Karczma pod Mitrą i Pastorałem

[Albert Orański]

Wielce Czcigodny Książę Kosma nigdy nie był biegły w dyplomacji, a i ostatnio nie przejawiał zbytniej aktywności co może faktycznie świadczyć o braku rozeznania w aktualnej sytuacji. Podejrzewam jednak, iż próba obrony okresu schizmy wynika z innego powodu - pychy. Na tyle na ile znam księcia Kosmę, śmiem twierdzić, iż broni on tamtego, bo nie potrafi zdobyć się na refleksję na temat własnych błędów i słabości, czy też pomyłek, a przez to nie umie przyznać otwarcie, iż jako antypatriarcha Klemens III uzurpował władzę nad Kościołem oraz przyczynił się do długotrwałego rozłamu. Był to błąd, który ja przecież również popełniłem, a jednak się tego nie wypieram. Wszyscy wówczas wierzyliśmy święcie, iż bronimy Owczarni Pańskiej przed upadkiem i zgnilizną; działaliśmy w najlepszej wierze, dając z siebie co tylko mogliśmy. Jednakże konflikt powstały w październiku 2014 roku zasiał pomiędzy braćmi niezgodę, rozbił ich i rozproszył. Owa niezgoda była tak silna, iż przez ponad rok odbijała się echem w całej społeczności wierzących. Po licznych perturbacjach, wielu kłótniach, a niemalże i wojnach religijnych wszystkie strony konfliktu zebrały się razem. Troszcząc się o wyższe wartości i przyszłość Kościoła, każda ze stron ustąpiła, zagrzebała topór wojenny, zaniechała pretensji i roszczeń względem innych, odstąpiła od wcześniejszych własnych tez na temat tego co słuszne i prawe oraz zjednoczyła się we wspólnocie pod władzą nowego, wspólnie wybranego Biskupa Powszechnego. Pontyfikat Aleksandra IV nie był długi, nie był rewolucyjny, nie był stabilny, ani w zasadzie nic trwałego po sobie nie pozostawił oprócz jednej, najważniejszej rzeczy - jedności na łonie Kościoła i wiary w legalność władzy patriarszej.

[Filippo Michael de Medici]

W całej rozciągłości popieram słowa Eminencji Kardynała. Teraz gdy widma kościołów narodowych w Agurii oraz w Francji i Nawarze praktycznie zostały zażegnane, a same państwa je popierające są na skraju zagłady. Kościół Rotryjskim stał się jedynym beneficjentem szeroko pojętej kultury chrześcijańskiej w mikroświecie. Chciałbym podkreślić, że doskonale pamiętam moment kończący schizmę w Skarlandzie, dlatego będę świadczył o jej prawomocności.

[Wilhelm Orański]

1. Republika Bialeńska 4233
2. Księstwo Sarmacji 2438
3. Królestwo Dreamlandu 2016
4. Królestwo Santery 671
5. Republikę Suderlandu 519
6. III Państwo Kościelne Rotria 294
7. Rzeczpospolita Obojga Narodów 245
8. Imperium Abachazji 232
9. Królestwo Garapenii 229
10. ZSKHiW 216
11. Trizondal 201
12. Federacja Slawonii 146
13. Demokracja Surmeńska 145
14. Chanat Kugarski 88
15. Imperium Skarlandu 79
16. Królestwo Agurii 73
17. Mandragorat Wandystanu 66
18. Wolne Państwo Ciprofloksja 48
19. Republika Przedruska 43
20. Królestwo Wurstlandii 34
21. Królestwo Francji i Nawarry 18
22. Republika Parlandii 0
23. Pustkowia Winków bd.

http://www.aguria.pun.pl/viewtopic.php?pid=24583#p24583

Ogromny skok w aktywności Rotrii, z 15. na 6. miejsce. Zmierzamy do czołówki, oby tak dalej

[Albert Orański]

Raczej wracamy do czołówki Oby tak dalej.

Z drugiej strony, uważam, że przy ilości mieszkańców Rotrii wynik jest bardzo dobry. Ranking pokazuje ilość postów - lepszy byłby ranking pokazujący ilość postów na liczbę aktywnych bywalców. Poza tym, 4000+ postów w miesiącu? Hm... wiele mówi to o jakości tych wypowiedzi...

[Carlo Lorenzo de Medici y Zep]

Przepraszam za nieobecność, natłok obowiązków i pewne sprawy nakazaly mi wyjechać z Rotrii do Reala. Jutro zajmę się obowiazkami i proszę Jego Świątobliwość o audiencję.

[Filippo Michael de Medici]

Ogromny skok w aktywności Rotrii, z 15. na 6. miejsce. Zmierzamy do czołówki, oby tak dalej

Oby tak dalej! Miejmy nadzieję, że w przyszłości nasza aktywność będzie jeszcze lepsza.

Przepraszam za nieobecność, natłok obowiązków i pewne sprawy nakazaly mi wyjechać z Rotrii do Reala. Jutro zajmę się obowiazkami i proszę Jego Świątobliwość o audiencję.

Dobrze, że Wasza Ekscelencja już wyzdrowiał i do nas wrócił.

[Alberto Tommaso di Mancini]

Ogromny skok w aktywności Rotrii, z 15. na 6. miejsce. Zmierzamy do czołówki, oby tak dalej

Dążymy do czasu wielkiego klementyńskiego renesansu. Obyśmy z tej drogi nie zawrócili

[Paolo Carlo de Medici y Zep]

Bo pojawili się ludzie z zagranicy. Nowe twarze, nowa aktywność. To bardzo dobrze.

[Karol Medycejski]

Cieszy mnie aktywność w Rotrii, może wreszcie uda się wrócić do okresu sprzed wielkiego kryzysu. Niemniej mam pewne zastrzeżenia co do jednej wypowiedzi:

Poza tym, 4000+ postów w miesiącu? Hm... wiele mówi to o jakości tych wypowiedzi...

Nie wiem Drogi Albercie jak bardzo jesteś na bieżąco z sytuacją zagraniczną, ale wygląda na to, że w przynajmniej w przypadku Republiki średnio, i to ujmując rzecz eufemistycznie. Większość aktywności Bialeńczyków koncentruje się na projektach aktów prawnych/narracji/polityce/kulturze i sporcie, czasem są jakieś dyskusje realowe. Ośmielę się zauważyć, że to jednak nieco bardziej różnorodnie niż tu, w Rotrii. Ponadto poziom absolutnie nie odbiega od normy mikroświatowej a w niektórych aspektach raczej ją przewyższa. Tak duża liczba postów wynika po prostu ze sporej liczby obywateli i gości.

W każdym razie życzę samych sukcesów (i ocen opartych na faktach).

[Albert Orański]

Faktycznie nie jestem ostatnio na bieżąco, ale wynika to z prostego faktu. Mam tę przyjemność, iż od kilku tygodni cieszę się prawie v-emeryturą. Nie jestem już ani głową państwa, ani szefem dyplomacji, więc na brak zainteresowania w sytuacji Pollinu mogę sobie pozwolić. Jako że do dyplomacji nie planuję wracać, mogę sobie pozwolić na jeszcze jedno - Republika nigdy odkąd powstała nie znajdowała się w rejonie moich zainteresowań. Nie wiem o niej w zasadzie niczego. W swojej ocenie nie byłem więc stronniczy, więc hipoteza oparta wyłącznie o dane liczbowe może być błędna.