Wieści z Rzeczpospolitej

[Stanisław Wieniawa]

Mikołaju, pokaż, w którym głosowaniu abp Windsor obierany był metodą inspiracji. Wszyscy wiemy, że nie byłby niezależnym Patriarchą, tylko kontrolowanym przez Was. To jest największy zarzut. Dopóki serwer nie będzie dobrem wspólnym, a kontrola nad nim powierzona całemu Kolegium, to nie będzie równości i sprawiedliwości.

[Mikołaj Dreder]

Dlaczego kontrolowanym przez "nas", skoro to Twój człowiek i Twój wychowanek?

[Stanisław Wieniawa]

Ale Ty jesteś właścicielem serwera.

[Aurelio de Medici y Zep]

Przecież Nicolo ani razu nie wykorzystał faktu własności serwera do celów politycznych.

[Stanisław Wieniawa]

Owszem, odbierając mi admina i grożąc wydaleniem kardynałów mianowanych przeze mnie z obrad konklawe.

[Pio Maria de Medici]

Nikt nie groził, tylko zapytał o opinię Ciebie jako dziekana, a nas jako kamerlinga. Wieniek, nie dodawaj sobie. Wszystko jest odkryte.

[Mikołaj Dreder]

Owszem, odbierając mi admina i grożąc wydaleniem kardynałów mianowanych przeze mnie z obrad konklawe.

Groziłem? Hahaha! Wspaniały dowcip. Złożyłem wniosek formalny z prośbą o ustosunkowanie się do niego przez najważniejsze osoby w trakcie konklawe - Kamerlinga (Pio) i Dziekana (Ty). Wszystko jest jawne, jeśli mój wniosek nosi znamiona groźby to proszę to udowodnić, a przeproszę. No właśnie... Bo to nie była groźba...

[Pio Maria de Medici]

Jesteś strasznie pewny siebie, butny i niemiły Aurelio. Przesiąkasz cechami pozostałej dwójki. Przykro to czytać. Rotria Pana i Władcy Serwera, Goebbelsa Propagandy i Wiernego Klakiera nie przyciągnie nowych. Bo co ci nowi otrzymają w zamian za pracę? I to pracę w diecezjach, a tego żaden z Wielkiej Trójki nie lubi? Przykre słowa. Mam nadzieję, że każdy to dostrzega. Niechęć do młodych i pogarda dla ich pracy w kościołach lokalnych. Pogarda dla kościołów lokalnych jako takich.

Już raz zabrałeś Aurelio z Rotrii w ramach Twego buntu, i to jeszcze jako nasz syn. Drugi raz Ci na to nie pozwolimy, zbyt dużo ran zadawałeś Rotrii, Kościołowi i nam osobiście swoimi buntami, rewoltami, których nie zaliczymy. Aurelio jednak podjął dobrą decyzję powrotu do domu - Medyceuszy, Rotrii i Kościoła. Mamy nadzieję, że i niektórzy co za Tobą poszli się przebudzą i wrócą do Domu.

[Pio Maria de Medici]

Może jeszcze bardziej osobiście napiszemy:

Niestety, Stanisławie, od zawsze byłeś niszczycielską siłą w Rotrii i Kościele. Odkąd pamiętam. Zawsze krnąbrny, oporny i przewrotny; zawsze ten, który musiał stawiać na swoim. A jeśli nie było to po myśli Stanisława następował scenariusz, który powielany był dziesięciokroć: huczne odejście, wzięcie ze sobą (zakładników) wyznawców, krótka historia pseudo kościoła (tutaj Urbińskiego, jak mawiał zawsze Cesare, biskup urbiński brzmi jak dyrektor przetwórstwa rybnego); eksplozja aktywności w nienawiści do Patriarchy/Rotrii/Kościoła (wpisz cokolwiek), wypalenie, powrót do Rotrii.

Stąd ten Twój nowy wynalazek jest oparty na tym samym schemacie, ranienia, zadawania cierpienia, buty i arogancji. Nie utrzyma się on długo bo na takich fundamentach jest założony - jak cała reszta Twoich pseudowymysłów religijnych i kościołów. I tego samego w tym schemacie życzymy: upadku. Bo nic lepszego nas już nie spotka z Twoich rąk. Może i lepiej, więcej zniszczenia i goryczy już nie przyniesiesz. Dziękujemy, więcej z Panem Wieniawą do czynienia mieć nie chcemy.

[Stanisław Wieniawa]

Mistrzu wężowej mowy! Moja noga więcej na tym forum nie postanie. Podjęliście decyzję o zniszczeniu Rotrii i jesteście na najlepszej ku temu drodze.