Przybycie

[Tymoteusz Dostojewski]

Jako bliski krewny Medyceuszy - Zepów (moim dziadkiem był Adam Aleksander Dostojewski) postanowiłem przybyć do Toskanii, aby ją zwiedzać. Może dostanę kiedyś jakąś ziemię pod władanie, chętnie zwiedzę Florencję.

[Karol Medycejski]

Z tym "bliski" to może bym się tak nie rozpędzał, ale oczywiście moja wspaniała rodzina z pewnością ugości dobrodzieja.

[Pio Maria de Medici]

W ogóle. Trzeba odbudować struktury Medycejskie. To kolejny cel, jaki stawiamy sobie w tym pontyfikacie.

[Aurelio de Medici y Zep]

Serdecznie witam w Toskanii!
Istotnie, należałoby odbudować potęgę naszej rodziny. Jako senior rodu i głowa Medyceuszy-Zepów (nie wiem w jakim stopniu moja jurysdykcja rozciąga się na "czystych" Medyceuszy) pozwolę sobie zaproponować organizację zjazdu rodowego. Ostatni był bodajże w 2017 roku i nie przyniósł za wiele. Co Czcigodni Krewni na to?

[Fiodor Godunow]

Ile osób liczą obie dynastie? Po jednej osobie?

[Tymoteusz Dostojewski]

Propozycja zjazdu rodowego jest moim zdaniem dobra.

[Karol Medycejski]

Serdecznie witam w Toskanii!
Istotnie, należałoby odbudować potęgę naszej rodziny. Jako senior rodu i głowa Medyceuszy-Zepów (nie wiem w jakim stopniu moja jurysdykcja rozciąga się na "czystych" Medyceuszy) pozwolę sobie zaproponować organizację zjazdu rodowego. Ostatni był bodajże w 2017 roku i nie przyniósł za wiele. Co Czcigodni Krewni na to?

"Czystych" to już nie ma, chyba że Vladimir ik Lihtenštán wciąż uważa się za Medyceusza. Natomiast nade mną to nie rozciąga się żadna jurysdykcja, tym bardziej, że jestem starszy.  Jurysdykcja może się rozciągać co najwyżej nad Toskanią i tego nie podważam, bo to osobna kwestia.

[Tymoteusz Dostojewski]

Szkoda że nie ma czystych członków rodu Medyceuszy, mogę dołączę do waszego rodu, gdyż jestem krewnym, ale moim v - ojcem będzie Mikołaj Patryk Dostojewski.