Liczba postów: 1782 
    Liczba wątków: 236
	 Dołączył: 15.12.2015
	
	 
 
	
	
		 (20.01.2018, 13:54:15)Aurelio Bentini napisał(a):  Jak najbardziej nowoczesne kościoły mogą być piękne! Lecz uważam, że dużo częściej niż niegdyś dochodzi do "architektonicznych patologii". Jedną z rzeczy, które mnie bardziej irytują, jest umieszczanie tabernakulum gdzieś z boku prezbiterium. Przyznam, że realnie jestem tradycjonalistą i rażą mnie też ołtarze posoborowe, ale to już bardziej kwestia światopoglądowa niż estetyczna   Aczkolwiek muszę przyznać, że wiele z nich prezentuje się wspaniale. 
O tak! To stoły, a nie ołtarze. A odwrócenie kapłana przodem do ludu to było świętokradztwo.
	  
	
	
	
		
	 
 
 
	
	
 
 
	
	
	
	
		
	Liczba postów: 2919 
    Liczba wątków: 344
	 Dołączył: 05.08.2017
	
	 
 
	
	
		Dobrze nie być jedynym, Wasza Eminencjo! Naprawdę nie mogę zrozumieć sensu tej reformy.
	 
	
	
Jego Wielkoksiążęca i Arcykatolicka Mość,  
Jego Eminencja x. dr net. Aurelio Lorenzo Carlo wielki książę kardynał de Medici y Zep 
Kamerling Świętego Kościoła Rotryjskiego, 
Prymas Brodrii, Wielki Książę Toskanii, etc. 
 
	
		
	 
 
 
	
	
	
	 
	
	
		
	Liczba postów: 17 
    Liczba wątków: 3
	 Dołączył: 29.12.2017
	
	 
 
	
	
		Chlubne przypadki oczywiście się zdarzają. Pozostaje mieć nadzieję, że będzie ich coraz więcej i zostanie opracowany nowy, spójny, piękny styl. 
Cerkwie to "inna bajka". My skupiamy się raczej na architekturze sakralnej Kościoła Rzymskiego.
 
Więc mi przypadnie hańba bronienia ołtarzów posoborowych i kierunku, w którym celebrans zwrócony jest w stronę ludu.    Na razie udało mi się zebrać trzy argumenty:
 Primo, podczas Ostatniej Wieczerzy Jezus siedział z apostołami przy jednym stole ("Z nastaniem wieczoru zajął miejsce u stołu razem z dwunastu [uczniami]" - Mt 26, 20). Wobec tego, jeżeli ów stół był (w uproszczeniu) wielokątem wypukłym (normalnym stołem), to Jezus nie był do nikogo siedzącego przy stole odwrócony tyłem,  ergo na Mszy św. będącej pamiątką, a zarazem ponownym odbyciem się owych wydarzeń, celebrans winien być zwrócony w stronę ludu.
 Secundo, bezpośrednie, fizyczne oglądanie momentu Przemienienia może wzbudzać głębsze doświadczenie religijne. Trzeba pamiętać, że każda ofiara Chrystusa jest całkowicie miła Bogu (doskonała), więc powodem dla ustanowienia Ofiary Eucharystycznej byli ludzie (wierni). Korzystając więc z tego, co wcześniej napisałem, celebrans winien być zwrócony do ludu, by tej szczególnej chwili towarzyszyło mu odczucie bliskości Chrystusa.
 Tertio, odwracanie się do kogoś tyłem (a szczególnie do rozmówcy) jest uznawane za niegrzeczne. Jest to surowo przestrzegane np. w teatrze.
 
Mam nadzieję, że przynajmniej Eminencja i Ekscelencja przestaną uważać te sprawy za świętokradztwo.   
(-) Tomasz von Habsburg 
	 
	
	
	
		
	 
 
 
	
	
	
	
	
	
		
	Liczba postów: 1782 
    Liczba wątków: 236
	 Dołączył: 15.12.2015
	
	 
 
	
	
		Msza nie symbolizuje Ostatniej Wieczerzy, tylko ofiarę Pańską na krzyżu. Konsekracja jest widoczna, gdy kapłan unosi hostię. A stanie tyłem do Pana Boga w tabernakulum nie uważa Brat za niegrzeczne? Poza tym, gdy kapłan zwraca się do wiernych (np. na Dominum vobiscum), to się odwraca.
	 
