Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
List Apostolski o kapłaństwie (Silvester I)
#1
Cytat:
[Obrazek: 2KbyE.png]

SILVESTRUS·PP·I

ad perpetuam rei memoriam


Umiłowany Synu,

zgodnie z zapowiedzią, którą od nas otrzymałeś - rozważyliśmy Twój wniosek.
Raduje się serce nasze i dusza widząc, że kolejna młoda osoba pragnie poświęcić swoje życie w służbie Kościoła, Matki Naszej, a tym samym stać się częścią stanu duchownego. Poza jednak specyficznymi prawami, które niejako sui generis rządzą tym wyświęconym konsylium, należy zdawać sobie sprawę także i z tego, co oznacza wstąpienie w stan duchowny. W pierwszej kolejności zważyć należy, że obierając drogę kapłańską przyjmuje się odpowiedzialność szczególnego rodzaju za swe słowa i czyny, weryfikowalną w kontekście powszechnie głoszonej nauki Kościoła. Po wtóre, następuje szczególnego rodzaju powiązanie stosunkiem posłuszeństwa z własnym biskupem, synodem biskupów i Biskupem Powszechnym. Celem tego posłuszeństwa jest, powtarzając za jednym z uczonych, podporządkowanie życia i posługi każdego kapłana jednemu wspólnemu celowi, którym jest duszpasterstwo. Nie chodzi tu jednak o niewolnicze poddaństwo, ale o wierność. Prezbiter bowiem zobowiązany jest uznać, że biskup jego diecezji jest pierwszym z kapłanów owego Kościoła lokalnego, on zaś winiem mu być współpracownikiem. Ten, kto przyjmując stan duchowny przyjmuje immanentnie z nim związane posłuszeństwo, godzi się zarazem na możliwe "sytuacje krzyża" i zgłasza gotowość do tego, by akceptować swoje frustracje i ograniczać pragnienia. Czy więc owo posłuszeństwo oznacza wyzbycie się własnego zdania i światopoglądu? Otóż nie, wówczas byłoby znamionowane jako niewolnicze podporządkowanie. Oznacza ono możność wyrażenia swoich poglądów w każdej mniej lub bardziej istotnej sprawie, a więc i zasadność próby przekonywania do tych poglądów każdego spośród współkonsekrowanych braci. Jednak każde takie wystąpienie winno wiązać się z bezwzględnym poszanowaniem arcypasterza, w diecezji którego jesteśmy współpracownikami. W szczególnych sytuacjach, kiedy waży się na szali dobro struktury lokalnej lub Kościoła jako universum, prezbiter obowiązany jest wykonać każde kanoniczne polecenie swojego przełożonego, uszanować wolę synodu biskupów, czy ostatecznie przyjąć to, co Biskup Powszechny ustanowił mocą powierzonej władzy apostolskiej prawem lub zwyczajem. Czy jednak obowiązany jest wykonać polecenie każdego hierarchicznie przełożonego? Otóż nie. Mówić tu można jedynie o więzi prezbitera z jego ordynariuszem lub innym, któremu powierzona została kanoniczna władza rządzenia. Czy wykonanie tego polecenia pozbawia prezbitera możności wyrażenia swojego poglądu lub opinii? Nie, jednak nakazuje przedłożenie dobra wspólnoty lokalnego Kościoła nad własny pogląd lub sprawę, cedując odpowiedzialność za dokonanie rzeczonego wyrzeczenia na właściwym ordynariuszu. W ostatecznym więc rozrachunku, jeśli pogląd lub sprawa zostaną uznane za istotne lub zasadne przez przełożony nad ordynariuszem synod biskupów lub innego jego zwierzchnika, nie na prezbiterze ciążyć będzie odpowiedzialność za negatywną silencję, lecz na tym, który korzystając z kanonicznego uprawnienia wypowiedział się w imieniu wspólnoty. I tak ukształtowane posłuszeństwo pomiędzy kapłanem a jego biskupem stanowi istotę stanu duchownego. Dlatego przywdziewając czerń należy wiązać się z ograniczeniami, które w sposób najdotkliwszy występują wśród współuczestników życia zakonnego, w innym zaś ujęciu racjonowane są w pozostałych strukturach. Jakośmy jednak powiedzieli, owo posłuszeństwo nigdy nie powinno być rozumiane jako wyrzeczenie się własnego zdania lub poglądu, nie powinno być także utożsamiane z każdorazowym przyjmowaniem stanowiska tych, którzy wyżej aniżeli my sami znajdują się w hierarchicznym porządku Kościoła. Powinno jednak być rozumiane jako zdolność do poskromienia własnej gorliwości w wyrażeniu poglądu lub opinii wówczas, gdy sprawa jest istotną z punktu widzenia partykularnej jednostki organizacyjnej Kościoła, do której wolą zwierzchników naszych zostaliśmy inkardynowani. Ów szczególny rodzaj wierności i zaufania, działający zarówno między prezbiterem a biskupem, jak i odwrotnie - stanowi kryterium odróżnienia tych, którzy przynależną do stanu duchownego, od tych, którzy wierność swą i oddanie przyrzekali wstępując w stan szlachecki po uprzedniej nobilitacji, lub w jakikolwiek inny sposób pozostają związani z tymi, którzy na skutek innych okoliczności pozostają odmiennego stanu. 

