciszek Lubomirski-Lisewicz
Markiz Bolonii i Bari, Baron Vinci
Hetman wielki i podskarbi wielki
Starosta brzeskolitewski
Rector Universitatis Cracoviensis
 
	
		
	
 
 
	
	
	
	
	
	
		
	Liczba postów: 2604
    Liczba wątków: 198
	
Dołączył: 27.11.2018
	
	
 
	
	
		Każde państwo przechodziło duże i małe kryzysy. Rotria przecież przez jakiś czas była częścią Skarlandu, przez jakiś czas stowarzyszona z Niderlandami. Ale jakoś w odróżnieniu i od Niderlandów i od tamtego Skarlandu (cieszę się, że Skarland się odrodził) nadal żyje i ma się dobrze. Oby i Sarmacja przeżyła ten poważny kryzys państwowości (który trwa już od bardzo dawna) i wyszła z tego mocniejsza.
	
	
	
	
		
	
 
 
	
	
	
	
	
	
		
	Liczba postów: 2771
    Liczba wątków: 225
	
Dołączył: 02.03.2020
	
	
 
	
	
		Czy to początek upadku Księstwa?
	
	
	
	
		
	
 
 
	
	
	
	
	
	
		
	Liczba postów: 876
    Liczba wątków: 12
	
Dołączył: 10.05.2018
	
	
 
	
	
		Oby nie. Jest to jednak państwo z wielkim doświadczeniem i tyle czasu przetrwało. Mam nadzieję, że i ten kryzys przetrwa.
	
	
	
Michał Franciszek Lubomirski-Lisewicz
Markiz Bolonii i Bari, Baron Vinci
Hetman wielki i podskarbi wielki
Starosta brzeskolitewski
Rector Universitatis Cracoviensis
 
	
		
	
 
 
	
	
	
	
	
	
		
	Liczba postów: 2687
    Liczba wątków: 254
	
Dołączył: 18.05.2016
	
	
 
	
	
		 (14.10.2020, 22:03:53)Janusz Zabieraj napisał(a):  Czy to początek upadku Księstwa?
Osobiście mam takie odczucia, jednak życzę im jak najlepiej.
	
 
	
	
(-) Mikołaj kardynał Dreder
Kardynał biskup Ostii
 
	
		
	
 
 
	
	
	
	
	
	
		
	Liczba postów: 413
    Liczba wątków: 24
	
Dołączył: 29.11.2017
	
	
 
	
	
		 (14.10.2020, 21:56:55)Michał Franciszek Lisewicz napisał(a):  Widać, że nacjonalizmy: teutoński (zwłaszcza), baridajski i sclaviński są dość silne, zaś w Starosarmacji ostatnio chyba cisza. W Hasselandzie jest bardzo mało osób, choć troszkę tam się dzieje.
Polecam śledzić tę dyskusję: http://fc.sarmacja.org/viewtopic.php?f=8...48#p338648
Właściwie to głównie mieszała zawsze Teutonią i Baridas. Sclavinia z całym szacunkiem nigdy do nacjonalizmu nie aspirowała, stając się po stopieniu z Sarmacją regionem zupełnie bezpłciowym. Tylko, że ja mam takie przemyślenie, że chociaż oczywiście, nacjonalizmy te są silne to jakoś nie wyobrażam sobie funkcjonowania tych państw poza systemem sarmackim. Te więzy, które się zdążyły ukształtować przez lata są zbyt mocne. Sarmacja oczywiście kryzys przetrwa, jak kiedyś przetrwała wyjście Wandystanu, jednak może wyjść po prostu słabsza, bo skłócona. 
Największy odsetek ludzie utożsamiających się z swoją krainą jest w Teutonii i Baridasie, najmniejszy w Starosarmacji. 
Rozbawiła mnie notka Eminencjo Medici o tym zdsnku Orańskiego. W Suderlandzie podobną opinię zwykł głosić kanclerz Józef Sowiński. W każdej mikronacji więc musi być taki rodzynek. Ale tak, konflikty pobudzają aktywność, jednak tylko w krótkiej perspektywie. :)
	
 
	
	
	
		
	
 
 
	
	
	
	
	
	
		
	Liczba postów: 876
    Liczba wątków: 12
	
Dołączył: 10.05.2018
	
	
 
	
	
		Rzeczywiście, w Sclavinii nacjonalizm jest raczej niezauważalny. Przyznaję Księdzu rację.
Ale jednak też mieli dążenia niepodległościowe, skoro stali się państwem stowarzyszonym.
	
	
	
Michał Franciszek Lubomirski-Lisewicz
Markiz Bolonii i Bari, Baron Vinci
Hetman wielki i podskarbi wielki
Starosta brzeskolitewski
Rector Universitatis Cracoviensis
 
	
		
	
 
 
	
	
	
	
	
	
		
	Liczba postów: 2014
    Liczba wątków: 65
	
Dołączył: 18.06.2016
	
	
 
	
	
		Zależy jeszcze jak rozumiemy konflikt. W Hirschbergii i Weerlandzie mieliśmy konflikty narracyjne, które nas pobudzały, ale nie były oparte na rzeczywistych animozjach. Z drugiej strony po odejściu Wielkiego Sternika, który miał zupełnie inne podejście niż większość obywateli i z którym się po prostu dało autentycznie posprzeczać, wręcz pokłócić, zostaliśmy w kółku wzajemnej adoracji, które jako tako funkcjonowało zanim wszyscy poszliśmy na studia i znaleźliśmy sobie inne zajęcia. 
W ogóle odkąd bawię się w mikronacje to jako społeczność przeszliśmy dużą ewolucję, nie wiem na ile pozytywną. Dawniej mało kto znał się w realu, często nie wiedzieliśmy jak się nazywają nasi współobywatele. Teraz większość obywateli Bialenii mam w znajomych na fejsie, wiem kim są mimo, że nie mamy specjalnej tradycji realowych spotkań. Ta ostatnia z kolei w ciągu ostatnich lat zanikła (nie ma już zjazdów w Toruniu, szczytów w redakcji Rzepy). Z jednej strony taka sytuacja łagodzi atmosferę, a z drugiej wszystko staje się nieco nudne i zdziadziałe. Oczywiście jeśli zna się grupa dominująca (np w ZSKHiW było to te 4-5 znających się w realu osób) to pozostałym trudno jest działać i siłą rzeczy się zniechęcają.
	
	
	
Amethystus cardinalis Faradobus marchio Mediolani 
Secretarius Status Sanctae Sedis · Universitatis Rotriensis Rector Magnificus
 
	
		
	
 
 
	
	
	
	
	
	
		
	Liczba postów: 2604
    Liczba wątków: 198
	
Dołączył: 27.11.2018
	
	
 
	
	
		http://spolecznosc.bialenia.org.pl/showt...p?tid=2031
Trwa właśnie zaprzysiężenie Pana Prezydenta, Jego Ekscelencji Ametysta. Składamy serdeczne gratulacje!
	
 
	
	
	
		
	
 
 
	
	
	
	
	
	
		
	Liczba postów: 2687
    Liczba wątków: 254
	
Dołączył: 18.05.2016
	
	
 
	
	
		Przyłączam się do gratulacji!
	
	
	
(-) Mikołaj kardynał Dreder
Kardynał biskup Ostii