	
	
	
		
	 
 
 
	
	
 
 
	
	
	
	
		
	Liczba postów: 2919 
    Liczba wątków: 344
	 Dołączył: 05.08.2017
	
	 
 
	
	
		Jego Eminencja zdążył mnie już wyprzedzić, ale pozwolę sobie na własny komentarz.  
W Mszy Trydenckiej kapłan zawsze gdy zwraca się do ludu, odwraca się do niego. W Novus Ordro natomiast, kapłan, nawet wtedy gdy zwraca się do Boga (co nota bene coraz częściej jest zamieniane na zwrot do ludu), stoi tyłem do niego. A Msza nie jest dla ludzi, jest ofiarą składaną Bogu Ojcu. Wierni natomiast w składaniu tej ofiary jedynie uczestniczą. Poza tym, dla mnie jako osoby posługującej wielokrotnie do Mszy Św. w NOM, ogromnym problemem jest kwestia ukłonów i przyklęknięć podczas przechodzenia przez prezbiterium. Kapłan i ministranci kłaniają się wówczas ołtarzowi, nie oddając należnej czci Jezusowi w tabernakulum (przynajmniej w niemal każdym przypadku jaki zaobserwowałem). 
Poza tym, nowy Mszał to nie tylko odwrócenie kapłana, to zmiana języka liturgii i usunięcie, spłycenie niezwykle wielu istotnych części Mszy Świętej. I to jest w mojej opinii największy problem reformy.
	 
	
	
Jego Wielkoksiążęca i Arcykatolicka Mość,  
Jego Eminencja x. dr net. Aurelio Lorenzo Carlo wielki książę kardynał de Medici y Zep 
Kamerling Świętego Kościoła Rotryjskiego, 
Prymas Brodrii, Wielki Książę Toskanii, etc. 
 
	
		
	 
 
 
	
	
	
	 
	
	
		
	Liczba postów: 17 
    Liczba wątków: 3
	 Dołączył: 29.12.2017
	
	 
 
	
	
		Paolo Carlo de Medici y Zep napisał(a):Msza nie symbolizuje Ostatniej Wieczerzy, tylko ofiarę Pańską na krzyżu. 
KKK 1323 napisał(a):"Zbawiciel nasz podczas Ostatniej Wieczerzy, tej nocy, kiedy został wydany, ustanowił eucharystyczną Ofiarę Ciała i Krwi swojej, aby w niej na całe wieki, aż do swego przyjścia, utrwalić Ofiarę Krzyża i tak umiłowanej Oblubienicy - Kościołowi powierzyć pamiątkę swej Męki i Zmartwychwstania: sakrament miłosierdzia, znak jedności, węzeł miłości, ucztę paschalną, w której pożywamy Chrystusa, w której dusza napełnia się łaską i otrzymuje zadatek przyszłej chwały". 
Paolo Carlo de Medici y Zep napisał(a):Konsekracja jest widoczna, gdy kapłan unosi hostię. 
Są jeszcze inne bardzo ważne znaki, które celebrans czyni, a na pewno są niewidoczne.
 Paolo Carlo de Medici y Zep napisał(a):A stanie tyłem do Pana Boga w tabernakulum nie uważa Brat za niegrzeczne? 
Skoro Bóg jest omniprezentny, to zawsze będziemy "stać" do Niego tyłem - miałem na myśli zwykły szacunek do człowieka. Tak samo człowiek grzeszny jako ograniczony nie może samodzielnie oddać Bogu szacunku w sposób pełny. 
 Paolo Carlo de Medici y Zep napisał(a):Poza tym, gdy kapłan zwraca się do wiernych (np. na Dominum vobiscum), to się odwraca. 
W takim wypadku przepraszam, nie było mi dane uczestniczyć w Nadzwyczajnej formie rytu rzymskiego.
 Aurelio Bentini napisał(a):A Msza nie jest dla ludzi, jest ofiarą składaną Bogu Ojcu. Wierni natomiast w składaniu tej ofiary jedynie uczestniczą. 
Eucharystia jest sakramentem, a każdy sakrament jest znakiem łaski Boga dla ludzi.
 Aurelio Bentini napisał(a):Poza tym, dla mnie jako osoby posługującej wielokrotnie do Mszy Św. w NOM, ogromnym problemem jest kwestia ukłonów i przyklęknięć podczas przechodzenia przez prezbiterium. Kapłan i ministranci kłaniają się wówczas ołtarzowi, nie oddając należnej czci Jezusowi w tabernakulum (przynajmniej w niemal każdym przypadku jaki zaobserwowałem). 
W mojej parafii służba liturgiczna jest tak specjalnie instruowana - podczas Mszy św. ważniejszym miejscem od tabernakulum jest ołtarz, bowiem na nim składana jest ofiara, więc przed nim następuje skłon głowy.
 (-) Tomasz von Habsburg 
	 
	
	
	
		
	 
 
 
	
	
 
 
	
	
	
	
		
	Liczba postów: 2919 
    Liczba wątków: 344
	 Dołączył: 05.08.2017
	
	 
 
	
	
		1.Można wiedzieć o jakich znakach Pan wspomina?  
2.Owszem, Bóg jest wszędzie, ale wierzymy, że jest szczególnie i namacalnie obecny w tabernakulum pod postacią chleba, toteż przed nim przyklękamy, a nie kłaniamy się we wszystkie strony świata ;  
3. Jak najbardziej, Komunia Święta/Eucharystia to sakrament, ale ofiara Mszy Św. jest składana Bogu, nie ludziom, wobec tego sama Msza nie jest dla świata i nie jest z tego świata. 
4. Nadzwyczajna Forma Rytu Rzymskiego eliminuje ten problem, bo tabernakulum i ołtarz są zwrócone w tę samą stronę. Poza tym, przed przeistoczeniem na ołtarzu nie ma Ciała Bożego, zatem fakt, iż jest on ważniejszy, jest dla mnie niezrozumiały.
 
