Zajazd wszystkich wiernych Synów Kościoła

[Carlo Lorenzo de Medici y Zep]

Zwołam Sobór Don Tomasso, jak tylko Ojciec Święty da mi do tego upoważnienie. Zapytam Wielebnych Kardynałów - czy przypadkiem głosowania nie przesunąć na Sobór.

[Maurycy Orański]

Czemu tylko kardynałów?

[Wilhelm Orański]

Kto nam zagwarantuje, że jak wcielimy w życie Kościół bez ziemi, to państwo-gospodarz nie będzie się nam wtrącało w kwestie wewnętrzne? 

Jak państwa trzecie mogłyby wtrącać się w kwestie wewnętrzne?

Może powinniśmy tak jak kiedyś, odetnąć się i zacząć od nowa? Zrezygnujmy z naszych godności, zacznijmy od zera, zwołajmy Sobór. Kiedyś nam to pomogło.

Nie wiem niestety jak było kiedyś, ale nie wyobrażam sobie tego scenariusza w obecnych czasach. Jest nas zaledwie garstka, i to niemalże samych kardynałów oraz oczywiście Brat (+ dwóch nieaktywnych biskupów). Zresztą każdy miałby już jakieś doświadczenie, więc wiadomo że szybciej w hierarchii piąłby się Karol i to prędzej on zostałby Patriarchą, niż chociażby jeszcze do niedawna Tadeusz Krasnodębski. Tytuły można odebrać, ale doświadczenie i obeznanie pozostaje już na zawsze, a za kilka miesięcy wszyscy wróciliby do tych godności, które piastują obecnie.

Apeluję o zwołanie Soboru, nie dlatego żeby spowolnić upadek, ale po to żebyśmy mogli na spokojnie rozważyć wszystkie możliwości.

Również optuję za tym rozwiązaniem, by wypracować oficjalną wersję w szerszym gronie.

Zapytam Wielebnych Kardynałów - czy przypadkiem głosowania nie przesunąć na Sobór.

Nie tylko głosowanie, ale i całą dyskusję.

[Paolo Carlo de Medici y Zep]

 Kurwa genialnie.

Powiem szczerze, że odkąd Brat się tutaj pojawił i zachowuje się, jak zachowuje, to odechciewa mi się wszystkiego. Kiedyś to było miejsce wielkich mężów, a nie bachorów stanu... No ale cóż - jakie czasy, tacy hierarchowie. Słownictwo wprost z burdelu urąga godności kardynalskiej. 

Mów do mnie jeszcze.

[Carlo Lorenzo de Medici y Zep]

Sobor zrobię jak mnie Patriarcha powola na regenta.

[Alberto Tommaso di Mancini]

Rationem vincere gaudeo!

---

Bracia!
A może by się przenieść nie do innej mikronacj, ale na...facebooka? Wiem, że to kontrowersyjna propozycja, ale spójrzmy prawdzie w oczy. Przez ostatnią dekadę internet zmienił się nie do poznania. Dzisiaj już nie siedzimy na forach tematycznych, tylko na grupach na fb. Zakładam się, że większość z Was, gdy włącza sieć, to wpierw włącza facebooka. Portal ten w końcu to nie tylko świetne narzędzie komunikacji, ale źródło informacji. W moim przypadku 90% mojej historii linków, w które klikam, pochodzi z fb. Może więc spróbować tam jako tajna grupa? Przyznam, że osobiście byłbym za takim rozwiązniem choćby z praktycznych powodów. Nie musiałbym wchodzić na oddzielną stronę, lecz wszystko miałbym w jednym miejscu.

[Paolo Carlo de Medici y Zep]

Ale głupoty Brat mówi. Mikronacja to forum, a nie Facebook. Po co mieszać real z wirtualem.

---

Ja postuluję większą autonomię w diecezjach. Żeby każdy biskup mógł tak ją organizować, tak prowadzić celebry, jak chce on i jego wierni.

[Wilhelm Orański]

Ja postuluję większą autonomię w diecezjach. Żeby każdy biskup mógł tak ją organizować, tak prowadzić celebry, jak chce on i jego wierni.

Paolo, proszę cię... Jak to ma przezwyciężyć kryzys? My rozmawiamy nad istotą, a nie wewnętrzną organizacją Rotrii. Na to był czas przez ostatnie lata. Poza tym takie rozwiązanie przecież funkcjonuje chociażby w Bialenii.


Co do fb, to to byłoby dopiero wyrzeczenie się państwowości. Jak umieszczalibyśmy opisy, jak przebiegałoby konklawe, jak byłyby wydawane dokumenty, o czym byśmy dyskutowali i jak wyglądałoby codzienne życie? To oczywiście wygodniejszy sposób, ale nie sprawdziłby się moim zdaniem jako zastępstwo forum.

[Paolo Carlo de Medici y Zep]

No nie funkcjonuje, bo nikomu się nie chce. Ale my wprowadziliśmy ograniczenia, mamy rytuały, utarte schematy. Istotą to jest chęć do udzielania się i zdobycie obywateli np. do naszych księstw, które stoją puste.

Dlaczego taki Bentini odszedł? Dlaczego Sartenoskorsi się nie pojawia? Dlaczego mój brat Felipe de Medici zniknął? Co się do diaska stało z Leonardem? Dlaczego Mancini pojawił się dopiero teraz? Gdzie są Córdoba i Berden? Dlaczego Patriarcha pomimo całkowitej nieaktywności nie zrezygnuje?

[Wilhelm Orański]

Można dodać: dlaczego Paolo przeszedł na emeryturę?
Zapewne studiują, mają pracę. Mikroświat dorósł, a my razem z nim. Kiedyś znikniemy i my, ale następne pokolenia Rotrii (zresztą nie tylko Rotrii) już nie uratują, bo po prostu ich nie ma i nie będzie, mają inne zainteresowania albo brakuje im czasu.
A żeby Patriarcha ustąpił, trzeba mieć dobrego następcę, a tego nie ma i również nie będzie do stycznia, jeśli nie pojawi się jakiś charyzmatyczny duchowny, albo ktoś z wymienionych przez ciebie nie powróci z nową siłą.