Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Odprawa
#41
Eminencjo
Jednostki Zakonów Rycerskich miały wejść do Rotrii
- aby chronić Patriarchę
- by bronić Rotrii
Rozumiem, że w tej chwili, po reformach, jak ktoś zaatakuje Państwo Kościelne, nie są Rotrii potrzebne wojska Zakonne z RON - sami się obronicie
Jego Eminencja
Andream kardynał von Salza

Kardynał diakon Kościoła Świętego Jana Chrzciciela
Wielki Mistrz Zakonu Rycerskiego Najświętszej Marii Panny Domu Niemieckiego w Jerozolimie

[Obrazek: 2U78e.png]
Odpowiedz

#42
Rotrii są potrzebne wojska zakonne, lecz wolałbym, żeby były powoływane tutaj na miejscu. Sposób powoływania wojsk w Rzeczypospolitej jest zupełnie inny niż tutaj i co najważniejsze nie podlega normom stosowanym w Patrymonium. Teoretycznie jest możliwe, aby król Rzeczypospolitej wyjął ze swojego bezdennego skarbca milion DPL i ufundował zakonowi 40 dywizji kawalerii, które następnie zostaną przeniesione do Rotrii. Tutaj takiej możliwości nie ma, bo pieniądze w systemie Rotrii nie biorą się (ani nie mogą się brać) z powietrza.
Jego Eminencja Albert Orański

[Obrazek: 2VgPQ.png]
Odpowiedz

#43
Co racja to racja ale dużych sił za pieniądze rotryjskie nie powołamy.
[Obrazek: 101005704499830566.jpg]
 Maurycy Wilhelm Jerzy książę kardynał Orański-Nassau
Arcybiskup Jerozolimy
Doża Wenecji
Odpowiedz

#44
Skarbiec Patriarszy pozwala według moich szacunków na powołanie ok. 2 pułków piechoty co miesiąc. (koszt ok. 1000 Lirów) Wciąż zostają w skarbcu pieniądze na wypłaty i dość drobne inwestycje. Pamiętajmy, że oprócz szkatuły patriarszej, na rozwój armii pieniądze wydadzą zapewne książęta, którzy mają porównywalny budżet do patriarszego. No i osoby prywatne również wojska mogą powoływać. Szacuję, że mniej więcej 1/5 to będą wojska bezpośrednio podległe Stolicy Apostolskiej. Tak więc miesięcznie stan wojsk w Państwie Kościelnym będzie mógł się zwiększyć o około 7-10 pułków. Czy to mało? Weźmy pod uwagę, że żadna zewnętrzna klęska nad nami w tej chwili nie wisi.
Jego Eminencja Albert Orański

[Obrazek: 2VgPQ.png]
Odpowiedz

#45
Nie da się nie zgodzić ale książęta mogą bunt podnieść.
[Obrazek: 101005704499830566.jpg]
 Maurycy Wilhelm Jerzy książę kardynał Orański-Nassau
Arcybiskup Jerozolimy
Doża Wenecji
Odpowiedz

#46
Eminencjo
Po pierwsze wojska zakonne nie są ze szkatuły Króla RON ino ze szkatuł Wielkich Mistrzów lub Zakonów
Po drugie w statutach zakonów jest podana organizacja naszych wojsk.
Po trzecie oddziały organizowane w RON będzie trudniej wkręcić w jakiś bunt czy spisek w Rotrii, ponieważ nie znają reali Państwa Kościelnego i podlegają dowódcom nieuwikłanym w politykę.
Po czwarte licząc na pieniądze z Rotrii, nigdy zakony nie wystawią oddziałów silniejszych od wojsk możnowładców. Chyba, że będzie można wymienić walutę RON z walutą Rotri
Po piąte powtarzam pytanie czy jak teraz zacznie się coś dziać, to bez oddziałów z RON Patriarcha da sobie radę. Bo jeżeli nie to proponuję wprowadzić wojska zakonne do Rotrii, a jak będzie wszystko zorganizowane to oddziału Zakonu Kawalerów Mieczowych, na rozkaz, na pewno się wycofają.
Inaczej nie mogę brać na siebie gwarancji bezpieczeństwa Jego Świątobliwości.
Jego Eminencja
Andream kardynał von Salza

Kardynał diakon Kościoła Świętego Jana Chrzciciela
Wielki Mistrz Zakonu Rycerskiego Najświętszej Marii Panny Domu Niemieckiego w Jerozolimie

[Obrazek: 2U78e.png]
Odpowiedz

#47
Moim zdaniem na pewien czas zakony mogą sprowadzić swoje oddziały z RON, ale docelowo powinny zaciągać wojska w systemie rotryjskim, tak by po jakimś czasie stacjonowały tutaj tylko oddziały rotryjskie.

Poza tym w tej kwestii osobą decyzyjną jest Gonfaloniere w osobie hrabiego Guzmana. Niech on więc podejmie decyzję w tej sprawie.