Jeśli Szanowny Pan nie uczestniczył nigdy w Mszy Trydenckiej, to polecam to nagranie. Moim zdaniem jedno z lepszych. Sam obejrzałem przed pierwszym razem i naprawdę wiele się z niego dowiedziałem o Mszy Wszechczasów    
PS: Przepraszam, bo to ja zainicjowałem ten temat, a nie tego miała tyczyć się dyskusja   
	 
	
	
Jego Wielkoksiążęca i Arcykatolicka Mość,  
Jego Eminencja x. dr net. Aurelio Lorenzo Carlo wielki książę kardynał de Medici y Zep 
Kamerling Świętego Kościoła Rotryjskiego, 
Prymas Brodrii, Wielki Książę Toskanii, etc. 
 
	
		
	 
 
 
	
	
	
	
	
	
		
	Liczba postów: 40 
    Liczba wątków: 2
	 Dołączył: 04.05.2016
	
	 
 
	
	
		Wracając do tematu: 
W Konstytucji o Liturgii Świętej z 1964 r. zapisano: „sztuka współczesna wszystkich narodów i regionów może się swobodnie rozwijać w Kościele”. I dalej czytamy: „Niech w popieraniu i otaczaniu prawdziwej sztuki kościelnej ordynariusze mają na uwadze raczej szlachetne piękno, aniżeli wyłącznie okazałość”. 
Niestety dało to "pole do popisu" dla architektury sakralnej okresu komunistycznego. "Piękne inaczej" wytwory tego okresu są widoczne w każdym mieście. 
Na dzień dzisiejszy w - głównie zachodniej - Europie króluje minimalizm. Pytanie - kiedy ten zawita u nas? A i czy przypadkiem już się to nie stało?
	 
	
	
	
		
	 
 
 
	
	
 
 
	
	
	
	
		
	Liczba postów: 2919 
    Liczba wątków: 344
	 Dołączył: 05.08.2017
	
	 
 
	
	
		Przyznam szczerze, że pierwszy raz czytam ten zapis i jedno zauważam. Ogromnie szerokie pole do interpretacji. Bo czymże jest to szlachetne piękno?  
Dla mnie nowoczesne kościoły mogą być piękne, ale nigdy nie oddadzą mistycyzmu i monumentalizmu Boga, tak, jak stare i wzniosłe świątynie.
	 
	
	
Jego Wielkoksiążęca i Arcykatolicka Mość,  
Jego Eminencja x. dr net. Aurelio Lorenzo Carlo wielki książę kardynał de Medici y Zep 
Kamerling Świętego Kościoła Rotryjskiego, 
Prymas Brodrii, Wielki Książę Toskanii, etc. 
 
	
		
	 
 
 
	
	
	
	 
	
	
		
	Liczba postów: 17 
    Liczba wątków: 3
	 Dołączył: 29.12.2017
	
	 
 
	
	
		Ad 1: Znak krzyża nad chlebem i winem, wykonanie nad nimi gestu błogosławieństwa. 
Ad 3: Nie oponuję z tym, ale celem (może dalszym) każdego sakramentu jest uświęcenie człowieka. Głębsze doświadczenie religijne w tym pomaga.
 
Ad 4: W zasadzie prawda. W takim razie najbardziej praktycznym rozwiązaniem byłby brak konieczności istnienia tabernakulum, ale do tego byłoby trzeba znać dokładną liczbę osób, które przystąpiłyby do Komunii Świętej, co nigdy nie będzie możliwe. Postaram się więc przy Obrzędach wstępnych, Liturgi słowa oraz Obrzędach końcowych klękać przy przechodzeniu przed tabernakulum.
 
Reasumując, przydałaby się kolejna odnowa liturgiczna, ale to już przy następnym soborze powszechnym ok. AD 2070.   
Aurelio Bentini napisał(a):Dla mnie nowoczesne kościoły mogą być piękne, ale nigdy nie oddadzą mistycyzmu i monumentalizmu Boga, tak, jak stare i wzniosłe świątynie. 
Chociaż niektóre stare świątynie znowu miały zbyt dużo złota.
 (-) Tomasz von Habsburg
PS Dziękuję za film.  
	 
	
	
	
		
	 
 
 
			 
		 |