Ocena wątku:
  • 7 głosów - średnia: 3.29
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Karczma pod Mitrą i Pastorałem
Równie dobrze możemy zezwolić na gwałty czy morderstwa w pewnych sytuacjach - przecież nie możemy od nieszczęśliwie zakochanych ludzi czy zazdrosnych mężów wymagać heroizmu... Zresztą czy noszenie w swym łonie własnego dziecka przez dziewięć miesięcy jest heroizmem? Nie jest łatwe, ale niezabijanie własnych dzieci to minimum, którego musimy wymagać od każdego.
Rycerze Maryi kupują różańce tylko po to, by się na nich modlić. To, że lubią militarne klimaty, to nic złego - równie dobrze można by potępiać ludzi noszących spodnie w moro. Bicie homoseksualistów czy feministek przez "fanatycznych" katolików to tylko chora fantazja lewaków.
Jeśli fanatyzm uznamy po prostu za gorliwą wiarę, przejawianą też w życiu publicznym (jak w przypadku Rycerzy Maryi), to jest to jedyna prawdziwa wiara. Sam Jezus powiedział "Skoro jesteś letni i ani gorący, ani zimny, chcę cię wyrzucić [w oryginale ἐμέσαι - wyrzygać] z moich ust" (Ap 3,16). Prawdziwa wiara to miłość, a ta zawsze żąda wszystkiego i nie zna kompromisów. Wolność sumienia? Oczywiście, nikomu do głowy nie wejdziemy i nie będziemy sprawdzać, czy żyje moralnie. Tolerancja? Słowo to oznacza cierpliwe znoszenie i taką tolerancję każdemu zapewnimy - nie będziemy nikogo zmuszać do przyjęcia katolicyzmu. Ale jako katolicy także w życiu publicznym będziemy się starać zapewnić poszanowanie przynajmniej podstawowych praw, zaś prawo do życia jest najbardziej podstawowym.
Jeśli chodzi o homoseksualistów, nikogo z nas nie interesują, co czynią u siebie w domu, byle tego nie wywlekali na ulice i nie deprawowali naszych dzieci. Jeśli feministki będą tylko kulturalnie protestować i dyskutować z poszanowaniem faktów i logiki, zamiast obrażać chrześcijaństwo i niszczyć fasady budynków, z pewnością zapewnimy im prawo do wyrażenia własnego zdania i ochronę przed przemocą. Ale jeśli zechcą wojny - będą miały wojnę. Tylko wtedy proszę nie mieć pretensji do katolików, że się bronią.
Gagik Bagratuni
Գագիկ Բագրատունի
Odpowiedz

Wiesz Bracie, ja w swoim życiu wyznawałem różne poglądy. Na pewno nie zagłosowałbym na siebie i dlatego nie zostanę politykiem, bo sam sobie bym nie ufał. Rzuca mną od lewa do prawa. Miałem także epizody radykalizmu prawicowego. Ale tak naprawdę szczęśliwy jestem teraz. Znalazłem właściwą ścieżkę liberalizmu. Nikomu nie zabraniam być szczęśliwy. Jeżeli Brata ścieżka radykalizmu daje takie poczucie, to i ja jestem zadowolony. Przynajmniej mamy o czym dyskutować. 

Gorliwa wiara? Chrystus powiedział, że wiara na pokaz jest zła. Masz się modlić w swojej izdebce. Ja wiarę przeżywam po swojemu, w swojej duszy.

Co do zabójstwa to tak, prawo przewiduje możliwość braku odpowiedzialności karnej za pozbawienie życia w sytuacji, w której od sprawcy nie można wymagać zachowania zgodnego z prawem. Ma to miejsce np. przy przekroczeniu granic obrony koniecznej pod wpływem strachu lub wzburzenia wywołanego zamachem. A zgwałcenie? O prawie do zgwałcenia słyszałem z ust księży, że jak mężowi się chce w sypialni, to żona ma spełnić swój obowiązek.
Odpowiedz

Znowu o aborcji?
Amethystus cardinalis Faradobus marchio Mediolani
Secretarius Status Sanctae Sedis · Universitatis Rotriensis Rector Magnificus
[Obrazek: 99633905753129374.png]
Odpowiedz

Mi szczęścia nie dają poglądy, ale Chrystus i Jego miłość, od której pragnę nigdy się nie odłączyć.

