Liczba postów: 903
Liczba wątków: 18
Dołączył: 26.04.2020
(23.02.2021, 23:27:18)Michał Franciszek Lisewicz napisał(a): A to dżihad nie był dodany do islamu później? Tak mi się coś kojarzy, ale może się mylę.
Początkowo był to rzeczywiście element nieobecny w nauczaniu Mahometa, pojawił się po ucieczce do Medyny. Niemniej fragmenty o nim traktujące stanowią integralną część Koranu.
Cytat:Nie można mówić o braterstwie ludzi różnych religii? Czy nie jesteśmy dziećmi Jedynego Ojca?
Ale chyba ma Ojciec rację - wszak przez Chrzest stajemy się dziećmi Bożymi.
Hmm... Może i racja co do kwestii braterstwa...
A z racji bycia człowiekiem, najdoskonalszym stworzeniem Bożym, nie czyni to nas pewnego rodzaju braci?
Czy może jednak można mówić raczej o byciu niejako braćmi, a nie w pełni braćmi?
Ile razy mam tłumaczyć, że brat to ktoś, kto ma z nami wspólnego ojca i/albo matkę? Nieochrzczeni nie są dziećmi Bożymi. Nie w pełni to może być brat przyrodni, ale nie ktoś, z kim nie mamy wspólnego żadnego z rodziców.
Gagik Bagratuni
Գագիկ Բագրատունի
Liczba postów: 876
Liczba wątków: 12
Dołączył: 10.05.2018
Pewnie macie, Władyko, rację. Dziękuję za wyjaśnienie.
Michał Franciszek Lubomirski-Lisewicz
Markiz Bolonii i Bari, Baron Vinci
Hetman wielki i podskarbi wielki
Starosta brzeskolitewski
Rector Universitatis Cracoviensis
Liczba postów: 101
Liczba wątków: 4
Dołączył: 28.07.2019
>Wiara chrześcijańska to logiczny i prawdziwy punkt widzenia na Boga
Może i logiczny, ale czy prawdziwy... tego dowiemy się dopiero po śmierci.
x. Joachim von Ribbentrop
Liczba postów: 2604
Liczba wątków: 198
Dołączył: 27.11.2018
Uwielbiam cytować abp. Sheena, więc i tutaj go zacytuję:
Jeżeli ktoś mówi, że jest katolikiem i mówi „ale”... to nie jest katolikiem.
Roma locuta causa finita. Jest prawda albo fałsz, po środku nic nie ma.
Liczba postów: 101
Liczba wątków: 4
Dołączył: 28.07.2019
Trochę to bez sensu- bez ,,alewania" dalej byśmy wiedzowo pewnie byli w średniowieczu.
Ale co kto uważa.
x. Joachim von Ribbentrop
Liczba postów: 903
Liczba wątków: 18
Dołączył: 26.04.2020
(23.02.2021, 23:40:56)Joahim-von-R napisał(a): >Wiara chrześcijańska to logiczny i prawdziwy punkt widzenia na Boga
Może i logiczny, ale czy prawdziwy... tego dowiemy się dopiero po śmierci.
Prawdziwy. Bóg dał nam to poznać zarówno poprzez rozum, jak i objawiając się poprzez swe cuda.
Gagik Bagratuni
Գագիկ Բագրատունի
Liczba postów: 2604
Liczba wątków: 198
Dołączył: 27.11.2018
Wielebny nie zrozumiał wypowiedzi Sługi Bożego. Nie chodzi o „ale” jako dyskurs poznawczy czy naukowy, ale o stawianie wierze własnych, egoistycznych granic, bo tak jest łatwiej, milej, tolerancyjnie.
Liczba postów: 101
Liczba wątków: 4
Dołączył: 28.07.2019
Ah. Rzeczywiście, mój błąd. Przepraszam.
x. Joachim von Ribbentrop
Liczba postów: 428
Liczba wątków: 40
Dołączył: 06.08.2018
Piotr patrząc na te dysputy religijne postanowił trochę zmienić nastrój, włączył ze swojego boombox'a jedną z Piosenek Patriarchy Carpubliki Ałustrii. Sruktus Fruktus IV byłby dumny.
