Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
[mgr] Rewolucja Październikowa - przyczyny i skutki - licencjat
#1
Cytat:
Autor: dr net. prof. UR Paolo biskup della Chiesa OSSPE
Promotor: dr net. prof. UR Taddaeus della Chiesa SJ

[Obrazek: 2uUar.jpg]

Rewolucja Październikowa – przyczyny i skutki


W swojej pracy magisterskiej z historii chciałbym przedstawić Rewolucję Październikową, czyli okres rozpoczynający trwającą od 18 października 2014 r. do czerwca 2015 r. Wielką Schizmę Rotryjską. De facto trwał on dłużej (aż do grudnia 2015 r.), lecz od momentu utraty własnego forum przez Państwo Kościelne Rotria może być on nazwany niewolą – wpierw skarlandzką, a następnie niderlandzką. W pracy tej pragnę najsamprzód opisać owe straszne wydarzenia, a następnie ukazać ich przyczyny i skutki, które trwają do dziś. Oprę się na własnej pamięci świadka tych czasów, jak i opowieściach uczestników tych zdarzeń mających na nie bezpośredni wpływ. Oczywiście proszę wszystkich o komentowanie tej pracy w trakcie egzaminu magisterskiego oraz o uzupełnianie brakujących części. Jest to wykład jubileuszowy, stanowiący jeden z elementów obchodów Roku Jubileuszowego.


Jak już wspomniałem w trakcie wykładu poświęconego Piusowi IV, w dniu 18 października 2014 r. w godzinach wieczornych doszło do ataku na Apostolskie Miasto Rotria. Patriarcha Pius IV przewodniczył wówczas nieszporom w Bazylice Laterańskiej. Wraz z nim modlili się kardynał Cezary Medycejski oraz biskup Pius Maria Medycejski – w ten dzień bowiem Cezary Medycejski przysposobił go do swojego rodu. Patriarchę i jego najbliższych współpracowników zaatakował ekskomunikowany biskup Tomasz Mancini wraz ze swoimi poplecznikami. Inspiratorem ataku zgodnie z informacją zamieszczoną przez obrońcę Rotrii – Karola Habsburga (syna Piusa IV) miał być Wawrzyniec Medycejski, który sfingował swoją śmierć, a w rzeczywistości uciekł z Rotrii za granicę, by tam przygotować spisek. Nigdy tego nie udowodniono. W trakcie walk w Bazylice Laterańskiej śmierć poniósł zarówno Ojciec Święty, jak i Medyceusze. Z tego powodu w Kościele Rotryjskim zabrakło kardynałów. Patriarcha Pius IV przewidując sytuację kryzysową ustanowił tuż przed swoją śmiercią regenta w osobie biskupa Ksawerego van Berdena. Jednocześnie wprowadził stan wyjątkowy. W związku z tym zawieszeniu uległy przepisy bulli zasadniczej i według Patriarchy możliwe było powierzenie władzy regentowi miast Kamerlingowi. Atakujący zmusili biskupa Berdena do opuszczenia Państwa Kościelnego i uniemożliwili sprawowanie władzy, opanowując struktury informatyczne kraju. Tomasz Mancini ogłosił się Przewodniczącym Rady Regencyjnej. W jej skład powołał dodatkowo Alberta Orańskiego, mianując go jednocześnie prezbiterem. Sam Orański w ten sam dzień abdykował z tronu Królestwa Zjednoczonych Niderlandów na rzecz swojego syna. Aktywność w okresie regencji Manciniego zachowywał także Kosma Medyceusz, który powrócił do Rotrii po długiej nieobecności niedługo przed końcem pontyfikatu Piusa IV. Popadł on wtedy w konflikt z Patriarchą, gdyż Pius IV nie chciał uznać posiadanych przez Kosmę tytułów z dawnych lat. Do kraju w początkowych dniach Rewolucji powrócił także Julian Montini – ekskomunikowany przez Leona II. Montini za zezwoleniem Piusa IV działał w trakcie jego pontyfikatu pod nowym wcieleniem jako Józef Bertelli.