Jeśli chodzi o modlitwę na pokaz, proszę uważnie przeczytać ten fragment. Mowa tam jest o modleniu się na pokaz dla zyskania pochwały od ludzi, zaś obecnie to chyba nie grozi, prędzej wyśmianie za ciemnogród. A przecież sam Jezus modlił się też publicznie, aby dać świadectwo (J 11,42), manifestował też swoje poglądy; uciekał się nawet do przemocy (przepędzenie kupców ze światyni)! A jeśli ktoś przeżywa tak swoją wiarę, że na zewnątrz w ogóle nie można jej dostrzec, to przypomina mi to wegetarianina, który publicznie je mięso, bo przecież nie można się manifestować ze swoimi poglądami!

Nie mówimy tu o morderstwie w obronie własnej, a o sytuacji, w której życiu możliwego zabójcy nic nie zagraża, ma on/ona czas na refleksję i podjęcie właściwej decyzji - tu występuje raczej analogia do sytuacji, gdy dorosłe dzieci nie chcą opiekować się chorymi rodzicami - więc ich zabijają.

A tym, co plotą niektórzy księża, proszę się nie przejmować, tylko zajmować się tym, co głosi Kościół. Wszak i Luter był księdzem, ale stanowczo odradzałbym każdemu pójście za jego naukami. Poza tym wchodzi tu w prawdopodobieństwo złego zrozumienia, podobnie jak w tej sytuacji: https://youtu.be/3LTGfvGFDqc
Gagik Bagratuni
Գագիկ Բագրատունի
Odpowiedz

(15.12.2020, 00:01:48)Gagik Bagratyda napisał(a): życiu możliwego zabójcy nic nie zagraża

Nie no, czasem jednak zagraża, bo są ciąże, które zagrażają życiu potencjalnej matki. Zdaje się, że KK kanonizuje nawet kobiety, które w takiej sytuacji decydują się urodzić i poświęcić własne życie.
Amethystus cardinalis Faradobus marchio Mediolani
Secretarius Status Sanctae Sedis · Universitatis Rotriensis Rector Magnificus
[Obrazek: 99633905753129374.png]
Odpowiedz

Myślałem, że wciąż mówimy o ostatnim wyroku TK, który nie dotyczy takich przypadków. Z jednej strony rzeczywiście, Kościół zezwala na ratowanie matki, nawet jeśli skutkuje to śmiercią dziecka, ale z drugiej strony wątpliwe jest, czy sytuacje, w których do ocalenia życia matki konieczna jest aborcja, w ogóle zachodzą - deklaracja dublińska stwierdza, że z perspektywy medycznej nigdy nie jest to konieczne, natomiast czasem konieczne może być leczenie powodujące śmierć dziecka.
Gagik Bagratuni
Գագիկ Բագրատունի
Odpowiedz

Wielce Czcigodne Ekscelencje,

Wobec propagowania obrzydliwej symboliki, także antychrześcijańskiej, złożyłam wniosek w sądzie brodryjskim o natychmiastowe jej zakazanie: http://brodria.pl/showthread.php?tid=322 . Pragnę jednak nadmienić, że człowiek ten posiada dokładnie taki sam awatar w Państwie Kościelnym. To coś okropnego i godzące w uczucia nas Wszystkich.
(-) Alexandra Isabella I Dostojewska von Vincis de domo Salazar Savinion 
Imperatrix Nordatae et Brodriae, Regina Balamutiae, Russiae, Ostiae et Noclessiae, Contessa da Corella, Baronessa Empoliae et Verum Regina Bialeniae

etc... etc.. etc.

Odpowiedz

Mi ten awatar nie wydaje się aż tak oburzający - to tylko postać z filmu. W dodatku w mikroświecie zabawa w kogoś, z kim w realu kompletnie się nie utożsamiamy, nawet ze zbrodniczymi systemami, jest na porządku dziennym - daleko nie szukając sama Brodria, o ile mnie pamięć nie myli, używała kiedyś symboliki opartej na radzieckiej. W żadnym wypadku nie należy tego uznawać za promowanie zbrodniczych ideologii.
Gagik Bagratuni
Գագիկ Բագրատունի
Odpowiedz

Trochę jakby potępiać kogoś za ustawienie sobie Hansa Klossa.
Amethystus cardinalis Faradobus marchio Mediolani
Secretarius Status Sanctae Sedis · Universitatis Rotriensis Rector Magnificus
[Obrazek: 99633905753129374.png]
Odpowiedz

I jeszcze podpiera się Pani typizacją, która w części odnoszącej się do zachowania Pawłowa (pomijając fakt, czy w ogóle znamiona on te by wypełniał), utraciła moc w związku z orzeczeniem TK.
Odpowiedz



Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
2 gości

Polskie tłumaczenie © 2007-2025 Polski Support MyBB
Silnik forum MyBB, © 2002-2025 Melroy van den Berg.