Jego Świątobliwość Metropolita Broskwy i całej Brodrii
Paweł
![[Obrazek: 86_01_12_21_10_44_29.png]](http://spolecznosc.bialenia.org.pl/gallery/86_01_12_21_10_44_29.png)
Liczba postów: 876
Liczba wątków: 12
Dołączył: 10.05.2018
24.02.2021, 00:55:38
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 24.02.2021, 00:58:30 przez Michał Franciszek Lisewicz.)
(23.02.2021, 23:45:26)Giovanni III napisał(a): Uwielbiam cytować abp. Sheena, więc i tutaj go zacytuję:
Jeżeli ktoś mówi, że jest katolikiem i mówi „ale”... to nie jest katolikiem.
Roma locuta causa finita.
Tak, to prawda.
Cytat:Jest prawda albo fałsz, po środku nic nie ma.
Czy po środku nie ma niepełnej prawdy?
Cytując z książki abp Sheena „Stworzeni do szczęścia” (inny tytuł, w innym wydaniu: „Wstęp do religii”), tłum. Anna Skucińska, Wydawnictwo Esprit, Wydanie I, Kraków 2016; Imprimatur - 1946, str. 215-217.
Cytat:[...]
Wiara jest jak życie - trzeba przyjmować ją w całości. W Piśmie Świętym czytamy, że przed sądem Salomona stanęły kiedyś dwie kobiety z niemowlęciem: każda twierdziła, że jest jego matką. Król nakazał rozciąć malca i każdej z nich dać po połowie. Jedna z kobiet zawołała: „Niech dadzą jej dziecko żywe, abyście tylko go nie zabijali!” (1 Krl 3, 26). Mądry Salomon orzekł, że dziecko urodziła ta właśnie kobieta, która zaprotestowała przeciwko wyrokowi, bo to ona okazała się prawdziwą matką. Kościół jest podobny: chce zachować cały depozyt wiary.
Dlatego nie można przebierać w słowach naszego Pana i mówić: „W porządku, akceptuję Kazanie na Górze, ale nie podobają mi się wypowiedzi o piekle” albo: „Zgadzam się z chrześcijańską wykładnią macierzyństwa, odrzucam zakaz rozwodów i powtórnych małżeństw”. Prawdy Boże są jak tamto dziecko przed sądem Salomona: albo weźmiemy całość, albo nic.
Każda religia na świecie, bez względu na swój charakter, zawiera jakieś odbicie Prawdy wiekuistej. Każda filozofia, każdy ruch religijny, każda sekta obejmuje odcinek doskonałego okręgu, jaki tworzy naturalna i objawiona prawda. Konfucjanizm skupia się na fragmencie związanym ze wspólnotowością, ascetyzm hinduistyczny na fragmencie związanym z wyrzekaniem się siebie, poszczególne sekty kultywują różne elementy tej jedynej prawdziwej nauki.
W rozmowie z tymi, którzy nie wyznają naszej wiary, nie powinniśmy więc zaczynać od wytykania błędów, ale właśnie od wskazania tego, co łączy tych ludzi z Prawdą. Zamiast mówić konfucjaniście: „Niesłusznie pomijasz ojcostwo Boże”, lepiej jest powiedzieć: „Słusznie doceniasz braterstwo, jednak do pełni braterstwa potrzebujesz ojcostwa Boga i synostwa Chrystusa, a także ożywiającej jedności Ducha Świętego".
Tak samo jest ze wszystkimi innymi religiami i sektami. Ludzie dzisiaj głodują. Nie pójdziemy przecież do nich z przestrogą: „Nie jedzcie trucizny, bo was zabije”. Powinniśmy po prostu dać im chleba. Podobnie jest w religii: kładzie się zbyt duży nacisk na błędy niewierzących, a zbyt mały - na poświadczanie Prawdy przez wierzących. Trzeba nam łamać chleb świadectwa i głoszenia Ewangelii, a Boża łaska dokona reszty.”
[...]
I tak sobie myślę, że pewne braterstwo między ludźmi, zwłaszcza wyznającymi Jedynego Boga istnieje. Może nie braterstwo rodzone, ale jakieś pokrewieństwo na pewno.
Michał Franciszek Lubomirski-Lisewicz
Markiz Bolonii i Bari, Baron Vinci
Hetman wielki i podskarbi wielki
Starosta brzeskolitewski
Rector Universitatis Cracoviensis
|