Członkowie Rady Regencyjnej podjęli decyzję o przeprowadzeniu konklawe przez wszystkich duchownych obradujących na Soborze Laterańskim VI. Ocenę tej decyzji przedstawię później. Samo konklawe miało burzliwy przebieg – wykształciły się trzy kandydatury: biskupa Kosmy Medycejskiego, księdza Leonarda Marii della Popoly oraz księdza Wincentego Oregli di Santo Stefano. Od razu wiadomym było, że największe poparcie miał Kosma Medycejski, który uczestniczył w spisku. Nie było ono wystarczające do zdobycia Złotego Tronu. Konklawe było burzliwe i padało na nim wiele ostrych słów. Największym wichrzycielem był Józef Bertelli, którego język pozostawiał wiele do życzenia. Najszybciej odpadła kandydatura księdza Wincentego, który dopiero trochę ponad miesiąc był mikronautą. Przeniósł swój głos na Leonarda, który w razie sukcesu obiecywał mu uczestnictwo w sprawowanych rządach i godność kardynalską. W kolejnych głosowaniach Kosmie brakowało tylko jednego głosu. Z Wincentym pertraktował zarówno sam Kosma, jak i Albert Orański. Ksiądz di Santo Stefano pragnął sprzedać swój głos za obietnicę kapelusza kardynalskiego. Tę uzyskał od Kosmy Medycejskiego (wprawdzie odłożoną na koniec pontyfikatu). Dlatego uznając, że Leonardo nie ma szans na objęcie Złotego Tronu, zagłosował ostatecznie na niego i tym samym Kosma Medycejski został antypatriarchą Klemensem III. Di Santo Stefano w nagrodę uzyskał z chwilą koronacji Klemensa III nominację biskupią. Z chwilą objęcia władzy przez antypatriarchę Klemensa III zakończyła swe prace Rada Regencyjna. Klemens III wicekanclerzem Kurii mianował Alberta Orańskiego. Wkrótce powołał nowych kardynałów – Tomasza Manciniego, Mikołaja Medycejskiego z Zepów oraz Marka Wiktorowicza Zepa – kardynała honorowego. Rewolucja dobiegła końca i rozpoczął się okres Wielkiej Schizmy Rotryjskiej. Od Kościoła Rotryjskiego odwróciły się kraje konkordatowe - Królestwo Agurii, Monarchia Austro-Węgierska i Federacja Brodryjska. Skutkiem rewolucji było także powstanie Patriarchatu Agurii oraz - prawdopodobnie Państwa Kościelnego Awinion (jego historia będzie przedmiotem osobnego wykładu).


W tym miejscu czas przedstawić prawdziwe przyczyny rewolucji. Można ich szukać od momentu objęcia tronu patriarszego przez Innocentego IV (Tomasza Manciniego) – pierwszą osobę spoza kolegium kardynalskiego. Jego niestabilne rządy zakończone renuncjacją osłabiły autorytet Biskupa Rotrii. Leon II (Wawrzyniec Medycejski) nie był w stanie go odbudować i v – zmarł, gdyż był zmęczony ciągłymi kłótniami z pozostałymi kardynałami, którzy chcieli mieć coraz większe wpływy na rządy. W sierpniowym konklawe w 2014 r. patriarchą został Franciszek Ferdynand Habsburg – człowiek znany jako despota i nieznoszący sprzeciwu ze strony innych. W tym momencie Albert Orański – władca Królestwa Zjednoczonych Niderlandów, człowiek sprytny, przebiegły, znany arcymistrz zła, rozpoczął planowanie zemsty na rotryjskim duchowieństwie za dawne zniewagi m.in. za ekskomunikę jego syna Jerzego Maksymiliana Orańskiego (udział w Micronatti), a także jego niedocenienie za czasów sprawowania godności w Kościele Rotryjskim. Tezy nowego Kościoła wzorowanego na ewangelickim, reformacyjnym zostały ułożone przez biskupa Tomasza Manciniego w Hadze pod czujnym okiem Alberta Orańskiego. W międzyczasie jednak Wawrzyniec Medycejski zza grobu postanowił wrócić do gry – to on miał hasła do serwera. Żadnego dostępu nie mieli Patriarcha Pius IV i jego poplecznicy. Znienawidzony i skłócony ze wszystkimi Pius IV postanowił odejść, ale wcześniej pragnął zabezpieczyć sobie władzę w Rotrii. Dlatego regentem ustanowił wcześniej wyniesionego do godności biskupiej Ksawerego van Berdena, który był jego klonem. Fakt podwójnej tożsamości Franciszka Ferdynanda i Ksawerego van Berdena potwierdzić mogą Tomasz Mancini, Kosma Medycejski, a także Karol Medycejski (dawniej Karol Habsburg – syn Franciszka Ferdynanda).


