Ocena wątku:
  • 7 głosów - średnia: 3.29
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Karczma pod Mitrą i Pastorałem
A, w zasadzie, tak.
Teoretycznie.
Michał Franciszek Lubomirski-Lisewicz
Markiz Bolonii i Bari, Baron Vinci
Hetman wielki i podskarbi wielki
Starosta brzeskolitewski
Rector Universitatis Cracoviensis
Odpowiedz

(07.02.2021, 15:17:35)Aurelio de Medici y Zep napisał(a): To nie śluby cywilne. De iure są one wyznaniowe.

Polski minister sprawiedliwości tych pojęć nie rozróżnia.
Amethystus cardinalis Faradobus marchio Mediolani
Secretarius Status Sanctae Sedis · Universitatis Rotriensis Rector Magnificus
[Obrazek: 99633905753129374.png]
[-] 2 użytkowników lubi ten post.
  • Aurelio de Medici y Zep, Mikołaj Dreder
Odpowiedz

W zasadzie to śluby zarazem wyznaniowe i cywilne (coś jak konkordatowe), bo takie małżeństwo jest normalnie uznawane przez Stany Zjednoczone. W Polsce również byłoby uznane, pod warunkiem zawarcia go w USA.
Co ciekawe, zarówno ULC, jak i USA uznają śluby par jednopłciowych, więc takim duchownym wolno udzielać również takich ślubów. Z oczywistych przyczyn nie są one jednak uznawane przez państwo polskie.
Swoją drogą, może ktoś z Braci rozwieje moje wątpliwości. Czy ślub udzielony przez ministra ordynowanego przez UCL byłby w Polsce uznany, gdyby zawarto go (zamiast organizowania wycieczki do USA) w ambasadzie Stanów Zjednoczonych?
Jego Wielkoksiążęca i Arcykatolicka Mość, 
Jego Eminencja x. dr net. Aurelio Lorenzo Carlo wielki książę kardynał de Medici y Zep
Kamerling Świętego Kościoła Rotryjskiego,
Prymas Brodrii, Wielki Książę Toskanii, etc.

[Obrazek: aurelio-kamerling-herb.png]
Odpowiedz

Ambasady są eksterytorialne (chociaż wbrew obiegowej opinii nie stanowią terytorium państwa obcego), więc chyba tak. Na tej samej zasadzie amerykański konsul mógłby udzielić mi takiego ślubu.

Pamiętam, że król Jugosławii Piotr II przebywając na uchodźstwie w Londynie brał w czasie wojny ślub właśnie w swojej własnej ambasadzie.
Amethystus cardinalis Faradobus marchio Mediolani
Secretarius Status Sanctae Sedis · Universitatis Rotriensis Rector Magnificus
[Obrazek: 99633905753129374.png]
Odpowiedz

(07.02.2021, 11:14:19)Janusz Zabieraj napisał(a): Założenie jest bardzo dobre: Do that which is right. Uważam, że to wystarczy do zbawienia.

Czyli Wasza Eminencja jest pelagianinem (inna nazwa tej herezji to dobroludzizm)? Kościół katolicki już dość dawno temu potępił pogląd, jakoby człowiek zbawiał się sam przez swoje uczynki; wielokrotnie przestrzegał przed nią także papież Franciszek. Jak to się ma do wcześniejszego przekonania Waszej Eminencji o zbawieniu dla wszystkich ludzi?

I czy thugowie i narodowi socjaliści też będą zbawieni? Wszak robili to, co uważali za właściwe.
Gagik Bagratuni
Գագիկ Բագրատունի
Odpowiedz

Ale to nie było słuszne. No tak, trzeba uzupełnić

Wiara w Jezusa + dobre uczynki = zbawienie.
Odpowiedz

Przy czym nie może ty być mowy o jakiejkolwiek "wierze w Jezusa", ale o wierze zgodnej z nauczaniem Kościoła. Oczywiście w pewnych wyjątkowych sytuacjach Bóg może zbawić ludzi, którzy nie spełnili obu tych warunków (np. tych którzy nie mieli sposobności poznać Ewangelii).
Gagik Bagratuni
Գագիկ Բագրատունի
Odpowiedz

Dzięki Bogu, że Bóg może. Nie daj Boże, żeby nie mógł.
Jego Wielkoksiążęca i Arcykatolicka Mość, 
Jego Eminencja x. dr net. Aurelio Lorenzo Carlo wielki książę kardynał de Medici y Zep
Kamerling Świętego Kościoła Rotryjskiego,
Prymas Brodrii, Wielki Książę Toskanii, etc.

[Obrazek: aurelio-kamerling-herb.png]
[-] 1 użytkownik polubienia ten post.
  • Gagik Bagratyda
Odpowiedz

(07.02.2021, 17:22:41)Ametyst I Dziecię napisał(a): Ambasady są eksterytorialne (chociaż wbrew obiegowej opinii nie stanowią terytorium państwa obcego) [...].
Jak to rozumieć?
Czy eksterytorialność to nie jest przynależenie do jakiegoś państwa, samemu będąc wewnątrz innego państwa czy przestrzeni?

(07.02.2021, 20:15:58)Aurelio de Medici y Zep napisał(a): Dzięki Bogu, że Bóg może. Nie daj Boże, żeby nie mógł.

To prawda. Smile
Michał Franciszek Lubomirski-Lisewicz
Markiz Bolonii i Bari, Baron Vinci
Hetman wielki i podskarbi wielki
Starosta brzeskolitewski
Rector Universitatis Cracoviensis
Odpowiedz

Ja nie ukrywam, że tematu ambasad po prostu nie rozumiem. To chyba trochę tak, jak jest z transsubstancjacją Big Grin Z jednej strony nie stanowi ona terytorium państwa przyjmowanego, z drugiej jednak państwo przyjmowane robi tam niemalże, co chce. I przyjmującemu nic do tego.
Od zawsze jest to dla mnie niepojęte, więc chętnie poznałbym naturę tych mistycznych stref, jakimi są ambasady.
Jego Wielkoksiążęca i Arcykatolicka Mość, 
Jego Eminencja x. dr net. Aurelio Lorenzo Carlo wielki książę kardynał de Medici y Zep
Kamerling Świętego Kościoła Rotryjskiego,
Prymas Brodrii, Wielki Książę Toskanii, etc.

[Obrazek: aurelio-kamerling-herb.png]
Odpowiedz



Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Polskie tłumaczenie © 2007-2025 Polski Support MyBB
Silnik forum MyBB, © 2002-2025 Melroy van den Berg.