Zaloguj się

Michał Franciszek Lisewicz · 04.11.2020, 11:29:58

(04.11.2020, 09:23:41)Giovanni III napisał(a): Skądże. Nie ukrywamy, że Carlo Lorenzo to nasze "późniejsze/wcześniejsze" wcielenie. Po prostu są to inne postaci, które nie mają między sobą żadnej ciągłości.

Nie mają ciągłości? Zatem kim wirtualnie jest aktualna postać Waszej Świątobliwości? Smile

(04.11.2020, 10:33:12)Ametyst I Dziecię napisał(a): Kiedyś byłem teściem ziemskim Karola Wawrzyńca, który poślubił moją ówczesną v-pasierbicę Burbonkę.

Na pewno ziemskim? ?
Bo trochę nie rozumiem. Smile

**Pio Maria de Medici** · 04.11.2020, 11:31:40

Teściem ziemskim na pewno nie. Nie ma takiej możliwości.

A co do naszej historii... oj długo by pisać.

Michał Franciszek Lisewicz · 04.11.2020, 11:34:57

No cóż, nie będę zamęczał pytaniami. Wink

**Ametyst I Dziecię** · 04.11.2020, 12:52:14

No bo ja kiedyś (około 2015 roku) miałem taką jakby v-żonę, która była v-córką króla Francji i Nawarry Ludwika I Burbona. Ona z kolei wcześniej adoptowała córkę o imieniu bodajże Charlotta, której ja stałem się ojczymem. Tę Charlottę wydaliśmy za ówczesnego króla Skarlandu Karola Wawrzyńa, a więc de iure stałem się jego niby-teściem. Oba związki szybko się zakończyły - Karol i Charlotta rozwiedli się, a moje małżeństwo umarło śmiercią naturalną. Do dziś nie wiem po co je zawierałem.

**Mikołaj Dreder** · 04.11.2020, 13:13:46

Z ciekawości rzuciłem okiem na biografię Waszej Ekscelencji na Micropedii, bo liczyłem że uda mi się przypomnieć osoby z tamtej epoki i doznałem konsternacji, gdy wyczytałem, że Ekscelencja jest uznawany za najbardziej wpływowego przywódcę religijnego v-świata. xD

**Ametyst I Dziecię** · 04.11.2020, 13:35:29

Bo jestem, chociaż sam nie pamiętam, czy dopisałem to ja czy ktoś inny.

**Mikołaj Dreder** · 04.11.2020, 20:07:55

(04.11.2020, 11:34:57)Michał Franciszek Lisewicz napisał(a): No cóż, nie będę zamęczał pytaniami.

Ja osobiście liczę, że Jego Świątobliwość - może po zakończeniu pontyfikatu - pokusi się, wzorem kardynała Aurelia, o spisanie swojej autobiografii. Z pewnością byłaby to świetna lektura Smile

**Pio Maria de Medici** · 04.11.2020, 20:19:20

Moment do śmierci jest już opisany Smile

Michał Franciszek Lisewicz · 04.11.2020, 20:23:09

Ja tę śmierć pamiętam. Pamiętam też historię z kradzieżą trumny w Austro-Węgrzech i cudowne odnalezienie się. Smile

**Pio Maria de Medici** · 04.11.2020, 20:26:50

Mróz by z tego niezły kryminał napisał. Ach, to były słodkie czasy. To se ne vrati...