Karol Medycejski długo bronił swojego v-ojca przed oskarżeniami o kloning i tym samym, jak twierdzi, skompromitował m.in. Monarchię Austro-Węgierską w imieniu której występował. Jednak 7 stycznia 2016 r. napisał w wątku Dyskusja Ogólnonarodowa na forum Rotrii, że Franciszek Ferdynand w rozmowie prywatnej przyznał mu się, że rzeczywiście Ksawery van Berden był jego klonem. Prawdziwe są zatem słowa Karola Medycejskiego, że

Ekscelencja van Berden nie mógł bowiem zostać regentem Rotrii z racji ekskomuniki jaką na siebie zaciągnął z mocy Prawa, a o czym stanowił Kan. 131, ust. 1 pkt. 1 CIC: "Najwyższy wyraz fałszu, popełniony wbrew prawu moralnemu, kościelnemu i państwowemu, a sprowadzający natychmiastową karę ekskomuniki z mocy samego prawa popełnia ten, kto:
1. prowadzi życie niezgodne z duchem własnej odrębności, a w szczególności objawiające się przez posiadanie innej tożsamości, występującej pod zmienioną godnością personalną, płci lub obyczajowości, jakkolwiek niezwiązanej z drugą osobowością". Ponadto, zgodnie z BED, w chwili śmierci Patriarchy, jego obowiązki powinien przejąć Kamerling.

BED nie przewidywał instytucji regencji, ani możliwości zawieszenia obowiązywania przepisów bulli zasadniczej w chwili stanu wyjątkowego (tylko niektórych przepisów dotyczących praw i wolności obywatelskich).

W tym miejscu muszę uderzyć się w pierś i z okazji tak wielkiego święta jakim jest Rok Jubileuszowy 10-lecia Rotrii zmienić wyrażane dawniej zdanie, iż Ksawery van Berden był legalnym Regentem Stolicy Apostolskiej. Otóż nie był. Co nie zmienia faktu, że wybór Klemensa III przez Sobór Laterański VI również nie był zgodny z prawem. Tak samo nielegalne było sprawowanie władzy przez „zamachowców”, czyli Radę Regencyjną. Otóż zgodnie z przepisami bulli zasadniczej z tamtego okresu w chwili sediswakancji (czyli śmierci Patriarchy) władzę powinien przejąć Kamerling. Tak się nie mogło stać, gdyż wraz z Piusem IV w zamachu v-śmierć poniósł kardynał Kamerling Cezary Medycejski. Nie mogła również się zrealizować norma art. 18 ust. 3 BED, gdyż Wicekanclerzem był wówczas ekskomunikowany z mocy prawa Ksawery van Berden. Nie było również innych kardynałów. W związku z tym wydaje się konieczne użyć wykładni celowościowej i stwierdzić, że skoro nie było ani Kamerlinga, ani Wicekanclerza, ani innych kardynałów, to władzę powinien przejąć w okresie sediswakancji Prowicekanclerz. Nie jestem pewien kto nim wówczas był, ale wydaje mi się, że Pius Maria Facibeni, który też poniósł wówczas śmierć. W takim wypadku władza powinna przejść na kolejnego prefekta w Kurii – np. pozostałego przy życiu księdza Wincentego Oreglię di Santo Stefano.

