Karczma pod Mitrą i Pastorałem

[Stanisław Wieniawa]

Założenie jest bardzo dobre: Do that which is right. Uważam, że to wystarczy do zbawienia.

[Tymoteusz Dostojewski]

A co Sądzicie o Domku na Prerii?

[Ametyst I Dziecię]

No zacznijmy od tego, że święcenia to wewnętrzna kategoria kościelna/chrześcijańska, a nie prawna w sensie prawa państwowego.

[Mikołaj Dreder]

Rzuciłem właśnie okiem na Leocki ISM i muszę przyznać, że Państwo Kościelne Rotria może poszczycić się wspaniałą stabilnością - forum nie zamiera, cały czas coś piszemy, więc jest dobrze; chociaż z drugiej strony wydawać się może, że w ostatnim czasie aktywność była krucha i nie działo się nic spektakularnego. Mam nadzieję, że dalsza część roku będzie równie aktywna i równie stabilna. Sam muszę powoli wracać do dawnego poziomu, bo z mojego osobistego kryzysu nie mogę się wygrzebać.

[Michał Franciszek Lisewicz]

To chyba nawet nie chrześcijanie?

[Aurelio de Medici y Zep]

Oczywiście śluby mogą być udzielane wyłącznie w USA, w Polsce byłyby nieuznawane. Owszem, to nie są chrześcijanie. To w w zasadzie nie jest nawet religia, tylko organizacja na prawach związku wyznaniowego, która jedynie nawiązuje do struktury wyznania. Moim zdaniem chodzi tu tylko o śluby, reszta to dodatki.

[Michał Franciszek Lisewicz]

Tak może być, to możliwe.

[Stanisław Wieniawa]

Może się tam zgłoszę.

[Michał Franciszek Lisewicz]

A po co Wam prawo do udzielania ślubów cywilnych w Stanach Zjednoczonych?

[Aurelio de Medici y Zep]

To nie śluby cywilne. De iure są one wyznaniowe.