Przyjmując stan duchowny gotów jesteś przyjąć za prawdę to, co stanowi kryterium wyróżnienia naszej wspólnoty od innych struktur społecznych, a jednocześnie masz świadomość, że nie wyzbywasz się swojej osobowości i propagowanych idei, ale przyjmujesz możliwą konieczność ich porzucenia na rzecz dobra wyższego. Nie zgadzamy się jednak, jakeśmy wspomnieli, z każdorazowym unikaniem wyrażania własnej opinii czy poniechaniu w próbach przekonania do niej współbraci. Istotą mądrych rozwiązań jest to, że rodzą się one z rozbieżnych stanowisk i poglądów, przyjmując ostatecznie szaty rozwiązania wspólnego, często pod mianem konsensusu. Nie stanowi także braku posłuszeństwa poruszanie ważkich problemów, które oddziałują lub mogłyby oddziaływać niekorzystnie na rzecz naszego dobra wspólnego, którym jest Państwo Kościelne. Ważnym jest jednak, by sprawy Kościoła omawiać między współbraćmi przynależnymi do tego samego stanu, a z Kościołem związanymi konsekrowaną więzią zawartą przed Bogiem, która zarazem jest gwarancją, że wespół działa się w imię dobra, któremu przysięgaliśmy służyć i pozostawać wiernymi.

Rozważ więc Umiłowany nasz Synu, czy gotów jesteś, by przyjąć z rąk naszych ponownie stan kapłański, czy jednak droga ta nie jest jeszcze właściwą z tych, po których mógłbyś kroczyć. Sami zaś pozostajemy radzi, że raz jeszcze chciałbyś stać się częścią naszej Wspólnoty, i o ile tylko pozostaniesz utwierdzon w tym przekonaniu we własnym sercu i myśle - wyniesiemy Cię raz jeszcze do godności prezbiterskiej. 


Apostolskie pozdrowienie i błogosławieństwo,

(-) Silvester PP. I

[Obrazek: 2KbAY.png]

Datum Rotriae, apud S. Paulum, die XIII, mensis Augusti, anno Domini MMXVIII, Pontificatus Nostri primo.
/-/ prof. dr hab. net. Ksawery kardynał van Berden
Świętego Kościoła Rotryjskiego Kardynał Senior
Odpowiedz



Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Polskie tłumaczenie © 2007-2025 Polski Support MyBB
Silnik forum MyBB, © 2002-2025 Melroy van den Berg.