Niemniej czy prawdziwe są słowa Karola Medycejskiego z 7 stycznia 2016 r., że obecne III Państwo Kościelne powstało na fikcji legalności regentury Ksawerego van Berdena? Otóż tak. Ksawery van Berden jest fałszywym symbolem zjednoczenia. Pomimo tego uważam, że III Państwo Kościelne powstało przede wszystkim z miłości ludzi mu oddanych, którzy w grudniu 2015 r. postanowili puścić urazy w niepamięć, porzucić własne inicjatywy i wspólnie odtworzyć dziedzictwo Rotrii, które przez kłótnie rozpadło się w październiku 2014 r. Co to jednak oznacza? Oznacza to fakt, że III Państwo Kościelne nie ma realnej ciągłości z I PKR i II PKR, którego kres nastąpił w październiku 2014 r. III Państwo Kościelne de facto jest nowym Państwem Kościelnym. Nową Rotrią, której historia rozpoczęła bieg w grudniu 2015 r.

#2
Co prawda minął dopiero nieco ponad jeden dzień, ale wygląda na to, że prawda jest na tyle niewygodna, że dla niektórych lepiej jest ją przemilczeć. Cieszę się, że oparłeś się na relacjach bezpośrednich uczestników tamtych wydarzeń i wyciągnąłeś z nich wnioski, w dodatku jedyne, jakie logicznie dało się z nich wyciągnąć. Szkoda, że dopiero po takim czasie, ale prawda o tamtej hucpie zdecydowanie zasługiwała na uznanie, choć niektórzy zaciekle różnymi gierkami (z perspektywy czasu trzeba dodać, że żałosnymi: pozdrawiam Czarusia i spółkę :*) próbowali niegdyś rozpaczliwie jej zaprzeczyć.

Swoją drogą, pod jaką tożsamością udziela się teraz nasz drogi Czarek, ktoś wie?

#3
Cytat:Tezy nowego Kościoła wzorowanego na ewangelickim, reformacyjnym zostały ułożone przez biskupa Tomasza Manciniego w Hadze pod czujnym okiem Alberta Orańskiego
 
Jestem pysznym człowiekiem i mam zdecydowanie za duże mniemanie o sobie, ale proszę się odczepić od Tez Tongue. Sam je napisałem pod żadnym czujnym okiem. Eminencja Orański zaledwie je zatwierdził do dalszego użytku Big Grin. Jedyne co Albert napisał, to był statut nowego, protestanckiego Kościoła. Poza tym ja wierzyłem w te tezy i po cześći dalej wierzę. #idealizm

(01.07.2017, 02:06:13)Karol Medycejski napisał(a): Co prawda minął dopiero nieco ponad jeden dzień, ale wygląda na to, że prawda jest na tyle niewygodna, że dla niektórych lepiej jest ją przemilczeć. Cieszę się, że oparłeś się na relacjach bezpośrednich uczestników tamtych wydarzeń i wyciągnąłeś z nich wnioski, w dodatku jedyne, jakie logicznie dało się z nich wyciągnąć. Szkoda, że dopiero po takim czasie, ale prawda o tamtej hucpie zdecydowanie zasługiwała na uznanie, choć niektórzy zaciekle różnymi gierkami (z perspektywy czasu trzeba dodać, że żałosnymi: pozdrawiam Czarusia i spółkę :*) próbowali niegdyś rozpaczliwie jej zaprzeczyć.

Swoją drogą, pod jaką tożsamością udziela się teraz nasz drogi Czarek, ktoś wie?


Szkoda, że nie mogę tego komentarza zaserduszkować jak w Sarmacji, więc niech zacytowanie go będzie znakiem mojej stuprocentowej zgody!

Pozwolę sobie na prywatę - jeśli ktoś chce się dowiedzieć więcej o ówczesnej sytuacji Rotrii, to zapraszam do lektury mojego bloga, na którym prowadziłem swoją działalność.

https://ilrinnovamentodellarotria.wordpress.com/
Sua Altezza Serenissima
Alberto Tommaso
Duca di Parma

#4
Cezary obecnie nie działa w mikroświecie i nie planuje powrotu. Jestem ciekaw kiedy Kościół w Niderlandach zostałby powołany. Na pewno jako Kościół narodowy nie stanowiłby dużego zagrożenia dla Kościoła Rotryjskiego, ale byłby pewną wyrwą w jedności. Taką jak Kościół Agurii.