Abstrahując od tematu konwersacji - zmieniłem nieco swoją koncepcję odnośnie systemu prowadzenia bitew. Planuję oprzeć go na mechanizmie spotykanym w grach strategicznych. Na mapie heksagonalnej rozmieszczone byłyby wojska obu stron bitwy. Cała bitwa podzielona byłaby na tury, podczas których każda ze stron może przesuwać oddziały, atakować, zmieniać ustawienie wojsk.

Przykład:

Tura I: naprzeciw siebie stają 4 szwadrony kawalerii i 9 kompanii piechoty.
[Obrazek: 2mJCT.png]
Tura II: Piechota przemieszcza się o dwa pola do przodu, natomiast kawaleria wykonuje szarżę na lewą flankę piechoty.
[Obrazek: 2mJCU.png]
Tura III: Jedna z kompanii piechoty została rozbita. Pozostałe oddziały przegrupowują się w szereg frontem do przeciwnika, kawaleria również tworzy szereg.
[Obrazek: 2mJCV.png]

Jedyną kwestią jaką należy teraz ustalić są mechanizmy walki (jakie obrażenia zadaje szarża kawalerii, jakie zniszczenia powoduje salwa artyleryjska, jakie obrażenia zadaje piechota, o ile pól mogą się poruszać poszczególne oddziały, itd...

Co Państwo myślą o tego rodzaju rozwiązaniu?
Jego Eminencja Albert Orański

[Obrazek: 2VgPQ.png]
Odpowiedz

#48
Eminencjo
Zgodnie z danym słowem przez Jego Świątobliwość wojska obu zakonów mają bezpośrednio podlegać Patriarsze.
Proszę wybaczyć Wielmożny Panie Hrabio.

w dniu 10.11.2016 Eminencja napisał

Ciekawa dyskusja się wywiązała.

Ja zgłaszam jedyny postulat, by wojska zakonne stacjonujące w Rotrii podlegały tylko i wyłącznie Patriarsze we wszystkich sprawach oraz by były samorządne, niezależne od Gonfaloniera Wojsk Patriarszych i innych urzędników. Cel tego jest taki, by w razie buntu choćby i całego państwa przeciw legalnemu patriarsze, miał on do dyspozycji ostatnią deskę ratunku w postaci zakonów, które będą swego rodzaju buforem bezpieczeństwa. Z pewnością zabezpieczy to stabilność władzy Ojca Świętego
Jego Eminencja
Andream kardynał von Salza

Kardynał diakon Kościoła Świętego Jana Chrzciciela
Wielki Mistrz Zakonu Rycerskiego Najświętszej Marii Panny Domu Niemieckiego w Jerozolimie

[Obrazek: 2U78e.png]
Odpowiedz

#49
Czcigodni, pozwólcie, że zapoznam się z tematem od początku do końca ponieważ trochę się pogubiłem. Dodatkowo skonsultuje się z Jego Świątobliwością i najpóźniej do jutra ustosunkuje się do propozycji Dostojnych.
/-/Don Filippo Michael de Medici SJ,
Książę Palestriny
[Obrazek: 2ryzP.png]


Odpowiedz

#50
Czcigodny Wielki Mistrzu Andreamie - w mojej wypowiedzi chodziło o niezależność w kwestii dowódczej, by wojska zakonne przyjmowały rozkazy od samego patriarchy i w tym sensie były jemu podległe. Nie ulega jednak wątpliwości, że wszelkie kwestie regulujące wojskowość jako taką, czyli właściwości twierdz i zamków, wielkości oddziałów, strukturę wojsk, kwestie zaciągu - ogółem cały system powoływania i funkcjonowania wojsk jest podległy Gonfalonierowi, który ustala w tej kwestii zasady i wydaje przepisy.

Podobnie jest na przykład z gospodarką, której zasady ustala w całości Kamerling. Nie znaczy to, że np.: majątek Wielkiego Księcia Toskanii jest w jakikolwiek sposób zależny od Kamerlinga, czy jemu podległy, ale że wszelkie zasady, systemu itp. dotyczące gospodarki są podległe Kamerlingowi.

Reasumując - zakony, osoby prywatne, książęta lenni w kwestiach wojskowych są zależni od Gonfaloniera i ustalanych przez niego zasad. Nie znaczy to jednak, że jeśli dojdzie do konfliktu zbrojnego zakony będą otrzymywały rozkazy od Gonfaloniera - tego nie powiedziałem. Gonfaloniere dowodzi jedynie wojskami patriarszymi w postaci Gwardii Apostolskiej, a poza tym kreuje system wojskowy.
Jego Eminencja Albert Orański

[Obrazek: 2VgPQ.png]
Odpowiedz



Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Polskie tłumaczenie © 2007-2025 Polski Support MyBB
Silnik forum MyBB, © 2002-2025 Melroy van den Berg.