Jest jeszcze jedna niezwykle ciekawa historia, ale prawdy o niej chyba nie odnajdę - kto założył Państwo Kościelne Awinion. Wiem tylko, że Montini był jednym z ich kardynałów, ale tylko płotką, której szybko się pozbyli.

#5
Nigdy nie planowałem powołać Kościoła Narodowego... Wszystko miało tylko wyglądać, jakbym tego chciał, to miał być sygnał dla ówczesnych rządzących, że nagle może im wyrosnąć konkurencja. Poza tym był to plan nie tyle Kościoła narodowego, co raczej alternatywy dla Rotrii. A było to wszystko przed Awinionem, Kościołem Agurii i innymi bzdurami, tak więc pomysł ten stanowił poważne zagrożenie dla monopolu Rotrii.

Faktycznie współpracowałem z Tomaszem, ale nie pamiętam, żebym go jakoś inspirował do pisania tez, choć trochę rozmawialiśmy o tym, co się w nich powinno znaleźć. Potwierdzam jednak, że napisał je sam (nie stałem na nim i nie dyktowałem mu, to na pewno). Aczkolwiek założenie było takie (przynajmniej z mojej strony), żeby tezy Manciniego były tylko na pokaz, wymierzone przeciw Piusowi IV i tylko tyle. Później Mancini chyba w te tezy sam uwierzył, czego plan nie zakładał.

Dodałbym jeszcze jedną uwagę - abdykowałem z tronu Niderlandów faktycznie w kilka godzin po śmierci Piusa IV, ale zapowiedziałem abdykację na kilka dni wcześniej. Gdy spostrzegłem co się stało w Rotrii, miałem odwołać abdykację (by nie być niesłusznie oskarżanym o współudział), ale skoro powiedziało się A...

Okazuje się, że faktycznie III Rotria stać może na fałszywym fundamencie, choć taka była konieczność. Zdaje się, że w pewnym momencie wszyscy zmęczyli się podziałem Kościoła na pomniejsze frakcje i wszyscy chcieli ponownego zjednoczenia. Potrzebny do tego był jakiś pretekst, choćby wydumany. Kościół zjednoczył się pomimo, iż oficjalny tego powód zdaje się z dzisiejszej perspektywy niewystarczający.
Jego Eminencja Albert Orański

[Obrazek: 2VgPQ.png]

#6
Mikronacyjny Kościół Powszechny miał być czymś w rodzaju unii Kościołów narodowych pod honorowym przewodnictwem Arcybiskupa Utrechtu

Mikronacyjny Kościół Powszechny miał być czymś w rodzaju unii Kościołów nadowych pod honorowym przewodnictwem Arcybiskupa Utrechtu Wink
Sua Altezza Serenissima
Alberto Tommaso
Duca di Parma

#7
Czyli coś jak starokatolicyzm. Ale wybuchła rewolucja i potrzeba minęła. A po abdykacji Alberta Niderlandy rozpoczęły upadek. Zaś sam Tomasz praktycznie nic nie zyskał poza kapeluszem kardynalskim.

#8
Cytat:Do kraju w początkowych dniach Rewolucji powrócił także Julian Montini – ekskomunikowany przez Leona II. Montini za zezwoleniem Piusa IV działał w trakcie jego pontyfikatu pod nowym wcieleniem jako Józef Bertelli.

Po pierwsze, nie działałem w Rotrii w czasie pontyfikatu Piusa IV. Byłem w opozycji do niego, prowadziłem satyrycznego bloga m.in. ze sławnym wierszem o Ferdku Habsburgu. Co więcej, wielokrotnie mi grożono, m.in. gdy upubliczniłem rozmowę z Facibenim, kiedy to ten w stanie bezrozumnego oszołomienia wyjawiał sekrety Rotrii. Postać Józefa Bertelliego to okres niewoli skarlandzkiej. 
Cytat:Jest jeszcze jedna niezwykle ciekawa historia, ale prawdy o niej chyba nie odnajdę - kto założył Państwo Kościelne Awinion. Wiem tylko, że Montini był jednym z ich kardynałów, ale tylko płotką, której szybko się pozbyli.
Oświadczam, że jest to pomówienie i nigdy nie brałem udziału w tej piaskownicy jaką był Awinion. Owszem, wiem kto za tym stał i nawet dostałem propozycję współtworzenia tej yoyo-nacji, ale ją odrzuciłem.
Cytat:Swoją drogą, pod jaką tożsamością udziela się teraz nasz drogi Czarek, ktoś wie?
No właśnie Smile  Może się wreszcie ujawni i rozliczy się ze swoją przyszłością, bo z tego co mi wiadomo to jest gdzieś w pobliżu  Wink  Stanowczo protestuję nazywaniu Rewolucji Październikowej nielegalną i głoszeniu, iż wybór Klemensa był nielegalny, a także, że był on nieprawowitym patriarchą.
x. prof. dr hab. net. Guliano Giuseppe Montini

#9
Ad. 1. Robiłeś to, ale jednocześnie działałeś jako Bertelli za zezwoleniem Piusa IV. Fakt - podpuściłeś Facibeniego i nagadał wtedy głupot m.in. o mnie. Skompromitował się jako sekretarz stanu.

Ad. 2. Osobiście Cię wykryłem na GG jako Montemarta podszywając się pod tajemniczego rotryjczyka. Poza tym niejaki Bertrand to potwierdził.

Ad. 3. Cezarego nie ma w mikroświecie. A wybór Klemensa III z przyczyn podanych powyżej (wystarczy przeczytać ze zrozumieniem) był nieważny. Swoją drogą nic wtedy nie ugrałeś, ciekawe dlaczego?

#10
(03.07.2017, 21:16:24)Paolo della Chiesa napisał(a): Ad. 1. Robiłeś to, ale jednocześnie działałeś jako Bertelli za zezwoleniem Piusa IV. Fakt - podpuściłeś Facibeniego i nagadał wtedy głupot m.in. o mnie. Skompromitował się jako sekretarz stanu.

Ad. 2. Osobiście Cię wykryłem na GG jako Montemarta podszywając się pod tajemniczego rotryjczyka. Poza tym niejaki Bertrand to potwierdził.

Ad. 3. Cezarego nie ma w mikroświecie. A wybór Klemensa III z przyczyn podanych powyżej (wystarczy przeczytać ze zrozumieniem) był nieważny. Swoją drogą nic wtedy nie ugrałeś, ciekawe dlaczego?
Ad. 1. Nie działałem jako Bertelli w tym okresie, gdyż byłem zbanowany na forum Rotrii. Jak już powiedziałem - Bertelli powstał w czasie niewoli skarlandzkiej. Całkowitym głupstwem jest też twierdzenie, iż jako Bertelli podpuściłem Facibeniego. Bertelli to postać, która powstała po upozorowanej śmierci Montiniego (już po wydarzeniach Rewolucji).

Ad. 2. Jak mogłeś mnie wykryć jako Montemarta, kiedy ja nigdy nim nie byłem? xD Masz na to jakieś dowody? Są to kłamstwa. "Poza tym niejaki Bertrand to potwierdził." - nie znam tego człowieka, więc nie wiem jak mógł to potwierdzić. Jak już wspomniałem, do stawiania tak poważnych oskarżeń potrzebne są niezbite dowody. W tej sprawie ich nie ma, gdyż nigdy nie działałem w Awinionie. Co więcej, to właśnie TY miałeś niejako swój udział w budowie tego tworu.

Ad. 3. A po co miałem coś ugrać? Mogę jedynie powiedzieć, iż odrzuciłem propozycję sakry biskupiej, co więcej, nie zgodziłem się na przysposobienie do rodu de Medici.
x. prof. dr hab. net. Guliano Giuseppe Montini



Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Polskie tłumaczenie © 2007-2025 Polski Support MyBB
Silnik forum MyBB, © 2002-2025 Melroy van den Berg.